Liberalizacja poglądów społecznych
#1
Napisano 2010-01-14, godz. 23:09
Przez te lata moje poglądy religijne nie uległy zasadniczej zmianie. W 2003 wstąpiłem do KK i jestem praktykującym katolikiem.
Natomiast moje poglądy spoleczne ewoluują i są bardziej liberalne.
Obecnie LPR już chyba nie prowadzi aktywnej działalności, ale gdyby istniała i działała, nie chciałbym utożsamiać się z czyms takim. Kilka lat temu byłem na "paradzie normalności", obecnie całkowicie wykluczam jakiekolwiek czynne poparcie dla ksenofobii i homofobii. Owszem, uważam czyny homoseksualne za grzeszne i nie popieram adopcji dzieci przez homoseksualistów, ale osoby homoseksualne nie budzą mojej niechęci, nie mam nic przeciwko temu aby ktoś taki podjął pracę w mojej spółce albo zamieszkał w tej samej klatce schodowej. Tutaj wyraźnie moje poglądy społeczne uległy liberalizacji.
Ciekawi mnie czy światopogląd społeczny innych ex-ŚJ z tego forum także uległ liberalizacji? A może staliście sie bardziej konserwatywni?
#2
Napisano 2010-01-15, godz. 08:27
4 lata Ci minie za 5 dni.Jestem poza organizacja ponad 7 lat, na forum chyba z 5 lat.
Rejestracja 2006-01-20
Zmienia sie napewno u wiekszosci bo nie masz zamknietego umyslu tylko zaczynasz przymowac inne argumenty niz tylko te podane przez WTS i inaczej zaczynasz patrzec na swiat.[...]
Ciekawi mnie czy światopogląd społeczny innych ex-ŚJ z tego forum także uległ liberalizacji? A może staliście sie bardziej konserwatywni?
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#3
Napisano 2010-01-15, godz. 08:41
Ale wcześniej nabijał posty pod innymi nickami.4 lata Ci minie za 5 dni.
#4
Napisano 2010-01-15, godz. 08:42
ps: wcześniej pisałem zarejestrowany pod dwoma innymi kontami (imie nazwisko nr komórki)
#5
Napisano 2010-01-15, godz. 15:29
To chyba chodzi o dojrzałość umysłową. Ludzie o mentalności sekciarskiej - jak kiedyś określiła mnie moja psycholog, co nie powiem, zabolało, lecz później pomogło się wyleczyć - mają właśnie takie skłonności autodestrukcyjne, ciągle pakują się w jakieś kłopoty i utożsamiają się ze śmiesznymi ruchami właśnie religijnymi, politycznymi czy społecznymi, które mają bardzo prostą ideologię, w naiwny sposób tłumaczącą niemalże każdy aspekt życia. Grupy takie wyróżniają fanatyczną ideologią, a co za tym idzie brakiem pragmatyzmu.Obecnie LPR już chyba nie prowadzi aktywnej działalności, ale gdyby istniała i działała, nie chciałbym utożsamiać się z czyms takim. Kilka lat temu byłem na "paradzie normalności", obecnie całkowicie wykluczam jakiekolwiek czynne poparcie dla ksenofobii i homofobii.
Ja zanim przystąpiłem do świadków Jehowy byłem gorliwym fanatykiem Korwina-Mikke i UPR - oczywiście głosowałem na nich w wyborach, co uważam za jeszcze większy obciach niż przystąpienie do organizacji WTS. Później "włóczyłem" się po najróżniejszych dziwnych religiach - przeważnie małych grupkach protestanckich i pseudoprotestanckich...
A czy dziś jestem bardziej liberalny? Tak, ale już nie tak bardzo liberalny, jak jeszcze byłem 2 lata temu - teraz po prostu stałem się bardziej pragmatyczny, a utożamianie się z jakimiś skrajnymi grupkami uważam po prostu za głupie.
Użytkownik Terebint edytował ten post 2010-01-15, godz. 15:30
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#6
Napisano 2010-01-16, godz. 23:13
Jestem poza organizacja ponad 7 lat, na forum chyba z 5 lat.
Przez te lata moje poglądy religijne nie uległy zasadniczej zmianie. W 2003 wstąpiłem do KK i jestem praktykującym katolikiem.
Natomiast moje poglądy spoleczne ewoluują i są bardziej liberalne.
Obecnie LPR już chyba nie prowadzi aktywnej działalności, ale gdyby istniała i działała, nie chciałbym utożsamiać się z czyms takim. Kilka lat temu byłem na "paradzie normalności", obecnie całkowicie wykluczam jakiekolwiek czynne poparcie dla ksenofobii i homofobii. Owszem, uważam czyny homoseksualne za grzeszne i nie popieram adopcji dzieci przez homoseksualistów, ale osoby homoseksualne nie budzą mojej niechęci, nie mam nic przeciwko temu aby ktoś taki podjął pracę w mojej spółce albo zamieszkał w tej samej klatce schodowej. Tutaj wyraźnie moje poglądy społeczne uległy liberalizacji.
Ciekawi mnie czy światopogląd społeczny innych ex-ŚJ z tego forum także uległ liberalizacji? A może staliście sie bardziej konserwatywni?
To jakiś mało zdecydowany jesteś. Niby liberalny, a jednak formalnie członek Klubu Ciemnego Średniowiecza...
Może z czasem zostaniesz Mistrzem hipokryzji?!
Użytkownik andreaZZ edytował ten post 2010-01-16, godz. 23:18
"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]
#7
Napisano 2010-01-16, godz. 23:31
#8
Napisano 2010-01-17, godz. 12:40
#9
Napisano 2010-01-17, godz. 12:57
Wierz mi, nie dla wszystkich charakterystyczna. W mojej postświadkowskiej mentalności nie ma miejsca na tak skrajne postrzeganie rzeczywistości.to taka pozostałość poświadkowska, nienawiść do katolicyzmu.
#10
Napisano 2010-01-17, godz. 12:58
ech... tyle lat minęło że naprawde nie załapałem!
#11
Napisano 2010-01-17, godz. 13:02
#12
Napisano 2010-01-17, godz. 21:31
#13
Napisano 2010-01-17, godz. 21:35
#14
Napisano 2010-01-23, godz. 22:11
możesz rozwinąć, czym jest klub ciemnego średniowiecza?
Oczywiście znienawidzony przeze mnie Kk:D
Nie rozumiem jak możesz być jednocześnie liberałem i moherem...
to taka pozostałość poświadkowska, nienawiść do katolicyzmu.
Tak, masz rację! gdy tylko widzę kościół , to wchodzę i sikam do wody święconej:P
"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]
#15
Napisano 2010-01-23, godz. 22:11
#16
Napisano 2010-01-24, godz. 07:43
Postawa, jaką prezentuje w tym wątku kolega andreaZZ świadczy o tym, że co prawdą niektórzy są za burtą WTS-u, ale mentalnie wciąż są niewolnikami ich koncepcji.Oczywiście znienawidzony przeze mnie Kk:D
Nie rozumiem jak możesz być jednocześnie liberałem i moherem...
Bez urazy Andrea. Nothing personal.
#17
Napisano 2010-01-24, godz. 15:11
Poza tym w Polsce utrwaliła się taka dziwna rzecz, że jak ktoś jest katolikiem to i od razu słuchaczem Radia Maryja, a jak już słucha tego radia to i od razu na bank jest 'moherem', co nie musi być przecież prawdą!
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#18
Napisano 2010-01-24, godz. 16:42
Jak na mohera jestem zbyt mało konserwatywny, bo widząc geya nie spluwam na jego widok ani nie krzyczę "won, wynocha z Polski". Jak na liberała to jestem za mało postępowy, m.in. uznaję "przestarzałą", moherową, średniowieczną definicję małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych