Literatura i sztuka
#1
Napisano 2008-10-19, godz. 13:18
Dlaczego tak być musi?
Dlaczego tak być musi, drodzy czytelnicy,
Że kiedy się już zbiorą prawdy miłośnicy,
To najpierw szczerość, miłość, prawdę deklarują,
Lecz już po krótkim czasie d… pokazują.
Dlaczego tak być musi, drodzy przyjaciele
(nie pytam was, w którym się mieścicie kościele),
Że gdy „dół” widzi błędy i chce coś poprawić,
To „góra” wszystko chce po staremu zostawić.
Dlaczego tak być musi, drodzy bracia moi,
Że „religia prawdziwa” tak prawdy się boi
Że każdy, kto odważnie jej błędy piętnuje,
Z etykietką „odstępcy” na bruk wylatuje.
Dlaczego tak być musi, drodzy głosiciele,
Którzy do ludzi z „prawdą” idziecie w niedzielę,
Że musicie „lojalnie” za przywódców błędy,
Nic o nich nie wiedząc, zbierać przy drzwiach cięgi.
Dlaczego tak być musi, nieświadomi faktów,
(nic dziwnego, wszak z „górą” nie macie kontaktu)
Że gdy wam ktoś je poda, zaraz zaprzeczacie,
Choć wcale ich nie znacie ani nie zbadacie.
Dlaczego tak być musi, drodzy bojaźliwi,
Że aż pozwoliliście swój umysł wykrzywić
I daliście wmówić sobie w dziecięcej szczerości
Istnienie tu, na ziemi „kanału łączności”!
Dlaczego tak być musi, biedne „drugie owce”,
Że choć organizacja zeszła na manowce
Przez sojusz z ONZ-em i nauki fałszywe
Wy wciąż w niej pokładacie nadzieje zdradliwe.
Dlaczego tak być musi, wy w schematach tkwiący?
Przecież każdy nadzieję swą w Biblii kładący,
Ma ciągle wszystko badać; końca temu nie ma:
Być gotowym na zmiany, a nie wielbić schemat.
Brak pokory i nadmierne poczucie ważności,
Przeświadczenie o misji, brak zwykłej miłości,
To cechy każdej władzy, także tej w Brooklynie
Lecz pomimo swej pychy jak trawa przeminie.
Wcale tak być nie musi. Ci z was którzy widzą,
Którzy kłamstwem obłudą i fałszem się brzydzą,
Powinni śmiało ostrzec swoich braci w wierze,
Bo trzeba być świadomym, by czcić Boga szczerze.
Wszak jeśli tak być musi, że „lepiej nie wiedzieć”
I dla „świętego” spokoju cicho na d… siedzieć,
Jest przestroga na Biblii dość mocno oparta,
Że tak pojęta „wiara” jest warta, lecz … czarta.
#2
Napisano 2008-10-19, godz. 18:54
Pal sześć, że przy stworzeniu świata,
Kłopot z Einsteinem miał i z Newtonem.
Lecz jego narcyzm i moralność kata
W jednym stawiają Go rzędzie z Neronem.
To pomówienia i spekulacje
Czy mógłbyś dowieść, objaśnić racje
Czy gdybym tobie tak pisał słowa
Co byś pomyślał? Jakam osoba?
W karaniu nie znał właściwej miary.
Dzieci swe biedne z domu wygonił
Za to, że zjadły mu kwaśne "psiary"
Co pochodziły z jego jabłoni!
Nie za to że mu jabłoń objadły
Ale że prawo jego napadły
Prawo co nie jest też prawem kata
Ale porządku strzeże wszechświata
Innym znów razem nie wiedzieć czemu
Z determinacją godną czekisty
Jerycho pomógł rżnąć Jozuemu.
Tak się zabawiał nasz Wiekuisty!
A czy myślałeś czcigodny Panie
Że nasz Jozue służył za ramie
Za ramie które jak mieczy pare
Słuszną za zbrodnie mierzyły kare
By winny nigdy nie uszedł kary!
Ileż to razy ten cel Mu przyświecił
Ale że "gdzieś" miał - to nie do wiary-
Fakt, że w Sodomie były też dzieci?
Byłeś w sodomie? Widziałeś dzieci?
Ręczysz że serc im nikt nie zaśmiecił?
Skąd wiesz że dzieci jak człeki stare
Nie zasłużyły wtedy na kare?
Czy myślisz także: Jak drzewa liści
Mogli mieć dzieci homoseksualiści?
Mocą decyzji swej niepojętej
Syna uśmiercił - to rzecz oczywista!
Ale w kontekście "Trójcy Świętej"
Sam też na krzyżu zmarł, masochista.
Syna poświęcił lecz nie dla siebie
Chciał abyś Ty też znalazł się w niebie
Nie powiesz chyba żeś taki prawy
Aby ofiary nie przyjąć sprawy
Ofiary co to prawo wypełnia
Tak prawość Boża tutaj się spełnia
Prawość co powiem jak brat do brata
Jest bezpieczeństawa stróżem wszechświata
Co zaś tematu Trójcy się tyczy
To wymyślili ją heretycy
Oni to właśnie przez nauki swoje
Otwarli wrogie Bogu podwoje
Nim więc osądzisz Boga wielkiego
Powiedz czy mądrość posiadłeś jego
Czy będąc samem Panem wszechświata
Nie uczyniłbyś z siebie i kata
Kata i Ojca. Matke i brata
Wszystkim On musi być dla wszechświata
Nim więc Go wyzwiesz drogi kolego
Użyj rozumu danem przez niego
Trzy razy rozważ, pytaj i bdaj
A potem sądy swe Jemu zadaj
Aż łezka mi się jeszcze dziś zakręciła, gdy sobie to przeczytałem. Mnie osobiście jeszcze dziś to przekonuje.
Potem wymieniliśmy jeszcze kilka pokojowych postów. Oczywiście pisałem wtedy pod innym pseudonimem i tylko chwilowo.
Użytkownik Olo. edytował ten post 2008-10-19, godz. 18:57
#3
Napisano 2008-10-19, godz. 19:14
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#4
Napisano 2008-10-19, godz. 19:49
Użytkownik ble edytował ten post 2008-10-19, godz. 19:52
#5
Napisano 2008-10-19, godz. 19:53
Dziękuję.Olo masz talent! No oczywiście nie pasuje mi tu jeden fragment, ale chyba wiadomo dlaczego
Użytkownik Olo. edytował ten post 2008-10-19, godz. 20:01
#6
Napisano 2009-05-06, godz. 21:45
A propos NSK z kwietnia 2009
Towarzystwo Strażnica miało znak firmowy,
Jednak chyba nikomu nie przyszło do głowy,
Że kwietniowa NSK roku dziewiątego
Zakaże używania znaku firmowego.
Nuże! więc z Sal Królestwa zrywajcie wieżyczki
Przecież chyba nie chcecie mieć z władzą potyczki,
Zwłaszcza z „teokratyczną”, „kierowaną duchem”,
Która własną tradycję niszczy jednym ruchem.
To dla niej nie pierwszyzna; „bestię” pokochała
I zgodę na jej Kartę chętnie podpisała.
Trwałoby to bez końca – ale się wydało
I wyszło na jaw, w co się Świadków powkręcało.
Zamęczeni w obozach, zabici w Malawi,
Wypędzeni z Burundi, wyjęci spod prawa,
Cierpieliście dla Boga, czy organizacji?
Słuchaliście sumienia, czy też „Teokracji”?
To są ważne pytania. „Ciało Kierownicze”,
Które was ponoć kocha i z wami się liczy,
Bez przymusu, nacisku – za to w tajemnicy,
Chętnie zasmakowało w roli wszetecznicy.
Neutralna postawa, nasza wielka chluba...
Wspomnijmy mężów wiary – ściętego Jakuba,
Zabitego Szczepana, Pawła Apostoła...
Wszak pomost to przez wieki... Dziś z wyrzutem woła.
Co też w świetle odstępstwa i nauk fałszywych
Niepospełnianych proroctw, nadziei zdradliwych
Może ważyć malutka wieżyczka na ścianie,
Że trzeba wydać zakaz na jej używanie?
A jednak znaczy wiele. To wszak pokazuje,
Że gdy zbór jakąś Salę Królestwa zbuduje,
To na tym jego rola jest już zakończona.
I tak cała społeczność w błąd jest wprowadzona.
Choć bracia mówią: „Chodźmy dziś na naszą Salę”,
To Sala ta w istocie nie jest już ich wcale,
Darując ją związkowi ze strażniczą wieżą,
Nic nie wiedzą, że sami wszak doń nie należą.
O co w tym wszystkim chodzi? Wkrótce się okaże.
Związek już od lat sześciu ma dwie różne twarze,
Jedną dla urzędników, z napisem „Strażnica”,
Wewnątrz zaś „Chrześcijański Zbór” wszystkich zachwyca.
Związek ma „dobra Króla”, zbory obowiązki,
O tym zróżnicowaniu wie tylko krąg wąski,
Jakiekolwiek decyzje podeprze „kanałem”,
„Niewolnikiem roztropnym” czy innym banałem.
Jezus mówił „Czuwajcie”... Stosuj się do tego.
I nabywaj mądrości. Wystrzegaj się złego.
Niech więc organizacja ci życia nie kradnie.
Zdaj się tylko na Boga – inaczej przepadniesz!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych