Skocz do zawartości


Zdjęcie

kaszanka, zwyczajna, salceson...


  • Please log in to reply
45 replies to this topic

Ankieta: Czy jesz potrawy z krwią?

Czy jesz potrawy z krwią?

Nie możesz zobaczyć wyników tej ankiety dopóki nie oddasz głosu. Proszę zaloguj się i oddaj głos by zobaczyć wyniki.
Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#41 rhundz

rhundz

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1074 Postów
  • Gadu-Gadu:4898177
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Pasłęk / Gdańsk

Napisano 2010-10-30, godz. 17:54

mam problem nawet z jedzeniem mięsa a co dopiero z krwią :) Jestem obrzydliwa, nie jadam podrobów, jeśli już robię to czyste mięso najlepiej drób.
Nie , nie uważam że nie wolno, wolno jak najbardziej.
Natomiast boli mnie fakt, że zwierzatko trzeba zabić. Dlaczego na przykłąd takiego psa nie wolno zabić a świnkę już tak?

we wschodnich lub południowo-wschodnich chinach mozesz isc do restauracji z kupionym psem i wyjść bez niego ;)

taka usługa tam istnieje

#42 pharao29

pharao29

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 166 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Jarocin

Napisano 2010-10-30, godz. 20:18

Krew spożywam, tylko w przypadkach, gdzie krwi z mięsa nie da się bardziej wykrwawić, bądź w innych przypadkach nieświadomości. Transfuzję u siebie też odrzucam.

Uzasadnienie

Wielu uważa, że Biblia pozwala. Ja uważam, że nie. Jednakże na pewno jest to kwestia co najmniej kontrowersyjna. Jeśli więc Bóg pozwala obecnie na spożywanie krwi w dowolnych ilościach a ja unikam jej używania, to za taki mój pogląd nie będę za to podciągnięty przez Niego do odpowiedzialności. Natomiast jeżeli okazałoby się, że błędna jest interpretacja ludzka jakoby Bóg zezwalał w dowolny sposób jej wykorzystywanie, to istnieje niebezpieczeństwo potępienia Bożego. Z tego powodu wolę "dmuchać na zimne".
Tak więc nie spożywając produktów z krwią nic nie tracę, gdyż istnieje mnóstwo innych pokarmów smakowy przewyższających krwawe - mówiąc szczerze -, że nie traktuję się pokrzywdzony. Natomiast, gdyby miało się okazać prawdą o ograniczeniu przez Boga, to ich spożywanie jest wielce ryzykowne. Jak jednak zauważam, to wielu sobie bimba z tego ryzyka.

To taki swoisty zakład Pascala, hipokryzja w najczystszej postaci, co??
Wydaje mi się, że jednak interpretacja świadków odnośnie zakazu spożywania krwi jest co najmniej naciągana.
"Szlachetny rzecz każdą z wielu stron ogląda i nie ma uprzedzeń"

#43 oskar

oskar

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 738 Postów

Napisano 2010-11-04, godz. 22:33

Żydzi nie jedzą wieprzowinki, w Indiach spacerują święte krowy..
a ja jem sobie co mi smakuje i na co mam ochotę - bez zabobonów :)

#44 vin

vin

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 79 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-11-05, godz. 07:03

he he- pamiętam ośrodek pionierski- kiedy brat zaopatrzeniowiec zrobił zapasy żywieniowe w jakimś tam Lidlu czy innej Biedronce. Dużo tego było i na miejscu prowadzący odkrył że w mielonym jest dodatek plazmy krwi zwierzęcej ;-)

Ni i co?

Zjedli wszystko ze smakiem bo jak zauważył prowadzący - zakupione to było nieświadomie i więcej już się nie powtórzy. A reklamować jakoś tak głupio było a i budżet obozy na wywalenie żywności nie pozwalał.


Najśmieszniejsze jest to że na obozie było sporo braci i pewnie takich dla których spożycie krwi na co dzień jest grzechem przeciw duchowi św.

Ale cóż - prowadzący to pasterz zamianowany teokratycznie z woli Jehowy- więc podporządkować się mu trzeba ;-)))))))))

#45 caius

caius

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 888 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-11-05, godz. 09:35

he he- pamiętam ośrodek pionierski- kiedy brat zaopatrzeniowiec zrobił zapasy żywieniowe w jakimś tam Lidlu czy innej Biedronce. Dużo tego było i na miejscu prowadzący odkrył że w mielonym jest dodatek plazmy krwi zwierzęcej ;-)

Ni i co?

Zjedli wszystko ze smakiem bo jak zauważył prowadzący - zakupione to było nieświadomie i więcej już się nie powtórzy. A reklamować jakoś tak głupio było a i budżet obozy na wywalenie żywności nie pozwalał.


Najśmieszniejsze jest to że na obozie było sporo braci i pewnie takich dla których spożycie krwi na co dzień jest grzechem przeciw duchowi św.

Ale cóż - prowadzący to pasterz zamianowany teokratycznie z woli Jehowy- więc podporządkować się mu trzeba ;-)))))))))



I usprawedliwienie sumienia - usprawiedliwione w usprawiedliwionym sumieniu pasterza trzody. :D amen.

Użytkownik caius edytował ten post 2010-11-05, godz. 10:29

"Przez świat idę w szlachetnych celach,ale gubię kompas życia i nie wiem dokąd zmierzam,będąc w matni ... sensualnej" - caius


VIS ET HONOR ... ET AMOR


//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related

#46 gruby drab

gruby drab

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 871 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-11-09, godz. 12:37

a odpowiedź w ankiecie?

nie, ale zjadłbym gdybym miał ochotę.

dla mnie, człowieka odciętego od wszelkiego dogmatyzmu, to pytanie ma zwykły charakter kulinarny i odpowiadam na nie tak jakby ktoś zapytał mnie czy zjadłbym zupę z baranich oczu, obrzydliwe, ale jakbym miał ochotę to bym zjadł.

kaszanka jest dla mnie sprawą only gustu :)


-------
Nowy wątek na potrzeby dyskusji doktrynalnej oraz dalszych refleksji wykraczających poza ten temat: link | jb

Z naszych rozmów o niczym
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych