W USA chodzi się po domach w butach. A zdjęcia do czasopism i książek śJ robią przeważnie w centrali w USA.A czy zauważyliście może, że w domach ŚJ prawie zawsze chodzą w butach ?.
Tylu, ilu mieszka w USA.Ilu z was w swoim domu tak czyni
Napisano 2009-03-18, godz. 10:42
W USA chodzi się po domach w butach. A zdjęcia do czasopism i książek śJ robią przeważnie w centrali w USA.A czy zauważyliście może, że w domach ŚJ prawie zawsze chodzą w butach ?.
Tylu, ilu mieszka w USA.Ilu z was w swoim domu tak czyni
Napisano 2009-03-19, godz. 10:59
I nie tylko w USAW USA chodzi się po domach w butach. A zdjęcia do czasopism i książek śJ robią przeważnie w centrali w USA.
Tylu, ilu mieszka w USA.
Napisano 2009-03-19, godz. 11:35
Napisano 2009-03-19, godz. 17:34
Oficjalne. Przyszla do kazdego zboru taka broszurka.
Tu skany:
Zabawne te regolki Normalnie bawia sie w faryzeuszy. Jak kiedys powiedzialem starszemu ze to faryzejska religia bo rozdrabniaja kazdy szczegol i nakladaja beznedziejne nakazy to nie chcial wierzyc to teraz ma
Swoja droga to ciekawe czy postawia tam jakichs bramkarzy ktorzy beda sprawdzac ubior i wpuszczac na tej podstawie? Cyrk normalnie cyrk
Użytkownik dawid1234 edytował ten post 2009-03-19, godz. 17:35
Napisano 2009-03-19, godz. 21:58
No za kraje których nie znam to ja się nie wypowiadam. W Brandenburgii to jednak ludzie po domach w butach nie łażą.I nie tylko w USA
A propos tej broszury to już było wczoraj w innym wątku.zauważam że dopuszczono stroje regionalne, co może stanowić wyłom w pojęciu przyzwoity i skromny. oraz nie zakazano biżuterii co więcej pominięto sprawę fryzur, szczególnie kobiecych, to poważne niedopatrzenie, jeżeli wziąć pod uwagę to że Pismo nie pomija "trefienia włosów" milczeniem. Może będzie kolejna broszurka wyjaśniająca dopuszczalną wagę biżuterii oraz poda przykładowe fryzury.
Napisano 2009-03-26, godz. 00:21
Użytkownik wojtek37 edytował ten post 2009-03-26, godz. 00:30
Napisano 2009-03-26, godz. 09:01
W Bill Cosby Show i Pełnej chacie łazili w butach ;-P Zresztą, nie przypominam sobie sceny zdejmowania butów przy drzwiach w żadnym filmie. Może dlatego, że nie oglądam żadnych o tematyce rodzinno-dziecięcej.I nie wierzę że w USA w domu wszyscy chodząw domu w butach. Sam mam tam kilku znajomych - to ściema, zresztą można sobie oglądnąć kilka filmów o tematyce rodzinno - dziecięcej, i fakty wskazują na zupełnie inną praktykę.
Napisano 2009-03-26, godz. 10:06
Użytkownik andreaZZ edytował ten post 2009-03-26, godz. 10:11
Napisano 2009-03-26, godz. 10:30
Napisano 2009-03-26, godz. 12:18
Napisano 2009-03-26, godz. 13:43
Armia Zbawienia już jest. Wymyśl coś oryginalniejszegoNo habity to może faktycznie, ale uniformy? Zawsze by można wersecik ze Starego Testamentu wyciągnąć i n a c i ą g n ą ć , tak jak już wcześniej to robiono, by sprawić wrażenie, że cały system organizacyjny jest oparty na Biblii... Z resztą pamiętam, że nie raz się posługiwano, ze tak to ujmę "militarną metaforą" . Oczywiście walka czysto duchowa. Za szczególne zasługi lub przywileje doszywano by po wieżyczce na klapie
Napisano 2009-03-26, godz. 16:36
Do końca życia spódnica i krawat pozostaną dla mnie symbolami fanatyzmu!
Napisano 2009-03-26, godz. 19:28
Użytkownik andreaZZ edytował ten post 2009-03-26, godz. 23:14
Napisano 2009-03-27, godz. 07:33
To chyba kwesta zboru. Odkad pamietam to u nas w lato w nieklimatyzowanej sali wystepowali bez marynarek a i do sluzby chodzilo sie bez krawatow w upaly. Pamietam starszego ktory tez zakladal krotkie spodnie (spodnie garniturowe, rowniez prasowane w kant tylko obciete )Ewa, ale pamiętam, gdy musiałem nosić "śledzia" w upały. A na podium niedozwolone było wystąpić bez marynarki.Teraz się to trochę zmieniło, ale nie zapomnę tych tortur... [...]
Napisano 2009-03-27, godz. 11:01
To chyba zalezy od tolerancji w zborze. W moim by cos takiego jak krotkie spodnie u faceta nie przeszlo. Tu gdzie mieszkam zaobserwowalam glosicieli w koszuli z krotkim rekawem, ale w dlugich spodniach i krawacie nawet w najwieksze upaly, nie sadze zeby w tym klimacie wytrzymali dluzej niz godzine na gloszeniu, chociaz na salach na pewno maja klimatyzacje.To chyba kwesta zboru. Odkad pamietam to u nas w lato w nieklimatyzowanej sali wystepowali bez marynarek a i do sluzby chodzilo sie bez krawatow w upaly. Pamietam starszego ktory tez zakladal krotkie spodnie (spodnie garniturowe, rowniez prasowane w kant tylko obciete )
Ewa, masz racje, z dobrze skrojonym garniturem i dobrana koszula, tylko jak ktos gustem nie grzeszy to bywa ze wyglada dziwacznie.E tam, dla mnie krawat w komplecie z dobrze skrojonym garniturem i dobrze dobraną koszulą pozostaną symbolami dobrego gustu.
Napisano 2009-03-27, godz. 11:41
To wlasnie chyba zalezy od zborow i od regionow. Np na malych miescowosciach i wsiach mozna zauwazyc wieksza tolerancje co do nienoszenia krawata niz w miastach.To chyba zalezy od tolerancji w zborze. W moim by cos takiego jak krotkie spodnie u faceta nie przeszlo. Tu gdzie mieszkam zaobserwowalam glosicieli w koszuli z krotkim rekawem, ale w dlugich spodniach i krawacie nawet w najwieksze upaly, nie sadze zeby w tym klimacie wytrzymali dluzej niz godzine na gloszeniu, chociaz na salach na pewno maja klimatyzacje.
Oj bywaja takie 'kfiatki' w zborachEwa, masz racje, z dobrze skrojonym garniturem i dobrana koszula, tylko jak ktos gustem nie grzeszy to bywa ze wyglada dziwacznie.
Napisano 2009-03-27, godz. 14:11
należy wyrazić wdzięczność Ciału Kierowniczemu że nie nakazuje mężczyznom chrztu w garniturachA CO SĄDZICIE O PRZYJMOWANIU CHRZTU W STROJACH KĄPIELOWYCH?
Napisano 2009-03-27, godz. 14:58
Napisano 2009-03-27, godz. 16:00
Najstosowniejszy byłby strój adamowy.Pewnie , tylko czemu tutaj nikt z faryzeuszy nie bije na alarm, że to nie wypada. Co prawda przypomina się o stosownych strojach kąpielowych. Ale uważam, że jakikolwiek strój kąpielowy nie jest stosowny.
Napisano 2009-03-27, godz. 16:15
Przypomina mi się sprawa z moim chrztem. Wynurzając się z wody niestety zsunęło mi się ramiączko kostiumu, pokazując co nieco. Trochę mnie to speszyło. Gdybym miała przyzwoitą suknię nie doszłoby do tak żenującej sytuacji.Pewnie , tylko czemu tutaj nikt z faryzeuszy nie bije na alarm, że to nie wypada. Co prawda przypomina się o stosownych strojach kąpielowych. Ale uważam, że jakikolwiek strój kąpielowy nie jest stosowny. Miło za to popatrzeć jak podchodzą do oprawy chrztu baptyści lub zielonoświątkowcy... Chrzest przez zanurzenie, to nie plaża i rekreacyjna kąpiel w basenie
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych