Może się mylę, ale wydaje mi się, że Biblia w niektórych przypadkach nie potępiała kłamstwa a wręcz je pochwalała. Przykładem jest wydarzenie kiedy nierządnica Rachab ukryła w swoim domu na dachu zwiadowców a potem okłamała króla Jerycha. Mało tego - skłamała podwójnie, gdyż nie tylko twierdziła że sobie poszli, ale też powiedziała że nie wie dokąd poszli (Jozuego 1:1-6). Paweł i Jakub pochwalili potem ten uczynek w swoich listach (Heb. 11:31, Jakuba 2:25). Niemniej jednak zanim stwierdzimy że Biblia jest cokolwiek dziwna należy zauważyć, że kłamstwo było pochwalane tylko i wyłącznie wtedy, gdy stawało się dobrym uczynkiem wobec Boga. Pamiętam jak kiedyś Strażnica wyjaśniała kwestię kłamstwa Rachab, kłamstwa Abrama na temat jego żony itp. ale te wyjaśnienia jakoś do mnie nie trafiały więc sam przeanalizowałem to wszystko i doszedłem do osobistych wniosków. A wniosek z tego mam taki że można kłamać jeśli kłamstwo przyczynia się dla Boga, wszelkie inne kłamstwa są zabronione. Ale może wy macie inne wnioski.
A jeśli chodzi o kłamanie teokratyczne to być może kłamanie na rzecz Organizacji zostało w ten sposób przeniesione do użytku codziennego.
Użytkownik ble edytował ten post 2008-10-18, godz. 20:06