Skocz do zawartości


Zdjęcie

sekty rosyjskie


  • Please log in to reply
3 replies to this topic

#1 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2008-08-27, godz. 11:50

http://wyborcza.pl/1...awek_nieba.html

Temat związany ze śJ tylko pośrednio, ale jednak związany i skłaniający do przemyśleń, rzucający trochę światła na problemy poszukiwań duchowości w społeczeństwach postkomunistycznych, zwłaszcza w Rosji.

Np. taki fragmencik:

Siergiej Morozow był pracownikiem naukowym w tajnym instytucie wojskowym, fanatycznym komunistą i sekretarzem partii. Po upadku ZSRR jak szalony szukał, czym zapełnić pustkę. Zaczął od Cerkwi prawosławnej, potem był u krysznaitów, buddystów, a nawet zajmował się szamanizmem.


Nie brakuje śJ na tej liście? Ilu takich ludzi w Rosji szuka czegoś, skacze od sekty do sekty. Dzisiaj są krysznaitami, jutro śJ, pojutrze jakimiś wissarionowcami, za miesiąc mordują własne dzieci siekierą i czytamy o nich w wątku [drastyczne]...
[db]

#2 kochajacy_prawde

kochajacy_prawde

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 155 Postów

Napisano 2008-08-27, godz. 11:59

To rzeczywiście ciekawe. Sekta jest czymś, co daje człowiekowi złudne poczucie wyjątkowości w porównaniu z innymi. Niektórzy ludzie aż drżą z podniecenia, kiedy słyszą, że jedynie ich krąg przyjaciół poznał wyjątkową prawdę.

#3 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-08-27, godz. 12:19

ciekawy jest aspekt zastąpienia czymś Matki Partii , faktycznie, człowiek, który musi mieć wskazywaną drogę w życiu zawsze będzie szukał "matki" która nim pokieruje, czy to matka partia czy organizacja...., może w ten sposób można wytłumaczyć ten "BUM" i nagły wzrost w krajach gdzie kończył się komunizm...... zniewolony umysł, tak bardzo przywykła do swego zniewolenia, że zawsze będzie szukał swojego pana.....master-slave......
nie potrafiłam uwierzyć.......

#4 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2008-08-27, godz. 13:08

- Niby jak? Jak wykształcony człowiek może pozwolić, żeby obcy decydował o twoim małżeństwie, twoich dzieciach?

- To jest wiara. Ja bardzo długo szukałam w moim życiu. Chodziłam na kurs medytacji, bioenergetyki, do kółka biblijnego, nawet jogą się zajmowałam, ale nikt nie umiał odpowiedzieć na wszystkie pytania. A Nauczyciel wie wszystko.

Bez komentarza...
[db]




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych