Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy Bóg uczestniczył w II Wojnie Światowej?


  • Please log in to reply
30 replies to this topic

#21 oskar

oskar

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 738 Postów

Napisano 2010-11-10, godz. 23:15

ale to było dawno, a ja ewoluuje ;) raczej używam małe b, teraz, żeby jakoś zrównać zjawisko wiary w wielkiego patryjarchę, naszego tatę z innymi bóstwami.

artykuł był kierowany do SJ i ich mial pobudzić do myslenia, jak pobudził mnie, chodziło mi o wykazanie braku logiki w mysleniu o tym, ze na ziemi jest ktokolwiek wybrany bo to implikuje pewne zaleznosci, typu jestem wybrany, wiec jako oczko w glowie boga moge sie spodziewac, ze po trupach dojdzie do mojego szczescia. a przeciez nie lubimy tak o sobie myslec bo w 98% jestesmy normalni, tylko sluchamy nienormalnych pomyslow tych 2% ;)


Jak tylko zobaczyłem ten temat i nick draba, to od razu się w duchu
uśmiechnąłem...i pomyślalem, pewniakiem intelektualna prowokacja :)

Ja nie mam takich dylematów, bo mój Bóg Jezus Chrystus jest Miłością..
innych bogów nie znam -

Gdybym był ateistą sprawa byłaby jeszcze prostsza, gdyż "to ludzie
ludziom zgotowali ten los" i walczyliśmy między sobą będąc onegdaj
w jaskiniach - przykładem całkowita zagłada Neandertalczyka..

Poznając nieco naukę Świadków stwierdzam natomiast, że tu faktycznie
mają problem, gdyż takie pomysły, jak kwestia sporna (a już
nie będę wymieniał pozostałych, równie kuriozalnych ) mógł podsunąć
wieszczom z Brooklynu, jedynie Szatan.

#22 augustusgermanicus

augustusgermanicus

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 510 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Daleko

Napisano 2010-11-11, godz. 04:32

Jeśli Bog istnieje i jest tak potężny jak twierdzi KK i WTS to Bog powinien siedzieć na ławie oskarżonych w Norymberdze. A potem zawisnac na stryczku.
Umbre Summum

#23 Nik

Nik

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 154 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Dolny Śląsk

Napisano 2010-11-11, godz. 08:12

No więc on jest potężny i nawet już zawisnął, na krzyżu, tyle tylko, że za nasze grzechy, albo inaczej, za nasze wyobrażenie Jego, które to wyobrażenie powoduje, że się wzajemnie nienawidzimy i zabijamy. On jednak dobrowolnie umierając za WSZYSTKICH, pokazał na czym polega szalona, wielka miłość. Pokazał, że Bóg, to jest ktoś inny niż jego wyobrażenie widziane miarą i głupotą człowieka. Stąd też i ja z naukami WTS-u się nie zgadzam, a na przykład z nauką KK tak.

Użytkownik Nik edytował ten post 2010-11-11, godz. 08:15


#24 oskar

oskar

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 738 Postów

Napisano 2010-11-11, godz. 13:10

No więc on jest potężny i nawet już zawisnął, na krzyżu, tyle tylko, że za nasze grzechy, albo inaczej, za nasze wyobrażenie Jego, które to wyobrażenie powoduje, że się wzajemnie nienawidzimy i zabijamy. On jednak dobrowolnie umierając za WSZYSTKICH, pokazał na czym polega szalona, wielka miłość. Pokazał, że Bóg, to jest ktoś inny niż jego wyobrażenie widziane miarą i głupotą człowieka. Stąd też i ja z naukami WTS-u się nie zgadzam, a na przykład z nauką KK tak.


W kontekście obydwu wojen światowych, czy choćby współczesnych
konfliktów lokalnych, gdzie umiera masa niewinnych ludzi, którzy
często całkiem przypadkiem stają się ofiarami..etc. , taka wypowiedż
augustusgermanicus'a jest po części zrozumiała - co nie znaczy, że
ma całkowitą racje - Rozczarowanie systemami religijnymi, wrażliwość
i bunt na niesprawiedliwość i totalną hipokryzje, skłania człeka do
skrajnie negatywnych opini i postaw.

Jednak serce Augustusgermanicus ma wielkie.. :)

#25 augustusgermanicus

augustusgermanicus

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 510 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Daleko

Napisano 2010-11-11, godz. 15:10

...taka wypowiedż
augustusgermanicus'a jest po części zrozumiała - co nie znaczy, że ma całkowitą racje...
Jednak serce Augustusgermanicus ma wielkie.. :)


Dziękuje za komentarz.

To fakt; nie mam całkowitej racji; taka ma zawsze Lam :)

A swoją droga zawsze mnie wkurzalo takie idiotyczne myślenie SJ:

- historie o rzekomych aniolach ochraniajacych glosicieli w rożnych niebezpiecznych sytuacjach. Te zachwyty jak to wspaniale Jehowa niby o nas dba.
- z drugiej strony na pytania czemu Bog dopuszcza zło i cierpienia ta powtarzana do znudzenia mantra: ze w dzisiejszych czasach Bog nie dokonuje cudów.

Juz gdzieś to napisałem co myśle o Bogu ochraniajacym roznosicieli prasy który jednocześnie wzbrania sie przed zajęciem sie wszystkimi istotnymi problemami.

Zatem powtarzam: Jehowa i inne bozki pod sad!
Umbre Summum

#26 Iam

Iam

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 703 Postów

Napisano 2010-11-11, godz. 15:17

Musiałem troszkę wymieszać nasze posty bo stracimy kontekst wypowiedzi i nic nikt nie zrozumie. Może tak być?

Nie rozumie dla czego próbujesz niejako udowodnić że nie istnieje Bóg bo są cierpienia.
ad1 to sie samo nasuwa, ja nie udowadniam, rzeczywistosc i obserwacja kreuje poglad.


Dalej nie rozumie. "rzeczywistosc i obserwacja kreuje poglad" co to ma niby znaczyć. Jaki i czyj pogląd? Możesz jaśniej.
Czy producenta noży można obwiniać za zbrodnie dokonane tym nożem.
Czy np. Gates'a można obwiniać o głód w Afryce bo on ma możliwość temu zaradzić ale tego nie robi?
Uważam że zbyt pochopnie i bez zastanowienia ludzie obwiniają Boga za swoje lub innych ludzi błędy. Nawet w sądach ludzkich obwiniony ma prawo obrony, a ludzie (nie wiem czy ty też) obwiniają Boga bez dania mu prawa do obrony.


Dla czego obarczasz Boga odpowiedzialnością za zbrodnie ludzi?
ad2 za zbrodnie ludzkie obarczam ludzi, ktorzy czasami usprawiedliwiaja je boskim pochodzeniem.


I co z tego że inni usprawiedliwiają swe złe czyny "Boskim pochodzenie"? Czy mamy im bezkrytycznie wierzyć?

Zapewne wyjedziesz z historiami z przed kilku tysięcy lat ale to nie ma sensu.
ad3 dla ciebie nie ma sensu bo sa niewygodne, a weryfikowalnosc motywacji jest dla ciebie jasna, dla mnie nie.


Nie ma sensu bo są zbyt lapidarne, zbyt mało informacji, zbyt mało wiedzy o .... Masz tylko króciutką i lapidarną informację.
Jeśli była by ona niewygodna to ciekawe po co została zawarta i zachowana po dziś dzień? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym?

Nie uważasz że mówienie że Bóg źle zrobił jest objawem pychy i buty?
ad4 nie, nie uwazam, jest objawem, zalu, troski i wspolczucia.


Objaw żalu, o co? Żalu że On nie spełnia naszych nadziei pokładanych w nim? Nie możesz zaakceptować innego takim jak on jest, musi być taki jakim ty chcesz aby był? Czy to nie objaw pychy?
Podobnie można podejść do pozostałych uczuć.

Kimże my jesteśmy ażebyśmy umieli zrozumieć Boga a co dopiero mówic mu co i jak ma robić.
od5 jestesmy ludzmi, to znaczy bardzo wiele dla mnie, moze dla twojego boga nie.


Źle mnie zrozumiałeś. Jesteśmy tylko (w innym kontekście aż) ludźmi. Bóg, stwórca wszystkiego, niewymiernie przewyższa nas intelektualnie. To coś tak jakby dwulatek chciał w pełni pojąć motywy postępowania dorosłych. Warto by pogodzić się z własnymi ograniczeniami i zrozumieć że nie wszystko jesteśmy w stanie pojąć.

Fakt że on nie postępuje jak my byśmy chcieli nie jest również dowodem na to że On nie istnieje.
od6 jezeli dany obiekt wykazuje brak aktywnosci i nigdy nie mogles zaobserwowac jego dzialania i istnienia to zawsze mozna zalozyc iz nie oznacza to, ze on nie istnieje, ale to demagogia.

wersety te są pułapką logiczną: skoro mnie nie widzisz i nie mozesz odczuc mojego dzialania, oznacza to, ze nie jestes w stanie mnie pojąć.

nie wchodzę w taką grę, jest nieuczciwa.



I znowu jakbym słyszał dwulatka. "Brak aktywności Boga"? A może ty zbyt dużo się spodziewasz z jednaj strony a z drugiej nie chcesz zauważyć tej aktywności. To tak jak dziecko które nie może doczekać się na słodycze obiecane po obiedzie. Nie potrafi zrozumieć dla czego jeszcze nie ma obiadu, dlaczego nic sie nie dzieje, dla czego musi taaaaak długo czekać.

"Nie widzisz Boga" Chyba nie mówisz serio o zobaczeniu Boga? On nie może być materialny, widzialny. Gdyby taki był to by nie mógł być Bogiem. Każdy z nas wierzy w "świat" niewidzialny, nawet z niego korzysta. Wokół nas jest mnóstwo fal, radiowe (x stacji), telewizyjne (x stacji), komórki, krótkofalówki, mnóstwo innych, inne promieniowania i innego typu fale. Nie sposób tego wymienić, a jednak istnieje. Nawet ko końca nie jest "ten świat" zbadany ale wiemy że jest, nie wierzymy lecz wiemy pomimo niemożności zbadania go naszymi zmysłami.
Spróbuj to wytłumaczyć człowiekowi żyjącemu w średniowieczu, zrób taki teoretyczny eksperyment. Po czymś takim na prawdę dużo zrozumiesz.

#27 gruby drab

gruby drab

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 871 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-11-15, godz. 09:35

Dalej nie rozumie. "rzeczywistosc i obserwacja kreuje poglad" co to ma niby znaczyć. Jaki i czyj pogląd? Możesz jaśniej.


pogląd który mozesz zweryfikowac na podstawie obserwacji rzeczywstosci, nie wiem czego nie rozumiesz, lam?

przykład: w 1975 roku bedzie koniec swiata, obserwujesz i czekasz, w 1976 roku wiesz, ze wiedza ta nie pochodzila od boga tylko od ludzi, potem slyszysz kolejne twierdzenie, pokolenie nie przeminie, obserwujesz i czekasz, po 1995 roku iwesz ze przeminelo, informacja byla falszywa, w XX wieku zakonczona bedzie dzialalnosc ewangelizacyjna, moglbys juz z analogii wyciagnac wniosek, ze to bzdura, ale obserwujesz i czekasz i w XXI w juz wiesz, ze informacja ta nie pochodzila od zadnego boga, w tym momencie rzecywistosc kreuje pogląd.

oczywiscie mozesz pomijac to wszystko i zracjonalizowac, jednak to nie oznacza, ze irracjonalne poglądy okażą się prawdą.


Czy producenta noży można obwiniać za zbrodnie dokonane tym nożem.
Czy np. Gates'a można obwiniać o głód w Afryce bo on ma możliwość temu zaradzić ale tego nie robi?


oczywiscie, ze można, jak ktoś chce w to wierzyc, to moze obwinic powyzsze osoby.


Uważam że zbyt pochopnie i bez zastanowienia ludzie obwiniają Boga za swoje lub innych ludzi błędy. Nawet w sądach ludzkich obwiniony ma prawo obrony, a ludzie (nie wiem czy ty też) obwiniają Boga bez dania mu prawa do obrony.


lam, to nie do mnie te teksty, mozesz sobie tak rozmawiac z jakims chrzescijanem, albo islamistą.
napiszę Ci dlaczego jestem ateistą, bo nie lubię nikogo obwiniać.

I co z tego że inni usprawiedliwiają swe złe czyny "Boskim pochodzenie"? Czy mamy im bezkrytycznie wierzyć?


nie wiem o co mnie pytasz.


Jeśli była by ona niewygodna to ciekawe po co została zawarta i zachowana po dziś dzień? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym?

Objaw żalu, o co? Żalu że On nie spełnia naszych nadziei pokładanych w nim? Nie możesz zaakceptować innego takim jak on jest, musi być taki jakim ty chcesz aby był? Czy to nie objaw pychy?
Podobnie można podejść do pozostałych uczuć.
Źle mnie zrozumiałeś. Jesteśmy tylko (w innym kontekście aż) ludźmi. Bóg, stwórca wszystkiego, niewymiernie przewyższa nas intelektualnie. To coś tak jakby dwulatek chciał w pełni pojąć motywy postępowania dorosłych. Warto by pogodzić się z własnymi ograniczeniami i zrozumieć że nie wszystko jesteśmy w stanie pojąć.
I znowu jakbym słyszał dwulatka. "Brak aktywności Boga"? A może ty zbyt dużo się spodziewasz z jednaj strony a z drugiej nie chcesz zauważyć tej aktywności. To tak jak dziecko które nie może doczekać się na słodycze obiecane po obiedzie. Nie potrafi zrozumieć dla czego jeszcze nie ma obiadu, dlaczego nic sie nie dzieje, dla czego musi taaaaak długo czekać.



lam przeczytaj jakąś książkę o sektach, to zrozumiesz co teraz robisz, piszesz jak jakiś guru, który potrafi wplynąć na słuchacza, wywołać w nim poczucie winy, pomniejszyć jego wartosc przez spreparowanie uczuć do wymiaru jakiegos chciejstwa człowieczka, ktory tak naprawde nie ma pojecia co sie dzieje w Wielkim Niebie, ale gury wie, i ci pokaze, lam.... ja Cie proszę.


"Nie widzisz Boga" Chyba nie mówisz serio o zobaczeniu Boga? On nie może być materialny, widzialny. Gdyby taki był to by nie mógł być Bogiem.


przeczytaj sobie powoli powyzsze i wyobraz sobie ze nalezę do marsjanskiej sekty "Czerwony Piach" i Cie przekonuje do istnienia naszego boga co sie nazywa Czerw Pustyni. Pytasz gdzie on jest a ja Ci na to:


Chyba nie mówisz serio o zobaczeniu Boga? On nie może być materialny, widzialny. Gdyby taki był to by nie mógł być Bogiem.

wątek mi rozwaliłeś ;)

miało być o tym czy Jehowa bronił SJ w II wojnie swiatowej, jesli tak to jak lub kim?

Użytkownik gruby drab edytował ten post 2010-11-15, godz. 09:38

Z naszych rozmów o niczym
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej

#28 caius

caius

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 888 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-11-15, godz. 09:43

jehowa bronil świadków podczas II wojny światowej układem o wzajemnej pomocy i adoracji - Deklaracja Faktów - z III rzeszą (NSDAP) także rozpusta duchowa była gwarantem bezpieczęństwa.
"Przez świat idę w szlachetnych celach,ale gubię kompas życia i nie wiem dokąd zmierzam,będąc w matni ... sensualnej" - caius


VIS ET HONOR ... ET AMOR


//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related

#29 Nik

Nik

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 154 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Dolny Śląsk

Napisano 2010-11-15, godz. 09:44

"Miało być o tym, czy Jehowa bronił ŚJ> w czasie II Wojny Światowej"

No cóż, z tego punktu widzenia to najbardziej zawiódł Bóg Izraela i Bóstwa germańskie.
Naszą miarą, ludzką, to Bóg ma nas chronić, aby włos z głowy nam nie spadł. Boża miarą jest dać świadectwo o sobie. Czy ci co oddawali życie za innych (nie tylko Maksymilian Kolbe, ale żołnierze przykrywający swoim ciałem granat by ratować pozostałych i podobne przypadki) dawali świadectwo? Wojna to "sprawa ludzkiego grzechu", Bóg może odwrócić jej zło i zamienić w dobro i często czyni to przez człowieka. Ale Bóg postępuje w sposób wymykający się ludzkiej ocenie i często oskarżamy go, niesłusznie, o to co tak naprawdę sami, naszą "wolną wolą" czynimy drugiemu człowiekowi. To piękne motto pokazuje kto odpowiada za zło wojny: Człowiek człowiekowi zgotował ten los. To motto odnosi się przede wszystkim do widoku obozów koncentracyjnych. To człowiek, nie Bóg zgotował ten los.

#30 gruby drab

gruby drab

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 871 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-11-15, godz. 09:45

A swoją droga zawsze mnie wkurzalo takie idiotyczne myślenie SJ:

- historie o rzekomych aniolach ochraniajacych glosicieli w rożnych niebezpiecznych sytuacjach. Te zachwyty jak to wspaniale Jehowa niby o nas dba.
- z drugiej strony na pytania czemu Bog dopuszcza zło i cierpienia ta powtarzana do znudzenia mantra: ze w dzisiejszych czasach Bog nie dokonuje cudów.


zwrociles uwagę na ważną rzecz.

powtarzam jak mantrę, to dualizm poglądów, dualizm wartości przedstawianych przez dane ugrupowanie.
cel: dezorientacja w poglądach, ułatwia kreowanie nowych nieweryfikowalnych zdarzeń obrastających w koncu w mistycyzm i utrwalenie w swiatopogladzie wiernych kotwic, duchowych głębokich wypalonych znaków, nakazujacych wiernosc wyznawanym zasadom.
czyli przy zderzeniu z logiką murem oporowym będą silne emocje i tradycja.

nie do pokonania. jedyna metoda: osoba poddana praniu mózgu musi odczuć na wlasnej skórze skutki irracjonalnych zachowań lub dostrzec irracjonalosc poglądów. w innym wypadku - odpuścić. :)

Użytkownik gruby drab edytował ten post 2010-11-15, godz. 09:50

Z naszych rozmów o niczym
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej

#31 caius

caius

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 888 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-11-15, godz. 10:00

WTS to chodzące i świecące rozdwojenie jaźni,a ich alter ego włącza się kiedy nie mają argumentów i logicznych odpowiedzi.
Schizofrenia CK pogłębia się i nie ma na nią antidotum jest powolna degrengolada wartości i zasad .Dramaty w zborach są na to niezbitym dowodem,także tłumaczenie się,że jehowa czyni dla nich cuda,a jednak w XX wieku tego nie czyni,to klasyczny przypadek schizofrenii.
"Przez świat idę w szlachetnych celach,ale gubię kompas życia i nie wiem dokąd zmierzam,będąc w matni ... sensualnej" - caius


VIS ET HONOR ... ET AMOR


//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych