Skocz do zawartości


Zdjęcie

Odłączenie się całego zboru w Syrakuzach


  • Please log in to reply
16 replies to this topic

#1 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2009-04-19, godz. 23:49

Na forum JWD przypomniano ostatnio historię pewnego zbiorowego odłączenia się od Organizacji. Miało to miejsce w 1988 roku we Włoszech i dotyczyło aż siedemdziesięciu osób ze zboru w Syrakuzach na Sycylii. O tym zdarzeniu mowa także w filmie dokumentalnym, który w 1990 roku został wyemitowany przez szwajcarską telewizję.

Zaczęło się od konfliktu miejscowych starszych zboru z nadzorcą obwodu. Tamtejsi starsi chcieli, by zbór koncentrował się na wzajemnej pomocy i wsparciu, altruizmie oraz aktach chrześcijańskiej miłości, etc. Tymczasem nadzorca obwodu uważał, że bracia wykraczają poza to, co jest zalecane przez Organizację, przedkładają to nad wytyczne Ciała Kierowniczego. A zgodnie z tymi wytycznymi życie i działalność zboru powinny się skupiać przede wszystkim na wysiłkach związanych ze służbą polową oraz rozpowszechnianiem literatury.

Komentarzem nadzorcy do zastanej sytuacji stało się tam również stwierdzenie, że w obecnych czasach znakiem rozpoznawczym odstępców jest właśnie to, że zbyt wiele mówią oni o miłości.

Masowe odłączenie się głosicieli nastąpiło jako dobrowolny akt protestu i solidarności z usuniętymi starszymi. Organizację opuścił cały zbór i jeżeli chodzi o Włochy, to jest to największe tego rodzaju odejście.

--
link1, link2
.jb

#2 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-04-20, godz. 07:46

Zdaje się że JEZUS powiedział, że jego naśladowcy mają być własnie PO MIŁOŚCI rozpoznawani.
Więc można to skomentowac tylko jako piękne świadectwo, które organizacja sobie wydała - jako ta u której miłości próżno szukać.


Jezus powiedział o dwóch największych przykazaniach ! KOCHAJ BOGA I BLIŹNIEGO! KOCHAJ! całe ewangelie kładą nacisk na MIŁOŚĆ , ale zdaje się, że Nasi moznowładcy z Broklynu przeczytali między wierszami KOCHAJ ORGANIZACJĘ I SZANUJ PONAD WSZYSTKO. ot co
nie potrafiłam uwierzyć.......

#3 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2009-04-20, godz. 08:25

jeśli dobrze rozumiem, starsi nie kwestionowali podstawowych nauk niewolnika (takich jak negacja Trójcy, negacja piekła, raj na ziemi, dni ostatnie, itp.)

czy coś wiadomo o dalszej działalności lub o dalszym istnieniu tego zboru?

czy spotyka sie i rozważa nauki wpojone przez WTS? koncentruje sie na pomocy wzajemnej i działalności humanitarnej wobec swoich członków? rozpadł się? zobojętniał? przestał działać?

#4 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-04-20, godz. 10:13

Założę się, że zbór się rozpadł, bo nie miał błogosławieństwa Jehowy lub że co najmniej po jednym nieszczęściu spadło na każdą odstępczą głowę :P Szkoda, że materiał jest tylko po włosku.

"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]

#5 ble

ble

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1026 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2009-04-20, godz. 14:02

Szok. Starsi byli bezsilni wobec jednego człowieka który miał władzę nad nimi. Skąd ja to znam... "Moja sprawa" ruszyła się dopiero gdy Krążący Kontroler zawydał odpowiednie polecenie. Dowiedziałem się o tym od pewnego starszego. Logiczny wydawałby się w tym wypadku wniosek, że starsi boją się (przynajmniej w pewnym sensie) ww. osobnika.

Najgorsze jest to, że przedkłada się głoszenie nad miłość oraz inne dobre uczynki. Nic dziwnego, że potem wielu ŚJ zachowuje się gorzej niż ludzie spoza Organizacji. I tak np. pionier stały jest chamem a pionierka stała flirciarą. Zresztą w Organizacji jest coraz więcej chamstwa i flirciarstwa. Ale najważniejsze jest przecież że głoszą. Reszta jest nieważna.

To zaskakujące a jednocześnie budujące, że cały zbór solidarnie przeciwstawił się tej żałosnej farsie. Niestety Organizacja wolała się uszczuplić o kilkudziesięciu członków niż zmienić swoje chore podejście.

Ciekawe co by było gdyby załóżmy połowa ŚJ na świecie przejrzała na oczy i "postawiła się" Ciału Kierowniczemu. Oczywiście taka sytuacja jest praktycznie niemożliwa, niemniej jednak (co i tak jest wątpliwe) może zmienionoby chore zasady i dyktatorstwo. To dopiero byłaby sensacja. I oczywiście trzeba by było zrezygnować z corocznych raportów żeby nikogo nie zniechęcać. A i tak większość ŚJ ma klapki na oczach. Takimi łatwo się steruje na wieki wieków.

Użytkownik ble edytował ten post 2009-04-20, godz. 17:51


#6 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2009-04-20, godz. 19:23

Szok. Starsi byli bezsilni wobec jednego człowieka który miał władzę nad nimi. Skąd ja to znam... "Moja sprawa" ruszyła się dopiero gdy Krążący Kontroler zawydał odpowiednie polecenie. Dowiedziałem się o tym od pewnego starszego. Logiczny wydawałby się w tym wypadku wniosek, że starsi boją się (przynajmniej w pewnym sensie) ww. osobnika.

Najgorsze jest to, że przedkłada się głoszenie nad miłość oraz inne dobre uczynki. Nic dziwnego, że potem wielu ŚJ zachowuje się gorzej niż ludzie spoza Organizacji. I tak np. pionier stały jest chamem a pionierka stała flirciarą. Zresztą w Organizacji jest coraz więcej chamstwa i flirciarstwa. Ale najważniejsze jest przecież że głoszą. Reszta jest nieważna.

To zaskakujące a jednocześnie budujące, że cały zbór solidarnie przeciwstawił się tej żałosnej farsie. Niestety Organizacja wolała się uszczuplić o kilkudziesięciu członków niż zmienić swoje chore podejście.

Ciekawe co by było gdyby załóżmy połowa ŚJ na świecie przejrzała na oczy i "postawiła się" Ciału Kierowniczemu. Oczywiście taka sytuacja jest praktycznie niemożliwa, niemniej jednak (co i tak jest wątpliwe) może zmienionoby chore zasady i dyktatorstwo. To dopiero byłaby sensacja. I oczywiście trzeba by było zrezygnować z corocznych raportów żeby nikogo nie zniechęcać. A i tak większość ŚJ ma klapki na oczach. Takimi łatwo się steruje na wieki wieków.

marzyciel
Czesiek

#7 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2009-04-21, godz. 03:46

Założę się, że zbór się rozpadł, bo nie miał błogosławieństwa Jehowy lub że co najmniej po jednym nieszczęściu spadło na każdą odstępczą głowę :P

celnie ujęty sposób myślenia ŚJ i trafnie wychwycony błąd tego rozumowania "albo >=1 nieszczęście" :P
Tak się składa, że "w obecnym starym systemie rzeczy" przez 21 lat MUSI spaść na każdą rodzinę (bogobojną lub nie) jakieś nieszczęście choćby jedno. A to już wystarczy ŚJ do "potwierdzenia tezy" o braku błogosławieństw od Jehowy.

#8 Dementor

Dementor

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 473 Postów

Napisano 2009-04-21, godz. 13:27

a znane są inne podobne przykłady? miało kiedyś jakiekolwiek masowe odejście w Polsce ?
destination: ..::SALSERO::..

#9 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2009-04-21, godz. 13:58

a znane są inne podobne przykłady? miało kiedyś jakiekolwiek masowe odejście w Polsce ?

słyszałem z opowiadań, że na lubelszczyźnie różne się cuda działy ! ale tylko słyszałem ;-) może ktos z tamtego rejonu się wypowie ?
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#10 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-04-21, godz. 16:03

W roczniku świadków Jehowy 1994 sporo takich przykładów, skoro mowa o Polsce. Oczywiście z jedynego słusznego źródła, ale zawsze coś.

"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]

#11 sebol

sebol

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3836 Postów
  • Lokalizacja:Waldenburg

Napisano 2009-04-21, godz. 16:26

ps. przypomniały mi się wydarzenia z lat 90tych, kiedy brat Ewiak (nadzorca okregowy) zdrowo namieszał we Wrocławiu... odszedł z Org , założył swoją grupę - troszke braci za nim poszło !
"Nie umiem wyobrazić sobie Boga nagradzającego i karzącego tych, których stworzył, a którego cele są wzorowane na naszych własnych - krótko mówiąc, Boga, który jest jedynie odbiciem ludzkich słabości." A.Einstein

"Religia jest obrazą godności ludzkiej
Bez niej mamy dobrych ludzi czyniących dobre rzeczy
i złych ludzi czyniących złe rzeczy
Żeby jednak dobrzy ludzie czynili złe rzeczy,
potrzeba religii" Richard Dawkins

#12 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2009-04-22, godz. 00:14

Inne masowe odłączenie się jest związane z osobą historyka, J. Pentona. Jego wykluczenie spowodowało odejście ze zboru ponad osiemdziesięciu osób (w tym piętnastu członków rodziny Pentona i jego żony) ze zboru w Lethbridge (Alberta, Kanada). (link)
.jb

#13 Ida

Ida

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 715 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2009-04-23, godz. 04:21

Masowe odejścia od śJ zdarzają się, ale żeby cały zbór wypowiedział posłuszeństwo niewolnikowi... to jest prawie niemożliwe. Najwidoczniej Cuda też się czasem zdarzają nawet w mocno zmanipulowanych grupach religijnych. Jeśli ludzie przedkładają wartość Słowa Bożego nad interpretację podawaną przez CK, nie przyjmują ślepo wszystkich postanowień organizacyjnych i jeśli zborowi przewodniczy silna grupa zdecydowanych starszych...to możliwe są takie scenariusze. Nie uważam, aby ta społeczność miała na dłuższą metę siłę przetrwania.
Nie słyszałam o podobnych sytuacjach w Polsce, tzn. może coś w tej kwestii słyszałam, ale nie u źródła. Nie wiem na ile wiarygodne są niektóre informacje. Słyszałam, że istnieje zbór wolnych chrześcijan, złożony głównie z byłych śJ (może to chodzi o zbór w Bochni?).
Duch odstępstwa od organizacji śJ napewno nie słabnie. Przyczynia się do tego łatwa dostępność do środków uświadamiających powątpiewających świadków . Pojedyńcze wykluczenia z powodu odejścia od nauk WTB zdarzały się zawsze. Czasem były to grupki osób z tego samego zboru. Wtedy to w okolicznych zborach podawano informację do zwarcia szeregów i stawienia oporu szerzącemu się duchowi odstępstwa. Chyba były to ostrzeżenia podawane na wyrost, bo ja nigdy nie spotkałam się z takimi ''anytchrystami". Obecnie owszem, spotkałam się z byłymi relegowanymi z organizacji za odstępstwo. Są moimi braćmi w wierze i z niektórymi będzie mi szczególnie po drodze w mojej religijnej praktyce.

Użytkownik jb edytował ten post 2009-04-23, godz. 18:37

"Ten, kto wyrusza na poszukiwanie Boga ... może przebiec wiele ścieżek. Zgłębić wiele religii, wstąpić do wielu sekt, ale w ten sposób nie spotka Boga. Ponieważ Bóg jest tutaj, teraz, obok nas." P.Coelho

#14 Ida

Ida

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 715 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2009-04-23, godz. 04:37

Oj fatalnie napisałam, zapomniałam wcześniej przejrzeć tekst. Moderatorzy wybaczcie mi, postaram się nie ''grzeszyć " w tej materii.

Spotkałam się u śJ ze zjawiskiem reorganizacji konkretnego zboru. Mogło to być odczytywane z boku jako szerzący się duch odstępstwa i konieczność utrzymania w czystości nauk strażnicowych. Wg mnie chodziło przede wszystkim o braki kadrowe i postępujacy duch rozpasania, który dobrze się rozwijał w gronie starych znajomych. Trzeba było dokonać przeszeregowania w zborze tzn.rozdziału grup wzajemnej adoracji i kamuflażu cielesnych grzeszków.
"Ten, kto wyrusza na poszukiwanie Boga ... może przebiec wiele ścieżek. Zgłębić wiele religii, wstąpić do wielu sekt, ale w ten sposób nie spotka Boga. Ponieważ Bóg jest tutaj, teraz, obok nas." P.Coelho

#15 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-04-23, godz. 09:55

Tak jak powiedział brat Tadeusz Połgensek, teraz mamy internet i jest łatwiej. Kiedyś człowiek był najczęściej osamotniony na swoim wyjściu.

"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]

#16 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2010-08-18, godz. 16:10

Inne, również masowe, odejście członków zboru miało miejsce w Bonham (USA, Teksas). Latem 1985 roku jeden z tamtejszych starszych zboru wysłał do centrali czternaście listów z pytaniami dotyczącymi kwestii teologicznych. W swych zapytaniach okazał się nieustępliwy, co stało się powodem kłopotów. Starsi zboru zostali później wykluczeni. Wraz z nimi odeszło wielu innych członków zboru. Co więcej, odchodzący postanowili zachować swoją Salę Królestwa i ich prawa do Sali zostały potwierdzone w późniejszym procesie sądowym (decyzja sądu zapadła w lutym 1986 roku). (link)

--
O kwestiach finansowych dot. Sal Królestwa: link
.jb

#17 romeo

romeo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 354 Postów

Napisano 2010-08-18, godz. 18:15

Zbór w Bonham w USA to bardzo logiczni lidzie . Wyczuli TS .




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych