Do niedawna myśl o tym, że Bóg może nie być osobą budziła we mnie sprzeciw. Myślałem sobie, że to nie mozliwe aby Ojciec nasz nie był osobą SKORO my jesteśmy osobami?! Zauważyłem jednak, że jest to rozumowanie z gruntu antropocentryczne! Oczywiście Psmo posługuje się antropomorfizmami. Jednak dzięki nim próbuje nam przybliżyć rzeczywistości duchowe, których "oko nie widziało, ucho nie słyszało, które na myśl człowiekowi nie przyszły"! Mowa przecież o 'Bogu, którego nikt nigdy nie widział', 'w którym żyjemy poruszamy się i jesteśmy'! Zatem zbytnia precyzyjność w określaniu Boga może się okazać zwykłym przekłamaniem nadętego egotyka! Nie chciałbym się nim okazać! (już nieraz się okazałem, więc może powinienem powiedzieć, że nie chciałbym się okazać kolejny raz )
Jednak teolodzy posługują się terminami nie występujacymi w Piśmie a wymyślonymi przez "lud". Paweł również używał terminów nie pochodzacych z Pisma, a ukutych w filozofii greckiej. Może więc należy traktować nasze określanie Stwórcy naszymi pojęciami jako rodzaj niegroźnej "antropomorfizacji"? A może powinniśmy sięgnąć do Pisma i zobaczyć do jakiego stopnia odważa się ono przybliżać nam Niepojętego i w jakim stopniu określić Nieskończonego? Nie wiem, ale chciałbym przybliżyć sobie NAJPIERW to, co napisano, a dopiero potem spróbować przetłumaczyć to na polski.
Osoba a istota
Do napisania tego postu skłoniło mnie pewne spostrzeżenie, którego dokonałem pisząc i udzielając się na różnych forach. Otóż zaobserwowałem dziwną rzecz: ludzie często zaprzeczają osobowości Ducha Świętego, ale przy tym nie wiedzą co to takiego jest osoba. Post ten jest więc próbą wyjaśnienia tego pojęcia. wklejam więc w całości, to co kiedyś napisałem na pewnym forum na temat pojęcia osoby i istoty.
Myślę, że to ważne pojęcie. Próżno jednak szukać definicji osoby w Piśmie Świętym, ponieważ tak naprawdę pojęcie to pojawiło się dopiero w IX wieku. Nigdzie w Biblii nie ma też wyrazu osoba - chyba, że jakiś tłumacz uzył tego terminu w swoim przekładzie.
Nasuwa się pytanie, czy można podać jakąś w miarę rozsądną definicję osoby? Jest to dosyć trudne zadanie! Niektórzy mówią, że osoba musi mieć oblicze. No ale przecież posągi czy figury posiadają oblicza ale jednak osobami nie są. Jeszcze inni twierdzą, że osoba musi mieć imię. Tutaj również natrafiamy na sprzeczność, bowiem zwierzęta czy gwiazdy (Iz 40:26) posiadają swoje imiona, ale jednak osobami nie są. Wiele aniołów nie posiada imion, a jednak wiemy, że są osobami. Przed wcieleniem zaś Jezus Chrystus jako duch nie posiadał imienia w pełnym tego słowa znaczeniu, bo nadano mu je dopiero ósmego dnia po urodzeniu (Łk 2:21). Ewangelia Jana 1:1 nazywa Jezusa przed przyjęciem ciała Słowem (LOGOS). Nie oznaczało to jednak, że nie był on wtedy osobą. W Biblii jest wymienionych wielu aniołów, bez podania ich imion, a nikt z tego powodu osobowości im nie odbiera. Nawet to, że Hbr 1:7 nazywa ich wichrami tego nie zmienia. Wiele dzieci podczas Drugiej Wojny Światowej nie miało imion tylko numerki, czyżby nie były osobami? Również świeżo narodzone dzieci chociaż nie mają jeszcze nadanego imienia, to jednak zgodzimy się, że osobami są. Już chociażby z tego powodu należałoby zweryfikować "Strażnicową" definicję osoby.
Myślę, że najlepszą słownikową definicją osoby jest, iż osoba jest to żyjący byt posiadający równocześnie rozum, uczucia i wolną wolę. Spróbujmy sprawdzić, czy definicja działa. Zwierzęta nie są więc osobami, ponieważ nie posiadają wolnej woli, która została zastąpiona u nich instynktem, który pozwala im przetrwać. Człowiek jest oczywiście osobą, poniewaz posiada równocześnie wszystkie te wymienione atrybuty. Komputer chociaż posiada zaprogramowany rozum i częściową wolę, jako nie posiadający jednak uczuć nie zostaje uznany za osobę.
Co myślicie o takiej definicji osoby?
W każdym bądź razie na podstawie powyższej definicji można wykazać, że Bóg jest osobą, gdyż posiada wszystkie te cechy niezbędne do tego, aby powiedzieć, że Bóg Biblii jest Bogiem osobowym. Zauważmy jednak, że tym samym dowodzi to również osobowości Ducha Świętego, gdyż można łatwo wykazać, że Duch Święty również posiada także wolę, uczucia i inteligencję.
A jak możnaby zdefiniować istotę? Natrafiam na problemy, bo np. czy duch Legion to istota skladająca się z wielu osób, czy osoba, skladająca się z wielu istot? Cała kontrowersja sprowadza się też do tego, czy słowo "istota" i "osoba" są synonimami, wyrazami oznaczającymi to samo? Uważam, że nie. Osoba jest pojęciem węższym od istoty. Istota (byt), mówiąc najprościej, jest tym co istnieje; zaś osoba to istota, która myśli, czuje i posiada wolę (mówimy o świadomości swojego istnienia). Ci, którzy myślą inaczej, niech się zastanowią: czy zwierzęta, rośliny, kamienie lub wirusy też są osobami? Osobowość jest odbiciem Bożego podobieństwa w człowieku, zwierzęta ani rośliny tego podobieństwa nie posiadają. Wiemy, że nie każda istota musi być równocześnie osobą, gdyż "istota" nie jest synonimem dla słowa "osoba". Np. karaluch jest niewątpliwie żywą istotą, ale czy jest osobą? Podobnie jest z bakteriami. Trzeba coś więcej aby być uznanym za osobę, niż tylko istnieć czy żyć.
Pamiętajmy, że Pismo nigdzie nie wyjaśnia tego, czym jest osoba. Nigdzie też takie słowo nie występuje w oryginale hebrajsko-greckim. Zagadnięci o to ŚJ są zwykle zaskoczeni i próbują na poczekaniu coś wymyśleć. Dlatego dla porządku warto na początek wyjaśnić co to jest osoba i istota. I własnie temu zagadnieniu poświęcam dalszą część tego wątku. Stwierdzenie, że to, co posiada uczucia, wolę i intelekt jest osobą nie jest niczym nowym. Takie określenie osobowości jest dość powszechne w świecie (patrz leksykony, encyklopedie). Ci zaś, którzy odrzucają taką definicję, zostają postawieni przed zadaniem przedstawienia i obrony czegoś alternatywnego.
Podsumowując: Osoba = istota posiadająca równocześnie trzy atrybuty: wolę, uczucia i inteligencję. Czy zgadzacie się z taką definicją osoby?
Opracowano na podstawie artykułu: http://watchtower.org.pl/jz-duch.phtml
Czy Bóg został nazwany gdziekolwiek osobą? Jakie myśli niosą w sobie pojęcia, którymi Bóg jest określany w Piśmie? Proponuję odnieść się do słowa istota:
Hbr 1:3 BT "Ten /Syn/, który jest odblaskiem Jego chwały i odbiciem Jego istoty, podtrzymuje wszystko słowem swej potęgi, a dokonawszy oczyszczenia z grzechów, zasiadł po prawicy Majestatu na wysokościach."
Użytkownik bury edytował ten post 2008-06-24, godz. 14:31