Po oddaniu głosu i sprawdzeniu aktualnego wyniku ankiety, zadaj sobie pytania:
Dlaczego ludzie się modlą?
I głównie w jakim kierunku?
Skąd ta tendencja w naszym umyśle?
Pozdrawiam.

Napisano 2005-02-15, godz. 22:43
Napisano 2006-12-04, godz. 11:11
Kiedyś, gdy byłem katolikiem modliłem się do Boga, Jezusa, i Anioła Stróża. Pewnie też do Marii, ale przyznanie się do tego ciężko mi przechodzi przez gardło.Pytanie z pozoru proste, przyniesie ciekawe wyniki.
Po oddaniu głosu i sprawdzeniu aktualnego wyniku ankiety, zadaj sobie pytania:
Dlaczego ludzie się modlą?
I głównie w jakim kierunku?
Skąd ta tendencja w naszym umyśle?
Pozdrawiam.
Amen.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
Napisano 2006-12-04, godz. 11:18
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
Napisano 2006-12-18, godz. 02:57
Napisano 2006-12-18, godz. 10:55
Napisano 2006-12-18, godz. 11:23
Napisano 2006-12-18, godz. 11:29
"filozoficzna poprawnie polityczna" ach jak ja lubię taki "bełkot".A co to za Bóg? jakies pogańskie stworzenie, czy filozoficzna poprawnie polityczna koncepcja istoty najwyższego?
Napisano 2006-12-18, godz. 16:38
Kiedyś, gdy byłem katolikiem modliłem się do Boga, Jezusa, i Anioła Stróża.
Napisano 2006-12-18, godz. 22:30
A co takiego dobrego? Skoro mogę pomodlić się sam osobiście do samego Boga, to po co mi takie zanoszenie modłów do drugoplanowej postaci?Pytam się zatem co złego jest w modlitwie do Aniołą Stróża?. Cyż nie przebywają u Tronu Boga i Baranka, a zatem mogą się za nami wstawiać.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
Napisano 2006-12-18, godz. 22:34
Czyli modlitwa do Anioła Stróża sama w sobie zła nie jest? Takie mniejsze dobro?A co takiego dobrego? Skoro mogę pomodlić się sam osobiście do samego Boga, to po co mi takie zanoszenie modłów do drugoplanowej postaci?
Napisano 2006-12-18, godz. 23:21
Czyli modlitwa do Anioła Stróża sama w sobie zła nie jest? Takie mniejsze dobro?
Napisano 2006-12-19, godz. 12:03
Nie rozumiem sensu modlitw do kogoś innego niż Bóg. Podam taki przykład. Jeżeli moim przyjacielem jest prezydent, lub jakaś inna wpływowa osoba na najwyższym szczeblu danej władzy, to jaki ma sens przychodzenie z problemem do sekretarki czy ochroniarza takiego prezydenta? Po co mi wstawiennictwo innych osób skoro ten prezydent jest moim przyjacielem, chętnym do wysłuchiwania moich próśb, przemyśleń? Jak by się czuł mój przyjaciel, gdybym zamiast się do niego udać osobiście, przysłał ze swoim problemem sekretarkę?Czyli modlitwa do Anioła Stróża sama w sobie zła nie jest? Takie mniejsze dobro?
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
Napisano 2006-12-19, godz. 12:18
No dobrze, ale moje pytanie brzmi: czy uważasz, że modlitwa do kogo innego niż Bóg nie jest sama w sobie złem moralnym? Czyli modlitwa do anioła może być co najwyżej bezcelowa, ale nie zła? Czy ludzie, którzy modlą się do aniołów nie zasługują Twoim zdaniem na potępienie (najwyżej nic nie osiągną)?Nie rozumiem sensu modlitw do kogoś innego niż Bóg. Podam taki przykład. Jeżeli moim przyjacielem jest prezydent, lub jakaś inna wpływowa osoba na najwyższym szczeblu danej władzy, to jaki ma sens przychodzenie z problemem do sekretarki czy ochroniarza takiego prezydenta? Po co mi wstawiennictwo innych osób skoro ten prezydent jest moim przyjacielem, chętnym do wysłuchiwania moich próśb, przemyśleń? Jak by się czuł mój przyjaciel, gdybym zamiast się do niego udać osobiście, przysłał ze swoim problemem sekretarkę?
To już jest jakiś argument.A co do aniołów, to nawet nie można przed nimi klękać, a co dopiero się modlić, a jedynym pośrednikiem pomiędzy Bogiem, a ludźmi jest Jezus Chrystus i nikt poza tym.
Napisano 2006-12-19, godz. 17:36
Abraham nie zrobił nic dla bogacza, bo ten był w piekle, ale sam fakt modlitwy oznacza, że jednak jest jakaś potencjalna możliwość, żeby Abraham (albo kto inny) spełnił jakąś prośbę.
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych