31 replies to this topic

[mirek]

Książkę sprzedaje wydawnictwo, ja jej nigdy nie sprzedawałem. Czy czyni to w dalszym ciągu? Nie wiem.

No ale przecież jakieś profity ze sprzedaży masz, więc wiesz, czy nadal jest sprzedawana. Pytam, bo sam jestem ciekaw, czy jest to opłacalne.

Dzisiaj tej książki na pewno bym nie napisał, jednak nie jest to spowodowane tym, że zacząłem wierzyć w Trójcę.

Zaraz, czy ja dobrze widzę? Zacząłeś wierzyć w Trójcę? Alleluja! A więc nasze rozmowy nie były na próżno!

Nie chciałbym być źle zrozumiany, lecz nie mogę napisać nawzajem.

Tak, tak wiem! Jednak pomimo, że Twój pogląd się zmienił, to jednak osobowość nadal ta sama.

Nie widzę w tym "palca" mojego Pana.

Może mamy innych Panów?

[ariel]

No ale przecież jakieś profity ze sprzedaży masz, więc wiesz, czy nadal jest sprzedawana. Pytam, bo sam jestem ciekaw, czy jest to opłacalne.

Nie dostałem za to ani złotówki, więc trudno mi jest powiedzieć, czy jest to opłacalne, czy nie.

Zaraz, czy ja dobrze widzę? Zacząłeś wierzyć w Trójcę? Alleluja! A więc nasze rozmowy nie były na próżno!
Tak, tak wiem! Jednak pomimo, że Twój pogląd się zmienił, to jednak osobowość nadal ta sama.

Nie będę Ci przecież pisał nieprawdy. Rozmawiałem z różnymi trynitarianami i wielu z nich cenię sobie bardzo za uczciwość, rzetelność, wiarę. Niestety, nie dotyczy to Twojej osoby. W tym faktycznie nic się u mnie nie zmieniło.

Może mamy innych Panów?

Możliwe.

[mirek]

Nie dostałem za to ani złotówki, więc trudno mi jest powiedzieć, czy jest to opłacalne, czy nie.

Wydawało mi się, że jak się wydaje książkę to w jakimś celu. Czy możesz wyobrazić sobie, ilu ludzi mogłeś nią już zwieść?

Nie będę Ci przecież pisał nieprawdy.

Mnie to osobiście bardzo cieszy. Naprawdę! Oznacza to, że mój trud nie poszedł na marne.

Rozmawiałem z różnymi trynitarianami i wielu z nich cenię sobie bardzo za uczciwość, rzetelność, wiarę.

Ja również i niestety nikogo takiego jak ty do tej pory nie spotkałem. Zamiast bowiem rozmawiać wolałeś naśmiewać się, że ktoś pomylił się podczas deklinacji. Nigdy bym tego nie śmiał zrobić w stosunku do bliźniego. Niestety moja wiedza cały czas rośnie i ty o tym też dobrze wiesz. Wiem dlaczego więc nie chcesz dyskutować.

Niestety, nie dotyczy to Twojej osoby. W tym faktycznie nic się u mnie nie zmieniło.

A więc nadal jesteś w moim zeszycie modlitw! Może ubłagam Pana abyś również narodził się na nowo i przybrał nową osobowość.

[Olo.]

Gdy wspomniano o Arku czy został trynitarianinem. Arek odpisał sześć dni temu.

W dalszym ciągu uznaję naukę o Trójcy za błędną, choć to i owo w moim życiu się zmieniło.

Słusznie więc Arek napisał:

Dzisiaj tej książki na pewno bym nie napisał, jednak nie jest to spowodowane tym, że zacząłem wierzyć w Trójcę.

Podobnie i ja bym stwierdził, że nic w środę nie napisałem na forum, i to nie z powodu, że miałem gości z Marsa. Ale byłby ubaw jakby ktoś na tej podstawie stwierdził, że jednak kosmici istnieją. Nie zdziwie ci sie Arku jak nawet nie odpiszesz na takie teksty mirka, jak wyżej.

Niestety moja wiedza cały czas rośnie i ty o tym też dobrze wiesz. Wiem dlaczego więc nie chcesz dyskutować.

Strach się bać.

Użytkownik Olo. edytował ten post 2008-06-24, godz. 16:39

[mirek]

Olo, ale co ci nie pasuje? Czy Arek nie mógłby zostać trynitarianem w ciągu tygodnia? Powiedz czy nie jest to możliwe? Apostoł Pawel w ciągu dosłownie jednego dnia zmienił swój sposób myślenia o 180%, więc dlaczego i w tym przypadku nie możnaby mówić o cudzie. Zwłaszcza, że na moje dodatkowe pytanie, wyraźnie napisał:

Nie będę Ci przecież pisał nieprawdy.

A więc chyba wierzy w Trójcę. Ja w każdym bądź razie tak to odebrałem. Napewno jednak inne ma zapatrywanie na świat teraz, niż przed kilkoma laty. A więc jednak zmienil się jego punkt widzenia. Na pewno również na naturę Boga.

A jeśli uważa moją argumentację za wątpliwą, niech poda mi przykład. Jestem gotów wyprostować swój błąd, jeśli on uważa, że gdzieś go popełniłem.

Użytkownik mirek edytował ten post 2008-06-24, godz. 19:23

[Matuzalem]

Dzisiaj tej książki na pewno bym nie napisał, jednak nie jest to spowodowane tym, że zacząłem wierzyć w Trójcę.

Zaraz, czy ja dobrze widzę? Zacząłeś wierzyć w Trójcę? Alleluja!

Mirku, przykro mi to mówić, ale najwyraźniej jesteś mistrzem w przekrętactwie.

W pierwszej chwili myślałem, że żartujesz z tym "wnioskiem", bo przecież Arek stwierdził, że "nie jest to spowodowane tym, że zaczął wierzyć w Trójcę". Gdyby zaczął wierzyć w Trójcę, to jego nienapisanie książki nie-trynitarnej jak najbardziej byłoby spowodowane przynajmniej tym faktem. Ale Ty najwyraźniej pisałeś swój przekręt na serio, jak widać z kolejnych Twoich postów.

Wiesz, skoro takie stwierdzenia:
1) "uważam naukę o Trójcy za błędną" i
2) " nie napisanie książki nie jest spowodowane tym, że zacząłem wierzyć w Trójcę"

interpretujesz jako:

3)"Wierzę w Trójcę",

to już się nie dziwię, że nie idzie się z Tobą dogadać w prawie żadnym wątku.

Niestety moja wiedza cały czas rośnie i ty o tym też dobrze wiesz.

Biedactwo. Czy da się to jakoś powstrzymać? Co teraz będzie skoro ona "niestety" tak szybko rośnie?

Pozdrawiam wszystkich

Użytkownik Matuzalem edytował ten post 2008-06-24, godz. 19:14

[bury]

Dzisiaj tej książki na pewno bym nie napisał, jednak nie jest to spowodowane tym, że zacząłem wierzyć w Trójcę.

To, co napisałeś zastanowiło mnie. Trzy latra temu Twoja książka umocniła we mnie post-świadkowskie tendencje antytrynitarne. Pomagała mi w tym również Twoja stronka WWW. Teraz stronkę usunąłeś, a książki byś nie napisał. To, co napisałeś pozostawia poczucie jakbyś Ich w pole wyprowadził a potem sam nie chciał już do tego wracać, aby im pomóc. Zdajesz sobie sprawę z tego, ze jesteś coś winny Twoim czytelnikom?

[ariel]

To, co napisałeś zastanowiło mnie. Trzy latra temu Twoja książka umocniła we mnie post-świadkowskie tendencje antytrynitarne. Pomagała mi w tym również Twoja stronka WWW. Teraz stronkę usunąłeś, a książki byś nie napisał. To, co napisałeś pozostawia poczucie jakbyś Ich w pole wyprowadził a potem sam nie chciał już do tego wracać, aby im pomóc. Zdajesz sobie sprawę z tego, ze jesteś coś winny Twoim czytelnikom?

Wydaje mi się, że byłbym coś winny, gdybym zaczął wierzyć w Trójcę. Wówczas wypadałoby coś napisać. Ale nie zacząłem. Człowiek nie musi tłumaczyć wszystkim powodów podejmowanych przez siebie decyzji. A to forum jest akurat ostatnim miejscem, na którym chciałbym to czynić.

EDIT:
W zasadzie, sam nie wiem... Być może przydałoby się napisać parę słów na temat powodów tej decyzji na moim blogu i raz na zawsze zamknąć ten temat. Zobaczymy...

Użytkownik Arek Wiśniewski edytował ten post 2008-06-24, godz. 20:50

[bury]

Wydaje mi się, że byłbym coś winny, gdybym zaczął wierzyć w Trójcę.

Nie odchodzi się od poglądów tak silnie uargumentowanych bez poważnych powodów. Skoro dziś byś tego nie napisał, a z argumentów stronki się wycofałeś, to wyjasnienie się należy. Najwyraźniej leży Ci coś na żołądku, skoro tym pakarmem już się nie karmisz. Ale Czytelnicy nadal się karmią. Czy okażesz się wiernym niewolnikiem Pana?

[ariel]

Nie odchodzi się od poglądów tak silnie uargumentowanych bez poważnych powodów. Skoro dziś byś tego nie napisał, a z argumentów stronki się wycofałeś,

No ale ja nie odszedłem od poglądów nietrynitarnych.

to wyjasnienie się należy. Najwyraźniej leży Ci coś na żołądku, skoro tym pakarmem już się nie karmisz. Ale Czytelnicy nadal się karmią. Czy okażesz się wiernym niewolnikiem Pana?

Przemyślę to, mogę Ci to obiecać.

[bury]

Olo, ale co ci nie pasuje? Czy Arek nie mógłby zostać trynitarianem w ciągu tygodnia? Powiedz czy nie jest to możliwe?

Myślę, ze dla każdego forumowicza na tym forum jest jasne jak Słońce, że ani słowo Trójca ani definicja (rzekomo) nicejska nie wystepują w Piśmie. Myślę, też że próbując bezspornie udowodnić ich biblijność przekonałeś się sam, że trzeba wybiegać poza to, co napisano, bo Pismo nie daje dostatecznie dużo odpowiedzi w tym względzie. W niektórych momentach kształtowania się nauki o Trójcy elementy tego dogmatu powstawały jako reakcja establiszmentu, jako narzędzie walki klasy dominującej z wierzącymi inaczej, walki o władze i wpływy.

Zarówno kierunek "ponad Pismo" jak i kierunek "przeciwko innym" albo "jedność wiary za wszelką cenę" albo "władza dla kleru; kler dla władzy" jest mi obcy. Zamiast kierować uwagę na pokore wobec Tajemnic Krzyża Chrystusa, kierują uwagę na człowieka i jego mądrość i rzekomą wiedzę. Czy więc uwierzę w Trójcę? Raczej w IMIĘ Ojca, Syna i Ducha Świętego. Czy to nie to samo? Może, ale zależy dla kogo. Nie sądzę by przyjmowanie takich dogmatów miało jakikolwiek związek ze zbawieniem.

Użytkownik bury edytował ten post 2008-06-25, godz. 17:25

[mirek]

No ale ja nie odszedłem od poglądów nietrynitarnych.

jednak skasowanie strony nietrynitarnej o czymś świadczy. Osbiście wydaje mi się, że być może pomyślałeś sobie Arku w pewnym momencie jakoś tak: a może trynitarianie mają jednak rację? I co wtedy? Lepiej więc było dla Ciebie skasowac stronę niż pomyśleć sobie, że może walczysz z samym Bogiem. Wolałeś dmuchać na zimne. Dlatego skasowałeś (odstępczą) stronę.

Przemyślę to, mogę Ci to obiecać.

Ale pomyśl Arku, że może być zupełnie odwrotnie niż ci się wydaje. Może Pan na przykład nie daje ci możliwości uwierzenia w Trójcę, ponieważ właśnie przeszkodą jest napisana książka. Być może w duszy sprawia ci ona wyrzuty sumienia uniemożliwiające poznanie nauki o Trójjedynym. Ja jednka wierzę, że kiedyś napiszesz tutaj na tym forum: słuchajcie, wreszcie uwierzyłem w Trójcę.