"wydaje mi się" że mam rację
#1
Napisano 2009-01-22, godz. 23:26
Wydaje się, że czasy noego są podobne do naszych
wydaje się, że coś tam coś tam
Czy dobrze przypuszczam, że redaktorzy strażnic piszą asekurancko "wydaje się" po to, aby w razie fałszywego proroctwa odwrócić kota ogonem i powiedzieć "przecież nie pisaliśmy że tak będzie". Co więcej, pisaliśmy że (niektórym ludziom) tak się (błędnie) wydaje!
Czy ktoś mógłby używając płytki CDR z twórczością WTS wpisać w wyszukiwarkę wyrażenie "wydaje się" i wypisać nam daty wydania i nr stron w strażnicach, którym się coś wydaje? I ew. zacytować cały akapit z każdego artykułu?
Być może wnioski będą ciekawe? A może tylko mi się tak wydaje?
#2
Napisano 2009-01-22, godz. 23:44
1.
*** w08 15.1 s. 23 ak. 15 Poczytani za godnych otrzymania Królestwa ***
15 Ale nawet po upływie lat trzydziestych ubiegłego wieku zdarzało się, że jakieś osoby otrzymywały nadzieję niebiańską. Dlaczego? Część z nich być może zastąpiła niewiernych pomazańców (porównaj Objawienie 3:16). Sam Paweł mówił o bliskich mu ludziach, którzy porzucili prawdę (Filip. 3:17-19). Kogo Jehowa wybiera na miejsce takich osób? Rzecz jasna decyzja należy do Niego. Rozsądny wydaje się wszakże wniosek, iż powołuje nie nowo nawróconych, lecz tych, którzy — tak jak uczniowie wspomniani przez Jezusa przy ustanawianiu Pamiątki — w jakiejś mierze już dowiedli swej lojalności (Łuk. 22:28).
2.
*** w08 1.8 s. 26 Czy o tym wiedziałeś? ***
Zdania uczonych są w tej sprawie podzielone. Wydaje się jednak prawdopodobne, że w czasie pobytu na ziemi Jezus posługiwał się odmianą hebrajszczyzny oraz jakimś dialektem aramejskim. Kiedy przybył do Nazaretu w Galilei i wszedł do synagogi, odczytał fragment proroctwa Izajasza, niewątpliwie po hebrajsku. Nic nie wskazuje na to, by tłumaczył czytane wersety na aramejski (Łukasza 4:16-21).
*** w08 15.8 ss. 21-22 ak. 3 Czy biegle posługujesz się „czystą mową”? ***
3 Obecnie na świecie jest w użyciu tysiące języków — zdaniem niektórych ponad 6800. Każdy z nich cechuje odmienny sposób formułowania myśli. Wydaje się więc, że gdy Jehowa Bóg pomieszał język owym buntownikom, to zupełnie wymazał z ich pamięci dotychczasową wspólną mowę. Potem wprowadził do ich umysłów nie tylko nowe zasoby słów, lecz także nowe schematy myślowe i nową gramatykę. Nic dziwnego, że miejsce, w którym powstawała wieża, nazwano Babel, czyli „zamieszanie”! (Rodz. 11:9). Co ciekawe, tylko Biblia rzetelnie wyjaśnia, skąd się wzięło widoczne dziś zróżnicowanie języków.
*** w08 1.12 s. 8 Czy o tym wiedziałeś? ***
W pewnym przykładzie Jan Chrzciciel wspomniał o siekierze — narzędziu, którym Jezus i inni cieśle zapewne ścinali drzewa. Następnie cięli pnie na belki albo w całości transportowali je do swych warsztatów. Ten etap pracy niewątpliwie wymagał dużej siły fizycznej (Mateusza 3:10). Izajasz wymienia inne przybory wykorzystywane dawniej przez cieśli: „Ten, kto rzeźbi w drewnie, rozciąga sznur mierniczy; kreśli po nim czerwoną kredą; obrabia je dłutem do drewna; i kreśli je cyrklem” (Izajasza 44:13). Odkrycia archeologiczne potwierdzają, że w czasach biblijnych używano metalowych pił, kamiennych młotów i gwoździ z brązu (Wyjścia 21:6; Izajasza 10:15; Jeremiasza 10:4). Rozsądny wydaje się wniosek, że posługiwał się nimi również Jezus.
*** w08 1.12 s. 8 Czy o tym wiedziałeś? ***
Prawo Mojżeszowe zakazywało pobierania odsetek od pożyczek udzielanych Izraelitom będącym w potrzebie (Wyjścia 22:25). Wydaje się, że dotyczyło to przede wszystkim osób biednych. Jak jednak wskazuje przykład podany przez Jezusa, czymś normalnym było uzyskiwanie odsetek od funduszy powierzanych kredytodawcom, czyli „bankierom”. A zatem Jezus jak zwykle odwołał się do realiów znanych słuchaczom.
*** w07 1.1 „Pierwsze zmartwychwstanie” już się odbywa! ***
12. Wyjaśnij, dlaczego wydaje się możliwe, że pierwsze zmartwychwstanie rozpoczęło się wiosną 1918 roku.
*** w07 15.2 s. 7 Jak powstał nasz wyjątkowy system planetarny? ***
Czy nie wydaje się słuszny wniosek, że życie, którego początek opisano w Księdze Rodzaju, miało przynosić radość? Wyobraź sobie piękny, słoneczny poranek. Budzisz się, oddychasz świeżym powietrzem i myślisz o tym, jak cudownie jest żyć. Wychodzisz do ogrodu i zachwycasz się wyglądem i zapachem kwiatów. Albo idziesz do sadu i zrywasz jakiś pyszny owoc. Ale wszystko to byłoby niemożliwe, gdyby na naszej planecie brakowało: 1) obfitych zasobów wody, 2) ciepła i światła słonecznego, 3) atmosfery o odpowiednim składzie oraz 4) żyznej gleby.
*** w07 15.5 s. 21 ak. 2 Kres wszelkich cierpień już bliski ***
2 Dzielenie się z drugimi tą biblijną nadzieją stanowi dla nas cenny i radosny przywilej. Niestety, wielu wcale nie dostrzega jej wartości. Ludzie tacy uznają ją za zwykłą mrzonkę, nierealistyczne marzenie naiwnych. Często nawet odrzucają wiarę w Boga, który obiecuje życie wieczne w raju. Dlaczego? Uważają, że istnienia zła i cierpień nie da się pogodzić z istnieniem wszechmocnego i kochającego Boga. Ich zdaniem więc albo w ogóle Go nie ma, albo nie jest wszechmocny, albo też się nami nie interesuje. Niejednemu takie rozumowanie wydaje się logiczne. Jak widać, Szatan po mistrzowsku zaślepia ludzkie umysły (2 Koryntian 4:4).
a teraz trochę wcześniej
*** w70/5 ss. 26-27 Pytania czytelników ***
Wydaje się więc, że Jezus miał właśnie na myśli ostateczne usunięcie tegoż przeciwnika z nieba, kiedy rzekł: „Widziałem szatana, spadającego z nieba jak błyskawica.” O upadku jego upewniał fakt, że siedemdziesięciu głosicieli ewangelii, choć byli to zwyczajni ziemscy ludzie, potrafiło z powołaniem się na imię Jezusa wypędzać demony. Dla Jezusa był to znak, że w chwili wyznaczonej przez Boga z całą pewnością Szatan będzie wyparty z nieba. W oczach Jezusa sprawa przedstawiała się tak, jakby już patrzył na Szatana wyrzuconego i spadającego z nieba. Dlatego też mógł już wtedy mówić o tym przyszłym wydarzeniu z taką pewnością, jak gdyby widział je dokonane. Samemu Chrystusowi po dopełnieniu życia w wierności i zmartwychwzbudzeniu w postaci potężnego stworzenia duchowego miała być udzielona moc potrzebna do spełnienia tego proroctwa, a więc do zrzucenia Szatana i innych demonów z nieba. Co więcej, wyniesiony do chwały Jezus Chrystus miał później również wtrącić do przepaści te niegodziwe stworzenia duchowe i w końcu je ostatecznie unicestwić. — Obj. 20:1-3, 7-10; Hebr. 2:14; Rzym. 16:20.
*** w70/12 s. 11 ak. 4 Pokój z Bogiem pośród „wielkiego ucisku” ***
4 Powtórna „obecność” Jezusa Chrystusa z pewnością nie miała miejsca w okresie zburzenia Jeruzalem w roku 70 n.e. Ponadto po zagładzie tego miasta w dalszym ciągu miały trwać „czasy pogan”, a w takim razie również ogólnoświatowy „system rzeczy” musiał dalej istnieć przynajmniej dopóki, dopóty nie „dopełnią” się te „czasy pogan”. Trzeba też brać pod uwagę, że do proroctwa Jezusowego należą jeszcze liczne szczegóły podane po opisie „wielkiego ucisku” na Jeruzalem, ciągnące się aż do przypowieści o owcach i kozłach, a nie spełnione przy zburzeniu Jeruzalem w roku 70 n.e. (Mat. 24:23 do 25:46). W tej sytuacji rozsądny wydaje się wniosek, że Jezus mówił o skazanym Jeruzalem w podwójnym sensie: literalnym i symbolicznym, obrazowym i pozaobrazowym.
*** w70/17 s. 10 ak. 8 Proroczy obraz na nasze dni ***
8 Jozue na wstępie posłał dwóch ludzi celem wybadania sytuacji w Kanaanie i powiedział im: „Idźcie, a przepatrzcie ziemię i miasto Jerycho” (Joz. 2:1, Wk). „Kanaan” znaczy tyle, co „upokorzony”. Wydaje się, że obrazuje teren organizacji Szatana, jego przeklętego „nasienia” na ziemi. Bałwochwalcze miasto Jerycho jako pierwociny podboju zdaje się przedstawiać „Babilon Wielki”, którego zasadniczy składnik stanowi rzekome chrześcijaństwo, a który ma być ‚spalony w ogniu’, gdy Bóg przystąpi do wykonania swoich wyroków nad obecnym systemem rzeczy. — Obj. 17:5, 16, 18.
*** w70/22 s. 24 Pytania czytelników ***
Wydaje się, że chrześcijanie zamieszkali w Antiochii zrozumieli, iż proroctwo Agabusa dotyczy ziemi palestyńskiej, gdyż w następnym wierszu (29) czytamy: „Postanowili posłać (...) doraźną pomoc braciom, którzy mieszkali w Judei”. Sprawozdanie o zapowiedzi głodu nadmienia przy tym, że „nastał on też za Klaudiusza”. Za panowania tego cesarza (41-54 n.e.) spełniło się więc proroctwo Agabusa (Dzieje 11:28). Historyk żydowski Józef Flawiusz („Dawne dzieje Izraela”, XX, 2,5; 5,2) także wspomina o owym „wielkim głodzie” i stwierdza, że trwał on co najmniej przez trzy lata.
*** w71/22 s. 24 Pytania czytelników ***
Niemniej jednak Jezus jest po swym zmartwychwstaniu nadal nazywany archaniołem Michałem (Judy 9; Obj. 12:7). Wydaje się też, że właśnie o wyniesionym do chwały Jezusie jest mowa w Objawieniu 20:1 jako o aniele, bo chyba tylko on jako Król z postanowienia Bożego słusznie może związać Szatana i demony. Najwyraźniej więc wyraz „anioł”, oznaczający zajmowane stanowisko, może być w sensie ogólnym stosowany do wszystkich niebiańskich stworzeń duchowych.
To tylko mała namiastka calości.
Proponuje szukać również fraz:
- prawdopodobnie,
- można wnioskować,
- oznacza to,
- z tego wynika,
- możemy wnioskować,
- zdaje się, oznacza,
- najprawdopodobniej,
- można mniemać
- wszystko wskazuje na,
- być może, itd
Użytkownik Mario edytował ten post 2009-01-22, godz. 23:47
#3
Napisano 2009-01-23, godz. 00:06
#4
Napisano 2009-01-23, godz. 00:24
jak na razie, "wydaje się" że strzeliłem kulą w płot
Na razie tak, ja tylko pokazuje ogrom tego co jest, to robota na parę dni....
Chyba że o coś innego chodziło????
#5
Napisano 2009-01-23, godz. 00:33
#6
Napisano 2009-01-23, godz. 00:36
tak, dokładnie o to chodziło,
NO tak
zgadzam się, może ktoś będzie miał więcej czasu i nerwow, a jest po 1:30. Może siądę nad tym jeszcze bo pomysł ogólnie ciekawy.
#7
Napisano 2009-01-23, godz. 00:53
np ja po sesji
#8
Napisano 2009-01-23, godz. 01:04
dajcie ISO plytki na jakims share'u to moze sie wiecej osob zajmie
np ja po sesji
Możesz z netu ściągnąć WL 2008
pozdrawiam
#9
Napisano 2009-01-23, godz. 09:27
#10
Napisano 2009-01-23, godz. 11:02
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych