Przesadzasz, dla czego nie mogę rozmawiać z tobą, oskarem, vinem, drabem, i wieloma innymi? Zauważam że wykluczonych i odstępców to tu chyba mniejszość, co prawda bardzo krzykliwa ale mniejszość.
Z Rayem różnię się tym że ja byłem poza organizacją przed poznaniem Jehowy a on po. No i jestem troszkę młodszy od niego gdy odchodził. Zupełnie inaczej go widzę niż ty. Może to zależy od tego co sie spodziewamy po ŚJ i po jego książce.
Pozdrowienia. Mam wrażenie że nas aż tak dużo nie dzieli.
Iam jak najbardziej możesz i masz do tego święte prawo,a co do wykluczonych i odstępców,to raczej jest więcej i wbrew Twoim opiniom -a bardziej naleciałości WTS - to nie są źli ludzie,których należy się obawiac - wyzbyj się chorych stereotypów.
Jeżeli uważasz,że ja jestem krzykliwy,to kiepsko mnie znasz,a po pisowni przez internet nie wiele można poznac.
Jeżeli nawet pozostał mi w genach protagonizm,to jest zasługa właśnie WTS-u i starszych w zborach,a nie zwykłych szeregowych braci,których dalej zaliczam do swoich braci i wartościowych ludzi.
CK to ludzie bardzo inteligentni i nie są w ciemie bici,to światli i bardzo scwani manipulanci i może Ray'owi na początku te scwane wyrafinowanie manipulacje też występowały,ale miał na tyle wypracowane sumienie,że wypalił się w tym patologicznym dziele. I chwała mu za to,bo dzięki temu poznaliśmy chore za kulisowe praktyki i stawianie podwójnych standardów,co w płynęło niekorzystnie na całą reputację CK.
Ja też mam do Ciebie - chociaż względny
- szacunek i podziwiam Cię za Twoją wytrwałośc w tym co robisz i mam nadzieję,że Bóg będzie Cię ochraniał jeżeli ktoś miał by Cię prześladowac - słusznie nie słusznie - za Twoje skrajne poglądy bardzo z korelowane z CK,a na świecie jest bardzo dużo ludzi,którzy całym sercem nienawidzą tej instytucji WTS i skrajnych apologetów.
Ray poszukiwał cały czas Boga,a nie tylko skupiał się na sztywnych monotematycznych dogmatach i ich permanentnej nowomowie,szukał języka przystępnego dla ogółu słuchaczy i szukał w ludziach to co łączy,a nie to co dzieli,bo dostrzegał wartośc człowieczeństwa.
Życzę Tobie też więcej przystępności jako ewangelizatorowi i szukania w ludziach dobra,a nie tylko złych cech,bo tak nigdy nie będziesz miał opini jako dobry chrześcijanin.
Pozdrawiam
Użytkownik caius edytował ten post 2010-11-17, godz. 18:06