Przegląd najnowszych publikacji WTS
#1
Napisano 2008-09-19, godz. 19:44
Co nowego w Strażnicy i Przebudźcie się!?
Co Was zaciekawilo?
Jakie nowe nauki lub zmiana istniejących nauk sie pojawiają?
Co Was rozbawiło?
Ciekawe ilu będzie chętnych do takiego przeglądu.
Pozdrawiam
#2
Napisano 2008-09-20, godz. 17:32
#3
Napisano 2008-09-20, godz. 19:11
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#4
Napisano 2008-09-20, godz. 19:18
Ja mam tak samo, jak Qwerty...
Alergia? Cóż nie winie Was. Potrafie doskonale zrozumiec
Niemniej pozostalych zachecam do spostrzezen
Pozdrawiam
#5
Napisano 2008-09-21, godz. 06:47
#6
Napisano 2008-09-21, godz. 09:01
#7
Napisano 2008-09-21, godz. 11:28
Użytkownik malinowa7 edytował ten post 2008-09-21, godz. 16:39
#8
Napisano 2008-09-21, godz. 12:56
Pamiętam Brie! Chodziło o jakiś zmanipulowany artykuł o tym, jak to matka zmarłego dziecka trzymała się "prawdy" aby je zobaczyć w raju. Sam Ci wtedy radziłem, żebyś tego shitu nie czytała, bo to kosztuje sporo zdrowia. Taki jest właśnie cel wielu artykułów: zniewolić emocjonalnie.Moje ostatnie zetknięcie się z pisemkami miało opłakane skutki. Więc nie zaglądam.
#9
Napisano 2008-09-21, godz. 15:22
-Co pomaga sluzyc Bogu: modlic sie, sluchac Biblii i publikacji Towarzystwa Straznica, okazywac posluszenstwo i uleglosc wobec nadzorcow, trzymac sie z dala od "swiata", brac aktywny udzial w zebraniach, wiecej glosic; a to wszystko dlatego, ze Jehowa obserwuje nas nieustannie i zadecyduje kto przezyje armagedon ktory oczywiscie jest bliski.
-Kontrolowac swoje mysli, moga prowadzic do grzechu.("bezzwlocznie odrzucajmy wszelkie niewlasciwe mysli i pragnienia")
-Zachety do sluzby pionierskiej.(dostosowac swoje warunki zeby moc spedzac wiecej godzin(...) w dziele gloszenia, byc moze w charakterze pioniera")
-Zachety do przyjecia chrztu (dla glosicieli).
-Zyciorys misjonarki.
-Przyklad wiezniow ktorzy poznawali "prawde" i Jehowa wysluchal ich modlitwy.
-Przyklad jak pewna katoliczka zwrocila sie o pomoc do ksiedza, ale on jej nawet nie chcial sluchac. pomodlila sie i krotko potem zapukali do niej SJ.
-Opowiesci jak Szatan przesladuje i zawsze przesladowal SJ.
-Sporo odniesien do imienia Bozego "Jehowa", nawet jest takie zdanie"Jednak glownym celem Szatana zawsze bylo unicestwienie Swiadkow Jehowy jako ludu, by nadana nam przez Boga nazwa odeszla w zapomnienie".
Czyli nic nowego.
#10
Napisano 2008-09-22, godz. 11:26
#11
Napisano 2008-09-22, godz. 12:07
To prawda, trudno rozgryźć to nowe światło. np. w kwestii niewodu. Ja teraz nie wiem, czy już dzisiaj aniołowie wrzucają do ognistego pieca tych, którzy chodzili na zebrania i przestali to robić (z różnych powodów), czy dopiero Jezus osądzi ich w przyszłości. A wydawało mi się, że prawda jest taka oczywista.Strażnica z 15 lipca. Artykuły do studium i nowe światło odnośnie siewcy, ziaren, glebie i żniwiarzu. Takie proste przypowieści, a tyle się trzeba nagłowić aby je rozgryźć, Do tego jak widać potrzeba palca bożego, bo same słowa Jezusa z ewangelii nie stykną
#12
Napisano 2008-09-22, godz. 18:05
To prawda, trudno rozgryźć to nowe światło. np. w kwestii niewodu. Ja teraz nie wiem, czy już dzisiaj aniołowie wrzucają do ognistego pieca tych, którzy chodzili na zebrania i przestali to robić (z różnych powodów), czy dopiero Jezus osądzi ich w przyszłości. A wydawało mi się, że prawda jest taka oczywista.
Dzisiaj nie wrzucali, bo ja jeszcze żyję.
#13
Napisano 2008-09-23, godz. 18:46
Artykuł „Czy patrzysz na innych oczami Jehowy?”, Strażnica z 15 marca 2008
Nadmiernie krytyczne spojrzenie na członków społeczności „raju duchowego” to wynik niedoskonałości i patrzenia przez „wadliwe okulary”:
Kiedy odsunęliśmy się od tego świata i zaczęliśmy się spotykać ze sługami Jehowy, na pewno byliśmy zachwyceni widoczną wśród nich miłością i życzliwością. Jakże inaczej jest pośród nienawistnych i kłótliwych ludzi podległych władzy Szatana! My natomiast w raju duchowym cieszymy się pokojem i jednością (Izaj. 48:17, 18; 60:18; 65:25).
Jednakże z czasem ktoś mógłby wskutek niedoskonałości zacząć patrzeć na braci jak gdyby przez wadliwe okulary. Mógłby wyolbrzymiać ich błędy, a nie dostrzegać duchowych zalet. Mówiąc krótko, nie patrzyłby na nich oczami Jehowy. Jeśli coś takiego przytrafiłoby się nam, to musielibyśmy dokładnie zbadać swój duchowy wzrok i dostosować go do doskonałego wzroku Jehowy (Wyjścia 33:13).
Nieco dalej inne ciekawe spostrzeżenia:
Kimże jesteśmy, by osądzać jakiegoś zamianowanego brata, którym posługuje się Jehowa? Czy wolno nam twierdzić, że ktoś taki nie powinien należeć do zboru? Dany brat oczywiście może mieć swoje wady. Ale skoro Jehowa wciąż go akceptuje, to czy my możemy go odrzucać? (Jana 6:44).
(...)
Jehowa w przeciwieństwie do nas potrafi wejrzeć w serce człowieka. Już samo to jest wystarczającym powodem, by nikogo nie osądzać. My nie znamy wszystkich pobudek danego współwyznawcy. Starajmy się więc naśladować Boga, nie wyolbrzymiając ludzkich słabości, które przecież ostatecznie znikną.
Brzmi wspaniałomyślnie. Niech to jednak nie wprowadzi nikogo w błąd, bo nie mamy tu do czynienia z żadnym nowym światłem w kwestii komitetów sądowniczych czy też wykluczania ze zboru.
#14
Napisano 2008-09-23, godz. 19:44
Czy to Jehowa zamianowuje na starszego? Czy też 'decyzje WTS'='decyzje Jehowy'? A czy są one też omylne?Ale skoro Jehowa wciąż go akceptuje, to czy my możemy go odrzucać?
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#15
Napisano 2008-10-07, godz. 21:36
Trzeba także dodać, że osoby krytykujące "postanowienia teokratyczne" to trujące korzenie opisane w Hbr 12:15, o czym wspomina inny fragment z bieżącej literatury:Nadmiernie krytyczne spojrzenie na członków społeczności „raju duchowego” to wynik niedoskonałości i patrzenia przez „wadliwe okulary”
źródło: "Strażnica" z 15 października 2008, "Słowo Jehowy jest żywe"
12:13-15. Mamy ‘czynić prostymi ścieżki dla swych stóp’. Nie możemy więc pozwolić, żeby jakiś „trujący korzeń”, czyli ktoś krytykujący różne postanowienia teokratyczne, zdołał nas przed tym powstrzymać.
#16
Napisano 2008-10-08, godz. 15:06
W środku stare teksty o nadchodzącej zagładzie i co przyniesie NAJBLIŻSZA przyszłość świadkom Jehowy, a więc raj na ziemii itd. a wszystko okraszone obrazkami wiadomej treści......
#17
Napisano 2008-10-08, godz. 22:54
źródło: Strażnica z 15 kwietnia 2008
Nic niewarte słowa padają też z ust duchownych chrześcijaństwa. Utrzymują oni, że przemawiają w imieniu Boga. Zwykle jednak nie opierają się na Piśmie Świętym, toteż ich wypowiedzi w zasadzie nie mają wartości. Tak samo można ocenić słowa odstępców, którzy utrzymują, że są mądrzejsi od „niewolnika wiernego i roztropnego” (Mat. 24:45-47). Wysuwane przez nich twierdzenia odzwierciedlają ich własną mądrość, są więc pozbawione wartości. Tego, kto słucha takich poglądów, mogą one zgorszyć, czyli przywieść do upadku (Łuk. 17:1, 2).
#18
Napisano 2008-10-18, godz. 20:54
wiecej glosic;
Zdaje się że nie tylko więcej głosić ale i głosić niemal 24 godziny na dobę. Czyli wedle tego co mi zawsze trąbili starsi:
- jeśli nie jesteś jeszcze głosicielem to źle, jest większe prawdopodobieństwo że zginiesz w Armagedonie;
- jeśli jesteś głosicielem to lepiej ale i tak źle, bo chrzest jest warunkiem ocalenia twego życia;
- jeśli jesteś ochrzczonym głosicielem to dobrze ale i tak źle ponieważ nie jesteś pionierem; musisz robić wszystko co w twojej mocy bo inaczej możesz zginąć w Armagedonie za zbyt mały wkład w głoszenie i małe pomnożenie talentu (analogia do przypowieści Jezusa);
- jeśli jesteś pionierem pomocniczym to już jest dużo lepiej, będziesz wybawiony, ale dla pewności zostań pionierem stałym;
- jeśli twierdzisz że nie masz czasu na pionierkę to zrezygnuj z wszystkiego prócz robienia zakupów prania sprzątania i gotowania i wtedy będziesz na pewno mial czas. Jeśli praca zawodowa zabiera ci mnóstwo czasu zmień na inną lub nawet zwolnij się. Jehowa się o ciebie zatroszczy. A jeśli się zwolniłeś i się nie zatroszczył to oczywiście jest twoja wina i twój wybór. Przecież nikt ci nic nie rozkazywał. Sam podjąłeś decyzję o zwolnieniu się z pracy. Zresztą jakie to ma znaczenie, przecież głoszenie jest ważniejsze do zarabiania na życie. Rozrywki odłóż na bok bo to ci życia nie da, zresztą na rozrywkę będzie tak naprawdę czas w nowym świecie. A tak w ogóle to Biblia mówi że jeśli umie czynić dobrze a tego nie czyni to jest jego grzech. Tak więc łatwo popaść w grzech nie głosząc tyle ile będzie się podobać starszym.
Tak to mniej więcej wyglądało. A ile się nasłuchałem marudzenia starszych nt. zbyt małej ilości miesięcznych godzin... już po prostu miałem serdecznie dość. Teraz odpoczywam od tego wszystkiego. Nie głoszę w ogóle i jestem szczęśliwszy.
W ostatnim czasie cała Organizacja kładzie coraz większy nacisk na głoszenie. Ciągle i bezustannie się o tym mówi. A potem dziwią się że np. coraz więcej małżeństw ŚJ się rozpada.
Użytkownik ble edytował ten post 2008-10-18, godz. 21:45
#19
Napisano 2008-10-18, godz. 22:46
Dzisiaj o dziwo także nie, bo i ja - piszący te słowa, nadal "jestem".Dzisiaj nie wrzucali, bo ja jeszcze żyję.
Jak pokazuje przykład Franza - jednak omylne...Czy to Jehowa zamianowuje na starszego? Czy też 'decyzje WTS'='decyzje Jehowy'? A czy są one też omylne?
#20
Napisano 2008-10-21, godz. 23:20
Młodzi ludzie pytają: Czy mam wydać przyjaciela? (mp3)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych