Świetne pytanie. Tylko, że poniekąd sam je osłabiasz swoim wcześniejszym zdaniem Józefa Flawiusza.
Jak wykazały znaleziska z Qumram, na terenie Izraela posiadano zarówno ST po hebrajsku jak i po grecku. I te po grecku miały w miejsce słowa szeol, greckie słowo hades. A jednak na wiele lat przed apostołami, na przykład sadyceusze czytający takie Święte Pisma nie odczytywali słowa hades jako świadomego miejsca przebywania dusz. A więc kiedy przyszli apostołowie to mieściło im się w głowie że można używać tego słowa zarówno wierząc w piekło, jak i nie wierząc. I moim zdaniem tutaj dalej jesteśmy w kropce. Bo apostołowie mówiący po grecku wychowali się wśród sadyceuszy, faryzeuszy i esenczyków. A nie u Greków. I u Żydów to greckie słowo już wtedy miało kilka znaczeń. I to nie koniecznie mitologicznych.
Masz rację, do mnie ten argument przemawia. Tzn. próbuję sobie tłumaczyć w ten sposób, że Jezus nie wdają się w dłuższą dyskusję z Żydami użył znanych im pojęć, aby unaocznić ważniejsze prawdy. Wcale nie musi to oznaczać, że aprobował ich wierzenia. Zauważ jednak, że z cytatu Flawiusza(ach ten stary faryzeusz) może też wynikać, iż tylko sadyceusze jako nieliczni nie uznawali koncepcji Hadesu, w którym każe się złych, a nagradza dobrych. Ciekawe, że nie uznawali też zmatwychwstania, koncepcji jak najbardziej głoszonej przez Jezusa.
Odnośnie Szeolu zrobiłem sobie ostatnio zestawienie wszystkich wersetów ze ST w których występuje w manuskryptach to słowo(jak już wspomniałaś w LXX „Hades”) i wyszła mi taka oto, zaznaczam robocza, definicja:
Szeol - (być może od heb.~"prosić, domagać się") kraina, która jest głęboko, kraina przemijania, S. najniższym miejscem, głęboki jak S., głębia, najgłębsze miejsce S., dokopać się do S., bramy S., ciemność, dół, czerw i robak w S., łoże w S. powrozy S., bezkresna paszcza S., połknąć jak S., S. poszeżył swoją duszę, przestronny jak S., S. jest nienasycony, nieubłagany jak S., S. porywa grzeszników, niszczycielska moc S., sprowadzić siwiznę w nieszczęściu, w pokoju lub we krwi do S., zstąpić do S., wyrwać się z ręki S., w S. nie sławi się Boga, S. nie może sławić Boga, S. odkryty przed Bogiem, S. przed jego obliczem, Bóg wprowadza i wyprowadza z S., buntownicy Korah, Datan i Abiram żywcem stąpili do S., w Psalmach: Bóg nie pozostawił, wyprowadził i wykupił mą duszę z S., "niegodziwcy niechaj milczą w Szeolu", "nie ma pracy ani snucia planów, ani poznania, ani mądrości w Szeolu - w miejscu, do którego idziesz", S. zadrżał, w S. leżą również "nieobrzezani i zabici mieczem", "najprzedniejsi z mocarzy przemówią spośród Szeolu", "legną w S.", łoże w S., groby mocarzy w S., ""położą im miecze pod głowy", Jonasz wołał z "brzucha Szeolu".
Na pierwszy rzut oka wynikałoby ze ST, że jest to jednak istniejące miejsce, bo czy można użyć porównania do czegoś co z założenia nie istnieje? W Hioba 11:8 o mądrości Bożej powiedziano, że jest głębsza niż Szeol, w innych fragmentach, że jest to miejsce najniżej położone, bardzo głęboko, czyli co istnieje? Z drugiej strony zauważyłem, że w większości miejsc, w których zostaje użyty wyraz Szeol chodzi o wizję, przenośnie lub utwór poetycki. A więc może to metafora śmierci, grobu?
A to w połączeniu z wypowiedzią apostoła Piotra:
18. Gdyż i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych, aby was przywieść do Boga; w ciele wprawdzie poniósł śmierć, lecz w duchu został przywrócony życiu.
19. W nim też poszedł i zwiastował duchom będącym w więzieniu,
20. Które niegdyś były nieposłuszne, gdy Bóg cierpliwie czekał za dni Noego, kiedy budowano arkę, w której tylko niewielu, to jest osiem dusz, ocalało przez wodę.
(1 Piotr. 3:18-20 BW)
może dać nam obraz Pana Jezusa który po śmierci schodzi do szeolu i tam głosi duchom ewangelię, a ci, którzy pozytywnie odpowiadają na to, zostają zabrani przez Pana Jezusa do niebiańskiego raju.
Czesiek IMO ten werset po porównaniu z 2P 2:4-5 i Jud 1:9 wskazuje, że to upadli aniołowie z czasów Noego przebywają w więzieniu.
Użytkownik ws2005 edytował ten post 2009-08-31, godz. 07:12