Skocz do zawartości


Zdjęcie

Konsekwencje antropologii Strażnicy


  • Please log in to reply
13 replies to this topic

#1 bury

bury

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 593 Postów
  • Lokalizacja:Rybnik

Napisano 2009-10-09, godz. 21:00

Strażnica uczy, że człowiek składa się z ciała i energii. W jej nauczaniu duch może co najwyżej oznaczać życie wewnętrzne jednostki. W gruncie rzeczy w ten sposób to życie wewnętrzne, duchowe jest zdeterminowane przez ciało. Strażnica podkreśla, że po śmierci kończy się zarówno myślenie, pamięć a także uczucia i wspomnienia. Wyciąga z tego wniosek, że siedliskiem woli jest ciało, a gdy ono umrze nie pozostaje po człowieku nic poza wspomnieniami Pana Boga. Chciałem rozważyć konsekwencje takiego poglądu.

Pierwsza konsekwencja jest taka, że osoba ludzka zostaje uznana przez Strażnicę za WYNIK aktywności ciała. Zatem trzeba przyjąć, że wszystko czym człowiek jest - wszelkie jego zdolności, potrzeby i popędy, pamięć i wola - znajdują się w całości w ciele. Strażnica uczy, że jeśli ciało nie istnieje nie istnieje również osoba. Z pewnością zgodzi się z takim przedstawieniem sprawy:


Ciało + energia = człowiek

W ten sposób Strażnica redukuje człowieka do poziomu PRODUKTU ciała. Człowiek jest więc dla niej jak OBRAZ dla monitoru komputera - jest WYNIKIEM funkcji komputera. Z pewnością determiniści przyznali by świadkom rację. Ale czy takie definiowanie człowieka pozostaje w harmonii z objawieniem jakie daje Pismo? Oczywiście jest wiele wersetów, w których użyto w sposób dziwny dla świadków słowa duch, dusza, czy człowiek wewnętrzny. Jednak ja chciałbym pójść teraz nie drogą analizy wersetów ale syntezy całości nauczania.

Przede wszystkim człowiek jest ukazany w Piśmie jako osoba w pełni ODPOWIEDZIALNA ZA SIEBIE. Człowiek ma WOLNĄ WOLĘ co oznacza, że może podejmować WYBORY SPRZECZNE Z PRAGNIENIAMI STWÓRCY! Człowiek może nie pełnić woli Boga i odrzucić Go ponosząc oczywiście Jego potępienie. Akt potępienia przez Boga oznacza, że Bóg odżegnuje się od odpowiedzialności za postępowanie ludzi! Wola ludzka jest więce niezależna od Boga. Co więcej człowiek może podejmować decyzje sprzeczne z najsilniejszymi pragnieniami własnego ciała! Przykładem takich decyzji w imię wyższych niż cielesne potrzeb jest ofiarna śmierć. Zatem duch ludzki wolny jest również od dominacji środowiska materialnego, którego ciało jest cząstką.

Człowiek rozumie wolę Boga, odczuwa pragnienia swojego ciała, ale nie są one dla niego IMPERATYWEM BEZWZGLĘDNYM. Zatem każdy jego postępek to akt wyboru własnej drogi. W pełni odpowiada za siebie i może uwikłać się nieodwracalnie w wybrane przez siebie postępowanie. Nieodwracalność wskazuje na to, że wolność człowieka nie jest jednak bezwzględna i nieograniczona. Zatem nie można mówić, że człowiek jest narzędziem ciała w oddziaływaniu na środowisko, bo to nie człowiek stanowi narzędzie dla ciała ale ciało stanowi przedmiot dla człowieka! To absolutnie nie funkcja ani reakcja ciała na zmiany środowiska, ale wręcz przeciwnie! To CIAŁO jest NARZĘDZIEM OSOBY niezależnej i oddziałującej na środowisko.

Zatem skąd pochodzą te ludzkie pragnienia sprzeczne z pragnieniami ciała? Skąd pochodzą te NAJWAŻNIEJSZE PRAGNIENIA człowieka? Co w człowieku posiada potrzebę i komunikuje ją człowiekowi jako najwyższą z potrzeb, gdy oddaje życie dla idei? Gdzie mieści się OSRODEK WYBIERAJĄCY spośród pragnień jakie do niego docierają? Najwyraźniej w człowieku jest jeszcze jeden pierwiastek, który stanowi istotę tego, kim człowiek jest. Jest to pierwiastek NIEMATERIALNY, niezależny od tego świata. Z braku słów i jasnego pojęcia tego, co niematerialne musimy użyć słowa jakiś DUCH ! Jest on niezależny od ciała do tego stopnia, że nawet ludzie z porażeniem mózgowym absolutnie unieruchomieniu i zdeformowani mogą być geniuszami o wolnej duszy! Ten duch człowieczy nie może być tylko projekcją programu jego ciała, gdyż działa czasem wbrew niemu. Ciało jest zdeterminowane fizycznie i w pełni zależne od środowiska, ale duch człowieczy nie.

Zakładanie, że duch ludzki to energia jaką ma ciało jest takim spłyceniem, że nawet się do niego nie będę ustosunkowywał. Duch ten nie jest również „wzorem osoby” wracającym do Boga po śmierci, jak twierdzi Strażnica. Dlaczego? Bo WZÓR to innymi słowy PROGRAM, a program nie odpowiada za siebie. WZÓR określa zakres reakcji maszyny. Człowiek natomiast sam tworzy swoje programy życia, swoje zasady i ideały. Człowiek DZIAŁA stosownie do własnych wyobrażeń tak, jak sam chce. To nie jest tylko reakcja ale kreacja.

#2 Matuzalem

Matuzalem

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 803 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-10-10, godz. 17:52

Gdzie mieści się OSRODEK WYBIERAJĄCY spośród pragnień jakie do niego docierają? Najwyraźniej w człowieku jest jeszcze jeden pierwiastek, który stanowi istotę tego, kim człowiek jest. Jest to pierwiastek NIEMATERIALNY, niezależny od tego świata. Z braku słów i jasnego pojęcia tego, co niematerialne musimy użyć słowa jakiś DUCH !


Bury, tak z ciekawości, czy spotkałeś gdzieś w literaturze ŚJ sformułowanie, że człowiek nie składa się z żadnych elementów niematerialnych? Dość często można spotkać stwierdzenie, że człowiek nie posiada niematerialnej cząstki, która żyłaby po śmierci. Ale czy znalazłeś gdzieś bezpośrednie stwierdzenie że w człowieku nie ma żadnego niematerialnego aspektu jego osoby w ogóle?

Prawdę mówiąc nie przeszukiwałem nigdy literatury pod tym kątem, ale też nie pamiętam, żebym gdzieś coś takiego zobaczył, a byłoby to dość interesujące.

Pozdrawiam,
Mat

#3 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2009-10-10, godz. 19:20

Popularnie mówi się "człowiek ma rozum" lecz jest odwrotnie to rozum ma ciało którym kieruje.
pozdrawiam Andrzej

#4 bury

bury

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 593 Postów
  • Lokalizacja:Rybnik

Napisano 2009-10-10, godz. 21:40

Dość często można spotkać stwierdzenie, że człowiek nie posiada niematerialnej cząstki, która żyłaby po śmierci.

Czyli zgadza sie to z moimi stwierdzeniami. PO śmierci nie pozostaje z człowieka dosłownie NIC.

Ale czy znalazłeś gdzieś bezpośrednie stwierdzenie że w człowieku nie ma żadnego niematerialnego aspektu jego osoby w ogóle?

Aspekt osoby musi być niematerialny, bo osoba to pojęcie odnoszące się do czegoś niematerialnego.
Ale Strażnica jak wiesz albo mówi, że duch to czynna moc, siła, energia, oddech. Albo, że życie wewnętrzne - myśli, pragnienia, uczucia.
Dawniej nauczała, że duch człowieczy wracający do Boga to "wzorzec osoby". Jakoś tak mi się gładko składało, że tym słowem wytrychem zaspokajałem ciekawość studentów.
Tyle, że nigdy nie poświęciłem wystarczająco dużo czasu na zgłębienie co to niby jest. Wczoraj zacząłem osobny wątek na ten temat.
Jednak wobec jasnych wypowiedzi Jedynie Słusznej po człowieku pozostaje tylko wspomnienie w pamięci Jehowy Boga.

#5 gruby drab

gruby drab

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 871 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-10-12, godz. 10:47

Czyli zgadza sie to z moimi stwierdzeniami. PO śmierci nie pozostaje z człowieka dosłownie NIC.

Jednak wobec jasnych wypowiedzi Jedynie Słusznej po człowieku pozostaje tylko wspomnienie w pamięci Jehowy Boga.



bury bardzo lubie twoje wypowiedzi daja do myslenia, wprowadzasz do nich element racjonalnosci i logiki, tyle, ze to gra na krotka metę. bo w koncu zderzysz sie ze sciana ogromnej wszechwiary, ze Bog moze wszystko. za pomoca tej wszechwiary, ktora staje sie kluczem do niemozliwosci otwieramy kazde drzwi, nawet te najbardziej nierzeczywiste.
zatem jezeli w czlowieku nie ma nic, co da sie zapisac w jakikolwiek sposob, to tez nic z niego nie zostaje. ale to nie jest zaden problem, bo Bog jest wszechmocny i zrobi z niczego cos :D

i wtedy rece opadaja, nie?
Z naszych rozmów o niczym
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej

#6 bury

bury

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 593 Postów
  • Lokalizacja:Rybnik

Napisano 2009-10-12, godz. 20:38

zatem jezeli w czlowieku nie ma nic, co da sie zapisac w jakikolwiek sposob, to tez nic z niego nie zostaje. ale to nie jest zaden problem, bo Bog jest wszechmocny i zrobi z niczego cos :D

i wtedy rece opadaja, nie?

:D Uwielbiam takie poczucie humoru! :D

#7 bury

bury

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 593 Postów
  • Lokalizacja:Rybnik

Napisano 2009-10-13, godz. 21:44

człowiek nie posiada niematerialnej cząstki, która żyłaby po śmierci

To jest podstawowe błędne twierdzenie. Jest to fundamentalnie MATERIALISTYCZNY pogląd na życie.
Co więcej to jest również pogląd REDUKCJONISTYCZNY.
Sprowadza sie do stwierdzenia że CZŁOWIEK to tylko materia, z której zrobione jest jego ciało.
więc RZĄDZĄ nami GENY.
Geny programują ciało i jego pragnienia i wolę ich zaspokojenia.
Ciało dąży do zaspokojenia tych pragnień tworząc myśli i sposoby zachowania.
Osoba, wola, jaźń, to tylko wypadkowa pragnień, sposób REAGOWANIA ciała na BODŹCE.
GENY determinują myśli, uczucia i zachowanie.
Materia rządzi duchem, a Bóg ukształtował ciało człowieka, więc Bóg zdeterminował nasze postępowanie.

Jest to pogląd NIE BIBLIJNY - nie został nigdzie w Piśmie wyrażony.
Nie da sie go wyprowadzić z Pisma - nie musimy go przyjąć aby zrozumieć inne wypowiedzi Pisma.
Pogląd ten zmusza do przyjęcia nauki o zmartwychwstaniu ciała, co kłóci się ze zmartwychwstaniem Jezusa jako ducha.
Pogląd ten podważa świętość Boga bo czyni go odpowiedzialnym za grzech ciała, które ukształtował na swoje podobieństwo.


Użytkownik bury edytował ten post 2009-10-13, godz. 21:49


#8 Profanka

Profanka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 487 Postów
  • Lokalizacja:z południa

Napisano 2009-10-14, godz. 06:18

Coś jest na rzeczy w Twoich wypowiedziach Bury! Inną wersją tego poglądu jest twierdzenie, że świadomość nie wynika z konstrukcji naszego mózgu, tylko ta konstrukacja umożliwia świadomości pobyt w danym mózgu.
Jednak Biblia często określa człowieka "ciałem". Mówi, że jesteśmy "ciałem", zwłaszcza w odniesieniu do naszej grzeszności. Jak jest ze świadomością człowieka po śmierci jego ciała, tego nie wie nikt z nas. Nikt nie wie co się miałoby dziac z ową niematerialną cząstką po śmierci materialnego ciała.
Natomiast na stosowanie przymiotnika "niesmiertelna" jest mi sie trudno zgodzić, bo niesmiertelny oznacza niemożliwy do uśmiercenia, a to odnosi się raczej do Boga lub Jezusa.
... I poznacie prawdę , a prawda was wyswobodzi ... Cóż to jest prawda?

#9 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2009-10-14, godz. 17:32

Witam
Dusza nieśmiertelna oznacza, że nie podlega śmierci tak jak ciało, które wraca do prochu. Nieśmiertelna nie oznacza niezniszczalna, a kto może ją zniszczyć jest napisane.
pozdrawiam Andrzej

#10 bury

bury

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 593 Postów
  • Lokalizacja:Rybnik

Napisano 2009-10-15, godz. 08:50

Inną wersją tego poglądu jest twierdzenie, że świadomość nie wynika z konstrukcji naszego mózgu, tylko ta konstrukacja umożliwia świadomości pobyt w danym mózgu.

Jak dla mnie genialne!

Jednak Biblia często określa człowieka "ciałem". Mówi, że jesteśmy "ciałem", zwłaszcza w odniesieniu do naszej grzeszności. Jak jest ze świadomością człowieka po śmierci jego ciała, tego nie wie nikt z nas. Nikt nie wie co się miałoby dziac z ową niematerialną cząstką po śmierci materialnego ciała.

Powiem Ci jak mi się wydaje. Jest nawet taka wypowiedź Boga: "Nie będzie mój Duch wiecznie przebywał w człowieku, bo jest on tylko ciałem". Kiedyś myślałem, że to twierdzenie antropologiczno-ontologiczne więc wydawało mi się, że to objawienie fundamentu materializmu. Tak też twierdzą Świadkowie. Ale wydaje mi, że idąc w ta stronęporuszam sie w ramach błędnych aksjomatów.

  • zakładam, powinienem wyrywać Boże wypowiedzi z kontekstu bo wypowiedzi Boga mają charakter bezwzględny
  • zakładam, że wypowiedzi Boga i sług Bożych są naukowe i dają się potwierdzić empirycznie, bo On chce mi przynieść wiedzę o naturze świata
To są aksjomaty. O sensowności tych założeń raczej się nie dyskutuje. Ale przekornie mówiąc po przemyśleniu tych aksjomatów twierdzę, że nie mają już dla mnie sensu. Teraz mam inne aksjomaty:

  • Bóg chce obudzić moją miłość a nie przekazać mi wiedzę o tym, jak Niebo jest zbudowane
  • Bóg ukazuje Siebie nie wprost ale w tym, co należy do Niego - o jego słowie, prawie, czynach, woli itp.
  • Bóg objawia Siebie duchowi człowieka poprzez swego Ducha, który nie wiadomo skąd przychodzi ani dokąd zmierza więc nie można go pojąć rozumem i wytłumaczyć
  • Bóg chce byśmy go sami poszukiwali = liczy się bardziej to czego nie napisano (duch proroctwa) niż to, co napisano (litera Pisma)
Jak to się ma do rzeczonego wersetu?

Bóg zszedł na ziemie aby zobaczyć czy to, co usłyszał jest prawdą.

Ukazuje tu Siebie jako osobę sprawiedliwą i zainteresowaną ludźmi
sądzi czyny, smucić Go przemoc, ubolewa nad stanem w jakim znalazł się człowiek.
Ludzkość nie zachowuje się zgodnie z wolą Boga, zgodnie z jego słowem.
Miała być obrazem i podobieństwem Boga, a jest tylko ciałem!
Jednak znalazł się jeden człowiek, o którym nie można było tak powiedzieć.
Ten jeden człowiek nie jest tylko ciałem, on jeden chodzi z Bogiem!
Ten jeden nie chodzi w widzeniu, ale w wierze - za pragnieniem ducha!
To go usprawiedliwiło w oczach Boga!

Dobijając moje dawne "ja" powiem tak: jeśli rozumieć tą wypowiedź Boga w świetle moich starych aksjomatów trzeba uczciwie przyznać, że Bóg zaprzecza sam sobie, bo przecież było wiele osób, które przeżyły więcej niż 120 lat! I kropka. Jak widać te założenia są po prostu ZŁE. Mijają sie z rozumem i duchem proroctwa.

Natomiast na stosowanie przymiotnika "niesmiertelna" jest mi sie trudno zgodzić, bo niesmiertelny oznacza niemożliwy do uśmiercenia, a to odnosi się raczej do Boga lub Jezusa.


Witam
Dusza nieśmiertelna oznacza, że nie podlega śmierci tak jak ciało, które wraca do prochu. Nieśmiertelna nie oznacza niezniszczalna, a kto może ją zniszczyć jest napisane.

Świetna odpowiedź. To jest kolejny przykład jak ograniczony jest nasz słownik. Pewne rzeczy jak powiedział Paweł "rozumie się, że wszystko ale poza...."

Użytkownik bury edytował ten post 2009-10-15, godz. 09:04


#11 głosiciel-dręczyciel

głosiciel-dręczyciel

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 102 Postów

Napisano 2011-08-04, godz. 20:52

Zgadza się. Stanowisko biblijne w sprawie człowieka i tym, że to on jako całość jest duszą jest iście materialistyczne. I bardzo dobrze. Należy wreszcie pozbyć sie uparcie forsowanej banialuki o duszy nieśmiertelnej czy niematerialnym składniku człowieka. Zwierzęta żyja na takiej samej zasadzie jak ludzie i duszy im do tego nie trzeba. Zaś rozum i przymioty - to kwestia konstrukcji. Nasza konstrukcja akurat posiada takową zdolność, inne konstrukcje biologiczne, nie. Nie wiem, dlaczego tak trudno wam to zrozumieć ?

#12 polarm

polarm

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 510 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Skierniewice

Napisano 2011-08-05, godz. 06:27

Ty, tak bracie głoś i dręcz, to jeszcze Nobla Ci dadzą. Przecież Ty naprawdę masz wielką myśl do przekazania ludzkości !
Możesz ty spać po nocach ?
Uważaj na siebie.

#13 głosiciel-dręczyciel

głosiciel-dręczyciel

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 102 Postów

Napisano 2011-08-05, godz. 10:01

Nie wiem w czym masz polarm problem ?

#14 rouled47

rouled47

    Site Admin

  • Członkowie
  • PipPipPipPipPipPip
  • 4 Postów

Napisano 2011-09-24, godz. 22:50

The Watchtower teaches that man is unflustered of body and drive. In her instruction spirit can at most represent the inmost spirit of the individualist. In fact, in this way the innermost being, sacred, is observed by the body. Watchtower stresses that after the end of both ends thought, retention and emotions and memories. Concludes from this that the will is the centre of the embody, and when it dies after a man is not nonentity but memories of the Nobleman God. I wanted to believe the consequences of this orientation.Strike that the manlike atmosphere is the sprightliness that has specified a neritic embody is that flatbottomed to him I gift not ustosunkowywa?. This atmosphere Package In opposite line, the package is not accountable for themselves. Work defines the compass of the response of the machine. A man patch he makes his living programs, its principles and ideals. Man DOES according to your own imaging as he wants. This is not fitting a reaction, but beginning.













Peterbuilt Power Steering Gear Box




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych