Ghana: ŚJ uciekł z kraju przed wyborem na kapłana miejscowego kultu
#1
Napisano 2010-01-18, godz. 17:14
17.01.2010
Ghana/Kanada: Benic Amankwaa (24 lata), absolwent ekonomii i politologii na University of Ghana w Legon, został zmuszony do ucieczki z kraju w związku z faktem wybrania go przez starszyznę wioski do roli kapłana miejscowego kultu (fetish priest)
Kłopoty mężczyzny zaczęły się po śmierci dotychczasowego kapłana, 27 lutego 2009 roku. Tradycja wskazywania kapłana jest traktowana bardzo poważnie, a decyzja w tej sprawie jest nieodwołalna i ogłasza się ją jako wybór bogów.
W określonym terminie nakazano mężczyźnie stawić się w wiosce, gdzie miał on zostać poddany obrzędom inicjacyjnym. Jednak Benic Amankwaa nie zdecydował się na przybycie.
Starsi wioski, pod wpływem wcześniejszych negatywnych doświadczeń i ucieczek ludzi w takich przypadkach, rozpoczęli poszukiwania, a w okolice domu mężczyzny w Korle-Gonno skierowali szpiegów. Wywierali również presję na jego rodziców, by ujawnili aktualne miejsce pobytu syna.
Benic Amankwaa jako świadek Jehowy nie chciał podjąć się roli, którą mu wyznaczono, gdyż pozostawało to w konflikcie z jego przekonaniami.
Oprócz argumentów natury religijnej, były także inne powody, by odmówić poddaniu się inicjacji – obrzędy te uwłaczają ludzkiej godności oraz mogą być niebezpieczne dla życia.
W ramach inicjacji należy między innymi udać się boso do tak zwanego "złego lasu" i spędzić tam siedem nocy. Ponadto przy użyciu pozbawionych sterylności noży golone są włosy osoby wybranej na kapłana, a wokół jej pępka wykonuje się plemienne znaki. Najbardziej przerażającą częścią obrzędu jest kastracja, która ma dać pewność, że seksualne pragnienia ciała nie będą naruszać świętej więzi kapłana z bogami.
Benic uznał, że w kontekście stosunku do obowiązującej w Ghanie tradycji oraz rządowych deklaracji trzymania się z dala od spraw dotyczących kwestii plemiennego przywództwa, poszukiwanie ochrony prawnej we własnym kraju nie jest najlepszym rozwiązaniem. Postanowił zatem, że uda się do Kanady, gdzie będzie się ubiegał o pozwolenie na podjęcie studiów (studia w Ghanie ukończył z wyróżnieniem, więc uznał to za najłatwiejsze wyjście).
Aby ochronić się przed późniejszą koniecznością powrotu do kraju, Benic Amankwaa wystąpił także o przyznanie mu statusu uchodźcy.
--
szczegóły: link
#2
Napisano 2010-01-18, godz. 18:00
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#3
Napisano 2010-01-18, godz. 18:15
#4
Napisano 2010-01-18, godz. 18:32
#5
Napisano 2010-01-18, godz. 18:41
Ludzie różnie kombinują, aby tylko dostać kartę stałego pobytu a takim raju, jak Kanada.
Benic uznał, że w kontekście stosunku do obowiązującej w Ghanie tradycji oraz rządowych deklaracji trzymania się z dala od spraw dotyczących kwestii plemiennego przywództwa, poszukiwanie ochrony prawnej we własnym kraju nie jest najlepszym rozwiązaniem. Postanowił zatem, że uda się do Kanady, gdzie będzie się ubiegał o pozwolenie na podjęcie studiów (studia w Ghanie ukończył z wyróżnieniem, więc uznał to za najłatwiejsze wyjście).
Aby ochronić się przed późniejszą koniecznością powrotu do kraju, Benic Amankwaa wystąpił także o przyznanie mu statusu uchodźcy.
--
szczegóły: link
#6
Napisano 2010-01-19, godz. 16:19
[font=Verdana]
W ramach inicjacji należy między innymi udać się boso do tak zwanego "złego lasu" i spędzić tam siedem nocy. Ponadto przy użyciu pozbawionych sterylności noży golone są włosy osoby wybranej na kapłana, a wokół jej pępka wykonuje się plemienne znaki. Najbardziej przerażającą częścią obrzędu jest kastracja, która ma dać pewność, że seksualne pragnienia ciała nie będą naruszać świętej więzi kapłana z bogami.
Kastracja, co za bezsens, głupie poważne okaleczanie mężczyzn. Dobrze że żyję w (w miarę) cywilizowanym kraju. Wcale się nie dziwię, że uciekł. Przed takimi oprawcami to tylko uciekać.
Użytkownik ble edytował ten post 2010-01-19, godz. 16:39
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych