Skocz do zawartości


Zdjęcie

zły dotyk boli całe życie


  • Please log in to reply
12 replies to this topic

#1 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-06-12, godz. 08:49

pewnie niektorzy odbiora to co napisalem jako forme exhibicjonizmu internetowego ale ja sparalizowany relacja mojej matki nie mam mozliwosci odreagowac......

odretwialy, skostnialy z wybaluszonymi galami sluchalem opowiesci nocnej i w glowie przewalaly mi sie obrazy dziecinstwa. inne obrazy, slodkie, rozkoszne dzieciece.

dzis jako normalny, dorosly facet, ojciec dwojki dzieci..... potrzebuje ujscia dla emiecji jakie mna targaja od dwoch dni.....

Pamietam przecudowne wakacje i swieta polaczone z sylwestrami u moich dziadkow, wojostwa i kuzynostwa. Pamietam pączki przyrzadzane przez moja babcie i ogorki konserwowe jakich nigdy nikt z was nie jadl. I te opowiesci mojego dziadka o znalezionym skarbie i wojnie i ukrainie a ja jako maly chlopiec zaczytany w Sienkiewiczu widzialem siebie na tych przepastnych polach z szabelka i tatarami.
kochalem tych moich dziadkow do szalenstwa i tylko ja moglem spac z dziaduniem jak bylismy u nich. I te sypialnie pamietam... szerokie ziemianskie loze i te ogromne same od siebie skrzypiace szafy i marmury na toaletkach ... a wszystko pachnialo lasem i jagodami.....

i jak slodkie bylo moje dziecinstwo na wakcjach u dziadkow tak upiorne bylo tam dziecinstwo mojej matki.

Ojciec jej odszedl od ich matki krotko po jej urodzeniu i zamieszkal z kobieta, ktora juz miala wowczas co najmniej 2 dzieci. gdy moja mama miala 2 lata dziadek wykradl ja i dwa lata pozniej moja pierwsza babcia, ktorej nigdy nie poznalem powiesila sie.
dzis mozemy spekulowac czy ta kobieta ktora jako mlodziutka dziewczyna przezyla pierwsza wojne i jako dorosly czlowiek nastepna, ktora stracila po kolei 5 -ciu synow i jedne zyjace dzieci to najstarsza corka i najmlodsza wlasnie moja mama. i czy to nieszczesliwe malzenstwo .. to wszystko odebralo jej rozum juz wczesniej czy tylko porwanie mojej matki doprowadzilo ja do szalenstwa samobojstwa.
Tak czy owak ja pamietam tylko te druga, kochana babunie.
Moja mama wiec wychowawala sie w nowym domu swego ojca i jej macochy....
jesli ktos odbiera slowo macocha w sensie pejoratywnym to oswiadczam ze wlasnie takie milo byc znaczenie uzycia tego slowa w mojej opowiesci.
kto zna bajke o kopciuszku ten powinien spotegowac groze i ponizenie kopciuszka a wowczas nie ujzy nawet polowy tego co przezyla moja matka. jako 5 letnie dziecko szorowala drewniane podlogi w calym domu. kiedys zasnela na tej podlodze ze szmata w reku, bo sens mycia podlog babcia widziala tylko w nocy kiedy nic sie w domu nie dzialo . rano obudzil ja kopniak i bicie i krzyki. bylo tez szorowanie obloconych butow, zajecia gospodarskie, kroliki. dziadek mial jeszcze dwie corki z babcia wiec przyrodnie siostry mojej mamy.... stad porownie do kopciuszka nie jest w tej historii bezzasadne .
Babcia miala co najmniej dwoje dzieci zpierwszego malzenstwa. Jej syn byl 11 lat starszy od mojej mamy. jej pieklo zaczeło sie nie z chwila mycia drewnianych podlog ale z chwila kiedy jej "brat" poczul "wole boza" i postanowil ja praktykowac na 5-letnim dziecku.!!!!!!
zaczela sie gehenna trwajaca latami, pod grozba mordu gwalcil to male dziewcze regolarnie. Dla usuniecia fizycznych przszkod czy niewygod we wspolzyciu z dzieckiem potrzebowal pod pupe tej dziwczynki podlozyc poduszki by je sobie tak ulozyc by mogl przezyc swa rozkosz zupelnie .

Wszedzie krew, krew na bieliznie, krew na poscieli.... jak macocha mogla nie przypuszczac co sie dzieje?????
czasami kiedy to male dziecko z bolu trzymalo sie za opuchniete przyrodzenie wrzaskiem odzywala sie macocha: " i co tam w tej p***zie tak grzebiesz!!!!"
Do 5-cioletniego dziecka........mijaly lata gehenna trwala.. w koncu to dziecko uczylo sie skuteczniej znikac Braciszkowi z drogi... co nie znaczy ze i on nie nauczyl sie skuteczniej wykorzystywac czy aranzowac sytuacje.... i tak trwala ucieczka malego dziecka przed oprawca.
a machocha prala, kapala to dzuecko i nie"widziala".
Dlaczego nie poszlas do ojca???? balam sie . On grozil ze mnie zabije, synku mialam tylko kilka lat!!!!
to dziewcze roslo i przyszedl 11 rok zycia i nagla pierwsza miesiaczka... za kare ze poplamila posciel macocha nie wpuscila jej na cala noc do domu wiec spala na jakiejs skrzyni w sieni.
Obcy litowali sie... nauczycielka wiedziala ze to dziecko nigdy nie przyniesie do szkoly szydelka czy olowka, sasiadka dokarmiala po kryjomu. kiedy skonczyla siodma klase dostala 20 zloty na reke i precz bo dla darmozjadow!!!!! nie ma miejsca.
wiec poszla do pracy , najpierw do mleczarni potem na poczte.. wynajela pokoik, kupila talerze.... namowiono ja do wyjazdu na slask... macocha rozgrabila wszystko pomiedzy swoje dzieci...... tu po pracy po drogiej zmianie w drodze do hotelu robotniczego nastepny cios. brutalny gwalt i znowu te: cicho bo inaczej poderzne ci gardlo!!!

Zly dotyk boli cale zycie.... mamo nigdy tego nie mowilas, nigdy nie unikalas kontaktow z twoimi rodzicami.... bo ja synku chcialam zebyscie mieli rodzine, dziadkow
mignely mi obrazy jak na powitanie i pozegnanie podczas wakacji czy swiąt moja matka calowala swego ojca w reke.......
Jak mozna zyc po czyms takim???? jak mozna mowic kocham cie po czyms takim?
Jak mozna pomoc zyc komus takiemu????

Zly dotyk boli cale zycie a moja matka cale zycie zagluszala ten bol ciezka praca i tulila wlasne dzieci , mowila jak kocha.....
jak moze dawac milosc i skad ja brał ktos kto jej nigdy nie zaznal????

nieprzespalem juz dwoch nocy.......wczoraj probowalem odreagowac w silowni ale to nic nie dalo... jak mam uporządkowac te mysli i te obrazy. jak mam pogodzic milosc do babci i dziadka, ktora mam? w sercu z opowiescia mojej mamy????
czy zly dotyk boli tez tych, ktorzy kochaja "zle dotknietych"?????

Użytkownik hubert684 edytował ten post 2008-06-12, godz. 08:58

[font=Tahoma]

#2 szperacz

szperacz
  • Gadu-Gadu:12358377
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano 2008-06-12, godz. 09:02

Zamurowało mnie.
To straszna historia.
Żadne słowa nie pomogą, chyba tylko czas...
Łzy mi pociekły, gdy pomyślałem ile podobnych historii dzieje się wśród ludzi.
Człowiek to najokrutniejsze ze wszystkich zwierząt!

#3 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2008-06-12, godz. 10:15

:huh:
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#4 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2008-06-12, godz. 10:59

:blink:
Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"

#5 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2008-06-12, godz. 11:18

Wzruszyła mnie Twoja historia.
[db]

#6 Matuzalem

Matuzalem

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 803 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-06-12, godz. 13:32

Szokujące. Przerażająco smutne.

#7 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2008-06-12, godz. 19:27

Hubert masz wspaniałą matkę. Ona przebaczyła oprawcą i nie powieliła ich okropieństw. Piszę to dlatego gdyż znam takich co powielają błędy rodziców. Doznałeś wielkiej miłości ze strony matki i tylko ją odwzajemnij i przekaż dzieciom.
pozdrawiam Andrzej

#8 alan

alan

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 114 Postów

Napisano 2008-06-12, godz. 20:06

:o
Odkupię stare publikacje z początku poprzedniego wieku (polskie lub angielski)

#9 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-06-13, godz. 05:51

--------------------------------------------------------------------------------

wlasnie "Ksiecia przyplywow" sobie przypomnialem. tak tam byl facet tu mamy moja mame, tam cierpiala cala rodzina. i to ukrywanie przed ojcem tyranem co sie tamtejnocy stalo......

Moj dziadek juz nie zyje z jakies 16 lat podobnie i babcia. Ten "wojek" tez juz nie zyje. Wiem ze sie ozenil i mial z 5 dzieci. Jego zona choc jako dorosla, miala z nim to samo pieklo co moja mama jako dziecko. Wiem ze pozniej sie rozwiedli jak wyszlo na jaw ze gwalcil co najmniej 2 swoje corki w tym najmlodsza wlasnie. Wszyscy sa juz dorosli. tamte corki widzialem tylko jeden raz w zyciu na pogrzebie siostry ich ojca, czyli corki mojej babci ale wlasnie z tego pierwszego malzenstwa zanim poznala mojego dziadka.
Ta ciotka jedyna z tej rodziny zostala SJ.
Nie poruszalem tego tematu ale oni wszyscy to byli wzorowi katolicy: koleda, swieta, pasterka, spowiedzi, komunie itd itp.
Zly dotyk nie zna granic religijnych, kulturowych, jakichkolwiek

Tez sie zastanwialem czy i jesli to jaki wplyw ma to wszystko na moje nieudane drugie malzenstwo. nie moge powiedziec ze wypedzilem zone z domu gdy sie dowiedzialem ze po kryjomu zneca sie nad moimi dziecmi bo o tym fakcie dowiedzialem sie dopiero po tym jak zrobilem z nami koniec. Na jej szczescie..... bo gdybym wiedzial o tym jak tlucze moja corke i szantazuje ze nic ma nie mowic.... a ona by tu jeszcze byla to wracalaby do polski na polamanych nogach i z polamanymi rekami......
Moja mama cierpi, tzn na pewno cierpiala cale zycie ale odkad jest na emeryturze bylo gorzej a przed kilkoma laty miala makabraczny wypadek samochodowy i od tego czasu cierpi na deperesje.
Moze to wlasnie odwazylo ja do tej rozmowy. mnie to strasznie odbiazylo ale jesli ta rozmowa miiala jej pomoc to ja chetnie wzoolbym wiecej tegociezaru na siebie......
[font=Tahoma]

#10 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2008-06-13, godz. 14:41

pewnie niektorzy odbiora to co napisalem jako forme exhibicjonizmu internetowego ale ja sparalizowany relacja mojej matki nie mam mozliwosci odreagowac......

Miejscem przeznaczonym specjalnie na potrzeby dzielenia się tego rodzaju osobistymi relacjami będzie w tym przypadku eGrupa Wsparcia dla Bliskich. Jest ona dostępna w ramach forum dyskusyjnego prowadzonego przez fundację Kidprotect.pl:

eGrupa Wsparcia dla Bliskich powstała z myślą o bliskich (rodzina, przyjaciele, partnerzy) osób, które jako dzieci doznawały przemocy seksualnej. Jest miejscem, w którym można podzielić się swymi problemami, doświadczeniami i emocjami z innymi osobami pozostającymi w podobnej sytuacji. Ma także pełnić funkcję informacyjną.


źródło: http://www.kidprotect.pl/bliscy

forum: http://www.kidprotect.pl/forum

informacje: http://www.dzieckokr...e/kidprotect_pl
.jb

#11 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-07-23, godz. 17:53

hub, dopiero teraz trafiłam na temat, przeczytałam, to straszne, popłakałam się jak dziecko, NIE MA BOGA , bo być nie może, gdyby był zrobiłby coś, aby dzieci DZIECI nie cierpiały. Nie umiałabym być tak wspaniałomyślna jak Twoja mama...... wiem, nie jestem szlachetna, ale ON cierpiałby tak samo. Ja uniknęłam tego losu, ale byłam bardzo blisko. Dlatego tak bardzo boję się pedofilów, pedofilii. Mam zgryz w drugą stronę, w co trzecim facecie doszukuję się pedofila.
A tych, którym udowodniono, Zamykałabym ich na zawsze bez możliwości opuszczenia więzienia, z dodatkowymi atrakcjami oczywiście. Mogłabym. MOGŁABYM ich dręczyć. Wiem, to straszne. A dzieciom, wszczepiałabym od urodzenia do 16 roku życia jakiś chip nagrywający wszystko z możliwością odsłuchania. Choć w sumie wystarczyłoby, gdyby lekarz pierwszego kontaktu, choć raz w kwartale dokładnie zbadał dziecko ze zwróceniem szczególnej uwagi na intymność.

I jeszcze jeden wniosek, do WAS FACECI, do tych, którzy weszli w drugoi związek małżeński a mają dzieci z pierwszego. CZASEM SIĘ ZASTANÓWCIE NAD SOBĄ! Wasze pierwsze dziecko ma tylko CIEBIE. Ale to nie pierwszy przykład, że niestety jesteście beznadziejni, jeśli chodzi o spryt kobiet, każda was wykiwa w którą stronę chce. Od kopciuszka począwszy, na wielu przypadkach o których wiem skończywszy.
nie potrafiłam uwierzyć.......

#12 kochajacy_prawde

kochajacy_prawde

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 155 Postów

Napisano 2008-08-01, godz. 09:13

Kochaj swoją matkę. To wspaniała kobieta. Za to, że po tym wszystkim dała wam tyle miłości, powinniście jej dać 100 razy tyle i kochać tak samo swoje własne dzieci.

#13 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-08-02, godz. 18:33

dzieki za te wszystkie slowa i za prywatne wiadomosci.... piszac ten temat nie chcialem prowokowac czy szokowac. pisalem tak jak mi serce podpowiadalo i jak widzialem oczyma wyobrazni to co uslyszalem tamtej nocy..... czy jak juz wiem jakis czas wczesniej nawet.
Ta historia, w moim zyciu mogla miec ciag dalszy. nie mam na mysli wykorzystywania seksualnego , ale ten wlasnie terror, szantaz psychiczny czy bicie.
Moja druga zona, dopuszczala sie potajemnie bicia mojej corki, ( osieroconej z pierwszego malzenstwa)szantazowala ja przy tym, ze jak poskarzy sie ojcu to dostanie wiecej a ja i tak nie uwierze jej..
nie iwem jak dlugo trwala ta sytuacja, corka byla wowczas gdzies kolo 6-8. gdzies w tym okresie to sie dzialo ale nie przez cale dwa lata.
Z moje inicjaltywy moj zwiazek sie zakonczyl i dzis jestem dumnym rozwiedzinym i szczesliwym ojcem .
moj corka nie mnie opowiedziala o swoim dramacie tylko swojej babci i to dopiero wtedy gdy od niej uslyszala ze macocha sie juz w domu nie pojawi. placz, jakim zaczela swoja opowiesc do bavci , o malo nie doprowadzij te babcie do zawalu.....
Jedno wiem , ta kobieta miala szczescie , ze nie wiedzialem o tym co sie dzieje zanim ja wypedzilem..... musiala by wowczas do kraju wracac o kulach , a raczej tez nie bo rece, ktorymi bila moje dziecko po twarzy mialaby polamane.......
Z corka odbudowalem wspaniala wiez. kochamy sie i wszystko sobie mowimy. Nie ma tajemnic , ktore ktos moglby wykorzystac przeciw nam.....
Moja mama wiec doznala bolesci od macochy i .. no wiecie sami co jeszcze..... i o mala nie spotkalo ( choc nalezy powiedziec , ze spotkalo) to mojej corki.......

Dzis mysle juz spokojniej i trzezwiej o historii mojej mamy, jeszcze swiadomiej i odpowiedzialniej trktuje swoje obowiazki rodzicielskie i jeszcze bardziej klade nacisk na wiezi rodzinne i prawde...
[font=Tahoma]




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych