Skocz do zawartości


Zdjęcie

Książka "Zbliż się do Jehowy"


  • Please log in to reply
8 replies to this topic

#1 ehomo

ehomo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 337 Postów

Napisano 2005-02-20, godz. 15:54

Pozwolę sobie wkleić ciekawe fragmenty Książki ”Zbliż się do Jehowy”

s.152----------------------------------------------------------------------------------------
a.10 Omawiana kwestia: Pod wpływem tradycji ustnej Boże prawo stało się ciężarem „Przywódcy religijni dorobili do Prawa Bożego mnóstwo ludzkich reguł i przepisów. (…)”


s.162,163-----------------------------------------------------------------------------------
„Nasz stosunek do innych”
ak.12 ‘Czynimy zadość sprawiedliwości’ również wtedy, gdy traktujemy drugich tak, jak Jehowa nas traktuje. Bardzo łatwo jest mieć krytyczne nastawienie - wytykać innym błędy i podawać w wątpliwość ich pobudki. Ale czy ktoś z nas chciałby, żeby w taki sposób Jehowa ocenił nasze pobudki i niedociągnięcia? On jednak tak nie postępuje. Psalmista wspomniał: „Gdybyś na przewinienia zważał, Jah, Jehowo, któż by się ostał?” (Psalm 130:3). Czyż nie jesteśmy wdzięczni sprawiedliwemu i miłosiernemu Bogu, że nie skupia się na naszych wadach? (Psalm 103:8-10). Jak wobec tego sami powinniśmy się odnosić do drugich?

ak.13 Jeżeli rozumiemy, że sprawiedliwość Boga jest przepojona miłosierdziem, nie będziemy pochopnie osądzać bliźnich w sprawach, które w gruncie rzeczy nas nie dotyczą albo nie mają większego znaczenia. W kazaniu na Górze Jezus ostrzegł: „Przestańcie osądzać, żebyście nie byli osądzeni” (Mateusza 7:1). Według Łukasza dodał jeszcze: „Przestańcie potępiać, a na pewno nie będziecie potępieni” (Łukasza 6:37). Jak widać, zdawał sobie sprawę, że niedoskonali ludzie są skłonni do krytycyzmu. Toteż wezwał wszystkich słuchaczy, którzy mieli zwyczaj surowo osądzać drugich, by tego zaprzestali.

ak.14 Dlaczego musimy ‘przestać osądzać’ innych? Przede wszystkim dlatego, że nie zostaliśmy do tego upoważnieni. Uczeń Jakub przypomina: „Jeden jest prawodawca i sędzia” - Jehowa. Pyta zatem bez ogródek: „Kim jesteś, żebyś osądzał swego bliźniego?” (Jakuba 4:12; Rzymian 14:1-4). Poza tym z powodu grzesznej natury łatwo możemy dokonać złej oceny. Nieraz wpływają na nasze uczucia i nastawienie, na przykład uprzedzenia, urażona duma, zazdrość czy zbytnia pewność siebie. Mamy też inne braki. Pamiętając o tym, nie będziemy doszukiwać się błędów u drugich. Nie potrafimy czytać w sercach naszych braci ani nie znamy dokładnie ich sytuacji. Kimże więc jesteśmy, by przypisywać im złe pobudki lub krytykować ich udział w służbie dla Boga? O ileż lepiej jest naśladować Jehowę i dopatrywać się w nich zalet, a nie wad!

s.187----------------------------------------------------------------------------------------
ak.22 Słowo Boże zawiera następującą rozsądną wskazówkę: „Wnikliwość człowieka powściąga jego gniew i jest rzeczą piękną, gdy przechodzi on do porządku nad występkiem” (Przysłów 19:11). Przymiot ten każe nie poprzestawać na powierzchownej ocenie, lecz sięgać głębiej. Dzięki wnikliwości nabiera się zrozumienia, które pomaga dociec, dlaczego ktoś się wyraził czy zachował tak, a nie inaczej. Gdy staramy się pojąć czyjeś rzeczywiste uczucia, motywy postępowania i zaistniałe okoliczności, łatwiej nam wyzbyć się nieprzyjaznych myśli oraz niechęci.

s.204,205-----------------------------------------------------------------------------------
ak.14 W zrozumieniu, na czym polega elastyczność Jehowy, pomaga nam pewien ciekawy fragment Biblii. Prorok Ezechiel ujrzał w wizji niebiańską organizację Jehowy, złożoną ze stworzeń duchowych. (…) organizacja Jehowy, podobnie jak kierujący nią wszechmocny Władca, jest nad wyraz elastyczna i potrafi bezzwłocznie reagować na zmieniające się okoliczności i potrzeby.

ak.15 Tak doskonałą elastyczność ludzie mogą tylko starać się naśladować. Ale zarówno ich samych, jak i utworzone przez nich organizacje częściej cechuje skostnienie i brak rozsądku niż elastyczność i ustępliwość. (…) ich członkowie często są nieustępliwi i nierozsądni. Powodowani dumą nie chcą się dostosować do nowych okoliczności i potrzeb.(…) Możemy się naprawdę cieszyć, że Jehowa i Jego organizacja postępują zupełnie inaczej.

s.206----------------------------------------------------------------------------------------
a.19 (…) Jehowa rozumie nasze słabości i braki lepiej niż my sami. Nigdy nie wymaga od nas więcej, niż możemy z siebie dać.


s.224----------------------------------------------------------------------------------------
ak.13 (…) Człowiek rozsądny nie usiłuje zawsze upierać się przy literze prawa ani stawiać na swoim (…).

ak.14 (…) Kto kieruje się „mądrością z góry”, ten ochoczo podporządkowuje się wszystkiemu co mówi Biblia. Nie jest znany z tego, że jeśli raz podejmie decyzję, to obstaje przy niej, odrzucając wszelkie fakty, które je podważają. Chętnie zmienia zdanie, gdy ktoś wykaże mu na podstawie Biblii, że zajął złe stanowisko lub wyciągnął błędne wnioski. Czy ty jesteś tak postrzegany?

s.227----------------------------------------------------------------------------------------
ak.20 (…) Nasza miłość do braci nie może być udawana. Nie nosimy masek, nie odgrywamy żadnych ról, by kogoś oszukać. Żywimy do innych szczerą, serdeczną miłość. W rezultacie nasi współwyznawcy mają do nas zaufanie, bo wiedzą, że jesteśmy tacy, za jakich się podajemy. Taka szczerość jest podstawą otwartej, swobodnej wymiany myśli wśród chrześcijan pozwala stworzyć w zborze atmosferę zaufania.
----------------------------------------------------------------------------------------------
Czy ktoś czytał tą książkę i co myślicie o tych fragmentach?

Pozdrawiam :)

#2 rekin

rekin

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 254 Postów

Napisano 2005-03-04, godz. 14:38

Jak juz pisalem; nie sposob wyjasnic tych dwoznacznosci ,jak tylko tym ze:
cwaniaki, posluguja sie schizofrenikami, w ceclu podporzadkowania sobie ludzi poszukujacych Boga.
Nie da sie inaczej , jesli ktos zna inna, prosze o pilna odpowiedz!

pozdrawiam

rekin

#3 ehomo

ehomo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 337 Postów

Napisano 2005-03-14, godz. 20:10

Jeszcze jeden fragment ze wspomnianej książki:

s.298 ak.19
"(...)Ale teraz, w dowód niezwykłego zaufania, [Jezus] powierzył mu kolejne odpowiedzialne zadanie - obowiązek troszczenia się o jego przyszłych naśladowców. Wkrótce potem uhonorował go, pozwalając mu przewodzić w dziele prowadzonym przez uczniów (Dzieje 2:1-41).(...)"

#4 ehomo

ehomo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 337 Postów

Napisano 2005-05-06, godz. 18:50

Wiele jest ciekawych fragmentów

:)

#5 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2005-05-06, godz. 19:03

Ja ją czytałem, a nawet studiowałem wraz z "grupą". Nawet zabrałem kilka razy głos, mówiąc najczęściej to czego w książce nie było. Nawet im się podobało: zwłaszcza w przed ostatnim rozdziale: "Dalej chodczie w miłości", gdy mowa jest o miłości do innych członków zboru i o potrzebie utrzymywania pokoju w zborze, tam palnąłem be namysłu, e najwaźniejsą reczą jet moflić się a współbraci. Ciekawe dlaczego o tym CK zapomniało? Bo o tym żeby troszczyć się by osoba otrymała skarcenie od Boga to pamętali. str.303, akapit 10.
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#6 kania

kania

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 76 Postów

Napisano 2005-05-09, godz. 19:31

Nowi myślą ,że tak jest i mówią o swoich sprawach a bracia kodują i czekają na moment gdy sa już braćmi wtedy to źle to niedobrze i nie lubia jak ktos mówi jak czuje i myśli bo to niebudujące Budujące jest tyko to co organizacja uważa za budujące .Bracia jak mnie pytali to z takim strachem co tym razem powiem czy będzie polemika bo często była a ostatnio pow.,że nie taki duch ze mnie bije !! Kontrola i nic więcej i zamknąć buzię .Jestem wkurzona na to Pa Kania

#7 Zygus

Zygus

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 28 Postów

Napisano 2005-05-12, godz. 17:43

Ja tez czytałem tą książke ale tak łatwo dostrzec ze oficjalna doktryna bardzo daleko odbiega od tego czego sie w tej ksiazce mozna doczytac.Niestety...
Sadze ze jest to jeden ze sposobow aby oszukac wierzących pobożnych ludzi, a pozniej jak juz sa ochrzczeni to sie mowi prawde...

#8 Profanka

Profanka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 487 Postów
  • Lokalizacja:z południa

Napisano 2005-05-12, godz. 23:58

To są książki o treści życzeniowej, na zamówienie ludzi żyjących z dala od problemów dnia codziennego. -Jakby to ładnie było, gdyby było tak ,jak my tu piszemy-. TO WCALE NIE JEST TRUDNE. Sama mogłabym napisać kilka takich kawałków. Nie mniej ciekawe tresci i to drążące doktrynę niczym kret można znależć w książce "Największy ze wszystkich ludzi". Pewno czytaliscie i i omówiliscie jak należy. Zbyt póżno znalazłąm wasza stronę...
... I poznacie prawdę , a prawda was wyswobodzi ... Cóż to jest prawda?

#9 ehomo

ehomo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 337 Postów

Napisano 2005-05-13, godz. 06:41

Zasadniczo ja czytałem większość postów i na temat książki NAJWIĘKSZY ZE WSZYSTKICH LUDZI nie spotkałem żadnej wypowiedzi.
Napisałaś:
"ciekawe tresci i to drążące doktrynę niczym kret można znależć w książce "Największy ze wszystkich ludzi"

Czy możesz podać przykłady.

Tylko mam proźbę jeżeli to zrobisz (podasz przykłady) to otwóż nowy temat aby ten pozostał tylko na temat książki "Zbliż się ..."

:)




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych