Skocz do zawartości


Zdjęcie

Moje doświadczenia z SJ


  • Please log in to reply
57 replies to this topic

#21 Kaśka

Kaśka

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 70 Postów

Napisano 2008-06-18, godz. 10:45

W sierpniu bedę w Malmo, wprawdzie preferuję Glenfiddicha i jakbym nie miała watpliwości , że tak zrobi to bym się z Tobą załozyła...ale pewnie masz racje...na torturach sie nie przyznam, kim jestem jak przyjaciółka mnie nie wyda .... no może na końcu rozmowy:-PPPPP

#22 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2008-06-18, godz. 10:56

[...]na torturach sie nie przyznam, kim jestem jak przyjaciółka mnie nie wyda .... no może na końcu rozmowy:-PPPPP

Jestes okrutna :P ;)

Użytkownik edd edytował ten post 2008-06-18, godz. 10:56

Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"

#23 Kaśka

Kaśka

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 70 Postów

Napisano 2008-06-18, godz. 11:08

Tak mówią...ale nie zgadzam się z ta opinią :-)))
Chcę usłyszeć odpowiedzi na moje pytania, innego sposobu chyba nie ma :-))))

#24 pawdob7

pawdob7
  • Gadu-Gadu:4734141
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2008-06-18, godz. 11:12

Chcę usłyszeć odpowiedzi na moje pytania

Kasia, ależ usłyszysz odpowiedzi na niemal wszystkie pytania. WTS ma gotowe odpowiedzi nawet na te pytania bez odpowiedzi ( ostatecznie powiedzą Ci, że trzeba czekać na Jehowę )

Na tym właśnie polega buta i zarozumialstwo tej organizacji!

#25 Kaśka

Kaśka

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 70 Postów

Napisano 2008-06-18, godz. 11:22

Kurcze wiem Paw o tym....ale po pierwsze niech moja przyjaciółka to zobaczy by jej do głowy nie przyszło dać się porwać prawdzie, po drugie to ma byc moje takie małe katharsis...stanąc oko w oko z czymś co mnie kiedyś przerażalo i zobaczyć jakie te strachy małe....a czuje się juz na siłach by stawić czoło niegdysiejszym demonom :-)

No dobrze Paw, jestem złosliwa....

Ale coś Wam opiwiem, jako, ze moja szwedzka koleżanka sprzedaje mi newsy ze studium, to dowiedziałam sie ostatnio, ze w zborach w Malmo nie pije sie coca-coli i nie je polskiego ptasiego mleczka (krew) :-)))) Ale pepsi pic juz można.

Jak mi to ostatnio powiedziała, gdy byłysmy na zakupach oniemiałam. Pięć razy sie upewniałam czy to prawda az zadzwoniała do owego starszego i zapytała sie go (przy mnie) w czym jest krew bo stoi w sklepie i mam dylemat....serio, naprawde, nie śniło mi się to :/

#26 pawdob7

pawdob7
  • Gadu-Gadu:4734141
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2008-06-18, godz. 11:34

...takie małe katharsis...stanąc oko w oko z czymś co mnie kiedyś przerażalo i zobaczyć jakie te strachy małe...

fajne uczucie...sam go kiedyś doznałem...miło dostrzec, jak te wszystkie bzdety stają się takie malutkie...kurczą się jak ten stworek - "mały głód" z reklamy Danio :)

dowiedziałam sie ostatnio, ze w zborach w Malmo nie pije sie coca-coli i nie je polskiego ptasiego mleczka (krew) :-)))) Ale pepsi pic juz można.

Jak mi to ostatnio powiedziała, gdy byłysmy na zakupach oniemiałam. Pięć razy sie upewniałam czy to prawda az zadzwoniała do owego starszego i zapytała sie go (przy mnie) w czym jest krew bo stoi w sklepie i mam dylemat....serio, naprawde, nie śniło mi się to :/

I tak się ŚJ zadręczają dzień w dzień drobiazgami...niczym talmudyczni żydzi :( paranoja.

Użytkownik pawdob7 edytował ten post 2008-06-18, godz. 11:38


#27 Kaśka

Kaśka

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 70 Postów

Napisano 2008-06-18, godz. 11:41

Ja myślałam, że czasy doszukiwania się krwi w delicjach, szatana w muzyce KSU minęły :-) A tu proszę w oświeconej Szwecji taki nr....fakt, że ten brat to Polak ale młode pokolenie kurcze, no....

#28 kantata

kantata

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 787 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-06-18, godz. 11:47

Pierwsze słyszę, że świadkowie krwi poszukują w słodyczach... Dziwne :unsure:

#29 pawdob7

pawdob7
  • Gadu-Gadu:4734141
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2008-06-18, godz. 11:49

Pierwsze słyszę, że świadkowie krwi poszukują w słodyczach... Dziwne :unsure:

Poszukują...w żelatynie, która ma chyba coś wspólnego ze szpikiem kostnym.

#30 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2008-06-18, godz. 11:50

[...]
Ale coś Wam opiwiem, jako, ze moja szwedzka koleżanka sprzedaje mi newsy ze studium, to dowiedziałam sie ostatnio, ze w zborach w Malmo nie pije sie coca-coli i nie je polskiego ptasiego mleczka (krew) :-)))) Ale pepsi pic juz można.

Jak mi to ostatnio powiedziała, gdy byłysmy na zakupach oniemiałam. Pięć razy sie upewniałam czy to prawda az zadzwoniała do owego starszego i zapytała sie go (przy mnie) w czym jest krew bo stoi w sklepie i mam dylemat....serio, naprawde, nie śniło mi się to :/

Eee... :huh: :blink: A co ma piernik do wiatraka? Tj. co ma cola i ptasie mleczko do krwi? :blink:
Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"

#31 kantata

kantata

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 787 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-06-18, godz. 11:54

Poszukują...w żelatynie, która ma chyba coś wspólnego ze szpikiem kostnym.


Racja, nie pomyślałam o tym. Chociaż nigdy się nie spotkałam z tą procedurą dietetyczną

#32 Kaśka

Kaśka

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 70 Postów

Napisano 2008-06-18, godz. 11:58

Prosze mnie nie pytać co ma piernik do wiatraka, bo ja nie wiem.
Może w sierpniu jesli dojdzie do spotkania to się zapytam?
Ja tez myslę, ze jeśli chodzi o ptasie mleczko to "winna" tu jest zelatyna :-), ale w coca-coli?
Serio nie wiem :-)

#33 kantata

kantata

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 787 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-06-18, godz. 12:01

Ja tez myslę, ze jeśli chodzi o ptasie mleczko to "winna" tu jest zelatyna :-), ale w coca-coli?
Serio nie wiem :-)


Babcia mi mówiła, że coca-cola to narkotyk i można pić, ale rzadko i w małych ilościach.
Może coca się z koką(-iną) kojarzy....

Użytkownik kantata edytował ten post 2008-06-18, godz. 12:02


#34 pawdob7

pawdob7
  • Gadu-Gadu:4734141
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2008-06-18, godz. 12:01

ale w coca-coli?
Serio nie wiem :-)

Rzekomo aktywa Coca-Coli lokowane są w przemyśle zbrojeniowym.
A może coś w recepturze uzyskiwane jest z krwi zwierzęcej?
Albo, jak napisała Kantata, to lekki drag ;)

Użytkownik pawdob7 edytował ten post 2008-06-18, godz. 12:02


#35 edd

edd

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2081 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:localhost

Napisano 2008-06-18, godz. 12:08

Rzekomo aktywa Coca-Coli lokowane są w przemyśle zbrojeniowym.
A może coś w recepturze uzyskiwane jest z krwi zwierzęcej?
Albo, jak napisała Kantata, to lekki drag ;)

OMFG... Jak tak dalej pojdzie to beda jak amisze jesc tylko wlasne plony. :huh:


O kurcze czyzby juz mial nadchodzic ten raj gdzie kazdy bedzie jadl ze swojego ogrodka? :blink: :lol:
Fryderyk Nietzsche
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"

#36 pawdob7

pawdob7
  • Gadu-Gadu:4734141
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2008-06-18, godz. 12:12

Jak tak dalej pojdzie to beda jak amisze jesc tylko wlasne plony.

Albo w każdej fabryce żywności zainstalują starszego, który będzie gwarantował "koszerność" produktów niczym rabin :D

Użytkownik pawdob7 edytował ten post 2008-06-18, godz. 12:12


#37 Kaśka

Kaśka

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 70 Postów

Napisano 2008-06-18, godz. 12:17

Ja od 1999r nie mam kontaktu ze zborem, wiec nie wiem co się zmieniło, ale mysle, ze te zwyczaje w Malmo to jakis lokalny folklor :-)

Tylko jak sobie uświadomię, że ja też wierzyłam w jakieś brednie, skupiałam sie na pierdołach, to się zastanawiam JAKIM CUDEM?!?!?!?!
Kurcze przeciez inteligentna babka ze mnie, i tak się dac ogłupić?
Jak pomyślę, jak mojej rodzinie we Wrocławiu głosiłam wrecz na siłe, jakie durnostwa im serwowałami jaka byłam zła, ze oni nie chcieli przyznac mi racji, ze byli slepi na te prawdy objawione co ich nimi raczyłam, to mi wstyd....zwłaszcza ,ze po tamtym spotkaniu jakoś kontakt sie urwał...i kurcze nie mam im tego za złe :/

#38 Agape

Agape

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 882 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-06-18, godz. 12:41

Poszukują...w żelatynie, która ma chyba coś wspólnego ze szpikiem kostnym.

Przeciez wiadomo ze juz od dawna (a zwlaszcza odkad pojawila sie choroba wscieklych krow) zamiast zelatyny dodaje sie agar-agar.

Albo w każdej fabryce żywności zainstalują starszego, który będzie gwarantował "koszerność" produktów niczym rabin :D

Pamietam, ze chodzily kiedys sluchy ze niektore ciastka zawieraja krew, nikt jednak nie potrafil powiedziec ktore. Zdarzylo sie raz na zebraniu ksiazki, starszy oswiadczyl, ze trzeba czytac na opakowaniu skadniki, i jak jest "glukoza" tzn. ze zawieraja krew. Niesmialo powiedzialam, ze glukoza to przeciez cukier, a nie skladnik krwi. Odpowiedz starszego byla ze sie myle i nie powinnam go pouczac.
Na nastepnym zebraniu , ten sam starszy oswiadczyl to co powiedzialam tydzien wczesniej i powiedzial ze nie powinnismy powtarzac plotek jakoby wyroby cukiernicze z glukoza zawieraly krew (tu spojrzenie w moja strone, tak jakbym to ja cos takiego rozpowiadala!) Potem byl mini-wyklad o plotkarstwie kobiet. :angry: Zrobilo mi sie przykro.

Użytkownik Agape edytował ten post 2008-06-18, godz. 12:42

Dołączona grafika

#39 kantata

kantata

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 787 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-06-18, godz. 12:46

Pamietam, ze chodzily kiedys sluchy ze [...]



:lol:
o jak ja uwielbiałam ten typ starszego "a co ty mi dziewczyno będziesz mówić i mnie pouczać... mam rację z tytułu noszenia spodni".....

#40 pawdob7

pawdob7
  • Gadu-Gadu:4734141
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2008-06-18, godz. 12:49

... i jak jest "glukoza" tzn. ze zawieraja krew.

Agape - nie wiesz skąd było to jego przekonanie? To proste: glukozę podaję się chorym dożylnie, do krwioobiegu. Jak widać z powyższego glukoza ma coś wspólnego z krwią! Tak więc Twoje sprostowanie starszego z boru było rzeczywiście nie na miejscu :D :D

A tak poważnie, takie rewelacje, to właśnie wynik promowania miernot przez WTS :(




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych