Rzecz jasna poziom będzie różny w zależności od chwili i użytkowników. W tej chwili rzeczywiście rozmienia się na drobne. Dlatego potrzebne jest nowe światło, albo "świeża krew" heh.

Napisano 2009-05-06, godz. 23:12
Napisano 2009-05-14, godz. 20:11
Napisano 2009-05-15, godz. 07:45
Czasem poprostu nie chce sie juz udzielac w tematach czyto doktrynalnych bo wpadaja oszolomy do ktorych i tak nie dociera nic a i malo tego nawet nie zapoznaja sie z trescia poprzednich wypowiedziTo forum wykazuje też pewną inną prawidłowość. Z tego co widać, zarówno świadkowie jak i nie świadkowie, przychodzą i odchodzą. Najwidoczniej nie jest to zjawisko terapii, ale typowe zapalenie i wypalenie się w dyskusjach, wspólne ogółowi.
Napisano 2009-05-15, godz. 19:36
Napisano 2009-05-15, godz. 20:36
Użytkownik novanna edytował ten post 2009-05-15, godz. 20:37
Napisano 2009-05-21, godz. 17:54
Może tylko ja tak to widzę, ale z perspektywy mojej (więc niewiele ponadrocznej) coś dziwnego się stało. Mam wrażenie, że temat się wyczerpał... Starzy wyjadacze powrócili do normalności i zakończyli epizod forum watchtower. Chyba można już obstawiać potencjalny czas zgonu.
Pora się pożegnać. Popłuczyny płyną dalej, a ostatni gasi światło....
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
Napisano 2009-05-24, godz. 21:17
Temat zupełnie przestał mnie interesować. Zrobił się nudny, jak przysłowiowe flaki z olejem, ale nie sądzę, aby forum umarło - ewangelizatorzy różnej maści są w końcu nieśmiertelni.
Zresztą i ja również się zmieniłem. Nie ma tu na forum ludzi, którzy by nadawali na tych samych falach, co ja.
Użytkownik novanna edytował ten post 2009-05-24, godz. 21:18
Napisano 2009-05-26, godz. 16:32
Pozwolę sobie w tym momencie na wątek osobisty, mam nadzieję, że się nie obrazisz.Zresztą i ja również się zmieniłem.
Napisano 2009-08-11, godz. 20:25
Pozwolę sobie w tym momencie na wątek osobisty, mam nadzieję, że się nie obrazisz.
Twoje wychodzenie z organizacji zbiegło się w gruncie rzeczy z moim odchodzeniem od śJ. Ile to już minęło lat? Tak się złożyło, że poniekąd nieświadomie szłam, jakby po Twoich śladach. Wchodziłam na różne, religijne fora internetowe , jako obserwator, i albo Ty już tam byłeś , albo za chwilę się zjawiałeś. Po prostu byłeś Marcinie moim punktem odniesienia w poszukiwaniach drogi do Boga. Widziałam w Tobie szczerego człowieka, który ciągle szuka. Ta świadomość dodawała mi otuchy. Cóż... znalazłam tę drogę.
To prawda, moja droga poszła w innym kierunku - ateistycznym, ale nigdzie nie pisałem, że jestem materialistą. Cały czas rozwijam, a właściwie próbuję się rozwijać duchowo, tylko że na niwie Taoizmu. Staram się medytować, trenuję Tai-Chi - choć niestety nieregularnie.Wydaje mi się jednak, że Twoje działania w którymś momencie poszły w innym kierunku. Tak się zastanawiam, jaką rolę odegrało to forum w Twoim duchowym życiu, albo w obecnym braku tego życia.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
Napisano 2009-08-11, godz. 20:27
Napisano 2009-08-11, godz. 20:54
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
Napisano 2009-08-11, godz. 22:28
To forum wykazuje też pewną inną prawidłowość. Z tego co widać, zarówno świadkowie jak i nie świadkowie, przychodzą i odchodzą. Najwidoczniej nie jest to zjawisko terapii, ale typowe zapalenie i wypalenie się w dyskusjach, wspólne ogółowi.
Napisano 2009-08-12, godz. 07:27
Napisano 2009-08-12, godz. 08:40
Dlaczego? Post bardzo fajny, temat prowokujący, uważam, że niektórym dał nieco do myślenia."Czy Bóg uczestniczył w II wojnie światowej?" Wiem, że sezon ogórkowy w pełni i nic się nie dzieje, ale bez przesady. Nie róbmy "Faktowi" konkurencji
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
Napisano 2009-08-12, godz. 09:27
Odpalam kompa, wchodzę na forum, klikam w "przegląd codzienny", i szczęka mi opada, bo oto czytam: "Czy Bóg uczestniczył w II wojnie światowej?"
Napisano 2009-08-12, godz. 10:35
Terebincie, możesz być obserwowany przez wielu ludzi, tylko nie wszyscy się ujawniają. Niektórzy pozostają w ukryciu.Ida to bardzo miłe, co tutaj piszesz, odbieram to jako komplement.
Nawet nie wiedziałem, że ktoś mnie obserwował.
![]()
To prawda, moja droga poszła w innym kierunku - ateistycznym, ale nigdzie nie pisałem, że jestem materialistą. Cały czas rozwijam, a właściwie próbuję się rozwijać duchowo, tylko że na niwie Taoizmu. Staram się medytować, trenuję Tai-Chi - choć niestety nieregularnie.
![]()
Przez jakiś czas wydawało mi się, że jestem racjonalistą i że racjonalizm powinien być głównym wyznacznikiem ludzkiego postępowania. Po analizie doszedłem do wniosku, że bliżej mi do filozofii Henriego Bergsona i jego koncepcji elan vital.
To forum odegrało oczywiście ogromną rolę, ale nie tylko ono. Również inne fora, jak i ludzie z przeróżnych Kościołów...
Jednak największą rolę w mojej drodze do ateizmu (to nic takiego, to po prostu brak wiary w Boga) odegrała uczciwa analiza Biblii...
Napisano 2009-08-12, godz. 17:21
Aż dziw bierze, że nikt jeszcze nie założył tematu: "101 zastosowań Strażnicy w domu i w podróży".
Napisano 2009-08-12, godz. 21:12
Tylko, że ja nie wierzę w Boga, nigdzie nie widzę jego "ręki", nie dostrzegam ingerencji, nie i już, i moja wypowiedź raczej nie będzie miała specjalnej wartości merytorycznejWitaj Margoś
![]()
serdecznie zapraszam do udziału w wątku, jezeli jestes krytyczna wobec tematu to mi osobiscie może sie to przydać. podchodze do tej kwestii w sposób otwarty, szukam i docenię każdą wypowiedź.
pozdrawiam
Napisano 2009-08-13, godz. 07:13
Tylko, że ja nie wierzę w Boga, nigdzie nie widzę jego "ręki", nie dostrzegam ingerencji, nie i już, i moja wypowiedź raczej nie będzie miała specjalnej wartości merytorycznej
Napisano 2010-09-07, godz. 11:59
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych