Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dlaczego nie mogłem podjąć pracy na kopalni?


  • Please log in to reply
49 replies to this topic

#1 bury

bury

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 593 Postów
  • Lokalizacja:Rybnik

Napisano 2008-06-05, godz. 19:22

Czytałem Wasze komentarze na temat Meksyku i Malawii i przyszło mi na myśl to, co ja przeżyłem. Sumienie nie dawało mi spokoju gdy ściągałęm na studiach, więc po roku nie czujać sie na siłach porzuciłem je. MIałem 20 lat był kwiecień. Groziło mi 3-5 lat więzienia za odmowę. Chcieli mnie wziąść do woja, a był to czas kiedy zwijano takich jak ja z ulicy. Chodziłem jak na szpilkach przez wiele miesięcy. MIałem alterantywę - iść na kopalnię a wtedy WKU zapomniałaby o mnie. Bez jakichkolwiek służb zastępczych, bez papierków, po prostu zwykła paraca. Słyszłem jak mi się wydało plotkę, że za pójście do kopalni karano młodych braci wykluczeniem. Nie wierzyłem aż przyszedł do mnie Daniel Z. nadzorca zboru w Rybniku i powiedział mi wprost, że jeśli podejmę pracę na kopalni to wykluczą mnie, bo taki nakaz przysłało im WTS. Spytałem dlaczego. Odpowiedział, że za uchylanie się od otwartego deklarowania się po stronie Jehowy! Spytałęm, co z tą służbą zastępczą nie jest u nas tak, jak w Niemczech, gdzie bracia ją podejmują bez zakazów ze strony WST. Powiedział, że sie na tym nie zna i jemu wystarczy, że Strażnica tego zabroniła u nas, a w Niemczech pozwoliła. Brat starszy Henryk P. twierdził po cichu z żalem, że jedyny powód to taki, że my jesteśmy biedni a oni bogaci. Nie wierzyłem własnym uszom! Odmówiłem służby zastępczej mówiąc majorowi z zakłopotaniem, że to z powodu głosu mojego sumienia. Patrzono na mnie jak na niepełnosprawnego umysłowo fanatyka, choć jednocześnie z żalem, bo żal niewinnego wsadzać do pudła z kryminalistami.

Tak to ludzie, z którymi gotów byłem iść na śmierć zagłuszyli i zdeptali moje poczucie własnej godności. Sprzedali mnie za zyski ze swojej polityki. Ileż pychy jest w ich dążeniach do zastepowania ludzkich sumień!


Robert B. 1968 r

Użytkownik bury edytował ten post 2008-06-05, godz. 19:43


#2 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-06-05, godz. 19:38

smutne ale ma znamiona prawdy
[font=Tahoma]

#3 bury

bury

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 593 Postów
  • Lokalizacja:Rybnik

Napisano 2008-06-05, godz. 19:48

smutne ale ma znamiona prawdy

To 100% prawda i każdy świadek z Rybnika wie o jakich starszcyh mówię i kim jestem. Choć jestem już poza Organizacją od 10 lat i na wieki :P ! NIe byłem jedyną ofiarą, choć nie znałem osobiście innych ofiar miłości Niewolnika bardzo Rozumnego.

#4 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-06-05, godz. 19:58

ja nie stwierdzilem ze Twoja relacja moze byc nieprawdziwa. wprost przeciwnie jak napisalem ma ona znamiona prawdy....
Wspolczuje, ze ludzie wywierali az tak duzy nacisk na Ciebie. Gdy mnie zachecano do porzucenia szkoly sredniej bo juz mialem zdobyty zawod. powiedzialem nadzorcy ze jak jego corka z liceum przejdzie do zawodowki to ja zrezygnuje z technikum.... taktownie i zdecydowanie....
to oczywiscie nie to samo co sprawa z wojskiem ale jako SJ rozumiem cie..... nie jestem wiele mlodszy od ciebie i sam bylem w podobnej sytuacji.... znam braci , ktorzy z tego powodu podieli prace w kopalni i jeden z nich pracowal tam nawet dos dlugo potem przeszedl na wlasna firme le to juz bylo po legalizacji.... w obwodzie gliwickim nie znam przypadkow jaki ty sam prezentujesz.... alke oczywiscie wierze w Twoja historie
pozdrawiam
[font=Tahoma]

#5 kantata

kantata

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 787 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-06-05, godz. 20:02

Dlaczego nie mogłem podjąć pracy na kopalni?


Podobnie chyba było z przedmiotem Przysposobienie Obronne w szkołach (kiedyś może inaczej się nazywał).
O ile wiem sporo uczniów śj było wyrzucanych ze szkół za odmowę uczestniczenia w lekcjach (albo musiało przenosić się z liceów do zawodówek) i kompletnie złamało im to ścieżkę edukacji. Potem sumienie WTS-owskie okrzepło i można było - byle bez strzelania.

Rozmydlone zasady ( 'kwestie sumienia' / kwestie wykluczenia' - pogubić się można w kategoriach przewinień organizacyjnych) wielu ludziom nieodwracalnie przemeblowało życie.

#6 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-06-05, godz. 20:06

Podobnie chyba było z przedmiotem Przysposobienie Obronne w szkołach (kiedyś może inaczej się nazywał).
O ile wiem sporo uczniów śj było wyrzucanych ze szkół za odmowę uczestniczenia w lekcjach (albo musiało przenosić się z liceów do zawodówek) i kompletnie złamało im to ścieżkę edukacji. Potem sumienie WTS-owskie okrzepło i można było - byle bez strzelania.

Rozmydlone zasady ( 'kwestie sumienia' / kwestie wykluczenia' - pogubić się można w kategoriach przewinień organizacyjnych) wielu ludziom nieodwracalnie przemeblowało życie.

za moich mlodych czasow SJ odmawiali nauki strzelania i rzutu granatem.... natomiast historie drogi bojowej LWP z ZSRR do Berlina to mialem wowczas wykuta na pamiec... hahahahahhha
[font=Tahoma]

#7 kantata

kantata

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 787 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-06-05, godz. 20:14

za moich mlodych czasow SJ odmawiali nauki strzelania i rzutu granatem.... natomiast historie drogi bojowej LWP z ZSRR do Berlina to mialem wowczas wykuta na pamiec... hahahahahhha


Piszę o późnych '70, relegowanych ze szkoły znam osobiście (że tak powiem eufemistycznie). Jeżeli w tym samym czasie ktoś inny chodził na PO i zależało to tylko od woli starszych, to Organizacja jak zwykle spartaczyła kosztem ludzi

#8 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2008-06-05, godz. 20:24

To 100% prawda i każdy świadek z Rybnika wie o jakich starszcyh mówię i kim jestem. Choć jestem już poza Organizacją od 10 lat i na wieki :P ! NIe byłem jedyną ofiarą, choć nie znałem osobiście innych ofiar miłości Niewolnika bardzo Rozumnego.

potwierdzam, u mnie w ex-zborze byli tez tacy bracia, którzy staneli w podobnej sytuacji co Twoja ! "woleli" siedzieć w więzieniu niż odbyc służbę zastępczą w kopalni lub (dodam) odbyc służbę zastępczą w szpitalach !

Użytkownik sebol edytował ten post 2008-06-05, godz. 20:25

"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#9 ISZBIN

ISZBIN

    Elita forum (> 1000)

  • Validating
  • PipPipPipPip
  • 1184 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:POLSKA

Napisano 2008-06-05, godz. 20:35

za moich mlodych czasow SJ odmawiali nauki strzelania i rzutu granatem....


Też odmówiłem nauki strzelania. Głupio, bo w mej szkole używano wiatrówek. Ale NIE, trzeba odmówić. Jeszcze głupiej, bo nawet dobrze wcześniej mi z tymi wiatrówkami szło. Br. starszy jednak upierał się, że strzał z wiatrówki to nauka wojowania. Widać lepiej się znał na ówczesnym poziomie uzbrojenia Armii Polskiej niż ja.

Dostałem 2je od ręki, zupełnie nie cierpiąc z tego powodu (już dawno wyleczyłem się z przejmowania się stopniami), ani nie czując się prześladowanym za cokolwiek.

PS
Ciekawe czy ŚJ robią wypady na paintbola? (Jakby to się nie pisało)

#10 Jerry

Jerry

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 87 Postów
  • Lokalizacja:Somerset UK

Napisano 2008-06-05, godz. 20:47

ja poszlem do wojska,chociaz mama miala nadzieje ze jednak pojde siedziec za wiare.Na przysiedze nie byla,ale jakis czas po przysiedze przyjechala na odwiedziny do marnotrawnego syna. :-)

#11 bury

bury

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 593 Postów
  • Lokalizacja:Rybnik

Napisano 2008-06-05, godz. 22:02

potwierdzam, u mnie w ex-zborze byli tez tacy bracia, którzy staneli w podobnej sytuacji co Twoja ! "woleli" siedzieć w więzieniu niż odbyc służbę zastępczą w kopalni lub (dodam) odbyc służbę zastępczą w szpitalach !

Źle zrozumiałeś. Na WKU proponowano mi służbę zastęczą w szpitalu i jej odmówiłem, choć niemieccy bracia mogli ją podejmować. Natomiast to, co było istotą sprawy polegało na tym, że ja chciałem iść pracować na kopalnię jako wolny cżłowiek bez podpisywania czegokolwiek na WKU. To nie była służba zatępcza ale zwyczajna praca. WKU po prostu nie powoływało górników więc miałbym spokój aż do 28 roku życia. I to wszystko. WTS groziła mi ekskomuniką tylko za to, że podjąłbym normalną pracę w górnictwie, na normalnych zasadach, nie mając w żaden sposób do czynienia z wojskiem, czy służbami zastepczymi. WTS żądało ode mnie otwartej KONFRONTACJI w władzami państwowymi. Pójście nakopalnie napiętnowało jako UCHYLANIE SIĘ od opowiedzenia sie po stronie Jehowy, cyzli jako zdradę Boga.

#12 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2008-06-05, godz. 22:55

a czy pracę w rolinictwie także traktowano jako "uchylanie się" od stanięcia po stronie Jehowy?
bo przecież rolników także nie brano do wojska!

#13 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2008-06-06, godz. 08:04

potwierdzam, u mnie w ex-zborze byli tez tacy bracia, którzy staneli w podobnej sytuacji co Twoja ! "woleli" siedzieć w więzieniu niż odbyc służbę zastępczą w kopalni

To nie była służba zastępcza. Po prostu uciekałeś na Śląsk, zatrudniałeś się w kopalni i WKU dawało Ci spokój - bycie gierkowską "dziesiątą potęgą gospodarczą" było ważniejsze. Mój ojciec się wymigał w ten sposób.
[db]

#14 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2008-06-06, godz. 09:21

a rolnicy?

#15 bury

bury

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 593 Postów
  • Lokalizacja:Rybnik

Napisano 2008-07-02, godz. 17:41

potwierdzam, u mnie w ex-zborze byli tez tacy bracia, którzy staneli w podobnej sytuacji co Twoja ! "woleli" siedzieć w więzieniu niż odbyc służbę zastępczą w kopalni lub (dodam) odbyc służbę zastępczą w szpitalach !

Dzięki za potwierdzenie! Dziś pewnie organizatorzy chcieliby skryć fat prowadzenia przez nich polityki represjonowania młodzierzy w celu generowania męczenników! Mam nadzieję, że znajdą się jeszcze jacyś odważni, którzy się uajwnią. Czy możesz napisać w jakiej okolicy pochodzą przypadki, o których wspomniałeś?

Użytkownik bury edytował ten post 2008-07-02, godz. 17:41


#16 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-07-02, godz. 19:45

Źle zrozumiałeś. Na WKU proponowano mi służbę zastęczą w szpitalu i jej odmówiłem, choć niemieccy bracia mogli ją podejmować. Natomiast to, co było istotą sprawy polegało na tym, że ja chciałem iść pracować na kopalnię jako wolny cżłowiek bez podpisywania czegokolwiek na WKU. To nie była służba zatępcza ale zwyczajna praca. WKU po prostu nie powoływało górników więc miałbym spokój aż do 28 roku życia. I to wszystko. WTS groziła mi ekskomuniką tylko za to, że podjąłbym normalną pracę w górnictwie, na normalnych zasadach, nie mając w żaden sposób do czynienia z wojskiem, czy służbami zastepczymi. WTS żądało ode mnie otwartej KONFRONTACJI w władzami państwowymi. Pójście nakopalnie napiętnowało jako UCHYLANIE SIĘ od opowiedzenia sie po stronie Jehowy, cyzli jako zdradę Boga.

nie za cho.. re nie moge potwierdzic.. albo miales do czynienia z wybitnymi idiotami albo ja bylem w jkims innym zborze. w moim obwodzie ci co uciekali na kopalnie by miec spokoj z wojskiem byli i slugami i starszymi....... no z czystym sercem nie moge potwierdzic Twojej historii ale jej nie zaprzeczam... w obwodzie gliwickim nie znam takich przypadkow
[font=Tahoma]

#17 pawdob7

pawdob7
  • Gadu-Gadu:4734141
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2008-07-02, godz. 20:05

Dzięki za potwierdzenie! Dziś pewnie organizatorzy chcieliby skryć fat prowadzenia przez nich polityki represjonowania młodzierzy w celu generowania męczenników! Mam nadzieję, że znajdą się jeszcze jacyś odważni, którzy się uajwnią. Czy możesz napisać w jakiej okolicy pochodzą przypadki, o których wspomniałeś?

Również nie podjąłem służby zastępczej, gdyż zabraniała tego polityka WTS-u pod grożbą wykluczenia. Rezultat - 2 lata wyroku.

#18 bury

bury

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 593 Postów
  • Lokalizacja:Rybnik

Napisano 2008-07-02, godz. 22:02

Również nie podjąłem służby zastępczej, gdyż zabraniała tego polityka WTS-u pod grożbą wykluczenia. Rezultat - 2 lata wyroku.

Ile odsiedziałeś?

#19 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2008-07-03, godz. 06:17

ja ominąłem wojsko z przyczyn zdrowotnych (kat E) ale zagrożenia więzieniem nie było bo mój rocznik dostawał juz zaświadczenia odraczające

nawiasem mówiąc, nikt mi nie załatwił zaświadczenia na czas, więc ciekawe co mogłoby się stać gdybym był zdrów jak ryba i dostał A?

dodam, że wówczas byłem bardzo prawomyślny, gorliwy itd. więc nie było zastrzeżeń aby mi nie dać kwitka

ciekawi mnie, czy istnieją osoby które miały kłopoty (np. odsiedziały, musiały się odwoływać itp.) z powodu zaniedbań biurokratycznych Nadarzyna

#20 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2008-07-03, godz. 11:19

Ja dostalem na czas. A nawet szybciej. Dysponowalem juz nim na kilka dni wczesniej niz byla data wezwania. Widocznie to zalezalo od opieszalosci starszych.

Użytkownik edd edytował ten post 2008-07-03, godz. 11:19

Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych