Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy Hades będzie karą w Dniu Sądu?


  • Please log in to reply
1 reply to this topic

#1 bury

bury

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 593 Postów
  • Lokalizacja:Rybnik

Napisano 2009-10-07, godz. 23:16

Jaki sens w ustach Jezusa miało słowo Hades - jednoznaczny czy wieloznaczny? Czy taki jaki nadali mu Badacze Pisma - miejsce spoczynku osoby, która już nie istnieje? A może słowo Hades oznaczało jakieś miejsce w świecie pozagrobowym? Te drugie znaczenie nadawali mu wszyscy poganie jak również Żydzi. Dla Żydów Gehenna miała siedem poziomów, a jednym z nich był Hades. W jakim znaczeniu używał więc tego słowa Jezus?


Przekład Dosłowny (2002)
Mat 11:20-23 bpd (20) Wtedy zaczął grozić miastom, w których miało miejsce najwięcej przejawów Jego mocy, że się nie opamiętały. (21) Biada tobie, Chorazynie, biada tobie, Betsaido; bo gdyby w Tyrze i Sydonie miały miejsce przejawy mocy, do których w was doszło, dawno by się w worze i popiele opamiętały. (22) Lecz mówię wam: W dniu sądu lżej będzie Tyrowi i Sydonowi niż wam. (23) A ty, Kafarnaum, czy aż do nieba będziesz wywyższone? Aż do Hadesu zstąpisz, bo gdyby w Sodomie miały miejsce te przejawy mocy, do których w tobie doszło, pozostałaby do dnia dzisiejszego. (24) Toteż wam mówię: W Dniu Sądu znośniej będzie ziemi sodomskiej niż tobie"


W powyższym fragmencie uderzyły mnie takie fakty:

  • Jezus GROZI tu tak ciężką karą, że 'lżej będzie Sodomie'!
  • kara ta ma jaka spotkać ich na Sądzie przy zmartwychwstaniu

Przyjmując świadkowski punkt widzenia zastanawiające wydaja mi sie dwie kwestie. Po pierwsze: jaki sens miało grożenie im Hadesem, skoro był on nie do uniknięcia? Jaki w ogóle sens grożenia miejscem odpoczynku i nadziei umarłych? Trudno mi wyobrazić sobie aby grożąc im Jezus miał na myśli krainę zapomnienia i odpoczynku! On ich ostrzega, grozi czymś strasznie niebezpiecznym i najcięższym - cięższym niż los jaki spotkał Sodomę!

Po drugie: w czasie Sądu Hades ma zostać opróżniony a następnie wrzucony do Jeziora Ognia. Jak więc Jezus będzie mógł karać Hadesem skoro już go nie będzie a jedyną karą na Sądzie będzie kara Jeziora Ognistego? Czy w ustach Jezusa słowo Hades nie ma tego samego znaczenia co dla Jana Jezioro Ognia - los cięższy od losu Sodomy?

Nasuwa mi się tu pytanie: czy słowa Szeol, Hades, Gehenna, Jezioro Ognia itp. nie są używane wymiennie? Czyż całe nauczanie Jezusa nie było w podobieństwach a nie "dosłowieństwach"? A skoro w podobieństwach to słowa musiały być metaforyczne, niejednoznaczne, zamienne! A skoro tak to jak można na podstawie niejednoznacznych słów wyciągać jednoznaczny wniosek że nie ma żadnych mąk duszy po śmierci? Czy nie znajdujemy w Piśmie wystarczającej ilości miejsc, w których mówi się o mękach po śmierci, żeby nie być już pewnym "odpoczynku w Gehennie"?

Użytkownik bury edytował ten post 2009-10-07, godz. 23:33


#2 bury

bury

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 593 Postów
  • Lokalizacja:Rybnik

Napisano 2009-10-07, godz. 23:36

Oto, co można znaleźć w IV Księdze Ezdrasza na ten temat:

a) Przyjście Mesjasza według IV Księgi Ezdrasza
Przytoczony poniżej tekst, z cytowanej już wcześniej IVKsięgi Ezdrasza, jest późniejszy i pochodzi z czasów po zburzeniu Jerozolimy. Nawiązuje jednak do starszych tradycji.

IVKsięga Ezdrasza 7, 26-36;
(26) Oto bowiem nadchodzi czas: Będzie to wtedy, kiedy nadejdą znaki, które tobie zapowiedziałem. Ukaże się oblubienica objawiająca się jako miasto i pokaże się ziemia, która teraz jest zakryta.
(27) Każdy, kto będzie wybawiony od zapowiedzianych nieszczęść, na własne oczy zobaczy cuda.
(28) Objawi się bowiem syn mój Mesjasz z tymi, którzy są z nimi; i ci, którzy przeżyją,, będą się radować przez czterysta lat.
(29) A po tych latach umrze mój syn Mesjasz i wszyscy, którzy mają tchnienie człowieka.
(30) Nad światem zapanuje milczenie przez siedem dni, jak w pierwszych początkach, aby nikt nie pozostał.
(31) A po siedmiu dniach zostanie wzbudzony świat, który jeszcze nie czuwa, a obumrze zniszczalny.
(32) Ziemia odda tych, którzy w niej śpią, i proch tych, którzy w niej w milczeniu mieszkają; pomieszczenia oddadzą powierzone im dusze.
(33) Wtedy objawi się Najwyższy na tronie sądu: zniknie miłosierdzie, oddali się litość i usunie się szczodrobliwość.
(34) Zostanie sam sąd; ostoi się prawda, utwierdzi się wiara.
(35) Dzieło będzie bezpośrednio następowało i ukaże się nagroda. Czyny sprawiedliwe zostaną wzbudzone, a niesprawiedliwości nie zasną.
(36) I ukaże się miejsce męki, a naprzeciwko niego miejsce odpoczynku, ukaże się piec Gehenny, a naprzeciwko niego raj radości.


Widzimy w tym fragmencie wątki pojawiające się w 17. Psalmie Salomona, a również w Apokalipsie kanonicznej Nowego Testamentu, choć z inaczej rozłożonymi akcentami. Koniec świata wiąże się z pojawieniem niebiańskiej Jerozolimy, co jest tematem podejmowanym następnie przez wielu Ojców Kościoła. Mesjasz jako syn Boży da początek swemu królestwu, które będzie trwało przez 400 lat. Według innych autorów „dni Mesjasza" liczy się inaczej: pokolenia, 40 lat, tysiąc (midrasz Sohertobh do Ps 90, 17;, aż do 305 tysięcy lat (Pesiqta Rabbathi) Liczby te wskazują, że Mesjasz miałby rządzić bardzo długo, Żydzi jednak nie traktowali ich dosłownie. Śmierć Mesjasza, o której wspomina Pzdrasz. pojawia się jako pogląd żydowski również w anonimowej Philosophoumena 9, 30 z początku III wieku, gdzie Mesjasz ginie w bitwie. Prawdopodobnie mamy tu wyraz podwójnej roli spodziewanego Mesjasza: wodza i zbawiciela. Wódz może zginąć w bitwie. W naszym fragmencie, po śmierci Mesjasza nastąpi sad bez miłosierdzia i litości, jak to zresztą widzieliśmy już wyżej. Mesjasz nie jest zatem zbawicielem, ale bohaterem apokaliptycznym zapowiadającym koniec świata, jego przyjścia można się wiec raczej obawiać, niż się nim cieszyć. Symbolem kary jest ogień Gehenny, blisko Jerozolimy. Kaźnie potępionych będą więc widoczne dla zbawionych i odwrotnie, rozkosze tych ostatnich będą oglądane przez potępionych. Przychodzi na myśl przypowieść o bogaczu i Łazarzu (Łk 16, 19-31;, gdzie obaj sie widzą, choć jeden cierpi męki pragnienia, a drugi spoczywa szczęśliwy na łonie Abrahama.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych