Skocz do zawartości


Zdjęcie

Tutaj można przedstawić swoją historię


  • Please log in to reply
240 replies to this topic

#221 liberator000

liberator000

    Site Admin

  • Członkowie
  • PipPipPipPipPipPip
  • 4 Postów

Napisano 2010-12-02, godz. 10:45

@lam - wiedziałem że jest to grzech w tej religii. W moim światopoglądzie on nie był, gdyż wcześniej współżyłem już ze swoimi dziewczynami i dla mnie jest to jedna z normalnych rzeczy w związku. Dlatego też wyrzuty sumienia były słabe lub po jakimś czasie wgl. ich nie było. Mamy antykoncepcję więc, dlaczego z niej nie korzystać? :)

Niemoralność to raczej oddawanie swojego ciała za pieniądze, a nie uprawianie sexu z osobą którą, się kocha i ma się do niej zaufanie.

Użytkownik liberator000 edytował ten post 2010-12-02, godz. 10:47


#222 vin

vin

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 79 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-12-02, godz. 11:03

Niemoralność to raczej oddawanie swojego ciała za pieniądze, a nie uprawianie sexu z osobą którą, się kocha i ma się do niej zaufanie.



Podoba mi się Twój tok rozumowania ;-)

#223 malinowa7

malinowa7

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 438 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2010-12-02, godz. 14:19

@lam - wiedziałem że jest to grzech w tej religii. W moim światopoglądzie on nie był, gdyż wcześniej współżyłem już ze swoimi dziewczynami i dla mnie jest to jedna z normalnych rzeczy w związku. Dlatego też wyrzuty sumienia były słabe lub po jakimś czasie wgl. ich nie było. Mamy antykoncepcję więc, dlaczego z niej nie korzystać? :)

Niemoralność to raczej oddawanie swojego ciała za pieniądze, a nie uprawianie sexu z osobą którą, się kocha i ma się do niej zaufanie.


To nie rozumiem dlaczego zostałeś ŚJ skoro od początku rozumiałeś moralność inaczej niż oni.Użyłeś sformułowania,że "przestawiono ci mózg" i w wyniku tego "zaprogramowania" np. zacząłeś głosić. Ciekawe,że w dziedzinie życie seksualnego to się ŚJ nie udało :)

W lipcu dostałem telefon od starszych i zapytali dlaczego nie chodzę na zebrania. Postanowiłem że powiem im prawdę i zrobiłem to przez moją przyjaciółkę ze zboru, która była zszokowana tym co usłyszała. W połowie lipca komitet i bracia z niego zadzwonili do mnie z zarzutem porneia i zapytali się czy mam coś na swoją obroną i czy chcę wrócić do nich. Odpowiedziałem że nie i że to wszystko to prawda.



To znaczy powiedziałeś jej,że uprawiasz seks i ona miała to przekazać starszym?? :o

#224 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2010-12-02, godz. 18:35

malinowa, to taki telefon powiedz zaufanej osobie to adresat się dowie. Czyli liberator dobrze zorientował się w zasadach panujących w zborze strażnicowym.
pozdrawiam Andrzej

#225 Iam

Iam

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 703 Postów

Napisano 2010-12-02, godz. 19:29

@lam - wiedziałem że jest to grzech w tej religii. W moim światopoglądzie on nie był, gdyż wcześniej współżyłem już ze swoimi dziewczynami i dla mnie jest to jedna z normalnych rzeczy w związku. Dlatego też wyrzuty sumienia były słabe lub po jakimś czasie wgl. ich nie było. Mamy antykoncepcję więc, dlaczego z niej nie korzystać? :)

Niemoralność to raczej oddawanie swojego ciała za pieniądze, a nie uprawianie sexu z osobą którą, się kocha i ma się do niej zaufanie.

MIŁOŚĆ nigdy nie ustaje, i tu się zgadzam, też uważam że można współżyć z osobą którą się kocha i która cię kocha. Wiadomo nie ma miłości bez szacunku i dbania o dobro kochanej osoby, o dobre jej imię, poczucie bezpieczeństwa itd. Więc taką osobe traktuje sie bardzo poważnie i bierze na siebie pewne zobowiązanie więc zawiera się z nią związek małżeński przed zaproszeniem jej do łóżka. Bo przecież ją kochasz, całą, taka jaką jest, a nie tylko jej .... "wdzięki".:rolleyes:

#226 starowinka

starowinka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 130 Postów

Napisano 2010-12-02, godz. 19:45

Czyżby aż tak? Aczkolwiek, azali.

#227 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-12-02, godz. 19:51

liberator fajna historia.

Zachłannosc świadków na nowych członków jest tak ogromna, że nie są wstanie odróżnić prawdziwego od udawającego.
Ciekawe dlaczego Duch święty nie podpowiada świadkom, kto jest godzien przyjęcia chrztu a kto nie.
Wszak Bóg nie daje się z siebie naśmiewać.

Choćby po tym widać jak bardzo tą organizacją kieruje Bóg i jego Duch......
nie potrafiłam uwierzyć.......

#228 ble

ble

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1026 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2010-12-02, godz. 20:43

Ona jest Katolikiem, daj jej prawo do życia zgodnego z jej wiarą, nie decyduj za kogoś i nie namawiaj do łamania zasad swojej wiary. W KK są jeszcze bardziej rygorystyczne zasady odnośnie rozwodów niż u ŚJ, uszanuj to.
Separacja daje jej dużą ochronę przed mężem a jest o dużo szybsza do uzyskania a w niczym nie przeszkadza w późniejszym rozwodzie jeżeli ktoś tego chce.


Ja nie decyduję za kogoś i nie namawiam. W którym miejscu decydowałem czy namawiałem? Wskazałem jedynie na różnego rodzaju problemy związane z ratowaniem się separacją, takimi jak brak poczucia całkowitego odizolowania się od niechcianej osoby, samotność czy brak możliwości zawarcia ponownego związku małżeńskiego z inną osobą. Szanuję zasady. Nie namawiam do rozwodu. Ale czasami jest on potrzebny.

#229 malinowa7

malinowa7

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 438 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2010-12-02, godz. 20:44

malinowa, to taki telefon powiedz zaufanej osobie to adresat się dowie. Czyli liberator dobrze zorientował się w zasadach panujących w zborze strażnicowym.


No tak, ale ja zrozumiałam z tego postu,że liberator zrobił to celowo, a nie zwierzył się siostrze, a ona się wygadała i to jest dla mnie szokujące z lekka ;)
Skoro chciał odejść z organizacji to mógł sam udać się do starszych i przyznać się do tego seksu i zostać wykluczonym lub też odejść bez podawania powodu. Mam nadzieję,że nie przekazał tej siostrze wszystkich szczegółów jak nam tu na forum: "ręczne robótki", anal, oral...

#230 Ida

Ida

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 715 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2010-12-02, godz. 20:48

...to dla mnie kolejne doświadczenie, po którym inaczej postrzegam świat


Czyżby kolekcjoner doświadczeń, zresztą nie tylko religijnych? ;) :) Nie wiem czy Twoja historia okaże się przestrogą. Napisałeś ją z lekkością przeżycia ciekawej aczkolwiek miejscami o dramatycznym wydźwięku historii. Historii, która wzbogaca i powoduje lepsze zrozumienie świata, a zwłaszcza pewnych zjawisk religijnych.
Liberatorze, chyba niezadługi miałeś staż w Organizacji. W kwietniu przyjąłeś chrzest, czyli stałeś się pełnoprawnym członkiem wyznania śJ, a w lipcu zostałeś wykluczony? Zanim zdecydowałeś się zostać śJ przez rok sprawdzałeś się w głoszeniu dobrej nowiny, jednocześnie nie widząc nic niemoralnego w utrzymywaniu "zażyłych" kontaktów z osobami płci przeciwnej. Fakt, nie da wybrać jednej moralności dla wszystkich ludzi, bo każdy z osobna stosuje w swym życiu system wartości zgodny z własnym, wewnętrznym JA. Odnoszę wrażenie, że nigdy do końca nie byłeś śJ, tzn. byłeś nim formalnie, ale w sferze życia duchowo-religijnego istniały od początku poważne luki. Co z perspektywy obecnej Twojej sytuacji wcale nie brzmi źle ... ot kolejne życiowe doświadczenie.
"Ten, kto wyrusza na poszukiwanie Boga ... może przebiec wiele ścieżek. Zgłębić wiele religii, wstąpić do wielu sekt, ale w ten sposób nie spotka Boga. Ponieważ Bóg jest tutaj, teraz, obok nas." P.Coelho

#231 oskar

oskar

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 738 Postów

Napisano 2010-12-02, godz. 23:38

Czyżby kolekcjoner doświadczeń, zresztą nie tylko religijnych? ;) :) Nie wiem czy Twoja historia okaże się przestrogą. Napisałeś ją z lekkością przeżycia ciekawej aczkolwiek miejscami o dramatycznym wydźwięku historii. Historii, która wzbogaca i powoduje lepsze zrozumienie świata, a zwłaszcza pewnych zjawisk religijnych.
Liberatorze, chyba niezadługi miałeś staż w Organizacji. W kwietniu przyjąłeś chrzest, czyli stałeś się pełnoprawnym członkiem wyznania śJ, a w lipcu zostałeś wykluczony? Zanim zdecydowałeś się zostać śJ przez rok sprawdzałeś się w głoszeniu dobrej nowiny, jednocześnie nie widząc nic niemoralnego w utrzymywaniu "zażyłych" kontaktów z osobami płci przeciwnej. Fakt, nie da wybrać jednej moralności dla wszystkich ludzi, bo każdy z osobna stosuje w swym życiu system wartości zgodny z własnym, wewnętrznym JA. Odnoszę wrażenie, że nigdy do końca nie byłeś śJ, tzn. byłeś nim formalnie, ale w sferze życia duchowo-religijnego istniały od początku poważne luki. Co z perspektywy obecnej Twojej sytuacji wcale nie brzmi źle ... ot kolejne życiowe doświadczenie.


Albo się starzejemy Ida, albo świat oszalał... :) ale raczej to drugie.

#232 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2010-12-03, godz. 00:17

a teraz to zagadałeś jak rasowy ŚJ albo jak rasowy słuchacz radia z twarzą :)

co ma wspólnego postawa jednostki z oceną całego świata (społeczeństwa)?
Opowiadanie Liberatora brzmi trochę jak świadectwo wilka o wystąpieniu z klubu
wegetarian :) Liberator jak widać od początku nie pasował do ŚJ i dobrze że odszedł

#233 liberator000

liberator000

    Site Admin

  • Członkowie
  • PipPipPipPipPipPip
  • 4 Postów

Napisano 2010-12-03, godz. 08:13

@malinowa7: Po telefonie starszych miałem wyrzuty sumienia i postanowiłem zwierzyć się tej siostrze i ona chcąc/nie chcąc musiała to przekazać starszym więc sprawy same się potoczyły. Nie było to działanie celowe bo myślałem że, zatrzyma to dla siebie.. była to moja przyjaciółka jak już wcześniej wspomniałem, więc proszę o czytanie wers po wersie i ze zrozumieniem, bo późniejsze zarzuty do mnie są wyrwane z kontekstu i tak to wychodzi. Nie przekazałem tej siostrze wszystkiego bo to nie jest "życie na gorąco" czy "fakt" powiedziałem że doszło między nami do stosunku płciowego i nic więcej mówić nie musiałem bo jej to wystarczyło do zrozumienia o co chodzi.

Co do moralności tutaj nic się zrobić nie dało, bo starsi nie wiedzieli o moim związku z tą głosicielką, więc mnie nie ostrzegali (z resztą wszystkie związki są tam ukrywane lub wielką tajemnicą jeżeli, nie są to narzeczeństwa), wyszło jak wyszło ale nie jest mi wstyd. Z reszta jeżeli ktoś dalej tkwi w micie związku małżeńskiego to niech sobie przypomni w jakim czasie było to stworzone i czy mieliśmy wtedy antykoncepcję.

@Ida: nie było tak że cały czas współżyłem z Tą osobą.. z resztą mój staż był 2 letni do momentu chrztu, a zaangażowanie w głoszenie duże. Nie pisałem że ciągle kogoś miałem, tak więc był okres kiedy po prostu nie myślałem o seksie... szkoda że tylko ten wątek was interesuje. Wiem że to był mój błąd w tej organizacji i nie ukrywam tego, ale ograniczenia nie zawsze są potrzebne.

@lam: Podkreślone zdania są kierowane tutaj też do Ciebie bo widać potrafisz czytać między wierszami. Tak więc: Palenie tytoniu było zgodne z zasadami ŚJ jeszcze nie tak dawno kiedy wiadomo było o szkodliwości tytoniu i dymu papierosowego. Po pewnym czasie to zmieniono tak samo jak twierdzenie o POKOLENIU 1914. Co do marihuany to jeżeli tylko to uważacie za narkotyk to widzę duże uchybienia, ponieważ alkohol czy tytoń też nimi są - google wystarczy do potwierdzenia. A po drugie nie ma udokumentowanej liczby przynajmniej 3-10 zgonów w wyniku spożywania marihuany (są to najczęściej podejrzenia - a nie wynik badań medycznych). Zastanawiacie się pewnie dlaczego tak bronię tego stanowiska? O tuż tak paliłem niegdyś i osoby które, tego nie robiły proszę by nie zabierały głosu bo to jak wypowiedzi mieszkańca marsa o sytuacji w Polsce.

Co do kolekcjonera doświadczeń - jeżeli po tym że wstąpiłem do światków i sypiałem z moją dziewczyną nazwiesz mnie kolekcjonerem to trochę lekka przesada, nie prawda? Wcześniej przed wstąpieniem do organizacji spałem ze swoimi 2 dziewczynami więc jakoś nie uważam się za lovelasa ^^

Pozdrawiam i mam nadzieję że nie będziecie czepiać się słów czy szczegółów tylko żeby pomagać innym zagubionym, bo widać że część z was potrafi wytykać błędy a nie, znaleźć pozytywne aspekty w tej sprawie ;)

#234 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-12-03, godz. 09:06

Liberator,
zasady przystąpienia do swiadków sa jasne, i nie wierze, że nie znałes zasad, bo uprawiane sexu poza małżeństwem jest jedną z GŁÓWNYCH zasad którymi świadkowie musza się kierowac, owszem dawno nie byłam na zebraniu ale z tego co pamietem, o grzechach uprawiania sexu pozamałżeńskiego mówiło się bardzo czesto.
Ty powiedziałes szczerze o swoich pobudkach przystąpienia do swiadków. Po prostu chciałes mieć kontakt z dziewczyną i rozpocząłes studium.
Natomiast brnąc w to dalej, nawet jesli Ci mózg wyprali, musiałes wiedzieć że uprawianie sexu poza małżeńskiego jest grzechem.

Twój błąd, że zabrnąłeś. Ich błąd że nie dopatrzyli się Twoich intencji, bo tak bardzo zaślepia ich chęć zdobycia nowego chwalcy.
nie potrafiłam uwierzyć.......

#235 vin

vin

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 79 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-12-03, godz. 09:19

a ja go rozumiem. normalny chłopak- i nie ma co robić sensacji ze tego, ze uprawiał seks z więcej niż jedną dziewczyną w życiu.

Pamiętacie film Verdener? - tam też główna bohaterka bzykała się z ukochanym, który nie był jej mężem. I jakoś wszyscy usprawiedliwiamy jej postawę, a zauważmy, że też była w tym czasie ŚJ. Robiła to świadomie.

trzymaj się liberator - bo jak wiedzę z powodu zaurocznia drugą osobą niepotrzebnie pokomplikowałeś sobie nieco życie. Teraz jesteś naznaczony i nie raz ktoś zada ci jeszcze głupie pytanie czy ze wstrętem odwróci od ciebie wzrok.

#236 malinowa7

malinowa7

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 438 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2010-12-03, godz. 10:54

@malinowa7: Po telefonie starszych miałem wyrzuty sumienia i postanowiłem zwierzyć się tej siostrze i ona chcąc/nie chcąc musiała to przekazać starszym więc sprawy same się potoczyły. Nie było to działanie celowe bo myślałem że, zatrzyma to dla siebie.. była to moja przyjaciółka jak już wcześniej wspomniałem, więc proszę o czytanie wers po wersie i ze zrozumieniem, bo późniejsze zarzuty do mnie są wyrwane z kontekstu i tak to wychodzi. Nie przekazałem tej siostrze wszystkiego bo to nie jest "życie na gorąco" czy "fakt" powiedziałem że doszło między nami do stosunku płciowego i nic więcej mówić nie musiałem bo jej to wystarczyło do zrozumienia o co chodzi.


Ja niczego Tobie nie zarzuciłam, napisałam,że tak zrozumiałam Twoją wypowiedź.Uważam,że wyraziłeś się niejasno w swoim poprzednim poście opisującym tę sytuację.

#237 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-12-03, godz. 13:55

oczywiście że vin masz rację, zresztą nie czarujmy się, większośc świadków uprawia sex przed ślubem i jakoś z tym musza żyć.
Tylko ta większość urodziła się w tej religii i nie miała wyboru. liberator miał wybór i nie musiał wstępowac w szeregi świetych deklarujących nieuprawianie sexu pozamałżeńskiego , skoro sobie z d...ą nie radził. MIAŁ WYBÓR!

Jesli wiem, że czasem lubię sobie wypić bo dla mnie to nic złego a wręcz normalna sprawa, to nie będę wstępowac w szeregi organizacji abstynentów i nie oświadczę publicznie że od dziś jestem abstynentką..... :)

Użytkownik qwerty edytował ten post 2010-12-03, godz. 13:57

nie potrafiłam uwierzyć.......

#238 romeo

romeo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 354 Postów

Napisano 2010-12-03, godz. 15:04

oczywiście że vin masz rację, zresztą nie czarujmy się, większośc świadków uprawia sex przed ślubem i jakoś z tym musza żyć.
Tylko ta większość urodziła się w tej religii i nie miała wyboru. liberator miał wybór i nie musiał wstępowac w szeregi świetych deklarujących nieuprawianie sexu pozamałżeńskiego , skoro sobie z d...ą nie radził. MIAŁ WYBÓR!

Jesli wiem, że czasem lubię sobie wypić bo dla mnie to nic złego a wręcz normalna sprawa, to nie będę wstępowac w szeregi organizacji abstynentów i nie oświadczę publicznie że od dziś jestem abstynentką..... :)

Ja też miałem wybór , ale zostałem śj . Młodość ma swoje prawa . Dzisiaj na wierzenia śj patrzę się "z przymrużeniem oka" , ale jak nie jesteś doświadczony życiowo , popełniasz błędy . Na pewno osoby , które wychowały się w rodzinach śj , mają inne spojrzenie niż osoby , które zostały śj w trakcie życia . Osoba , która od dziecka jest wychowana w rodzinie śj , popełni błąd to ma doradców . A osoba , która została śj w trakcie życia , z kim ma porozmawiać o swoich problemach ??? . :rolleyes: :(

#239 oskar

oskar

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 738 Postów

Napisano 2010-12-03, godz. 15:22

a teraz to zagadałeś jak rasowy ŚJ albo jak rasowy słuchacz radia z twarzą :)

co ma wspólnego postawa jednostki z oceną całego świata (społeczeństwa)?
Opowiadanie Liberatora brzmi trochę jak świadectwo wilka o wystąpieniu z klubu
wegetarian :) Liberator jak widać od początku nie pasował do ŚJ i dobrze że odszedł


A to tylko metafora... :)

Nie mam absolutnie nic do zdrowego, radosnego seksu w Organizacji ŚJ
lub poza nią...jak babcię kocham!! :D

#240 caius

caius

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 888 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-12-06, godz. 18:29

. Osoba , która od dziecka jest wychowana w rodzinie śj , popełni błąd to ma doradców . A osoba , która została śj w trakcie życia , z kim ma porozmawiać o swoich problemach ??? . :rolleyes: :(



Zawsze pozostaje alter ego i modlitwa,ale dla ateistów-komunistów to jak alter w drugim znaczeniu,także lepiej znaleśc sobie pokrewną duszę,albo starac się je rozwiązac u specjalisty lub samemu je rozwiązywac podejmując walkę przetrwania - ponoc człowiek przetrwa wszystko.

Aktualnie normalnie studiuje, uśmiecham się, mam wielu znajomych i nie żałuję niczego co robię, w przeciwieństwie do tego co zostało mi przedstawione w organizacji. Świat dla mnie nie jest zły, a to dla mnie kolejne doświadczenie po którym, inaczej postrzegam świat. Wiem że niektóre nauki przez nich głoszone są słuszne ale wiem też na ile pytań nie znają odpowiedzi i co jest niejasnego w ich przekazie. Zmarnowałem sobie kontakty z rodziną, znajomymi, zespołem, byłem zrujnowany i smutny. Wszystko przez to że tak został mi przestawiony mózg. Wszystko to co się tam widzi to iluzja w którą łatwo uwierzyć. Dzisiaj śmiało mogę stwierdzić że starsi sami sobie zaprzeczają i większość świadków robi błędy i popełnia wykroczenia i jest na to przymykane oko dlatego żeby zbory istniały. Oczyszczanie ich to ostateczność. Z wykluczonych robi się odrzutków i zbrodniarzy. W zborach panują rodziny które od wielu lat mają starszych w swoim otoczeniu i widać że jest tam podział na gorszych i lepszych.



Widzisz teraz Liberatorze,że wpadłeś jak słiwka w kompot i zrozumiałeś ułudę i obłudę,która zżera WTS od środka.Ja tez zmarnowałem sobie życie i z rodziną i jakoś muszę sie z tym uporac i po częsci uporalem,ale smród WTS-u będzie się nam jeszcze długo ciągnął,bo takie juz nasze życie exów-odstępców ... trzeba się z tym pogodzic.


Powodzenia :)

Użytkownik caius edytował ten post 2010-12-06, godz. 18:31

"Przez świat idę w szlachetnych celach,ale gubię kompas życia i nie wiem dokąd zmierzam,będąc w matni ... sensualnej" - caius


VIS ET HONOR ... ET AMOR


//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych