Skocz do zawartości


Zdjęcie

Równość co do natury?


  • Please log in to reply
116 replies to this topic

#21 Gonzalo

Gonzalo

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 666 Postów

Napisano 2005-04-20, godz. 21:06

Nie wykluczam tego. Ach, te zbiegi okoliczności...
Wiadomo jednak, że 'Przypadek' to ulubiony pseudonim Opatrzności.

#22 Patmos

Patmos

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 210 Postów
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano 2005-04-20, godz. 23:15

zgodnie z zaleceniem usuwam ten post.

#23 Gonzalo

Gonzalo

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 666 Postów

Napisano 2005-04-21, godz. 11:07

Patmosie,
Smacznego!

Czy można stwierdzić , że Bóg jest poza liczbą ? Sądzę , że tak , a jak Ty uważasz ?

Pierwsze, co mi przychodzi do głowy, to Kant i jego teza, że kategoria liczby stosuje się tylko do świata zjawisk, a nie rzeczy samych w sobie (czyli Boga, duszy i można by dodać: aniołów). Ta filozoficzna uwaga jest tu o tyle na miejscu, że pokazuje, iż kwestia ‘nieliczenia się z liczbą’ dotyczy nie tylko bytu tak szczególnego jak Bóg. Kilka przykładów:
1. ’... i będą dwoje jednym ciałem’ – nie jest to tylko metafora, bo to samo sformułowanie odnosi Paweł do relacji między Ekklesią a Chrystusem i nazywa ‘tajemnicą’. Sugeruje to, że mamy do czynienia z dziwnym zjawiskiem ontycznym a nie literackim.
2. Na pytanie o swoje imię demon w Gerazeńczyku odpowiada: ‘Legion, bo jest nas wielu’. Wiele demonów działało i przemawiało wspólnie.
3. ‘Bóg będzie wszystkim we wszystkich’ i nie oznacza to rozpłynięcia się w nirwanie, czyli będzie wielość w jedności.
4. Do tych sytuacji biblijnych dodałbym jeszcze tezę mistyków, że Bóg jest ci bliższy bardziej niż ty sam sobie. Albo i tę wypowiedź: „żeby być sobą, człowiek potrzebuje jakiegoś ‘ty’”.

Podsumowując, ‘poza liczbą’ jest nie tylko Bóg, ale świat duchowy/osobowy w ogóle.

Czy termin ‘osoba’ , jaki funkcjonuje w nauce o Trójcy , należałoby zastąpić innym terminem ?

W filozofii współczesnej istnieje pasjonujący temat ‘tożsamości osobowej”. Myślę, że wypracowaną w jego ramach terminologię można by z powodzeniem zastosować do rozbioru na czynniki pierwsze samej trójcy. ‘Osoba’, jako pojęcie zbyt szerokie, pewnie by się w tych rozważaniach nie pojawiła. Temat ten, tak jak swego czasu arystotelizm, czeka jednak dopiero na swojego Tomasza z Akwinu.

Zdrówka :P

#24 Patmos

Patmos

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 210 Postów
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano 2005-04-21, godz. 18:49

Gonzalo ,

Dziękuję za kolejną serię odpowiedzi .
Odpowiadasz lakonicznie , ale takie odpowiedzi mnie w pełni satysfakcjonują .

Teraz może troszkę zmienię punkt naszych rozważań .
Ludzie na przestrzeni wieków budowali różne modele Boga . Mnie ciekawi, który jest Ci najbliższy i dlaczego ?

Czytając Biblię , jaki na jej stronach zauważasz, jeśli zauważasz model Boga ?

Twoim zdaniem model Boga, jakim jest Trójca jest do pogodzenia z Bogiem Żydów, jaki przedstawia Stary Testament ?

Jeszcze jedno pytanie , które może, choć nie musi wyzwolić w ludziach utożsamiających się z modelem Boga, jaki funkcjonuje w Krk , irytację na mnie jako na stawiającego takie pytania .

Czy model Boga jako Trójca jest do końca zgodny z logiką ?

Pozdrawiam . :rolleyes:

#25 grzesiek32

grzesiek32

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 184 Postów

Napisano 2005-04-21, godz. 21:53

Twoim zdaniem model Boga, jakim jest Trójca jest do pogodzenia z Bogiem Żydów, jaki przedstawia Stary Testament ?



To co przedstawia Nowy Testament ogólnie w dużej części nie jest do pogodzenia z tym, w co wierzyli Żydzi. Stary Testament przedstawiał konieczność obrzezania, całą masę nauk, które Jezus potem sprostował (oko za oko, ząb za ząb, rozwody, przysięganie i wiele wiele innych nauk). Nie miej pretensji, że model Boga NT nie zgadza sie z modelem, w jaki wierzyli Żydzi. Spójrz chociażby na model stwórcy - według Żydów stwórcą była jedna osoba - Bóg Jahwe - jak bardzo się to nie zgadza z modelem NT.

Czy model Boga jako Trójca jest do końca zgodny z logiką ?



A czy Bóg jest zgodny z logiką? Jego wszechwiedza, odwieczność, to, że stworzył wszystko z niczego? Czy jest zgodne logicznie to, że Bóg zna przyszłość, a równocześnie mamy wolną wolę? Jeśli uważasz, że u Boga wszystko musi być logiczne w ludzkim wymiarze, to uważam, że bardzo spycasz Jego nieskończoną istotę. Nic na to nie poradzimy, że macie jakieś trudności z abstarkcyjnym myśleniem.

Większość tych drobnych problemów już została omówiona w naszym FAQ

Pozdrawiam
Serwis monoteistyczny - trynitarny:
trinitarians.info, apologetyka.info

#26 Patmos

Patmos

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 210 Postów
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano 2005-04-22, godz. 00:03

Grzesiek napisał

To co przedstawia Nowy Testament ogólnie w dużej części nie jest do pogodzenia z tym, w co wierzyli Żydzi. Stary Testament przedstawiał konieczność obrzezania, całą masę nauk, które Jezus potem sprostował (oko za oko, ząb za ząb, rozwody, przysięganie i wiele wiele innych nauk). Nie miej pretensji, że model Boga NT nie zgadza sie z modelem, w jaki wierzyli Żydzi. Spójrz chociażby na model stwórcy - według Żydów stwórcą była jedna osoba - Bóg Jahwe - jak bardzo się to nie zgadza z modelem NT.



Grzesiek , dziękuję Ci , że przyłączyłeś się do dyskusji . Będzie mi niezmiernie miło poznać twoje myśli i argumenty, jakimi będziesz się posiłkował w dowodzeniu słuszności własnej tezy, jeśli chodzi o model Boga, jaki w pełni akceptujesz .

Piszesz o istotnych różnicach, jakie są między Starym Testamentem , a Nowym Testamentem, jeśli chodzi o model Boga .Optujesz , z tego, co wiem za modelem Boga nazywanego w skrócie Trójcą . W takim razie proszę Cię o przedstawienie wyższości modelu Boga, jaki jest przedstawiony w NT nad modelem Boga, jaki jest przedstawiony w ST, w oparciu o tekst, jaki mamy zawarty w tych wyżej wymienionych źródłach, co, do których masz pełne prawo się odnosić .

Grzesiek , czy chcesz mi zasugerować , że użycie słowa Stwórca w odniesieniu do Boga lub innej istoty pociąga za sobą zmianę w modelu Bogu , powodując zmianę w Jego istocie ? Proszę o konkrety .

Teraz możesz się wykazać swoim abstrakcyjnym myśleniem , powodzenia .

Pozdrawiam .

#27 Gonzalo

Gonzalo

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 666 Postów

Napisano 2005-04-22, godz. 06:58

Patmosie,
Nie lubię takowych czytać, więc i sam nie piszę elaboratów. A poza tym zawsze zakładam, że poziom wiedzy mojego dyskutanta jest wysoki, więc piszę krótko.
Tym razem zacznę odpowiadać od końca:

Czy model Boga jako Trójcy jest do końca zgodny z logiką ?
:) Niektórzy pytają, czy model Boga jako takiego jest zgodny z logiką (na tym forum zrobił to Rekin i pewnie zostanie za to wyautowany). Problem jest bardziej psycho- niż logiczny. Jak ktoś się z pewną koncepcją boga wychował, to uznaje ją za ‘logiczną’ (nawet jeśli jej nie podziela). Czy koncepcja trójcy jest ‘głupsza’ od tezy, że dla Boga, żyjącego w wiecznym ‘teraz’, moi pradziadkowie, ja oraz moje prawnuki istniejemy równocześnie?
Dla wierzącego pytanie brzmi inaczej: czy model Boga zgodny jest z moim Jego doświadczeniem oraz z Pismem?

Czy model Boga , jakim jest Trójca , jest do pogodzenia z Bogiem Żydów , jaki przedstawia Stary Testament ?
Nie, nie jest. Po lekturze Izajasza zrozumiałem, dlaczego judaizm musiał odrzucić Jezusa z paragrafu o bluźnierstwo. Dla kogoś takiego nie było i nie ma w judaizmie miejsca. Szczęście apostołów polegało na tym, że nie byli wyszkoleni intelektualnie i kierowali się sercem a nie chłodną logiką uczonych w Piśmie. Odpowiadając ściśle: trójca jest ‘sprzeczna’ z ST, ponieważ Jezus jest z nim ‘sprzeczny’ (bez względu na to, jakim (trynit)arianinem się jest, a adopcjoniści ratują się zamianą NT w nieustający ciąg metafor).

Czytając Biblię , jaki na jej stronach zauważasz , jeśli zauważasz , model Boga ?
Odpowiem wymijająco, ale za to zgodnie z Pismem: widzę Boga, który każe się szukać i czytam Tekst, który ciągle stawia zagadki. Jezus chętnie nauczał o królestwie, moralności i nawróceniu, ale Siebie kazał odgadywać. Brnął w monologi, chociaż doskonale wiedział, że nie jest rozumiany. Kazał Żydom wybierać, czy pójdą za tym, co ‘wiedzą’ czy za tym, co widzą. Kto ma rozum, niechaj próbuje pojąć! (np. to, dlaczego Jezus tak postępował).

Ludzie na przestrzeni wieków budowali różne modele Boga . Mnie ciekawi , który jest Ci najbliższy i dlaczego ?
Jak pewnie zauważyłeś, wolę rozmawiać o Biblii a nie o sobie. Osobiste świadectwo nie podlega bowiem dyskusji naukowej. A poza tym nie mam ochoty na czytanie adresowanych bezpośrednio do mnie głupot ludzi małego rozumku i wielkiego fanatyzmu.

Zdrówka :rolleyes:

#28 grzesiek32

grzesiek32

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 184 Postów

Napisano 2005-04-22, godz. 09:01

Piszesz o istotnych różnicach, jakie są między Starym Testamentem , a Nowym Testamentem, jeśli chodzi o model Boga .Optujesz , z tego, co wiem za modelem Boga nazywanego w skrócie Trójcą . W takim razie proszę Cię o przedstawienie wyższości modelu Boga, jaki jest przedstawiony w NT nad modelem Boga, jaki jest przedstawiony w ST, w oparciu o tekst, jaki mamy zawarty w tych wyżej wymienionych źródłach, co, do których masz pełne prawo się odnosić .


Pisałem o tym nie raz. Obawiam się, że nie zostanie to właściwie docenione

Wielokrotnie Biblia ukazuje nam to, że Bóg ma jednorodzonego Syna, który stwarzał wszechświat, który ma wszystko, co ma Ojciec, który sam o sobie powiedział "Zanim Abraham stał się, ja Jestem", który robił wielokrotnie robił aluzje do starotestamentalnego Boga Jahwe (Ja Jestem - J 8,24, por Iz 43,10), który jest wielokrotnie ukazywany w Biblii jako Bóg, jako startestamentalny Jahwe, jako wszechmocny z apokalipsy, jako Alfa i Omega, początek i Koniec, Pierwszy i Ostatni, jak ten, który bada nerki i serca, przed którym ugnie się wszelkie kolano, itp. Lista jest naprawdę bardzo długa. To był ludziom ze starego testamentu nie znane wszystko, podobnie i Duch nie był w pełni objawiony i dany, gdyż stało się to dopiero po zmartwychwstatniu Jezusa. Jezus mówił też o tym, że jest jedno z Ojcem, pojawia się wiele wątków trynitarnych (jak np. Mt 28,19, 2 Kor 13,13 itp). Jezus w NT oprócz tego objawia nam imię Ojca, który jeszcze nie był tak poznany w ST, objawia nam go jako miłującego naszego Ojca. Mimo iż wszystkie te osoby są przedstawine jako nasz Bóg, to mimo wszystko Biblia utrzymuje swój monoteizm oświadczając, że Bóg jest jeden, jak i Pan jest jeden, jak i Duch jest jeden. Te wszystkie fakty nie są przez nas rozpatrywane rozdzielnie, ale stanowią pewną całość, która ze sobą harmonizuje. Nie jest to temat do omówienia na forum, ale wiem, że zawsze bedziecie się pytać o tę wyższość. Już nie mam sił powtarzać tego w kółko, gdyż mam wrażenie, że to wszystko po prostu ignorujecie i dalej powrarzacie te swoje pytania.

Grzesiek , czy chcesz mi zasugerować , że użycie słowa Stwórca w odniesieniu do Boga lub innej istoty pociąga za sobą zmianę w modelu Bogu , powodując zmianę w Jego istocie ? Proszę o konkrety .


Chyba nie zrozumiałeś. Ja w tym swoim wywodzie traktuję model stwórcy niezależnie od słowa Bóg. Rozpatruję Go jako stwórcę, a nie Boga.

Gonzalo

Czy model Boga , jakim jest Trójca , jest do pogodzenia z Bogiem Żydów , jaki przedstawia Stary Testament ?

Nie, nie jest. Po lekturze Izajasza zrozumiałem, dlaczego judaizm musiał odrzucić Jezusa z paragrafu o bluźnierstwo. Dla kogoś takiego nie było i nie ma w judaizmie miejsca. Szczęście apostołów polegało na tym, że nie byli wyszkoleni intelektualnie i kierowali się sercem a nie chłodną logiką uczonych w Piśmie. Odpowiadając ściśle: trójca jest ‘sprzeczna’ z ST, ponieważ Jezus jest z nim ‘sprzeczny’ (bez względu na to, jakim (trynit)arianinem się jest, a adopcjoniści ratują się zamianą NT w nieustający ciąg metafor).

Czytając Biblię , jaki na jej stronach zauważasz , jeśli zauważasz , model Boga ?

Odpowiem wymijająco, ale za to zgodnie z Pismem: widzę Boga, który każe się szukać i czytam Tekst, który ciągle stawia zagadki. Jezus chętnie nauczał o królestwie, moralności i nawróceniu, ale Siebie kazał odgadywać. Brnął w monologi, chociaż doskonale wiedział, że nie jest rozumiany. Kazał Żydom wybierać, czy pójdą za tym, co ‘wiedzą’ czy za tym, co widzą. Kto ma rozum, niechaj próbuje pojąć! (np. to, dlaczego Jezus tak postępował).


Bardzo fajnie piszesz. Podoba mi sie szczególnie to, co pogrubiłem. W jednym zdaniu zawarta cała istota problemu. Chętnie widzę kilka ciekawych Twoich artów na trynitarianach o chociażby takiej tematyce.

Pozdrawiam

Grzesiek
Serwis monoteistyczny - trynitarny:
trinitarians.info, apologetyka.info

#29 Patmos

Patmos

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 210 Postów
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano 2005-04-22, godz. 21:29

Gonzalo ,

Utwierdziłeś mnie w moim przekonaniu , że są granice w odpowiadaniu na moje pytania, których nie przekraczasz . Faktem jest , że rozmowa czy wymiana myśli na forum to nie jest spowiedź typu konfesjonalnego, na której to spowiadający się musi wyznać wszystkie grzechy .
W rzeczy samej i tak troszkę uchyliłeś rąbka swej sekretności . Dziękuję za odpowiedzi .

Pozdrawiam . :P

#30 artur olczykowski

artur olczykowski

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 474 Postów

Napisano 2005-04-22, godz. 21:58

Patmosie,
Czy koncepcja trójcy jest ‘głupsza’ od tezy, że dla Boga, żyjącego w wiecznym ‘teraz’, moi pradziadkowie, ja oraz moje prawnuki istniejemy równocześnie?

Jestem ciekawy dlaczego wszyscy z góry zakładają, że Bóg, żyje w "wiecznym teraz", że jest poza czasem. Jakie ma to uzasadnienie w Piśmie i logice. Czy nie wydaje się wam, że będąc poza czasem nie mógłby w żaden sposób nic uczynić, byłby istotą statyczną, nie mógłby dokonać stworzenia ani zbawienia czlowieka, bo wszystkie te akty, zakładają, następstwo czasowe. Nawet proces myślenia wymaga następstwa czasowego, Bóg nie mógłby więc nawet pomyśleć o stworzeniu człowieka i wszechświata, możemy powiedzieć, że czas dla Boga płynie inaczej, ale na pewno nie, że jest on poza czasem.
Sz'ma Israel, JHWH eloheinu, JHWH echad. Dewarim 6:4

www.Jeszua.pl - serwis monoteistyczny

#31 Patmos

Patmos

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 210 Postów
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano 2005-04-22, godz. 22:15

Grzegorzu ,

jak widzę nie podjąłeś się obrony modelu Boga jako Trójcy , ale zauważam, że także nie przedstawiłeś ani jednego argumentu przeciw modelowi Boga, z jakim utożsamiają się Żydzi .

W końcowej części swojego postu piszesz . [ Nie jest to temat do omówienia na forum ] .
Brawo to jest powalający argument !!!

Dalej piszesz, [Już nie mam sił powtarzać tego w kółko, gdyż mam wrażenie, że to wszystko po prostu ignorujecie i dalej powtarzacie te swoje pytania.]
Grzesiek , proszę nie bądź śmieszny , czy Ty na potwierdzenie słuszności chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego powołujesz się za każdym razem na inny werset z Biblii ?

Tak na marginesie twoich bolączek dam Ci dobrą radę , mnie jak ząb bolał to go wyrwałem .

Do następnego razu . :D

#32 Patmos

Patmos

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 210 Postów
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano 2005-04-22, godz. 22:41

zgodnie z zaleceniem usuwam ten post.

#33 artur olczykowski

artur olczykowski

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 474 Postów

Napisano 2005-04-23, godz. 11:46

Gratuluję polotu, naprawdę. Dla mnie takie przykłady są właśnie dowodem na słabość filozoficznego rozumienia Boga. Wiele bowiem założeń filozoficznych takich jak wspomniane "istnienie poza czasem", "wszechmoc", w oderwaniu od nauczania Pisma, rozumiane w kategoriach filozoficznych i absolutnych prowadzą do wniosków jaki pokazałeś.

Ja rozumiem to prościej Bóg jest wszechmocny, bo może uczynić wszystko, co możliwe. Nie jest jednak wszechmocny w rozumieniu filozoficznym, bo nie może na przykład stworzyć kamienia, którego sam nie podniesie. Podobnie ze sprawą wspomnianej przez ciebie doskonałości itp.

Przykład "istnienia poza czasem" jest właśnie przenoszenie założeń filozoficznych do objawienia Pisma, beż żadnego uzasadnienia.
Sz'ma Israel, JHWH eloheinu, JHWH echad. Dewarim 6:4

www.Jeszua.pl - serwis monoteistyczny

#34 Gonzalo

Gonzalo

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 666 Postów

Napisano 2005-04-23, godz. 12:38

Patmosie, Arturze,

Gdzie uczyliście się filozofii? (proszę o nazwę szkoły lub tytuły książek)

1. Jeśli Bóg istnieje poza czasem, to nie może ingerować w ciąg zdarzeń dokonujący się w czasie.
2. Rzeczywistego istnienia nie da się zdefiniować inaczej niż jako trwanie.
3. Bóg nie jest wszechmocny w rozumieniu filozoficznym, bo nie może stworzyć kamienia, którego sam nie podniesie.

Kto, jaki filozof lub teolog, jest autorem tych tez (szczególnie tej pierwszej)?

Co to znaczy, że w oczach Pana 1 dzień jest jak 1000 lat, a 1000 lat jak 1 dzień?

PS. Na swoje porównanie nielogiczności trójcy do nielogiczności czasu spodziewałem się całkiem innej reakcji. Myślałem, że ktoś powie, że dziś, w epoce einsteinowskiej teorii względności, względność upływu czasu wobec różnych obserwatorów nie jest już żadną tajemnicą i dlatego nie można jej porównywać do trójcy, która tajemnicą być nie przestaje.

#35 Alabama

Alabama

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 108 Postów

Napisano 2005-04-23, godz. 14:49

Odpowiedź na pytanie czy Jezus ma tę samą naturę co Ojciec i tak niczego nie rozwiązuje. Przecież dwoje ludzi mających tę samą naturę może się róznić co do wieku , mocy, wiedzy, inteligencji i pozycji. Nawet Biblia mówi że kobieta jest "naczyniem słabszym, żeńskim" a jest przecież natury ludzkiej. Jaki więc cel mają te rozważania? Jezus może mieć naturę Boga a mimo to być jego jednorodzonym Synem, jemu podległym i niższym.

#36 artur olczykowski

artur olczykowski

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 474 Postów

Napisano 2005-04-23, godz. 20:25

Co to znaczy, że w oczach Pana 1 dzień jest jak 1000 lat, a 1000 lat jak 1 dzień?

PS. Na swoje porównanie nielogiczności trójcy do nielogiczności czasu spodziewałem się całkiem innej reakcji. Myślałem, że ktoś powie, że dziś, w epoce einsteinowskiej teorii względności, względność upływu czasu wobec różnych obserwatorów nie jest już żadną tajemnicą i dlatego nie można jej porównywać do trójcy, która tajemnicą być nie przestaje.

Nie wiem, czy zauważyłeś moją wypowiedź w poprzednim wpisie, napisałem tam:


"...możemy powiedzieć, że czas dla Boga płynie inaczej, ale na pewno nie, że jest on poza czasem"

Tak więc rozumiem to, co piszesz i nawiązanie do teorii względności też, jednak istnienie "poza czasem", oznacza statyczność, jak słusznie zauważył Patmos. Bóg będący poza czasem nie jest istotą w naszym rozumieniu tego słowa. Nie myśli, nie działa, jest po prostu ideą, doskonałym bytem pojęciowym. Może nie piszę zbyt klarownie, ale nie kończyłem filozofii i nie czytałem żadnych o niej książek, stosuję jednak jedną zasadę o której słyszałem we "Introduction to Philosophy" Rogersa i Bairda:

"Aby poprawnie studiować naukę zwaną filozofią nie wystarczy dowiedzieć się w co wierzyli wielcy myśliciele. Musisz nauczyć się myśleć samodzielnie. Akceptuj coś tylko wtedy, gdy po przemyśleniu tego wydaje ci się to słuszne. Wtedy będziesz uprawiał, a nie tylko uczył się filozofii; sam będziesz filozofem". :D
Sz'ma Israel, JHWH eloheinu, JHWH echad. Dewarim 6:4

www.Jeszua.pl - serwis monoteistyczny

#37 Gonzalo

Gonzalo

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 666 Postów

Napisano 2005-04-24, godz. 08:46

Nie ma to jak młodzieńcza fantazja. Ale w sumie czemu nie?
Na pohybel zatęchłej scholastyce!

PS. Obawiam się tylko, że ‘istnienie poza czasem oznacza statyczność’ to opinia wyczytana u jakiegoś niemieckiego jezuity.
Patmosie, wyprowadź mnie z tego błędu!

#38 grzesiek32

grzesiek32

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 184 Postów

Napisano 2005-04-24, godz. 17:04

Grzegorzu ,

jak widzę nie podjąłeś się obrony modelu Boga jako Trójcy , ale zauważam, że także nie przedstawiłeś ani jednego argumentu przeciw modelowi Boga, z jakim utożsamiają się Żydzi .


Podjąłem się obrony modelu, który wyznaje, a ty natomiast zamiast zająć stanowisko wobec tego, próbujes mnie ośmieszyć. Nie potrafisz nic powiedzieć, a w ostateczności w swoim prymitywizmie ratujesz się ośmieszaniem oponenta. Przeciw modelowi Boga, z jakim utożsamiali się Żydzi predstawiłem argumenty na mojej stronie i w tym przypadku stwierdziłem, że specjalnie nie będę tego robił jeszcze raz dla ciebie. Mimo wszystko w ostatniej wypowiedzi jeszcze raz chciałem być miły i potraktowałem cię jak najbardziej poważnie!


W końcowej części swojego postu piszesz . [ Nie jest to temat do omówienia na forum ] .
Brawo to jest powalający argument !!!



To było jedyne, co potrafiłeś odpowiedzieć na moje cokolwiek! Ten temat jest tak obszerny, że wykracza po za wszelkie ramy wpisów przyjętych na forum. Nikt nie będzie umieszczał tutaj tekstów mających objętość książki!


Dalej piszesz, [Już nie mam sił powtarzać tego w kółko, gdyż mam wrażenie, że to wszystko po prostu ignorujecie i dalej powtarzacie te swoje pytania.]
Grzesiek , proszę nie bądź śmieszny , czy Ty na potwierdzenie słuszności chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego powołujesz się za każdym razem na inny werset z Biblii ?



Przykro mi, ale nie wiem, o co chodzi z tym chrztem. Naucz się jasno wyrażać.

Tak na marginesie twoich bolączek dam Ci dobrą radę , mnie jak ząb bolał to go wyrwałem .


Śmiem przypuszczać, że mózg też Cię kiedyś bardzo bolał.

Chciałem się włączyć do dyskusji, gdyż chciałem okazać dobrą wolę, mimo iż takich dyskutantów jak ty, to ja raczej unikam.

PS. Jak mnie coś boli, to staram się to przede wszystkim najpierw zaleczyć...

Kończę z tobą dyskusję. Tak naprawdę to się włączyłem, gdyż zaciekawiły mnie wpisy Gonzala.
Serwis monoteistyczny - trynitarny:
trinitarians.info, apologetyka.info

#39 Patmos

Patmos

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 210 Postów
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano 2005-04-24, godz. 18:17

zgodnie z zaleceniem usuwam ten post.

#40 Gonzalo

Gonzalo

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 666 Postów

Napisano 2005-04-24, godz. 19:30

No nie wiem Patmosie, czy zasługuję na tytuł ‘wielkiego myśliciela’, ale na tytuł ’wielkiego inkwizytora’ to chyba tak, bo właśnie cię zdemaskowałem ;).

Skoro już mowa o twoim poście z 2005-04-23 00:41, to zauważam, że ciąg sylogizmów doprowadził cię od założenia, że jeśli Bóg jest najdoskonalszy do wniosku, że nie istnieje. Wydawałoby się, że to kompletne kuriozum, a jego autor ma kłopoty już nawet nie tyle z logiką, co z inteligencją, ale... to złudzenie. Mamy tu bowiem do czynienia z próbą tzw. ontologicznego dowodu na nieistnienie Boga (filozofowie, którzy nad nim pracują, wychodzą z założenia, że samo pojęcie Boga jest wewnętrznie sprzeczne, a taki byt z definicji niemożliwy).
Rozumiem też teraz, dlaczego prosiłeś Grzesia o wykazanie wyższości jednej koncepcji Boga (tej z NT) nad inną (tą z ST). Ty po prostu nie wierzysz w żadną z nich i uważasz, że różne koncepcje Boga wzajemnie się znoszą, a Pismo jest sprzeczne .
Rozumiem też retoryczny charakter tego rozumowania:
Chrześcijaństwo głosi , że Bóg istniał jeszcze przed stworzeniem przestrzeni, czasu i materii.
Bóg stworzył przestrzeń, czas i materię [creatio ex nihilo] , nasuwa się pytanie gdzie przed stworzeniem istniał Bóg ? Jak można nazwać takie miejsce i jakie mamy dowody na potwierdzenie słuszności tej tezy ?


No dobra, niczego się nie bój, nikomu nie powiem;)
Dodam jeszcze tylko, że Bóg jest poza czasem i przestrzenią, bo jest w ogóle poza wszelkimi naszymi kategoriami myślenia. Skąd więc wiemy, że istnieje? Bo czasami bezceremonialnie wkracza w nasze życie.
Czego i Tobie życzę

Pozdrawiam z inkwizytorską czujnością :)




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych