Skocz do zawartości


Zdjęcie

"Mona, były niedoszły Świadek Jehowy"


  • Please log in to reply
4 replies to this topic

#1 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2009-05-03, godz. 01:45

Historia Mony, która została wychowana w rodzinie świadków Jehowy, a obecnie jest muzułmanką:

"Mona, były niedoszły Świadek Jehowy"


.jb

#2 Arek z Wrocławia

Arek z Wrocławia

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 8 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-05-03, godz. 06:06

Historia Mony, która została wychowana w rodzinie świadków Jehowy, a obecnie jest muzułmanką:

"Mona, były niedoszły Świadek Jehowy"

Z deszczu pod rynne moim zdaniem...

#3 malinowa7

malinowa7

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 438 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2009-05-03, godz. 07:34

Spodziewałam się jakichś głębszych wywodów i przemyśleń Mony, a tymczasem swojej konwersji poświęca jedynie mały akapit w całej swojej wypowiedzi.
Cóż ja mam możliwość obserwowania muzułmanek na co dzień na ulicach, w sklepach, w pracy raz tylko widziałam jedną muzułmankę w dziale obsługi klienta w super markecie, ale niewykluczone,że może niektóre pracują w tzw.back office. No więc mam smutne wnioski wyciągnięte z tychże obserwacji.

#4 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2009-05-03, godz. 10:11

Spodziewałam się jakichś głębszych wywodów i przemyśleń Mony, a tymczasem swojej konwersji poświęca jedynie mały akapit w całej swojej wypowiedzi.
Cóż ja mam możliwość obserwowania muzułmanek na co dzień na ulicach, w sklepach, w pracy raz tylko widziałam jedną muzułmankę w dziale obsługi klienta w super markecie, ale niewykluczone,że może niektóre pracują w tzw.back office. No więc mam smutne wnioski wyciągnięte z tychże obserwacji.


Z drugiej strony dziewczyna znalazła własną ścieżkę życiową i to chyba dobrze. W świecie wirtualnym poznałam kilka kobiet, które przeszły na islam i dobrze się w tej religii czują (zresztą potwierdzają to komentarze pod artykułem Mony).

Na przykład inne kobiety decydują się na wstąpienie do klasztoru i nikt jakoś specjalnie nie użala się nad nimi, jakie to one biedne, jakie nieszczęśliwe itp., choć moim zdaniem siostra zakonna ma o wiele mniej z tego życia niż Europejka, która przeszła na islam.

Żeby nie było wątpliwości: obie postawy są mi zupełnie obce (bo nie wyobrażam sobie życia bez galerii handlowych, multikina i jedzenia w McDonald's), ale szanuję czyjeś wybory, a czasami nawet zazdroszczę świętego spokoju ...

Owszem, można współczuć tym muzułmankom, które w tej religii się urodziły i które nie mają większego wyboru: zostać czy odejść, ale to już zupełnie insza inszość. Tu jednak dziewczyna była dorosła, podjęła świadomą decyzję i jest jej z tym dobrze.

Współczuć przede wszystkim należy tym osobom, które nie mają celu w życiu. Co ciekawe, okazuje się, że można mieć wszystko, a jednocześnie nie mieć nic, że przywołam tylko przykład Heatha Ledgera czy Anny Nicole Smith. W sumie takich przykładów znalazłoby się więcej.

Natomiast jeśli ktoś w życiu jest szczęśliwy, to chyba dobrze, isn't it?

Problem może być wtedy, kiedy Monie przestanie być wygodnie na tej ścieżce, którą wybrała, bo chyba opuścić ją nie jest tak łatwo, no ale w razie czego to już jej problem ... ;)

#5 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2010-05-25, godz. 17:41

Świadectwo innego byłego świadka Jehowy, który wybrał islam: link

W pierwszym zebraniu uczestniczył jeszcze jako sześciolatek, a w wieku lat trzynastu został ochrzczony. Potem był bardzo dobrze zapowiadającym się pionierem.

Wiele jego spostrzeżeń na temat Organizacji świadków Jehowy oraz sytuacji światopoglądowego zagubienia, w jakiej znalazł się po odejściu, jest zbliżonych do tego, co można przeczytać między innymi w naszych tu dyskusjach.
.jb




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych