Afera w Biurze Oddziału na Fidżi
#1
Napisano 2009-04-27, godz. 23:06
Bracia z komitetu oddziału tamtejszego Domu Betel fałszowali raporty i sztucznie podwyższali liczbę głosicieli w trafiającym do centrali sprawozdaniu kraju. W ten sposób kraj lepiej wypadał w statystykach.
Dodatkową motywacją wspomnianych osób miały być pieniądze. W tamtym okresie (nie ma informacji, czy jest to praktykowane nadal) Biura Oddziału w krajach takich, jak Fidżi, otrzymywały dotacje pieniężne. Wsparcie to było uzależnione od liczby głosicieli. Bracia uwikłani w proceder zaczęli więc czerpać finansowe korzyści z tej sytuacji. To ostatnie stawało się też coraz bardziej zauważalne dla innych: bracia kupowali sobie luksusowe samochody i ubrania.
Kiedy sprawa wyszła na jaw, wszystkich członków komitetu oddziału usunięto i wykluczono.
--
Czy ktoś słyszał o opisanym incydencie?
#2
Napisano 2009-04-28, godz. 18:43
#3
Napisano 2009-04-29, godz. 06:12
"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]
#4
Napisano 2009-04-29, godz. 10:00
#5
Napisano 2009-04-29, godz. 18:04
#6
Napisano 2009-04-29, godz. 18:07
I ze zwierzętami!!!Więc organizacja powinna także zakazać przebywania w jednym pomieszczeniu dwóm braciom, albo dwóm siostrom....... Bo przecież wszystko może się zdarzyć
Użytkownik andreaZZ edytował ten post 2009-04-29, godz. 18:08
"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]
#7
Napisano 2009-04-29, godz. 18:26
Po prostu niedługo wstawią kamerkę do każdego pokoju w betel. I wielki brat będzie patrzył.Więc organizacja powinna także zakazać przebywania w jednym pomieszczeniu dwóm braciom, albo dwóm siostrom....... Bo przecież wszystko może się zdarzyć
#8
Napisano 2009-04-29, godz. 18:39
"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]
#9
Napisano 2009-05-02, godz. 18:19
Na forum JWD przybliżono sprawę skandalu w Biurze Oddziału na Fidżi. Do afery miało dojść około 1992 roku.
Bracia z komitetu oddziału tamtejszego Domu Betel fałszowali raporty i sztucznie podwyższali liczbę głosicieli w trafiającym do centrali sprawozdaniu kraju. W ten sposób kraj lepiej wypadał w statystykach.
Dodatkową motywacją wspomnianych osób miały być pieniądze. W tamtym okresie (nie ma informacji, czy jest to praktykowane nadal) Biura Oddziału w krajach takich, jak Fidżi, otrzymywały dotacje pieniężne. Wsparcie to było uzależnione od liczby głosicieli. Bracia uwikłani w proceder zaczęli więc czerpać finansowe korzyści z tej sytuacji. To ostatnie stawało się też coraz bardziej zauważalne dla innych: bracia kupowali sobie luksusowe samochody i ubrania.
Kiedy sprawa wyszła na jaw, wszystkich członków komitetu oddziału usunięto i wykluczono.
--
Czy ktoś słyszał o opisanym incydencie?
Gdyby afera dotyczyła jakiegokolwiek innego wyznania, śJ na pewno by ją rozpowszechnili na cały świat, choćby w rubryce z "Przebudźcie się!" - "Obserwujemy świat". A tak, jak zwykle to bywa w wypadku afer w Jedynej, sprawa została "zamieciona pod dywan"....
"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]
#10
Napisano 2009-05-05, godz. 13:52
Kiedy sprawa wyszła na jaw, wszystkich członków komitetu oddziału usunięto i wykluczono.
Ale przewrotna ta Organizacja. Ubiera kłamstwa w wyjaśnienia że niby kłamstwo nie zawsze jest kłamstwem (Rachab, Abram itp.) a wyklucza za kłamstwo.
Już nie wspomnę jak w XX wieku większość ŚJ kłamała, że nie mają publikacji Towarzystwa Strażnica w swych domach.
"(...) i wszystkich kłamców (...)"
#11
Napisano 2009-05-05, godz. 14:28
sięgnięto po przenajświetsze dolary
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych