Skocz do zawartości


Zdjęcie

Najnowsza książka Włodzimierza Bednarskiego o ŚJ już w sprzedaży


  • Please log in to reply
59 replies to this topic

#21 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-08-27, godz. 23:16

To zainteresuje tylko wąską grupę fanów :)



Tutaj akurat się zgodzę. Podejrzewam, że nawet wśród odstępców jest spory odsetek osób, którym temat 1975 jest niemal obojętny. W ogóle z czytelnictwem u nas nie najlepiej, a w tym przypadku jest to wąski margines bardzo wąskiego zagadnienia :) Dobre na przykład na doktorat :)
Powyższe nie podważa wartości i znaczenia tej pozycji dla osób żywo zainteresowanych tematem, jako wspomniałem wcześniej.
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#22 paradise1874

paradise1874

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 236 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2009-08-28, godz. 10:14

To zainteresuje tylko wąską grupę fanów :)

Dlatego że zgodnie ze słowami Jezusa wąska jest droga prowadząca do życia i niewielu ją znajduje, dlatego mogę w pełni zgodzić się z Twoim twierdzeniem że książka zainteresuje tylko wąską grupę fanów.

#23 Jan Lewandowski

Jan Lewandowski

    Domownik forum (501-1000)

  • Moderatorzy
  • PipPipPip
  • 815 Postów

Napisano 2009-08-29, godz. 08:57

Chyba niewielu to będzie czytać, nie warto się trudzić.


Piszesz jakbyś był wieloma ludźmi i orzekasz o niewielu. Sęk w tym, że jesteś tylko jednym człowiekiem i nie wiesz co zrobi/myśli 'wielu'. Twój osąd jest równie akcydentalny co osąd jednej mrówki w temacie rozmiaru naszego globu.

Oczywiście nie będzie się to sprzedawać jak Harry Potter ale przecież nie o to chodzi. W Polsce jest tylko 120 000 ŚJ i trochę ich sympatyków. Wielu nie musi kupić tej książki. Wystarczy, że trafi do jakiegoś grona ludzi zainteresowanych tematem a dalej kropla będzie drążyć skałę.

W Polsce w ogóle jest problem z czytelnictwem. Ludzie w ogóle mało czytają, wolą telewizję, Internet. Ten ostatni jest głębszy treściowo i dzięki Bogu, że zdobywa strzechy, bo gdyby go nie było bylibyśmy tylko i wyłącznie społeczeństwem wyedukowanym telewizyjnie, jak to było zwłaszcza w latach 90-tych. Wtedy porozmawianie z kimkolwiek na głębsze tematy, z kimś kto myśli nieszablonowo w jakimkolwiek temacie wymagało naprawdę nie lada farta, gdyż społeczeństwo składało się przeważnie z mediotów widzących świat w jeden ściśle określony (medialny) sposób. Internet zmusza do refleksji i regularnego czytelnictwa, do zapoznawania się z paletą różnych poglądów, więc to w końcu coś więcej. Książka jednak traci swą siłę oddziaływania i jest to problem ogólny. Pozytywem jest tylko to, że zastępuje ją Internet.

Niemniej jednak ukazała się książka o roku 1975 i lepiej niż gdyby w ogóle się to nie stało. W tym momencie jest przynajmniej wybór, można po nią sięgnąć lub nie.

Ciekawą pozycją mogłoby byc opracowanie dotyczące pokolenia 1914, roku 1995, ktory w moim odczuciu byl kompromitacją i jak dla mnie punktem zwrotnym. 1975 jest dla mnie mglistą historią, ale oczywiście ważną jednak nie dotyczącą osobiście.


Autor przygotowuje taką samą książkę o pokoleniu 1914 a poza tym w tej książce o roku 1975 jeden z rozdziałów mówi o pokoleniu 1914.

Ja tam uważam, że czy chodzi o pokolenie roku 1914, czy o rok 1975, czy o rok 1925, to wsjo rawno. W każdym z tych przypadków ludzie uważający się za przekazujących treść od Boga dowiedli, że w rzeczywistości tego nie robią. Nie ważne czy było to na początku ich istnienia, w środku, czy na końcu, jeśli na początku to tym gorzej bo ukazuje, że drzewo miało zgniłe już same korzenie.

#24 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2009-08-29, godz. 10:59

Janie
Możesz oczywiście się łudzić jakimś szczególnym poczuciem misji, ale nie zapominaj, że twój pogląd to pogląd jednego człowieka, zdanie jednego robaka na tej ziemi. Ani używanie wyszukanych słów, ani pasja pisania nie nobilitują twojej tfu-rczości, jako czegoś szczególnie wartościowego, czy też wielkiego, demaskatorskiego dzieła. Ja wiem, że co najmniej kilka milionów ludzi uznałoby cię za jakiegoś niegodziwca, co śmie rzuca oszczerstwa pod adresem gorliwych sług Bożych. I tego nie zmienisz. Ci ludzie nie będą cię czytać, jak i ja, bo uznają to za śmieci względem Chrystusa. To są fakty. Jak się z tym czujesz?


Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#25 Jan Lewandowski

Jan Lewandowski

    Domownik forum (501-1000)

  • Moderatorzy
  • PipPipPip
  • 815 Postów

Napisano 2009-08-29, godz. 11:07

Janie
Możesz oczywiście się łudzić jakimś szczególnym poczuciem misji, ale nie zapominaj, że twój pogląd to pogląd jednego człowieka, zdanie jednego robaka na tej ziemi. Ani używanie wyszukanych słów, ani pasja pisania nie nobilitują twojej tfu-rczości, jako czegoś szczególnie wartościowego, czy też wielkiego, demaskatorskiego dzieła.


To co napisałeś skwituję twymi własnymi słowami: nie zapominaj, że twój pogląd to pogląd jednego człowieka, zdanie jednego robaka na tej ziemi.

Poza tym nie rozmawiamy o mnie tylko o książce W. Bednarskiego, więc po co ten skręt?

A jeśli uważasz, że wysiłek jednego człowieka nie ma sensu to po co Russell pisał swe wypociny, po co na tej podstawie ŚJ rozwinęli się w kilkumilionowy ruch? Podobne przykłady można by długo wyliczać. Kropla drąży skałę, nawet jeśli jedna mała mrówka nie widzi tego zasklepiona w swym małym wąskim świecie.

Możesz wybrać swój pusty świat absolutnego nic nie robienia "bo i tak wszystko trafi w próżnię". Będzie to jednak dużo bardziej próżna i nudna egzystencja niż robienie czegokolwiek innego co być może i tak trafi w próżnię, dlatego wybieram to ostatnie i przynajmniej uciekam od nudy, monotonni oraz szarówki dnia codziennego i nicnierobienia.

Ja wiem, że co najmniej kilka milionów ludzi uznałoby cię za jakiegoś niegodziwca, co śmie rzuca oszczerstwa pod adresem gorliwych sług Bożych. I tego nie zmienisz. Ci ludzie nie będą cię czytać, jak i ja, bo uznają to za śmieci względem Chrystusa. To są fakty. Jak się z tym czujesz?


Wszystko zależy od punktu widzenia, dla jednych ŚJ to niegodziwcy a ja jestem potrzebny, a dla drugich na odwrót. Samopoczucie też zależy od punktu widzenia.

#26 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2009-08-29, godz. 11:13

Jaki cel miał Charles Taze Russell pisząc swoje ksiązki? Jaki cel mają dzieła Liberałów, Lewandowskich, Bednarskich i Iszbinów?
Zauważasz różnicę ?

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#27 Jan Lewandowski

Jan Lewandowski

    Domownik forum (501-1000)

  • Moderatorzy
  • PipPipPip
  • 815 Postów

Napisano 2009-08-29, godz. 11:28

Jaki cel miał Charles Taze Russell pisząc swoje ksiązki? Jaki cel mają dzieła Liberałów, Lewandowskich, Bednarskich i Iszbinów?
Zauważasz różnicę ?


Obiektywnie rzecz biorąc nie ma tu absolutnie żadnej różnicy. Każdy uważa, że uzdrawia innych swym poglądem.

Różnica jest tylko z subiektywnego punktu widzenia a ten jest już mało wiarygodny. Piszesz z subiektywnego punktu widzenia ŚJ i tylko wydaje ci się, że poglądy ŚJ są uzdrawiające a poglądy im przeciwne nie. Jednak jeśli religia ŚJ jest religią fałszywą i po prostu groteskową (i nie ma sensu tracić czasu na propagowanie jej), a bardzo wiele na na to wskazuje, to ich poglądy nie są uzdrawiające lecz bezsensowne i szkodliwe i wtedy każdy kto z nimi polemizuje uzdrawia. Ktoś może np. uważać, że im więcej ludzi uratuje od śmierci z powodu odmowy transfuzji motywowanej idiotyczną interpretacją Biblii w wykonaniu WTS, tym więcej dobra dla świata uczyni. Jak widać wszystko zależy tu od tego jakie kto ma założenia wstępne (lub wnioski z jakichś danych, które tak czy inaczej interpretuje). To, że twoje założenia wstępne popierają ŚJ w żaden sposób nie oznacza, że ktoś kto sprzeciwia się ŚJ jest niegodziwcem. Co najwyżej oznacza to tylko tyle, że twój subiektywny pogląd na świat wyrokuje o tym, że ktoś jest niegodziwcem. A to jeszcze absolutnie o niczym nie przesądza. Nieco upraszczając dla ateisty każdy wierzący jest niegodziwcem i głupcem, dla katolika ŚJ jest niegowdziwcem i głupcem i na odwrót, dla hinduisty wyznawca kultu Kali jest niegodziwcem i na odwrót itd. Wszystko zależy od punktu widzenia a twój jest tylko jednym z wielu i tym gorzej, że wyrokuje o moralnym profilu innych ludzi. Jest to niestety wyrokowanie typowe dla ŚJ i ludzi z nimi sympatyzujących.

#28 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2009-08-29, godz. 11:32

Widzę, że pytanie było dość trudne, więc sam odpowiem:

Publikacje ŚJ budują a twórczość powyższych rujnuje.

Ot cała różnica.

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#29 Jan Lewandowski

Jan Lewandowski

    Domownik forum (501-1000)

  • Moderatorzy
  • PipPipPip
  • 815 Postów

Napisano 2009-08-29, godz. 11:51

Widzę, że pytanie było dość trudne, więc sam odpowiem:

Publikacje ŚJ budują a twórczość powyższych rujnuje.

Ot cała różnica.


Czysto zborowy punkt widzenia, zapoznam cię więc z innym: publikacje ŚJ rujnują (manipulacje cytatami, błędnowiercze nauki itd.) a twórczość powyższych od tego wyzwala i w ten sposób buduje.

Ot cała różnica.

#30 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2009-08-29, godz. 11:53

Co wyzwala i co buduje?

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#31 Jan Lewandowski

Jan Lewandowski

    Domownik forum (501-1000)

  • Moderatorzy
  • PipPipPip
  • 815 Postów

Napisano 2009-08-29, godz. 11:55

Co wyzwala i co buduje?


Napisałem przecież: Uświadamienie komuś, że jest okłamywany, manipulowany i karmiony błędnymi naukami, że o fałszywych proroctwach nie wspomnę.

Np. cała ta nauka o roku 1914, nie ma takiej nauki w Biblii, albo śmiertelnie niebezpieczny zakaz transfuzji, że o wyrywaniu wersów z kontekstu i innych manipulacjach świadomością nie wspomnę.

#32 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2009-08-29, godz. 12:07

A jaką masz pewność że książka Bednarskiego tobą nie manipuluje?

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#33 Jan Lewandowski

Jan Lewandowski

    Domownik forum (501-1000)

  • Moderatorzy
  • PipPipPip
  • 815 Postów

Napisano 2009-08-29, godz. 12:24

A jaką masz pewność że książka Bednarskiego tobą nie manipuluje?



Mam całą literaturę ŚJ od początku (papierowe publikacje mam wszystkie od 1957 roku, reszta wstecz na pdfach skanowanych z oryginałów) i wszystko sobie badam w takich kwestiach sam, W. Bednarski mi nie jest w sumie do niczego potrzebny, co najwyżej jako naprowadzający na określone zagadnienia.

A kwestię roku 1975 zbadałem w oparciu o źródła sam i opisałem dobre kilka lat temu

http://brooklyn.org.pl/zatajanie.htm

#34 kremówka

kremówka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 244 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-08-29, godz. 13:23

Mam pytanie czy autor był kiedys ŚJ?

#35 Jan Lewandowski

Jan Lewandowski

    Domownik forum (501-1000)

  • Moderatorzy
  • PipPipPip
  • 815 Postów

Napisano 2009-08-29, godz. 13:35

Nie

#36 kremówka

kremówka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 244 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-08-29, godz. 13:59

To dobrze,jest szansa,że moje dzieciaki przeczytają,książka odtepcy nie miałaby szans :)

#37 Jan Lewandowski

Jan Lewandowski

    Domownik forum (501-1000)

  • Moderatorzy
  • PipPipPip
  • 815 Postów

Napisano 2009-08-29, godz. 14:26

To dobrze,jest szansa,że moje dzieciaki przeczytają,książka odtepcy nie miałaby szans :)


A już myślałem, że usłyszę, że jak ktoś jest z Babilonu Wielkiego to jeszcze gorzej.

Strażnica ma tu haka na obie ewentualności: jak pisze o ich historii ktoś kto nie był ŚJ to mówią, że to niewiarygodne, bo nikt nie zna lepiej historii ŚJ niż oni sami*** (ale bzdura, to tak jakby trzeba było być np. Polakiem aby dobrze znać historię Polski - bzdura, wielu Polaków w ogóle nie zna tej historii a wielu cudzoziemców zna ją świetnie - np. Irving, czy Norman Davies).

Ale jak pisze o ich historii ktoś kto był ŚJ, czyli wedle samej Strażnicy zna dobrze tę historię, to jeszcze gorzej, bo to odstępca. No i czy to nie jest iście orwellowski świat.

*** "Jednakże wielu ciągle jeszcze pyta: „Kim właściwie są Świadkowie Jehowy?” Inni piszą coś na ich temat, ale nie zawsze są przy tym bezstronni. Najprawdopodobniej nie znają wszystkich faktów. A przecież nikt nie zna lepiej nowożytnych dziejów Świadków Jehowy niż oni sami" (Świadkowie Jehowy Głosiciele Królestwa Bożego, Brooklyn 1995, str. 5, pogrubienie ode mnie).

#38 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-08-29, godz. 20:52

A jaką masz pewność że książka Bednarskiego tobą nie manipuluje?



Przepraszam, bo nie do mnie pytanie, a i odpowiedź zamieszczono poniżej. Jednak, o ile mi wiadomo, p. Bednarski nigdy nie rościł sobie prawa do nieomylności. Ta, zaraz się dowiem, że WTS również... Tak się jednak składa, że mam nieco inne zdanie na ten temat. Tutaj leży subtelna różnica: między podawaniem hipotez a "prawdami objawionymi". W przypadku tych drugich trzeba mieć się na baczności, bo cuchną na kilometr manipulacją.

Dicku, zarówno "twórczość" Russela, jak i Bednarskiego może łączyć więcej niż na pozór się wydaje - być może obaj chcieli poprzez swoje publikacje znaleźć drogę do prawdy, jakkolwiek jest to bezgranicznie szerokie pojęcie. Nie pisz mi tylko, że Russel pisał pod natchnieniem, a Bednarski z podszeptu demonów, bo chyba tego nie strawię :)
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#39 hi fi

hi fi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 932 Postów

Napisano 2009-09-04, godz. 21:09

Pozycja jak najbardziej potrzebna dla zainteresowanych tematem, głównie ze względu na zestawienie źródeł w jednej, litej publikacji. Chętnie się zapoznam z zawartością.



Dołączona grafika

Dołączona grafika

#40 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2009-09-04, godz. 21:15

Mam całą literaturę ŚJ od początku (papierowe publikacje mam wszystkie od 1957 roku, reszta wstecz na pdfach skanowanych z oryginałów) i wszystko sobie badam w takich kwestiach sam, W. Bednarski mi nie jest w sumie do niczego potrzebny, co najwyżej jako naprowadzający na określone zagadnienia.

A kwestię roku 1975 zbadałem w oparciu o źródła sam i opisałem dobre kilka lat temu

http://brooklyn.org.pl/zatajanie.htm


Niektórzy mają całą Biblię i tkwią w pogaństwie, bo niewiele z niej rozumieją. Więc to żaden argument Dołączona grafika

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych