Tak sobie myślę,że szkoda,że strach przed ludźmi bywa tak bardzo silny.Nie wierzę jednak,że będziesz nadal taki szczęśliwy w tym swoim ciepłym i bezpiecznym "grajdołku".Może lepiej nie czytaj tego forum
 
					
					 
	
 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2010-10-29, godz. 14:18
 
					
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2010-10-29, godz. 14:19
Podobnie klęska żywiołowa- spali się dom czy grad uprawy rozbije- bracia pomogą. Lepiej niż Aviva (z której usług równolegle nikt nie broni korzystać)
2. „Wspaniały finał Objawinia” – tu nawet ja świadkowy laik dostałem solidnego kopniaka. Przekładanie wizji Jana na język współczesny i dywagacje typu: „lewe skrzydło, piątego anioła oznacza prześladowania jakie spadły na braci 28.07.1934 na Madagaskarze” sprawiły, ze zadałem sobie w końcu pytanie: „co ja tutaj robie?”
Znacie jakiś przypadek by kogoś zalewającego się łzami i zapewniającego o niewinności wywalono na zbity pysk od SJ a po 5-10 latach kiedy wyszło że jednak był niewinny g- przeproszono? Oficjalnie. Z podium (nieoficjalnie pewnie też nie)
 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2010-10-29, godz. 14:25
Wczoraj byłam u adwokata.Dowiedziałam się że rozwodu w czasie ciąży nikt mi nie da-bo sąd bedzie się kierował dobrem dziecka i lepsza taka rodzina niż rozbita -to wszystko jest śmieszne....Nie mogę eksmotować mojego męża bo jest moim mężem...nie dostaje teraz ani grosza -o alimenty najlepiej ubiegać się po urodzeniu dziecka...Jestem w ciązy i nie mam żadnych praw....nie mogę zrobić nic.....mogę tylko czekać i patrzeć jak mój mąż żyje w najlepsze w moim mieszkaniu nie interesje się niczym ...i smieje się w duchu ......pisząc do kochanki słodkie smsy ...nie mam już siły
 ),ale czy nie masz w rodzinie żadnych braci, wujków, którzy mogliby porozmawiać z Twoim mężem "bardziej stanowczo"??? To,że nie możesz go eksmitować teraz nie oznacza,że on ma mieszkać w Twoim mieszkaniu.Przecież życzliwi wujkowie mogliby go "poprosić", aby się wyniósł.No ja innego rozwiązania nie widzę w przypadku tak bezczelnego chama.
 ),ale czy nie masz w rodzinie żadnych braci, wujków, którzy mogliby porozmawiać z Twoim mężem "bardziej stanowczo"??? To,że nie możesz go eksmitować teraz nie oznacza,że on ma mieszkać w Twoim mieszkaniu.Przecież życzliwi wujkowie mogliby go "poprosić", aby się wyniósł.No ja innego rozwiązania nie widzę w przypadku tak bezczelnego chama.
					
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2010-10-29, godz. 17:01
 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2010-10-29, godz. 17:15
Wiesz - te słowa sprawiły, że mnie zaskoczyłeś. Wcześniej piszesz o hipokryzji wśród świadków, a sam ją współtworzysz. Dobrze się czujesz, stojąc w tym bolesnym rozkroku?Jestem Ateistą ukształtowanym przez religią w której się urodziłem. I tu umrę.
A i tak KK takich hipokrytów jak ja ma więcej niż ŚJ ;-p
Użytkownik pharao29 edytował ten post 2010-10-29, godz. 17:16
 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2010-10-29, godz. 18:40
 Ubarwione i z humorem opowiedziane perypetie świadkowskiego życia mają wydżwięk mimo wszystko bolesny. Spędzić pół życia dla idei niewartej złamanej swieczki to głębokie i rozdzierające doświadczenie. Wiem, że to boli. Robimy wszystko, aby ten ból zatrzeć, zignorować, wyśmiać. Może nie trzeba tak od razu od wszystkiego się odcinać, zwłaszcza od Boga.
  Ubarwione i z humorem opowiedziane perypetie świadkowskiego życia mają wydżwięk mimo wszystko bolesny. Spędzić pół życia dla idei niewartej złamanej swieczki to głębokie i rozdzierające doświadczenie. Wiem, że to boli. Robimy wszystko, aby ten ból zatrzeć, zignorować, wyśmiać. Może nie trzeba tak od razu od wszystkiego się odcinać, zwłaszcza od Boga.   
					
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2010-10-29, godz. 21:19
„lewe skrzydło, piątego anioła oznacza prześladowania jakie spadły na braci 28.07.1934 na Madagaskarze”
 Mialem ubaw ;D Komiczny obraz wykładni Objawienia
 Mialem ubaw ;D Komiczny obraz wykładni Objawienia  
					
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2010-10-30, godz. 11:56
vin, rozbroiłeś mnie zdaniem końcowym. Ładne podsumowanie bytności w Organizacji, która produkuje ateistów.
Ubarwione i z humorem opowiedziane perypetie świadkowskiego życia mają wydżwięk mimo wszystko bolesny. Spędzić pół życia dla idei niewartej złamanej swieczki to głębokie i rozdzierające doświadczenie. Wiem, że to boli. Robimy wszystko, aby ten ból zatrzeć, zignorować, wyśmiać. Może nie trzeba tak od razu od wszystkiego się odcinać, zwłaszcza od Boga.
 .Jeżeli ktoś uważa,że po opuszczeniu organizacji ma silną wiarę w BOGA,to okłamuje samego siebie i nie jest szczery wobec innych.
 .Jeżeli ktoś uważa,że po opuszczeniu organizacji ma silną wiarę w BOGA,to okłamuje samego siebie i nie jest szczery wobec innych. 
  To nieubłagane fatum bólu i rozczarowania, za którym ciągnie się misterna imaginacja trwałości lub nietrwałości więzów ludzkich.Przed 1 listopada i innymi świętami przychodzi nostalgia i melancholia,że my rodzaj ludzki tak nie potrafimy się porozumiec i tworzymy sztuczne animozje i antagonizmy.
 To nieubłagane fatum bólu i rozczarowania, za którym ciągnie się misterna imaginacja trwałości lub nietrwałości więzów ludzkich.Przed 1 listopada i innymi świętami przychodzi nostalgia i melancholia,że my rodzaj ludzki tak nie potrafimy się porozumiec i tworzymy sztuczne animozje i antagonizmy.  
					
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2010-10-30, godz. 18:29
 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2010-10-30, godz. 18:43
Dzisiaj zapomniałam o wszystkich smutkach bo dzisiaj na usg prentalanym dowiedziałam się że moja Kruszynka to zdrowa piękna dziewczynka moja królewna mój Skarb.Za 4,5 miesiąca będe ją mogła przytulić już tęsknie za moją córeczką!!Mój mąż wiedział że dzisiaj byłam umówiona na usg-nawet nie napisał smsa nie zadzwonił nie zapytał czy dzieciątko jest zdrowe.ŚJ którzy mieli przyjść do moich rodziców i powiedzieć jak wyglada sprawa ...czy mój mąz poniesie konsekwencje swojego postępowania nie pojawili sie i zdaję sobie że sprawa nie została dalej przekazana...juz mnie to nie interesuje.....to jest ta "Prawda"ŚJ...mam już to gdzieś...Cieszę się że moja mała Córeczka jest zdrowa....i to jest najważniejsze....
 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2010-10-30, godz. 19:00
 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2010-10-30, godz. 23:29
Czy ktoś mi może pomóc ...w wyżej opisanej sprawie.....potrzebowałabym kontak do kogoś ze zboru z Sosnowca....jakiegoś starszego któremu mogłabym zgłosić znęcanie się psychiczne mojego męża i zastraszanie mojej rodziny...będe bardzo wdzięczna
 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2010-10-30, godz. 23:51
 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2010-10-31, godz. 05:51
 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2010-10-31, godz. 07:42
Użytkownik Beti74 edytował ten post 2010-10-31, godz. 07:43
 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2010-10-31, godz. 08:02
 
					
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2010-10-31, godz. 08:33
Patrząc na sektę skupioną wokół radyja maryjaDrogi vin
może i KK ma więcej hipokrytów ale oni w przeciwieństwie do ŚJ nie kreują się na nieskazitelnych ludzi.
 trudno potwierdzić Twoje słowa
 trudno potwierdzić Twoje słowa  
					
					 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2010-10-31, godz. 13:13
Nie słucham radia MaryjaPatrząc na sektę skupioną wokół radyja maryja
trudno potwierdzić Twoje słowa
 ale pozostał mi uraz poświadkowski i jak słysze ze KK jest fe a my jestesmy cacy to nerw mnie bierze.
 ale pozostał mi uraz poświadkowski i jak słysze ze KK jest fe a my jestesmy cacy to nerw mnie bierze.   
					
					
							Użytkownik jb edytował ten post 2010-11-01, godz. 12:13
							
								
								Nie rozwijajcie zbędnych dla tego tematu wątków.
							
						
 
					
				
				
				
					
				
			
				
			Napisano 2010-11-01, godz. 14:01
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych