
Topienie Marzanny
#1
Napisano 2009-03-20, godz. 15:00
#2
Napisano 2009-03-20, godz. 15:08
Nic nie znalazłem na ten temat.Pierwszy dzień wiosny już jutro, a tymczasem dzieci ŚJ staną przed kwestią topienia Marzanny. Zwyczaj ten ma swe źródło w praktykach pogańskich. Ciekaw jestem czy wszystkie dzieci ŚJ o tym wiedzą i czy Organizacja coś o tym pisała.
Ale można zastosować się do alalogicznej rady zawartej odnośnie tej pogańskiej tradycji:
*** g03 22.9 ss. 22-24 Starożytna tradycja ? pinata ***
Starożytna tradycja ? pinata
OD NASZEGO KORESPONDENTA Z MEKSYKU
DZIECI z sąsiedztwa mają fiestę. Słychać, jak podekscytowane krzyczą: ?Dale! Dale! Dale!? (Uderz! Uderz! Uderz!). Zaglądamy do ogrodu, a tam między dwoma drzewami wisi kolorowy osiołek z masy papierowej (papier mâché). Przy wtórze zagrzewających okrzyków dziecko z zawiązanymi oczami i kijem w ręku stara się rozbić osiołka. Kiedy ten w końcu pęka, ze środka wysypują się słodycze, owoce i zabawki. Wszyscy ze śmiechem rzucają się na niespodzianki. Maluchy najwyraźniej świetnie się bawią. Jak się dowiadujemy, osiołek nosi nazwę pinata, a tradycja rozbijania go podczas fiesty praktykowana jest w Meksyku oraz innych krajach Ameryki Łacińskiej.
Skąd się wziął zwyczaj rozbijania pinata i dlaczego jest tak popularny? Czy ma jakieś szczególne znaczenie? Postanowiliśmy to sprawdzić.
Pochodzenie pinata
Według popularnej opinii coś w rodzaju pinata pierwsi wymyślili Chińczycy. Podczas uroczystości noworocznych, które wyznaczały też początek wiosny, kolorowymi kijami rozbijali figurki przedstawiające krowy, woły lub bawoły. Pokrywali je barwnym papierem i napełniali pięcioma rodzajami ziaren. Papier palono, a popiół zbierano, by zapewnić sobie szczęście w nadchodzącym roku.
Uważa się, że w XIII wieku wenecki podróżnik Marco Polo przywiózł ten zwyczaj z Chin do Włoch; nazwa pinata wywodzi się od włoskiego słowa pignatta (?gliniany garnek?). Z czasem zamiast ziaren zaczęto pinata napełniać różnymi drobiazgami, biżuterią lub słodyczami. Potem ów zwyczaj upowszechnił się w Hiszpanii. Tradycyjnie kukłę rozbija się w pierwszą niedzielę Wielkiego Postu. Najwidoczniej na początku XVI wieku hiszpańscy misjonarze sprowadzili pinata do Meksyku.
Jednakże owi misjonarze mogli być zaskoczeni (podobnie zresztą jak i my), odkrywszy, że rodowici mieszkańcy Meksyku mają już podobny zwyczaj. Aztekowie, świętując narodziny boga słońca i wojny Huitzilopochtli, pod koniec roku stawiali na słupie w jego świątyni gliniany garnek. Do przystrojonego różnobarwnymi piórami garnka wkładano niewielkie cenne przedmioty. Potem rozbijano go kijem, a rozsypane skarby składano w ofierze wizerunkowi boga. Z kolei u Majów popularna była zabawa, podczas której uczestnicy z zawiązanymi oczami uderzali gliniane naczynie zawieszone na sznurku.
Podczas kampanii nawracania Indian hiszpańscy misjonarze pomysłowo wykorzystywali pinata między innymi jako symbol chrześcijańskiej walki z Diabłem i grzechem. Tradycyjna pinata to rodzaj glinianego garnka pokrytego kolorowym papierem. Formowano go w kształcie siedmioramiennej gwiazdy z frędzlami na końcach, które miały symbolizować siedem grzechów głównych: pychę, chciwość, nieczystość, zazdrość, nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu, gniew i lenistwo. Uderzanie z zakrytymi oczami w pinata przedstawiało ślepą wiarę i siłę woli w przezwyciężaniu pokusy lub zła, a niespodzianki znajdujące się w środku ? nagrodę.
Pinata dzisiaj
Z czasem pinata stała się częścią tak zwanych posadas, po dziś dzień obchodzonych w okresie świąt Bożego Narodzenia. (Pinata przypomina kształtem gwiazdę, która zaprowadziła astrologów do Betlejem). Rozbijanie jej to również nieodzowny element przyjęć urodzinowych. Zwyczaj ten bardzo wrósł w kulturę Meksyku i tak się upowszechnił, że pinatas produkuje się nawet na eksport.
Zauważyliśmy, że dla wielu mieszkańców tego kraju pinata utraciła swój pierwotny religijny charakter i że jest uważana za zwykłą zabawę. Towarzyszy nie tylko obchodom posadas czy urodzinom, ale też okolicznościowym spotkaniom. Co więcej, można ją dostać nie tylko w kształcie gwiazdy. Czasem są to zwierzęta, kwiaty albo klowny.
Rozważając, czy zaplanować zabawę z pinata na spotkaniu towarzyskim, chrześcijanie powinni mieć wzgląd na sumienie innych (1 Koryntian 10:31-33). Istotą sprawy nie jest to, co ten zwyczaj oznaczał setki lat temu, ale jak jest postrzegany w danej okolicy obecnie. Oczywiście poglądy mogą się różnić w zależności od miejsca. Dlatego mądrość nakazuje nie robić z tego kwestii. Biblia radzi: ?Niech każdy szuka korzyści nie swojej własnej, lecz drugiego? (1 Koryntian 10:24).
Użytkownik Czesiek edytował ten post 2009-03-20, godz. 15:21
#3
Napisano 2009-03-20, godz. 21:34
Tak więc jeżeli nie odniesiono się do jakiegoś konkretnego zwyczaju, to każdy osobiście powinien rozważyć, ów zwyczaj w oparciu biblijnym. Na przykład, co mi wiadomo o zwyczaju ,,Marzanny"?15 Kiedy pewni chrześcijanie przyjęli zwyczaje religijne, które nie podobały się Bogu, Paweł napisał: Czemuż znowu zawracacie do słabych i nędznych rzeczy elementarnych i znowu chcecie być ich niewolnikami? Skrupulatnie przestrzegacie dni i miesięcy, i pór, i lat. Boję się o was, czy czasem w związku z wami nie mozoliłem się na próżno" (Gal. 4:8-11). Ludzie ci posiedli wiedze o Bogu, ale potem zbłądzili, zaczęli bowiem przestrzegać zwyczajów religijnych i świąt nie uznawanych przez Jehowę. Jak powiedział Pawel, trzeba 'wciąż się upewniać, co jest miłe Panu' (Ef. 5:10)
16 Musimy zatem mieć pewność, że unikamy świąt religijnych i różnych zwyczajów pozostającymi w sprzeczności z zasadami Bożymi (1Tes 5:21) ... . [Wiedza - 49]
Dodatkowe pytanie; czy Jezus i inni Jego naśladowcy przyłączyli by się do tego zwyczaju? (1Pi 2:21)Marzanna (...) słowiańska bogini (demon) zimy i śmierci. Prawdopodobnie złowroga hipostaza Wielkiej Matki, potem zdemonizowana. (...) Marzanna to również nazwa kukły przedstawiającej boginię, którą w rytualny sposób palono bądź topiono w czasie wiosennego święta Jarego, aby przywołać wiosnę. Zwyczaj ten, zakorzeniony w pogańskich obrzędach ofiarnych, miał zapewnić urodzaj w nadchodzącym roku. (...) Chrześcijaństwo próbowało zakazać tego starosłowiańskiego zwyczaju. W 1420 roku Synod Poznański nakazywał duchowieństwu: Nie dozwalajcie, aby w niedzielę odbywał się zabobonny zwyczaj wynoszenia jakiejś postaci, którą śmiercią nazywają i w kałuży topią. Rodzima tradycja okazała się jednak silniejsza. W konsekwencji na przełomie XVII i XVIII wieku próbowano tradycję topienia marzanny zastąpić (w środę przed Wielkanocą) zrzucaniem z wieży kościelnej kukły symbolizującej Judasza, co również zakończyło się niepowodzeniem. Obecnie obrzęd łączony jest z nastaniem kalendarzowej wiosny 21 marca.
-- gambit
Użytkownik gambit edytował ten post 2009-03-20, godz. 21:42
#4
Napisano 2009-03-20, godz. 21:46
Istotą sprawy nie jest to, co ten zwyczaj oznaczał setki lat temu, ale jak jest postrzegany w danej okolicy obecnie.
g03 22.9 ss. 22-24 Starożytna tradycja pinata
#5
Napisano 2009-03-21, godz. 06:57
gambit przytoczył tekst z PNS (gal 4:9):
9 Ale teraz, skoro poznaliście Boga albo raczej skoro wy zostaliście poznani przez Boga, czemuż znowu zawracacie do słabych i nędznych rzeczy elementarnych i znowu chcecie być ich niewolnikami?
mysle sobie - HM, ciekawe okreslenie, czadowo. sprawdzam inne przeklady i zamiast "rzeczy elementarnych" sa tam żywioły. Kto nie dowierza - niech szybko spojrzy.
za BT:
Teraz jednak, gdyście Boga poznali i, co więcej, Bóg was poznał4, jakże możecie powracać do tych bezsilnych i nędznych żywiołów, pod których niewolę znowu chcecie się poddać?
I teraz szybki zrzut mysli na tyle na ile pozwala mi moja znajomosc jezykowa
elementarne rzeczy w angielskim to faktycznie 'elementary things', nawet w angielskim PNS tak jest. Ale z kolei 'element' to w angielskim również (w łacinie 'elementos') żwioł. I szczerze watpie by uzywano w tamtym czasie pojecia 'elementarny' w takim znaczeniu jakim jest to uzywane dzis.
Wiec albo SJ sa znow na sile superoryginalni albo sadza, ze w ówczesnym czasie ludzie czczili rzeczy elementarne w dzisiejszym tego slowa znaczeniu, które sie swoja drogą rozrosło.
Teraz pytanie: czy ktos wie jakiego slowa uzyto w greckim? 'arche' 'basicos' 'stoicheiodis'?
#6
Napisano 2009-03-21, godz. 08:46


Użytkownik andreaZZ edytował ten post 2009-03-21, godz. 09:14
"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]
#7
Napisano 2009-03-21, godz. 10:59

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#8
Napisano 2009-03-21, godz. 16:10
(...)
Teraz pytanie: czy ktos wie jakiego slowa uzyto w greckim? 'arche' 'basicos' 'stoicheiodis'?
Użyto "stoicheja" od "stoichejon" czyli wg Wielkiego słownika grecko-polskiego NT: podstawowe składniki, elementy; żywioły, pierwiastki; ciała niebieskie. Natomiast Słownik grecko-polski Z. Abramowiczówny podaje jeszcz inne znaczenia. I jako pierwsze podaje: cień wskazówki zegara słonecznego; następnie: element, składnik czegoś.
#9
Napisano 2009-03-21, godz. 17:22
PNS w wydaniu polskim i angielskim
wskazuje nie na stoicheiodis a na basicos.elementary things
komedia ;]
no chyba, ze to specjalny zabieg i rozszerzenie na dzisiejszy swiat nauki etc, ale to z kolei wypacza sens.
dzieki Czesiek za słówko.
#10
Napisano 2009-03-21, godz. 17:27
A na Naszej klasie ludzie masowo "topią marzannę"
Ilu świadków też w to się zabawiło?
Wlasnie naliczylem 60% moich znajomych z ktorych spora czesc to wielbiciele WTSu. Ale mnie to nier dziwi bo bylem juz na "teokratycznym" sylwestrze

#11
Napisano 2009-03-23, godz. 09:15
Z mojej listy znajomych - nikt z aktywnych śJ.A na Naszej klasie ludzie masowo "topią marzannę"
Ilu świadków też w to się zabawiło?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych