Nie być stronniczym, to wielka zaleta. Wydaje mi się, że 'andreaZZ' zagalopowałeś się i odbiegłeś od tego przymiotu (oraz niektórzy inni). Bowiem stwierdzasz co niżej:
andreaZZ, on 2009-05-15 17:56, said:
Świadkowie wszędzie, czy to na wysokim szczeblu, czy przy drzwiach występują w roli nauczycieli. Inni mają tylko słuchać. Najlepiej żeby w taki sposób, jak to przedstawiają w pokazach na sali królestwa na zebraniu szkoły i służby...
Ta Twa wypowiedź szczególnie że,"ŚJ
wszędzie są nauczycielami i, że
inni mają tylko słuchać", jest niezgodna z pełną prawdą. Chociaż mają ułomności niedoskonałości, to jednak biorą sobie do serca Boże polecenie:
Pwt 1:17 NS „Nie wolno wam być stronniczymi w sądzie. Macie wysłuchać zarówno małego, jak i wielkiego. ...."W książce ,,Odnoś pożytek z teokratycznej szkoły ..." na str. 64 można przeczytać:
Quote
Jeżeli chcesz podtrzymać rozmowę, okazuj zainteresowanie poglądami swego rozmówcy. Zachęcaj go, by się wypowiadał, jeśli ma ochotę. [...] Po zadaniu pytania uważnie wysłuchaj odpowiedzi. Słowem, skinieniem głowy czy jakimś innymi gestami okazuj swe szczere zainteresowanie. Nie przerywaj. Z otwartym umysłem zastanawiaj się nad spostrzeżeniami rozmówcy. 'Bądź prędki do słuchania, nieskory do mówienia' (Jak. 1:19). A kiedy się odezwiesz, daj dowód, że naprawdę uważnie słuchałeś.
Zupełnym przeciwieństwem jest książka KK wydana przeciw ŚJ zatytułowana, ,,Świadkowie Jehowy apostołowie czy intruzi"
(w razie potrzeby skan np. imprimatur) której to pouczono swych wiernych w następujący sposób na stronie 58-ej.
Quote
10. Należy uwrażliwić się nawzajem na ich natarczywość; nie wdawać się w dyskusje, a jeżeli już się to stało - w przypadku niemożliwości zwłaszcza zbicia stawianych zarzutów, odesłać ich bezwzględnie do duszpasterza. Oni także, jeżeli nie czują się na sile (kaznodzieje), mówią wprost, że przyślą starszego, który pewne rzeczy wyjaśni lepiej.
11. Cenna wydaje się tu być podstawa I Synodu Katowickiego (Kościoła Katolickiego), który pisze co następuje: ,,Problem Świadków Jehowy nie może być ujęty w schemacie o ekumenizmie, gdyż nie uznają oni Boga w trzech Osobach Jedynego, a Syna Bożego za Zbawiciela. Nie ma więc z nimi podstawy do dialogu ekumenicznego, jaka jest uznana wśród chrześcijan". (...)
-- ,,ponieważ dialog z nimi we właściwym znaczeniu jest niemożliwy, gdyż go nie szukają, dlatego wypraszamy sobie ich odwiedziny uprzejmie, ale stanowczo, nie przyjmując od nich żadnych pism.
Chcę tu osobiście zauważyć, że Jezus jak i apostołowie nie stawiali takich warunków. Nawiązywali rozmowy powiedzmy sobie, że z ludźmi najróżniejszej "maści" religijnej. Jedynym wyjątkiem są osoby wykluczone, co do którego zalecenia biblijnego stosuje się KK jak i ŚJ. Jednakże ŚJ co prawda teoretycznie nie wykluczają, ale też nie zalecają uczestniczyć w dyskusjach podobnych jak tutejsze forum, pisząc:
Quote
9.Wiele ludzi z upodobaniem podejmuje wielogodzinne dyskusje, ciągnące się całymi tygodniami, ale nie szuka prawdy. Tacy chcą jedynie podkopać wiarę drugich popisywaniem się rzekomą znajomością języka hebrajskiego, greckiego czy teorii ewolucji... .
10. Innych sposobności obracania się w złym towarzystwie nastręcza nowoczesny sprzęt komputerowy. Niektóre firmy umożliwiają abonentom sieci komputerowej i telefonicznej korzystanie za opłatą z elektronicznej ,,tablicy ogłoszeń", do której można przekazać informacje dostępne dla wszystkich użytkowników. W ten sposób wywiązują się tak zwane elektroniczne dyskusje religijne. Chrześcijanin mógłby się w nie wciągnąć i spędzać wiele godzin z osobą szerzącą odstępcze poglądy, a być może nawet wykluczoną ze zboru. Wskazówka z Listu 2 Jana 9-11 podkreśla wagę ojcowskiej rady Pawła co do unikania złego towarzystwa.* [w-1993/15/16-17]
Ja odszedłem z KK dlatego, że księża nie chcieli przedyskutować niektóre wątpliwości doktrynalne jak i zająć wyrządzanymi krzywdami moralnymi. Tak więc twierdzenie odesłania do duszpasterza, ma na celu pozbycie się - ich zdaniem - delikwenta. Podobnie wykluczenie mnie już jako ŚJ, nastąpiło w wyniku publicznego domagania się przed całym zborem, by zostały wyjaśnione niektóre sprzeczności między Biblią a oficjalnymi naukami ŚJ.
-- gambit
Użytkownik gambit edytował ten post 2009-05-16, godz. 16:59