Skocz do zawartości


Zdjęcie

Świadectwo podróżującego w samotności po pustyni


  • Please log in to reply
20 replies to this topic

#1 David198x

David198x

    Site Admin

  • Członkowie
  • PipPipPipPipPipPip
  • 3 Postów

Napisano 2009-04-18, godz. 18:55

Witam serdecznie, chciałbym aby ten tekst pozwolił na nowe przemyślenia tym, którzy od wspólnoty odstępują.

Od małego dziecka interesowałem się sprawami duchowymi. We wczesnym wieku 12 lat miałem już za sobą kilka pięknych snów to o Marii, czy Jezusie. Wszystko to niczym objawienia napędzające mnie coraz bardziej. Pamiętam wtedy jak dostałem od jednego Świadka książkę o różnych religiach na świecie. Wtedy to zacząłem pochłaniać wiedzę, próbując zrozumieć dlaczego ludzie są tak poróżnieni w swych wierzeniach. Wszędzie był szatan i jedni drugich nazywali ich wyznawcami. W końcu zacząłem szukać "przyjaźni z tym szatanem, aby go poznać lepiej. Wszedłem w okultyzm i magiję powierzchowną, a jednak skuteczną. Nauczyłem się opuszczać duszą ciało i badać świat ten, który przez wielu został za ich ignorancją uznany za nieistniejący. Czułem się wyjątkowo w tamtym momencie. Pojawiała się taka nieświadoma pycha, cóż... Kiedyś kolega ze Świadków zaprosił mnie na rozmowy z nimi. To skończyło się tym, że moja ogólna znajomość wielu religii i wypowiedzi podważyły ich autorytet i autorytet biblii w jego oczach(wolę pominąć teraz ten temat). Uniwersalizm religijny tak mogę określić tamte poglądy.
Z czasem poprzez magię doprowadziłem się do upadku, z którego się podniosłem przywołując pomoc aniołów i istot uchodzących za dobre i od Boga. Zdobywałem umiejętności chodź w niezbyt wielkim stopniu uzdrawiania(REIKI) i widzenia przyszłości(SRV-zdalne widzenie). Poszerzałem swoją wiedzę duchową i pracowałem nad sobą. Potrafiłem przejść po ogniu bez oparzeń i dokonywać rzeczy nadnaturalnych. Jednak coś mi nie pasowało, czegoś było brak. Świadkowie przestrzegali mnie kiedyś przed magią, lecz na tamten moment odeszli w zapomnienie.
Zagłębiałem się w nauki Buddy i myślałem, że je rozumiem. Budowały na nowo moją osobowość. Nie rozumiałem jednak dlaczego Budda w swych naukach przestrzegał przed objawieniami, przed zajmowaniem się okultyzmem, astrologią itp.
Jakby wszystko to trzeba było odrzucić. Czekałem i pracowałem nad sobą wierząc, że kiedyś moje Ego zostanie gloryfikowane do stopnia anioła, nauczyciela, wierząc w swoją wyjątkowość ponad innymi ze względu na cudowne sny.
Pewnego dnia słuchając wykładów nauczyciela Buddyzmu, opowiedział on o objawieniach podczas medytacji. Mówił o istotach, które się pojawiają i zwodzą nas swoją mocą, darami. Zwodzą tym, że pozwalają się nam czuć kimś wyjątkowym i przez to umacniają nasze iluzyjne Ego, a przez to nie może się w nas objawić Budda...
Nauczyłem się wiele pokory, jednak nie odpuszczałem z poszerzaniem wiedzy w różnych "zakazanych" zakresach.
Potem kolejny nauczyciel buddyzmu, ku mojemu zaskoczeniu opowiedział inną niż wcześniej słyszałem interpretację księgi rodzaju.
Kiedy był raj wszystko w pewnym sensie było jednym, poza istotą zbuntowaną szatanem. Pierwotny człowiek mógł być szczęśliwy, jednak nawet ksiądz katolicki nie powie dlaczego Bóg zabronił spożywania owoców z drzewa poznania dobra i zła.
Ten nauczyciel powiedział, że po spożyciu tegoż owocu człowiek zaczął dzielić to co było jednością. Zaczął dzielić dzieła boże na dobre i złe, oddzielając tym samym siebie od pierwotnego planu stworzenia. Pogrążył się w cierpieniu i zagubieniu.
Śakjamuni urzeczywistniając Buddę, urzeczywistnił pierwotnego rajskiego człowieka... można pisać i pisać, lecz wykład był niesamowity.
Odwołując to do objawień, wszelkie istoty reprezentujące "dobro" są z tego świata - choć niewidzialnego i próbują nas utwierdzać w tym świecie, abyśmy oddawali im cześć tym samym własną energię pozwalającą im istnieć dalej(są to bardzo rozległe zależności wymagające wiedzy ezoterycznej i gnostycznej).
Później spotkałem zakon gnostycki *********. Jest to zakon inny od klasycznych gnostyckich, bo nie akceptuje żadnych form okultyzmu, czy oddawania czci jakimkolwiek istotom. Tamte nauki odnośnie dobra i zła w tym świecie podsumowali mi słowami Jezusa: "Moje królestwo nie jest z tego świata".
Dla nich celem jest stan w którym Ego musi "umrzeć", aby urzeczywistniły się słowa "Teraz nie ja, lecz Chrystus żyje we mnie". W tym celu dają wskazówki np. odrzucenia jakichkolwiek kultów Jezusa, stosowania magii, astrologii i pochodnych. Zamiast tego pracuje się nad własnym umysłem i ciałem. Nad postawą, gdzie poświęca się Ego i "uśmierca" dla Chrystusa, aby działa się wola Boga. Nie można pić, palić, jeść mięsa istot żywych, a umysłu zaśmiecać negatywnymi treściami np. filmy z nadmiarem krwi. Ostatnio zaczęli dawać mi dowody na to, że reinkarnacja nie istnieje, a umysł/dusza po śmierci fizycznej też po jakimś czasie umiera. Jedyną nadzieją jest Duch, któremu Ego powinno "prostować ścieżki". Mówili też dużo o świętości krwi i jak dla mnie było to ważne ze względu, że w języku gnostyckim wystawiono mi jak kawa na ławę te wszystkie zależności i zaprzeczyć im nie mogłem. Mocno starają mi się uzmysłowić to, że nie można służyć jednocześnie dwóm panom i
to co z tego świata powinno być odrzucone mimo prześladowań. Również nie podzielają poglądu trójcy...
I wtedy uświadomiłem sobie, że w zasadzie mimo pewnych różnic wyznaniowych, Świadkowie mówili o tym samym, przestrzegali o tym samym - dopiero jednak gnostycki język do mnie dotarł...
Tym, co chcą odejść od Wspólnoty Świadków mówię: przemyślcie, naprawdę przemyślcie. Nie ma żadnego rozwoju duchowego, ani Ego nie może być gloryfikowane, bo takie rzeczy dotyczą tego świata.
A sam mam pytanie do Starszych.
Czy mógłbym pobrać nauki biblijne u Świadków? Nie mówię o przystąpieniu do Wspólnoty, bo jednak bracia zakonu gnostyckiego ********* mnie wspomagają, jednak szanują też moją wolność i wolę, a teraz kiedy wzrósł mój szacunek do Biblii i jej interpretacji poprzez Świadków - chciałbym z Waszej percepcji poznać ją lepiej jeśli to możliwe.
Pytam się, bo za moją sprawą pewna osoba odstąpiła od zboru i mogę być osobą wyklętą. Inna sprawa, że zapewne będę z tą osobą rozmawiał i wiem jak do niej dotrzeć, ukazać mój błąd i zapewnić go o tym, że Świadkowie czczą Prawdziwego Boga i we właściwy sposób.

*pod gwiazdkami zakryłem celowo nazwę braterstwa, z którym współpracuję

Użytkownik David198x edytował ten post 2009-04-18, godz. 19:54


#2 augustusgermanicus

augustusgermanicus

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 510 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Daleko

Napisano 2009-04-18, godz. 19:14

Z czasem poprzez magię doprowadziłem się do upadku, z którego się podniosłem przywołując pomoc aniołów i istot uchodzących za dobre i od Boga. Zdobywałem umiejętności chodź w niezbyt wielkim stopniu uzdrawiania(REIKI) i widzenia przyszłości(SRV-zdalne widzenie).



Cokolwiek palisz pal mniej, cokolwiek bierzesz bierz polowe dawki. A poza tym wszystkiego dobrego.

"Na belkot najlepszy jest bełt"
Umbre Summum

#3 jankowalski

jankowalski

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 10 Postów

Napisano 2009-04-18, godz. 19:21

... wspaniale się to czyta, powodzenia :)

#4 David198x

David198x

    Site Admin

  • Członkowie
  • PipPipPipPipPipPip
  • 3 Postów

Napisano 2009-04-18, godz. 19:23

Tak, przepraszam za błędy interpunkcyjne, ortograficzne i stylistyczne. A poza tym musiałbyś zaprzeczyć Biblii, aby zaprzeczyć temu, iż takie zjawiska istnieją i są możliwe w doświadczaniu.
Wszystkiego dobrego :-)

#5 malinowa7

malinowa7

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 438 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2009-04-18, godz. 19:23

Cokolwiek palisz pal mniej, cokolwiek bierzesz bierz polowe dawki. A poza tym wszystkiego dobrego.

"Na belkot najlepszy jest bełt"


:lol: :lol: :D

Lubię Cię augustus :)

Użytkownik malinowa7 edytował ten post 2009-04-18, godz. 19:24


#6 augustusgermanicus

augustusgermanicus

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 510 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Daleko

Napisano 2009-04-18, godz. 19:26

A poza tym musiałbyś zaprzeczyć Biblii, aby zaprzeczyć temu, iż takie zjawiska istnieją i są możliwe w doświadczaniu.
Wszystkiego dobrego :-)



Dokladnie temu zaprzeczam. Masz racje. Kazdy normalny w miare czlowiek wie ze to co opisujesz to belkot nacpanego delikwenta.

Polecam rozowe pigulki.
Umbre Summum

#7 David198x

David198x

    Site Admin

  • Członkowie
  • PipPipPipPipPipPip
  • 3 Postów

Napisano 2009-04-18, godz. 19:32

Dokladnie temu zaprzeczam. Masz racje. Kazdy normalny w miare czlowiek wie ze to co opisujesz to belkot nacpanego delikwenta.

Polecam rozowe pigulki.

A powiedz mi jak bardzo poprzez krytykowanie mnie i ocenianie możesz poczuć się lepszy i jak wiele daje Ci to dobrego samopoczucia? Fajnie być lepszym, czuć się wyżej od innych i móc im udowadniać, że są gorszymi i ćpunami itd. prawda??

#8 augustusgermanicus

augustusgermanicus

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 510 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Daleko

Napisano 2009-04-18, godz. 19:36

A powiedz mi jak bardzo poprzez krytykowanie mnie i ocenianie możesz poczuć się lepszy i jak wiele daje Ci to dobrego samopoczucia? Fajnie być lepszym, czuć się wyżej od innych i móc im udowadniać, że są gorszymi i ćpunami itd. prawda??


Skad tak dobrze o tym wiesz? Masz sto procent racji. Czyje sie fantastycznie gdy wiem, ze gosc piszacy o stworku z planety Gamma mowiacym mu szeptem do ucha o przyszlosci swiata jest swirem. Ja dziekuje za kazdy dzien mego zycia podczas ktorego nie ulegam iluzjom oferowanym w ksiazeczkach za 9.90 PLN. Nie rozumiem poprostu celowosci Twoich wypocin skoro wiesz dobrze jak smiesznie to brzmi.

Zreszta moze sie myle i moze naprawde Xanu stworzyl swiat z krwi pierworodnych jakies 100 000 000 lat temu a my jestesmy hodowanymi warzywami i zyjemy w matrixie. Kto wie kto wie......



".... wez pigulke..."

Użytkownik augustusgermanicus edytował ten post 2009-04-18, godz. 19:37

Umbre Summum

#9 Kaśka

Kaśka

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 70 Postów

Napisano 2009-04-18, godz. 19:37

Dokladnie temu zaprzeczam. Masz racje. Kazdy normalny w miare czlowiek wie ze to co opisujesz to belkot nacpanego delikwenta.

Polecam rozowe pigulki.


O przepraszam, przez chwile zastanawiałam sie co ze mną nie tak, że ni cholerci nie rozumiem. Uff jestem spokojna, widze ze nie tylko ja :-)

#10 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-04-18, godz. 19:38

David :) Jak najbardziej masz prawo do własnego zdania i fajnie je zaprezentowałeś :)
Ale to że Sj cię przestrzegali przed okultyzmem nie czyni z nich jedynej prawdziwej religii :)
Z Twojego punktu widzenia, wygląda to tak, że nie masz z okultyzmem miłych doświaqdczeń i teraz żąłujesz że ich nie posłuchałeś.
Pozdrawiam
PS zastanawiam się czy odważą się z Tobą założyć studium biblijne :) Ciekawe ciekawe....... Daj znak jak się coś będzie działo w temacie
nie potrafiłam uwierzyć.......

#11 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2009-04-18, godz. 20:05

okultyzm odradzają także imamowie islamscy, księża katoliccy, popi prawosławni, pastorzy protestanccy itd.

#12 starowinka

starowinka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 130 Postów

Napisano 2009-04-18, godz. 21:02

Ale jazda. :lol: :lol: :lol:

#13 Kasztanowa

Kasztanowa

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 413 Postów

Napisano 2009-04-18, godz. 22:11

Zastanawia mnie to tajemnicze bractwo gnostyczne,jakaś nowa sekta?Gosc jest nizle nawiedzony,czy mozna mu jakoś pomóc?A moze to jakis podrobiony swiadek?,kurcze,co za koles :unsure:
Umysł jest jak spadochron,działa wtedy,gdy jest otwarty

#14 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-04-19, godz. 11:07

Ale to że Sj cię przestrzegali przed okultyzmem nie czyni z nich jedynej prawdziwej religii


Podpisuję się pod tym!!! Pamiętam doświadczenie sprzed lat, gdy byłe medium opisywało, jak zostało śJ. Pewnego razu ta osoba zapytała ducha, kto głosi prawdę. Duch odpowiedział: "Idź do świadków Jehowy". Utkwiło mi to w pamięci, bo zawsze była w tym jakaś sprzeczność, nad którą bałem się rozmyślać: W pewnym momencie demon, który za wszelką cenę chce zwodzić człowieka, zdobywa się na dobry uczynek i pokazuje swojej ofierze wyjście z błędu. Zastanawiające nieprawdaż?...

"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]

#15 Kasztanowa

Kasztanowa

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 413 Postów

Napisano 2009-04-19, godz. 12:55

Podpisuję się pod tym!!! Pamiętam doświadczenie sprzed lat, gdy byłe medium opisywało, jak zostało śJ. Pewnego razu ta osoba zapytała ducha, kto głosi prawdę. Duch odpowiedział: "Idź do świadków Jehowy". Utkwiło mi to w pamięci, bo zawsze była w tym jakaś sprzeczność, nad którą bałem się rozmyślać: W pewnym momencie demon, który za wszelką cenę chce zwodzić człowieka, zdobywa się na dobry uczynek i pokazuje swojej ofierze wyjście z błędu. Zastanawiające nieprawdaż?...


No własnie,demon ze "szlachetnych "pobudek kieruje medium do jedynej prawdziwe religii,ktora we własciwy sposób oddaje Bogu czesc.No absurd totalny.Ja bym powiedziala,ze "swój do swego ciagnie",ha,ha :lol:
Umysł jest jak spadochron,działa wtedy,gdy jest otwarty

#16 novanna

novanna

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 404 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:3miasto

Napisano 2009-04-19, godz. 19:12

Podpisuję się pod tym!!! Pamiętam doświadczenie sprzed lat, gdy byłe medium opisywało, jak zostało śJ. Pewnego razu ta osoba zapytała ducha, kto głosi prawdę. Duch odpowiedział: "Idź do świadków Jehowy". Utkwiło mi to w pamięci, bo zawsze była w tym jakaś sprzeczność, nad którą bałem się rozmyślać: W pewnym momencie demon, który za wszelką cenę chce zwodzić człowieka, zdobywa się na dobry uczynek i pokazuje swojej ofierze wyjście z błędu. Zastanawiające nieprawdaż?...

zdaje się na takie sytaucje argumentem z biblii , jakim się posługują swiadkowie jest:

"Demony również wierzą i drżą"....

Nie widzę pwodu dlaczego będąc złymi aniołami nie mieliby powiedziec prawdy. Saula pójście do wróżbitki pamiętacie?

Aczkolwiek, fakt, gdy ktoś chce źle dla kogoś to nie namawia go do dobrego. RAczej do złego....

Użytkownik novanna edytował ten post 2009-04-19, godz. 19:13


#17 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2009-04-20, godz. 19:33

gdybym przed laty usłyszał taki zarzut w służbie polowej, zacytowałbym Ewangelię gdzie demony wypędzane przez Jezusa krzyczały "jesteś Synem Bożym" i zapytałbym retorycznie czy nauka o tym, że Jezus jest Synem Bożym pochodzi od demonów oraz jaki miały cel. Ewentualnie taki, aby zniechęcić osoby postronne do słuchania Jezusa.

#18 kochajacy_prawde

kochajacy_prawde

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 155 Postów

Napisano 2009-04-20, godz. 21:41

Witam serdecznie, chciałbym aby ten tekst pozwolił na nowe przemyślenia tym, którzy od wspólnoty odstępują.
.........



Nie, no...czegoś takiego to nie czytałem jak żyję!!!!!!!!!

Polecam Ci, abyś się głęboko zastanowił nad swoim życiem.

#19 Noc_spokojna

Noc_spokojna

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3033 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2009-04-21, godz. 10:08

Tym, co chcą odejść od Wspólnoty Świadków mówię: przemyślcie, naprawdę przemyślcie.

No...Kochani świadkowie...przmyślcie to dobrze...tak...przemyście, i odchodzcie jak najszybciej.
Tylko raczej nie przystępujcie to tego bractwa co Dawidek, bo tam, chyba w ramach medytacji, jakies straszne "zioło" palą <_< .

Pozdrawiam cieplutko

Dosia

#20 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-04-21, godz. 10:09

zdaje się na takie sytaucje argumentem z biblii , jakim się posługują swiadkowie jest:

"Demony również wierzą i drżą"....

Nie widzę pwodu dlaczego będąc złymi aniołami nie mieliby powiedziec prawdy. Saula pójście do wróżbitki pamiętacie?

Aczkolwiek, fakt, gdy ktoś chce źle dla kogoś to nie namawia go do dobrego. RAczej do złego....


Tylko, że całe zajście było przedstawione z sugestią, że demon dał za wygraną i przestał nękać przyszłego świadka.

"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych