Kiedy nastąpi Armagedon?
#101
Napisano 2008-12-22, godz. 12:16
Pamiętaj, że dla większości ludzkości żyjącej dzisiaj za parę dolarów dziennie, wystarczającym wabikiem do raju są widoczne na każdej "rajskiej ilustracji" stoły uginające się pod soczystymi owocami i własne drewniane domki. Przy takich potrzebach, gra w siatkówkę czy wspólne granie i śpiewanie przy ognisku to już szczyt marzeń. Myślę, że właśnie dlatego dzieło głoszenia rozwija się dziś głownie w krajach trzeciego świata a w krajach, gdzie ludzie miewają takie potrzeby jak ty, owoce są żadne.
#102
Napisano 2008-12-22, godz. 15:27
Szyfr? który można tłumaczyć na miliony? sposobów? Wybacz Pawdob7 ależ to totalna bzdura. Jedynie twój pobyt w "organizacji może wytłumaczyć, że w to wierzysz.Tak się zastanawiam - czy naprawdę w XXI wieku wciąż istnieją ludzie, którzy serio traktują spisane omamy i urojenia znane powszechnie pod nazwą "Księga Apokalipsy"? Czy naprawdę jeszcze istnieją ludzie, którzy wierzą, że Bóg zostawił swoim dzieciom przekaz pisany szyfrem nie do złamania? Szyfrem, którego można tłumaczyć na milion sposobów?
Niemożliwe - tacy ludzie już nie istnieją!
A Księga Apokalipsy jak każde proroctwo pochodzące od Boga wypełni się w taki sposób jak je pokazał Janowi Bóg, nie jak to ukazuje szatan poprzez WTS.
#103
Napisano 2008-12-22, godz. 16:19
#104
Napisano 2008-12-22, godz. 16:27
Moje chciejstwo Fly? Czyżbym w poprzednim poście cokolwiek napisał jak ja bym chciał aby Bóg zakończył ten świat? Bo jeśli nie to wypraszam sobie takie uwagi w moim kierunku.Chciałbyś Czesiu żeby tak było. Ale tak samo dużo wiesz o Bożych planach co twoi bliźni po drugiej stronie barykady. I twoje chciejstwo nic tu nie zmieni.
#105
Napisano 2008-12-22, godz. 16:40
#106
Napisano 2008-12-22, godz. 16:48
Czesiu, problem polega na tym, że ja nie "wierzę", a konstatuje fakty. I tu jest między nami zasadnicza różnica. Twoje ( chrześcijańskie ) postrzeganie rzeczywistości oparte jest na wierze, a moje na poznaniu. Dlatego nadal utrzymuję, że w XXI wieku nie istnieją ludzie, którzy Apokalipsę traktują serio. A przynajmniej nie powinni. Te wszystkie opowieści o bestiach, tronach i nierządnicach urągają rozumowi.Szyfr? który można tłumaczyć na miliony? sposobów? Wybacz Pawdob7 ależ to totalna bzdura. Jedynie twój pobyt w "organizacji może wytłumaczyć, że w to wierzysz.
#107
Napisano 2008-12-22, godz. 16:57
Jeszcze nieraz w życiu się zdziwisz.Dlatego nadal utrzymuję, że w XXI wieku nie istnieją ludzie, którzy Apokalipsę traktują serio. A przynajmniej nie powinni. Te wszystkie opowieści o bestiach, tronach i nierządnicach urągają rozumowi.
#108
Napisano 2008-12-22, godz. 17:18
- nie będzie miał nic wspólnego z Bogiem
- Bóg nas nie ocali
- zginą wszyscy, bez względu na przekonania religijne, światopoglądy itd.
A tak w mikroskali, to każdy z nas przeżyje swój Armagedon w dniu swojej śmierci.
PS. Czesiek, czy ja dobrze zrozumiałem, że Ty nie potrzepujesz nikogo do deszyfracji Apokalipsy? Czy jesteś wobec tego chrześcijańskim wolnym strzelcem? czy należysz jednak do jakiegoś kościoła lub wyznania? Gdybyś był tak uprzejmy, to poproszę o uczciwą odpowiedź.
#109
Napisano 2008-12-22, godz. 17:40
Tak naprawdę , to i ja niejako wierzę w Armagedon. Ba, jestem wręcz pewien, że wcześniej czy później nastąpi. Najprawdopodobniej w wyniku kolizji z asteroidą. Problem w tym że:
- nie będzie miał nic wspólnego z Bogiem
- Bóg nas nie ocali
- zginą wszyscy, bez względu na przekonania religijne, światopoglądy itd.
A Bóg sobie czyta forum i się śmieje jak to ludzie za niego decydują co zrobi a czego nie zrobi...
A tak w mikroskali, to każdy z nas przeżyje swój Armagedon w dniu swojej śmierci.
Fajnie zabrzmiało. Czyli po śmierci będziemy mieli jakieś przeżycia? Czy też śmierć to koniec przeżyć?
#110
Napisano 2008-12-22, godz. 18:11
E tam z asteroidą, od tego uratują nas dzielni amerykanie sami albo do spółki z rosjanami.Tak naprawdę , to i ja niejako wierzę w Armagedon. Ba, jestem wręcz pewien, że wcześniej czy później nastąpi. Najprawdopodobniej w wyniku kolizji z asteroidą.
wbrew pozorom symbolika Księgi Objawienia nie jest aż tak tajemnicza jak to sugeruje "niewolnik" z tym swoim bełkotem. Wystarczy poczytać i pomyśleć zapoznać się z symboliką Biblii i zadać sobie też podstawowe pytanie co jest symbolem, a co jest dosłowne (np. w wielkim skrucie: wielka nierządnica - symbol, to co się z nią stanie - dosłowne).PS. Czesiek, czy ja dobrze zrozumiałem, że Ty nie potrzepujesz nikogo do deszyfracji Apokalipsy? Czy jesteś wobec tego chrześcijańskim wolnym strzelcem? czy należysz jednak do jakiegoś kościoła lub wyznania? Gdybyś był tak uprzejmy, to poproszę o uczciwą odpowiedź.
Nie jestem samotnym strzelcem, należę do pewnej społeczności, ale jak wiesz nie podam jej nazwy na forum.
#111
Napisano 2008-12-22, godz. 20:01
Czyli jednak dobrze myślałem, że i Ty potrzebujesz kogoś do rozszyfrowania tego bełkotu zwanego Księgą Objawienia. Twierdzisz, że wystarczy ją poczytać, pomyśleć i zapoznać się z symboliką Biblii i wszystko stanie się jasne. Niestety, bez guru Twojej społeczności nic nie byłoby takie jasne. Widzisz, z Księgą Objawienia jest jak z wróżbą cyganki - wszystko będzie się zgadzać i pasować, jeśli tylko postaramy się w to uwierzyć !!Nie jestem samotnym strzelcem, należę do pewnej społeczności, ale jak wiesz nie podam jej nazwy na forum.
Niesamowite jest to, że omamy wzrokowe i słuchowe ( "i widziałem, a oto...", "i słyszałem głos z nieba dochodzący..." ) starego, schorowanego, więzionego i najprawdopodobniej nadwrażliwego człowieka powszechnie znanego jako św. Jan są źródłem wiedzy o przyszłości dla milionów ludzi !! Jego omamy determinują życie i postrzeganie rzeczywistości wielu ludzi. I to jest cud ! Niepojęta mistyka.
Użytkownik pawdob7 edytował ten post 2008-12-22, godz. 20:02
#112
Napisano 2008-12-22, godz. 20:12
Guru? Chyba pomyliły ci się religie. Poza tym niewiele wiesz w temacie mojej społeczności, więc lepiej skończ tą dyskusję.Czyli jednak dobrze myślałem, że i Ty potrzebujesz kogoś do rozszyfrowania tego bełkotu zwanego Księgą Objawienia. Twierdzisz, że wystarczy ją poczytać, pomyśleć i zapoznać się z symboliką Biblii i wszystko stanie się jasne. Niestety, bez guru Twojej społeczności nic nie byłoby takie jasne. Widzisz, z Księgą Objawienia jest jak z wróżbą cyganki - wszystko będzie się zgadzać i pasować, jeśli tylko postaramy się w to uwierzyć !!
Niesamowite jest to, że omamy wzrokowe i słuchowe ( "i widziałem, a oto...", "i słyszałem głos z nieba dochodzący..." ) starego, schorowanego, więzionego i najprawdopodobniej nadwrażliwego człowieka powszechnie znanego jako św. Jan są źródłem wiedzy o przyszłości dla milionów ludzi !! Jego omamy determinują życie i postrzeganie rzeczywistości wielu ludzi. I to jest cud ! Niepojęta mistyka.
a tak nawiasem mówiąc, to z wróżbą cyganki nie jest tak jak z Księgą Objawienia. Jak tego nie dostrzegasz, to uważaj, bo staniesz się niezłym źródłem utrzymania jakiejś "cyganki" niekoniecznie romskiego pochodzenia.
#113
Napisano 2008-12-22, godz. 20:13
Skąd wiesz, że to omamy?Niesamowite jest to, że omamy wzrokowe i słuchowe
#114
Napisano 2008-12-22, godz. 20:19
Albo omamy, albo głos samego Boga. Co wybierasz? Ja już wybrałem.Skąd wiesz, że to omamy?
Użytkownik pawdob7 edytował ten post 2008-12-22, godz. 20:22
#115
Napisano 2008-12-22, godz. 20:23
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#116
Napisano 2008-12-22, godz. 20:25
Głos samego Boga.Albo omamy, albo głos samego Boga. Co wybierasz?
A teraz powiedz, dlaczego uważasz, że to omamy.
#117
Napisano 2008-12-22, godz. 20:37
Uzasadnij powyższe.a tak nawiasem mówiąc, to z wróżbą cyganki nie jest tak jak z Księgą Objawienia.
Uważam tak z własnego przekonania. Z tego samego powodu Ty uważasz, że to głos Boga. Skąd moje przekonanie? Z obecnego stanu wiedzy. Skąd Twoje przekonanie? Domyślam się, że z wiary.Głos samego Boga.
A teraz powiedz, dlaczego uważasz, że to omamy.
Zresztą udowadnianie sobie racji nie ma sensu i celu. Ważne jest natomiast, że naszą rozmowę czytają goście tego forum. Czytają, myślą i wyciągają wnioski. Jakie? Nie wiem. Pewnie takie, że to Wy ( wierzący ) macie racje. Was jest większość. Ludzkość od pradziejów tworzyła sobie Bogów. To naturalna potrzeba. Tak stara, jak atawistyczny lęk przed śmiercią i nieznanym.
Użytkownik pawdob7 edytował ten post 2008-12-22, godz. 20:38
#118
Napisano 2008-12-22, godz. 20:43
No dobrze, ale dokładniej - dlaczego uważasz, że św. Jan miał omamy? Bo powyższa wypowiedź nie zawiera żadnego uzasadnienia takiej tezy.Uważam tak z własnego przekonania. Z tego samego powodu Ty uważasz, że to głos Boga. Skąd moje przekonanie? Z obecnego stanu wiedzy. Skąd Twoje przekonanie? Domyślam się, że z wiary.
Bardzo to głębokie, ale dlaczego uważasz, że Jan miał omamy? Nie chcę Cię przekonywać ani nic Ci udowadniać, chcę po prostu wiedzieć.Zresztą udowadnianie sobie racji nie ma sensu i celu. Ważne jest natomiast, że naszą rozmowę czytają goście tego forum. czytają, myślą i wyciągają wnioski. Jakie? Nie wiem. Pewnie takie, że to Wy ( wierzący ) macie racje. Ludzkość od pradziejów tworzyła sobie Bogów. To naturalna potrzeba. Tak stara, jak atawistyczny lęk przed śmiercią i nieznanym.
#119
Napisano 2008-12-22, godz. 21:01
Otóż interpretacja Apokalipsy przez chrześcijanstwo w głównych założeniach jest wspólna. Dopuszcza sie nawet w KrK kilka interpretacji czesto niewykluczających się i nie robi z tego problemu. To jedynie małe agresywne i wieszczące koniec swiata sekty mają z tą ksiega problem, tylko od takich palantów to normalny człowiek powinien sie trzymać z daleka.
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#120
Napisano 2008-12-22, godz. 21:03
Spotkałem w życiu kilku paranoików. Jeden z nich był moim dalszym krewnym. Miałem z nim swego czasu z racji zamieszkiwania w jednej miejscowości dobry kontakt. Na marginesie - fajny i dobry gość. Dobrze wykształcony. Szkoda, że zachorował na schizofrenię. Był w zasadzie niewierzący. Ale zadziwiająco treści jego omamów były o podobnej tematyce, co św. Jana. Też słyszał głosy od Boga, widział demony, diabły, bestie i wszelkie plugastwa wychodzące z morza. Miał również urojenia o treści mesjanistycznej. A wszystko to mówił z takim przekonaniem i tak sugestywnie, że osobom o słabych nerwach przechodziły ciarki po plecach. Jak zapewne wiesz, nazywa się to psychozą indukowaną. Miał pecha, bo gdyby żył tysiące, czy setki lat temu zapewne byłby prorokiem lub szamanem. A tak niestety biedaka ludzie małej wiary wsadzali co jakiś czas w kaftan bezpieczeństwa. Chyba nie dostrzegli, że to prorok.dlaczego uważasz, że św. Jan miał omamy?
PS. W jego przypadku czynnikiem wyzwalającym chorobę był zawód miłosny. Niestety, już nie żyje. Zmarł na zawał serca. Sam go chowałem. Na marginesie - choroba ta dotyka często ludzi nadwrażliwych. Do dzisiaj uważam, że to jeden z najlepszych członków mojej rodziny. W okresie remisji był wspaniałym człowiekiem. Zawsze myślę o nim, gdy oglądam "Piękny Umysł"
Użytkownik pawdob7 edytował ten post 2008-12-22, godz. 21:16
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych