Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nakaz likwidacji instrumentów muzycznych przez Świadków Jehowy


  • Please log in to reply
23 replies to this topic

#1 ble

ble

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1026 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2009-11-10, godz. 21:14

Fragment książki "Siewcy kąkolu" - Elizeusz Bagiński

W Elblągu opowiadałem o takim doświadczeniu, kiedy to był nakaz w organizacji palenia instrumentów muzycznych. Były to czasy odległe, a wiecie dlaczego [je palono]? Dlatego, że jeden z braci starszych dopatrzył się, że w Piśmie św., a szczególnie w Nowym Testamencie, nigdzie nie jest powiedziane, żeby grać na instrumentach, więc instrumenty należy spalić. Jeden z grających, wywodzący się z rodziny muzyków, grał pięknie na skrzypcach i chciał je ukryć. Nie udało się, bo zapytano go: "A ty, bracie, ja swoją mandolinę połamałem i spaliłem, bo nie chciała wejść do pieca, [bo] za duża. A ty, bracie, twoje skrzypce?" A on stał, załamany, głowa w dół i nie mógł pogodzić się z tym, że piękne skrzypce, bardzo drogie, musiał spalić. Więc zobaczcie, jak sekta interpretuje Pismo św. Obecnie jest zmiana, już świadek może grać na instrumentach, a jeśli wspomnicie o tamtych czasach, to mówi się: teraz jest nowe światło [poznania]. Nowe światło nie zwróci bezcennych, zniszczonych instrumentów. [...]


Źródło

To już chyba jakaś paranoja. Czy literatura Organizacji wspominała o czymś takim?

Użytkownik ble edytował ten post 2009-11-10, godz. 21:23


#2 bury

bury

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 593 Postów
  • Lokalizacja:Rybnik

Napisano 2009-11-10, godz. 22:36

Fragment książki "Siewcy kąkolu" - Elizeusz Bagiński

Świadkowie nigdy nie byli nadto zrównoważeni i nieraz posuwali się w imię "gorliwości dla Jehowy" do idiotyzmu. Nie słyszałem aby cokolwiek takiego miało miejsce w latach 1984-1998 w moich zborach, ale nie zdziwiłbym się, gdyby słowa te określały rzeczywistą sytuację w jakimś zborze. Jest to może odrażające ale nie zdziwiłbym się.

#3 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2009-11-11, godz. 01:57

chyba Ginter Pape w ksiazce "byłem świadkiem Jehowy" wspomina cos podobnego
a Bednarski w 1 rozdziale ksiazki podaje ze w 1938 zniesiono a 1944 przywrocono
spiewanie piesni na zebraniach. To uprawdopodobnia antymuzyczny błysk nowego
swiatła i nakaz niszczenia instrumentow.

#4 kantata

kantata

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 787 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2009-11-11, godz. 12:15

Proponuję podchodzić sceptycznie do tego, co się czyta. Ble, pobyt w organizacji powinien cię tego nauczyć. Nie łykaj tak gładko tekstów (obojętnie czy WTS-u, czy pana Elizeusza).

Z tego, co pamiętam, skrzypkiem albo wiolonczelistą był jeden z CK - Klein (Klain, czy jak mu tam - chyba niedawno zmarł)???). Czytałam jego wspomnienia, daleko sięgają. Było sporo o orkiestrze organizacji.
Poza tym chyba w Nowym Testamencie (chociażby w Apokalipsie) są fragmenty o chwaleniu Boga muzyką.

Taki nakaz organizacji jest aż tak mało prawdopodobny, że aż niemożliwy.
(zalecenia lokalnych świrów należy traktować osobno - jeżeli np. nauczycielka polskiego jakiejś w szkole średniej zabrania farbowania włosów, nie powiesz przecież, że w Polsce obowiązuje taki zakaz)

Użytkownik kantata edytował ten post 2009-11-11, godz. 12:18


#5 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-11-11, godz. 15:49

Proponuję podchodzić sceptycznie do tego, co się czyta. Ble, pobyt w organizacji powinien cię tego nauczyć. Nie łykaj tak gładko tekstów (obojętnie czy WTS-u, czy pana Elizeusza).

Z tego, co pamiętam, skrzypkiem albo wiolonczelistą był jeden z CK - Klein (Klain, czy jak mu tam - chyba niedawno zmarł)???). Czytałam jego wspomnienia, daleko sięgają. Było sporo o orkiestrze organizacji.
Poza tym chyba w Nowym Testamencie (chociażby w Apokalipsie) są fragmenty o chwaleniu Boga muzyką.

Taki nakaz organizacji jest aż tak mało prawdopodobny, że aż niemożliwy.
(zalecenia lokalnych świrów należy traktować osobno - jeżeli np. nauczycielka polskiego jakiejś w szkole średniej zabrania farbowania włosów, nie powiesz przecież, że w Polsce obowiązuje taki zakaz)

Niby racja, ale jednak sama organizacja powinna wyciągać konsekwencje wobec tych nadgorliwych..... bo to tak jak policjant na służbie w mundurze, alkoholu kupić nie może, bo taki obraz rzutuje na całą Policję.... i w organizacji, powinni bardzo przestrzegać tego, aby jej gorliwi członkowie nie rozpowiadali głupot..... jednak organizacja to taka wybiórczo kochająca matka, póki jakieś świry głoszą coś co członków trzyma w ryzach jest ok, gorzej jak świry zaczynają wygłaszać watpliwości co do ck..... tutaj już organizacja potrafi zadziałac szybciutko, z całą mocą prawa :) Porafi wyszpiegować wyśledzić zamęczyć i wyrzucić :)
nie potrafiłam uwierzyć.......

#6 easypadcx

easypadcx

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 245 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-11-11, godz. 16:37

jesli to prawda z tymi instrumentami to musialo byc przed wojna bo dalej nie siagaja opowiesci w mojej rodzinie ( po kondzieli). ale jedno to sobie osobiscie przypominam. byl poczatek czy moze juz nawet polowa lat 80-tych... nasza rodzina dolanczala do organizacji. Przepytano nas czy nie posuadamy czegos z czasow kosciola. a bylo tego troche. To znaczy obrazy byly juz poniszczone i wszystko co sluzylo do kultu np. rozance czy "swiete" obrazki. Ale ja mialem nadal w szafie moj komunijny garniturek a siostry swoje suknie, (modlitewniki juz byly spalone). no wiec trzeba bylo z tym do pieca. i powiem szczerze ze nie bylo prpblemu do momentu gdy doszlo do zdiec. przedszkole z mikolajem czy choinka, komunia, chrzest... to byly jedyne zdiecia z tego okresu jakie mielismy.... nie bylo zmiluj sie trzeba spalic. minely lata a ja tu od innego brata slysze ze to nie byl wymog organizacji . nikt nie musial palic zdiec np. z wojska bo tam byl w mundurze... niebylo jednak pochwalane jakby sie przechwalal czy pokazywal te zdiecia z duma mowiac np. " no co? do twarzy mi bylo w mundurze, co nie?" ale palic nie musial ani komunijnych ani chrzcielnych ani jakichkolwiek innych..... i to uwazam za swinstwo ... to mnie wowczas do porzadku wk...lo.
Bo takie samowolne wdeptywanie sie w cudze zycie w czasie kiedy to wogole nie bylo konieczne, ani nikomu niepotrzebne.a ja dzis mam kilka zdiec z kolonii i to by bylo na tyle.

#7 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2009-11-11, godz. 21:37

Na tyle inni będą się wtrącać w twoje życie, na ile im sam pozwolisz.

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#8 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-11-11, godz. 21:43

świadkowie mają takie dziwne jazdy z tymi przedmiotami..... im się wydaje , nie wiem dlaczego, że taki przedmiot to wrota dla demonów :)
Ale oczywiście nie są konsekwentni, bo przcież w czasach recyclingu.... przez przypadek, mogą pić wodę z butelki której częśc plastiku kiedyś w jakieś innej butelce była wykorzystana do przewozu wody święconej :) No złoto na ich obrączkach także może być przetopione z elementów ołtarza rzymskokatolickiego.....powinni konsekwentnie żądać przy zakupach certyfikatu, że woda którą piją nigdy nie była święcona, że złoto pochodzi prosto z kopalni, a plastik z pierwszego tłoczenia :) A i tak nie wiadomo, czy przy produkcji nie pracował jakiś czarodziej, może akurat dotknął ich egzemplarza..... Czasem myslę że świadkowie to bardzo biedni, zastraszeni ludzie.... żal mi ich.....
nie potrafiłam uwierzyć.......

#9 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2009-11-11, godz. 22:09

Żal mi ludzi co marnują czas na czytanie książek Bagińskiego, łykają tam różne bajki, a potem to przeżywają.

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#10 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2009-11-11, godz. 23:02

za Bagińskiego nie ręczę, ale wg mojej wiedzy, ze 100% pewnością w czasie wojny była krótka kilkuletnia fobia muzyczna poparta "biblijnie" analizą słów greckich, które jakoby wskazywały że lud Boży nie może używać instrumentów muzycznych, bo to pogaństwo. To jedno z odkryć teologicznych adwokaciny Rutheforda, zmienione przez Knorra.

#11 Ida

Ida

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 715 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2009-11-12, godz. 02:52

Żal mi ludzi co marnują czas na czytanie książek Bagińskiego, łykają tam różne bajki, a potem to przeżywają.

Mi też ich żal, choć nie wiem, czy przytaczanie myśli z ich książek jest nagannym przeżywaniem. Wydaje mi się, że Ble zacytował w formie intrygujacej i skłaniajacej do smutnej refleksji ciekawostki.
Znacznie żal mi ludzi, którzy nie tylko dali się ponieść sugestywnej nainterpretacji PŚ przez CK, ale podążając wzorem klasy niewolnika wiernego i rozumnego (wtedy jeszcze nie był roztropny), bedąc starszymi zboru, sami wyznaczali przed zborownikami absurdalne zadania. Chcieli byc lepsi od CK, doskonalsi, praworządniejsi. A wyszło, że swoim fanatyzmem i bezmyślnością zadali bolesne rany duchowe swoim współbraciom. Wydaje mi się, że to dążenia do idealistycznego naśladowania CK funkcjonuje w dalszym ciągu w wielu zborach śJ. Nikt nie karze niszczyc instrumentów muzycznych, ale sugestie w niektórych dziedzinach zycia chrześcijańskiego pachną duchem fanatyzmu.
"Ten, kto wyrusza na poszukiwanie Boga ... może przebiec wiele ścieżek. Zgłębić wiele religii, wstąpić do wielu sekt, ale w ten sposób nie spotka Boga. Ponieważ Bóg jest tutaj, teraz, obok nas." P.Coelho

#12 easypadcx

easypadcx

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 245 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-11-12, godz. 11:39

Na tyle inni będą się wtrącać w twoje życie, na ile im sam pozwolisz.

masz w zupelnosci racje. Dlatego juz nie pozwalam.
zastanow sie jednak ze proby wkraczania w czyjes indywidualne i prywatne sprawy nie maja wiele wspolnego z tym czy ty lub ja na to pozwalamy. podkreslam : proby takiego wkraczania...
i to jest najbardziej sekciarskie w zborze...

#13 ble

ble

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1026 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2009-11-12, godz. 22:06

easypadcx z przykrością przeczytałem to co wcześniej napisałeś. Tyle pamiątek zniszczonych w imię jakiś niepisanych zasad... Ja np. żałuję, że z powodu takich właśnie zasad wystąpiłem z Kościoła Rzymskokatolickiego. Zrobiłem to pod wpływem nagabywań niektórych braci a potem pod wpływem własnych wyrzutów sumienia typu "w czymś jednak niedomagam". Działałem pod wpływem niepisanego prawa. Dopiero później dowiedziałem się, że Organizacja tak naprawdę zaleca ale nie wymaga wypisywania się z "religii fałszywej".

#14 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2009-11-15, godz. 21:50

ble, wg mojej wiedzy, wystapienie z '"religii fałszywej" jest kategorycznym (choć prawie zupełnie nie kontrolowanym i nie objętym represjami) wymaganiem organizacji. Dopóki ktoś nie będzie chodził na procesję Bożego Ciała ani roznosił opłatka po domach, nikt go raczej nie będzie odpytywał, czy napewno wystąpił z kościoła.

#15 Profanka

Profanka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 487 Postów
  • Lokalizacja:z południa

Napisano 2009-11-16, godz. 12:03

To bardzo interesujące. Taki mechanizm psychologiczny, który każe nawet największe bzdury traktować poważnie tylko dlatego, że jakiś "brat" ją wygłosił!!!
Oznacza zniewolenie umysłów.
Na głupotę nie ma żadnego lekarstwa. Pamiętam pewnego nadzorcę obwodowego, który miał obsesję na punkcie obrazków związanych z satanizmem i wszędzie je tropił. Innego znów, który miał "kota" na punkcie niewłaściwego stosunku do seksu trzeba było trochę potrząsnąć. Rozumiem jednak postawę tych ludzi, którzy uważali, że bracia "tam na górze" wiedzą lepiej od nas, bo mają dostęp do lepszych informacji niż my, a po drugie odpowiadają za nas przed Bogiem.
Brak samodzielnego myślenia poprostu kłuje w oczy!
Ktoś mi kiedyś opowiadał, że w jednym zborze kilka lat temu robiono problem kandydatom do chrztu z powodu niedostraczenia zaświadczenia od księda o wystąpieniu delikwenta z Krk. MOżna z tego wnioskować, że do księdza też należy zgoda na taki chrzest hi..hi..

Użytkownik Profanka edytował ten post 2009-11-16, godz. 12:09

... I poznacie prawdę , a prawda was wyswobodzi ... Cóż to jest prawda?

#16 ble

ble

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1026 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2009-11-17, godz. 21:25

ble, wg mojej wiedzy, wystapienie z '"religii fałszywej" jest kategorycznym (choć prawie zupełnie nie kontrolowanym i nie objętym represjami) wymaganiem organizacji.


Pierwsze słyszę że to było kategoryczne wymaganie. Może za mało czytałem albo byłem w zbyt liberalnym zborze.

#17 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2009-11-18, godz. 07:11

Przyjmujecie na tym forum zbyt często pewien tok rozumowania. Wygląda to mniej więcej tak:

Co jakiś czas ktoś upublicznia tu plotkę, wyjątek, jakieś lokalne spaczenie o którym słyszał lub je widział.

Wy robicie z tego zjawiska standard, regułę, deliberując potem jak to może być że tak się dzieje. Proponuję w chęci zdegradowania systemu życia i nauczania ŚJ zachować umiar, bo kto uwierzy fanatykom?

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#18 augustusgermanicus

augustusgermanicus

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 510 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Daleko

Napisano 2009-11-18, godz. 21:09

bo kto uwierzy fanatykom?



Punkt dla Ciebie. Wlasnie dlatego nikt juz nie wierzy Swiadkom Jehowy. Nawet oni sami.
Umbre Summum

#19 P.K.Dick

P.K.Dick

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:space1999

Napisano 2009-11-19, godz. 05:13

Jeżeli jesteś skrajnie nietolerancyjny wobec nauk Ś.Jehowy - to według definicji jesteś fanatykiem.

Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą. Psalm 119:158 B.T.



#20 rhundz

rhundz

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1074 Postów
  • Gadu-Gadu:4898177
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Pasłęk / Gdańsk

Napisano 2009-11-19, godz. 06:16

Jeżeli jesteś skrajnie nietolerancyjny wobec nauk Ś.Jehowy - to według definicji jesteś fanatykiem.


a fige ;)

skrajna nietolerancyjnosc to skrajna nietolerancyjnosc.

fanatyzm to fanatyzm

jedno moze pociagac drugie lub byc jego skutkiem, ale to nie to samo.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych