name='mirek' date='2008-11-12 05:54' post='105690'
przyjmijmy więc, że to jakaś rodzina ludzka (a więc mąż, żona i ich dziecko) o nazwisku Wieczorek
Po raz kolejny dowodzisz że twoja technika interpretacji tekstów (nie tylko postów forum) polega na wczytywaniu w nie treści, które się tam wcale nie znajdują.
Powyższa sytuacja nie może w żaden sposób obrazować rodziny dla następujących powodów:
1.Posadziłem na tej ławce mężczyznę nie żonatego, turystę z Ameryki o czarnej barwie skóry,
2.Ławka znajduje się na pewnym rynku w Warszawie
3.Kobieta siedząca na ławce, to rodowita warszawianka zamieszkująca od urodzenia w stolicy, I choć miała już kilku mężów w swoim długim życiu, obecnie jest siedemdziesięcio sześcio letnią samotną wdową
4.Dzieciak, to zwyczajny sześcio czy siedmio letni urwis, który właśnie nabroił w domu Kowalskich I wybiegł z pośpiechem z domu. Teraz usiadł na krawędzi ławki, bo zmęczył się biegnąc I musi odpocząć.
5.Żadan z osób nie nazywa się Wieczorek a także wszystkie posiadają różne nazwiska I nie są ze sobą spokrewnione.
6.Gdyby było inaczej powiedziałbym ci o tym.
zgodnie z definicją HOMO SAPIENS jest gatunkiem.
Przypominam, pytanie brzmi: kogo widzimy na ławce lub jeszcze dosadniej KTO SIEDZI NA ŁAWCE?
Dla ułatwienia przypomnę ci też Mirek, że terminy takie jak: gatunek, rodzina, natura czy homo sapiens, to pojęcia abstrakcyjne określające bądź zespół cech chrakterystycznych dla pewnej grupy fizycznych bytów, bądź ich poszczególnych przedstawicieli, bądź też istotę relacji pomiędzy nimi.
Z racji tej, że są to pojęcia (a nie byty) I do tego abstrakcyjne, nie jesteśmy ich w stanie ani widzieć ani oglądać.
A więc widzę jednego (jeden gatunek) HOMO SAPIENS. Odpowiedź zatem brzmi TAK.
Homo sapiens nie jest rzeczą fizyczną, dlatego nie można (nawet wszystko widzący Mirek nie może) zobaczyć homo sapiens. Dwója Mirek, siadaj.
oczywiście, jak najbardziej, widzę tylko jedną naturę ludzką. Odpowiedź zatem brzmi TAK.
Dwója. Patrz wyżej.
Tak oczywiście, widzę trzy osoby. A więc znowu odpowiedź brzmi TAK.
Na trzy Twoje pytania odpowiedziałem twierdząco. Wiesz Ryszardzie przygotowałem dla ciebie pewną ilustrację, która może duzo wyjaśnić:
Odpowiadać sobie możesz, to że odpowiedziałeś twierdzącą wcale nie dowodzi że odpowiedziałeś sensownie.
Zgodzimy się, że na podstawie tego rysunku możemy wypowiedzieć następujące zdania:
1. Jest tylko jeden gatunek HOMO SAPIENS (jedna natura ludzka)
2. Mężczyzna jest człowiekiem (posiada naturę ludzką)
3. Kobieta jest człowiekiem
4. Dziecko jest człowiekiem
5. Mężczyzna nie jest kobietą
6. Kobieta nie jest dzieckiem
7. Dziecko nie jest mężczyzną
Oczywiste jest bowiem, że człowiek to przedstawiciel gatunku HOMO SAPIENS, mąż to mężczyzna a żona to kobieta.
Czy zgadzasz się, że te zdania są prawdziwe?
Inne relacje przedstawiasz rysunkiem niż opis słowny mógłby na to wskazywać.
NA tym swoim rysuneczku stawiasz absolutnie fałszywą tezę która mówi:
Homo sapiens jest żoną
Homo sapiens jest mężem
Homo sapiens jest dziecko.
Jak juz wytrzeźwiejesz to odpowiedz sam sobie w zacisznej komórce, na poniższe pytania:
Czy gatunek ludzki (homo sapiens) to jest żona?
Czy gatunek ludzki (homo sapiens) to jest mąż?
Czy gatunek ludzki (homo sapiens) to jest dziecko?
To właśnie dokładnie mówi twój rysuneczek.
Wiem że to zbędne, wiem że to zignorujesz, lecz przypominam raz jeszcze, wszyscy wiedzą I wszyscy zgadzają się z twierdzeniem że każdy człowiek jest przedstawicielem gatunku homo sapiens, lecz żaden z nich z osobna gatunkiem homo sapiens nie jest.
Podstawiając teraz do tych powyższych dziewięciu zdań zamiast
HOMO SAPIENS czy człowiek - Bóg
natura ludzka - natura boska
mąż czy mężczyzna - Ojciec
żona czy kobieta - Syn
dziecko - Duch Święty
otrzymujemy dość dobrą definicję Trójcy Świętej:
Czyżby, patrz wyżej?
Powiedz mi ryszardzie dlaczego zgadzasz się z pierwszym rysunkiem a nie zgadzasz się z drugim, skoro są one wręcz identyczne?
Na jakiej podstawie wywnioskowałeś że się z pierwszym zgadzam => patrz wyżej
Myślę, że po tym moim wykładzie problem zniknął i sam odpowiedziałeś sobie na pytanie.
Coś mi się wydaje, że zamiast stawania za katedrą powienieneś jeszcze długo siedzieć w ławce.
pozdrawiam
Użytkownik ryszard wieczorek edytował ten post 2008-11-12, godz. 08:40