Russell masonem... i co z tego?!
#41
Napisano 2010-02-04, godz. 21:18
V.
A oto, dla Ciebie, chomiki zajmujące się WTS-em: trochę prywaty, czyli mój chomik
SCORP1ON, obywatel.gg, arturszylopl, fakirek, wts, WTLibrary, Watchtower-files, PAROUSIA, daryelko, Grzema
#42
Napisano 2010-02-04, godz. 22:10
Pamiętajcie też, że do wolnomularstwa mogą przystąpić wyznawcy każdej religii. Poza tym jeśli w loży są np. żyd, chrześcijanin i muzułmanin, są też tam trzy święte księgi. Tak więc, jak same wolnomularstwo mówi o sobie, jest to ruch etyczny o charakterze areligijnym i ponad religijnym.
Może wolnomularstwo ma aspiracje do bycia metareligią...
O ile mi wiadomo, by nie łamać jedności wśród społeczności wolnomularze nie rozmawiają na tematy religii czy polityki - czyli o zagadnieniach, które mogą złamać jedność.
A może - tak sobie myślę - wolnomularstwo jest (chce być) taką metareligią, która stara się być ideą uniwersalną, która jakby jest ekstraktem, esencją tego co uniwersalne i obecne w innych religiach. Taka metaidea.
Tak mędrkuję, ale nawet nie wiem jaka jest geneza powstania takiej idei wolnomularskiej? Dlaczego jacyś ludzie chcieli wyekstrahować metaideę?
#43
Napisano 2010-02-04, godz. 22:53
V.
A oto, dla Ciebie, chomiki zajmujące się WTS-em: trochę prywaty, czyli mój chomik
SCORP1ON, obywatel.gg, arturszylopl, fakirek, wts, WTLibrary, Watchtower-files, PAROUSIA, daryelko, Grzema
#44
Napisano 2010-02-04, godz. 23:46
Człowiek-miłość
orzeł-mądrość
wół-siła
lew-panowanie.(Tu wg. świadków sprawiedliwość)
Podobnie rozumiał Russel, a za nim świadkowie. Z wyjątkiem lwa.
Takie podobieństwo trudno wyjaśnić przypadkiem.
#45
Napisano 2010-02-05, godz. 00:10
http://watchtower.or...__fromsearch__1
polecam też książkę Springmeiera
V.
A oto, dla Ciebie, chomiki zajmujące się WTS-em: trochę prywaty, czyli mój chomik
SCORP1ON, obywatel.gg, arturszylopl, fakirek, wts, WTLibrary, Watchtower-files, PAROUSIA, daryelko, Grzema
#46
Napisano 2010-02-05, godz. 08:32
Sure. Ale bardzo łatwo je wyjaśnić np. teorią archetypów albo memetyką.Jako ciekawostkę podam, jak masoni interpretują 4 stworzenia z apokalipsy.
Człowiek-miłość
orzeł-mądrość
wół-siła
lew-panowanie.(Tu wg. świadków sprawiedliwość)
Podobnie rozumiał Russel, a za nim świadkowie. Z wyjątkiem lwa.
Takie podobieństwo trudno wyjaśnić przypadkiem.
Serio wierzysz w to, że trzeba być masonem, żeby byka skojarzyć z siłą?
Użytkownik [db] edytował ten post 2010-02-05, godz. 08:33
#47
Napisano 2010-02-05, godz. 14:05
W kwestii bycia religią - grup masońskich jest bardzo wiele i niektóre z nich są religiami a inne nie. Religia to system wierzeń dotyczący świata nadprzyrodzonego. Niektóre grupy masońskie, właśnie te gnostyckie, magiczne, okultystyczne, wierzące w Izydę i Bafometa, są religiami (sektami) w pełnym tego słowa znaczeniu.
Był sobie kiedyś cech murarzy, którzy wybudowali katedrę Notre Dame. Ze względu na zaangażowanie w budowę takiej skali, mieli oni znajomości wśród biskupów, administracji państwowej itp. Mogli je wykorzystywać do załatwiania różnych spraw dla siebie i to jest właśnie rdzeń masonerii - załatwianie dla siebie różnych spraw "po znajomości", z pominięciem normalnych procedur. Dzięki swojej pozycji ci murarze zdobyli pieniądze i wpływy, później dorobili sobie ideologię, wymyślili Wielkiego Architekta, różne czary-mary i tak trwają aż do dzisiaj.Tak mędrkuję, ale nawet nie wiem jaka jest geneza powstania takiej idei wolnomularskiej? Dlaczego jacyś ludzie chcieli wyekstrahować metaideę?
Nie trzeba wiele, żeby stworzyć silnie związaną grupę. Był kiedyś eksperyment (może przeprowadził go sam Milgram), że pewien nauczyciel zaczął mówić swoim uczniom, że są wybrani, że mają się odróżnić od reszty świata, mają misję do spełnienia itp. Bardzo szybko klasa zmieniła się w małe Hitlerjugend, zaczęli nosić specjalne stroje, donosili na kolegów, którzy nie byli dość lojalni i ogólnie zrobiło się strasznie. Kiedy w końcu nauczyciel powiedział im, że to był tylko eksperyment, nie chcieli mu uwierzyć. Później jako dorośli ludzie opowiadali, że chwile spędzone w tej klasie były najlepszym okresem ich życia.
#48
Napisano 2010-02-05, godz. 14:56
http://www.filmweb.p...49973/Fala,2008Był kiedyś eksperyment (może przeprowadził go sam Milgram), że pewien nauczyciel zaczął mówić swoim uczniom, że są wybrani, że mają się odróżnić od reszty świata, mają misję do spełnienia itp. Bardzo szybko klasa zmieniła się w małe Hitlerjugend, zaczęli nosić specjalne stroje, donosili na kolegów, którzy nie byli dość lojalni i ogólnie zrobiło się strasznie. Kiedy w końcu nauczyciel powiedział im, że to był tylko eksperyment, nie chcieli mu uwierzyć. Później jako dorośli ludzie opowiadali, że chwile spędzone w tej klasie były najlepszym okresem ich życia.
#50
Napisano 2010-02-07, godz. 17:21
str. 120
Russellowie
Zydowska dynastie Russellów poczatkuje Nodiach Russell, który wraz z Jamesem Pierpointem zalozyl uniwersytet w Yale, a tam - Zakon Skuli and Bones (Czaszka i Piszczele). Odtad rodzinna firma Russell and Company miala jako swoje logo czaszke i skrzyzowane piszczele.
Inny, ale prawdziwy wazniak tego rodu to Charles Taze Russell zwany pastorem Russellem - twórca Towarzystwa Straznica (Watchower Society), z której wylonili sie Swiadkowie Jehowy po pózniejszych podzialach w Towarzystwie Straznica. Od Charlesa Taze Russella otwiera sie rozlegla perspektywa na wielu innych wplywowych Russellów i cala ich niszczycielskosc w chrzescijanstwie:
- Rodzina Charlesa Russella byla zwiazana z LaFayettem - masonem i wspóltwórca rewolucji Francuskiej.
- Rozbijacka organizacja Charlesa Russella - Towarzystwo Straznica, otrzymywalo olbrzymie wsparcie finansowe od miedzynarodowej finansjery i zydowskiej lozy Bnai-Brith, co posrednio dowodzi, ze stworzyl je na ich polecenie, celem wbicia poteznego rozlamowego klina w chrzescijanstwo. Pismo „Straznica" wychodzi obecnie w nakladzie 22 milionów egzemplarzy w okolo 150 jezykach. Pisze o tej sekcie w innym rozdziale.
- Tenze Charles T. Russell wspólpracowal z poteznymi syjonistami, czego jednym z dowodów jest finansowe i prestizowe wsparcie dla Towarzystwa Straznica od Bnai-Brith.
- Charles T. Russell byl przyjacielem Rothschildów i Rockefellerów, co potwierdza te ich opieke nad Russellami.
- Charles T. Russell - byl pierwszym syjonista w Ameryce, a Rothschildowie pierwszymi promotorami i finansjerami syjonizmu w Europie.
- Charles T. Russell byl masonem, gleboko oddanym okultyzmowi, wlacznie z wykorzystywaniem leczacych chustek, magicznego symbolu skrzydlatego slonca, magii Enocha, piramidologii. Po opublikowaniu przez Springmaiera ksiazki o Swiadkach Jehowy, a glównie o Charlesie T. Russellu: The Watchower and The Masons (Straznica i masoni), wielu jehowców opuscilo te sekte. Autor wykazuje tam silne powiazania Russellów z Iluminatami. Ujawnil, ze przodkowie twórcy sekty Swiadkowie Jehowy byli niemieckimi Zydami, którzy wyemigrowali do Szkocji, stamtad do pólnocnej Irlandii, na koniec do Pensylwanii.
W 1986 roku Antony Sutton w swojej pracy wystapil z miazdzaca analiza Skuli and Bones. Wtedy czytelnicy przeslali jemu oraz kilku innym badaczom pakiety dokumentów dotyczacych Skuli and Bones, a takze zalozyciela Skuli - Williama Hunting-tona Russella.
Zakon Russella - Tafta, powolany w 1833 r., a zarejestrowany jako Fundacja, pierwotnie nazywal sie Stowarzyszeniem Braci w Jednosci (Society ofBrothers in Unity). Iluminaci zalozyli w Yale piec bractw masonskich: Czaszke i Kosci, Ksiege i Weza (Book and Snake), Leb Wilka (Wolfs Head) i Berzellus.
W uniwersytecie Princenton zorganizowali Klub Bluszczowy (Ivy Ciub) i Klub w Chatce (Cottage Ciub), w Haryardzie - Klub Porcelanowy (Porcelan Ciub) znany równiez jako Porc lub Pig Ciub.
str. 121
W Oxfordzie Iluminaci powolali Grupe (The Group) z czego wylonilo sie potem Stowarzyszenie Uczonych Rhodes (Rhodes Scholars).
Fundacja Russella stworzyla prekursorska firme ochroniarska pod nazwa Wacken-hut. Byla to prywatna firma ochroniarska Iluminatów, strzegaca ich kluczowe placówki.
Jak wiemy, Collinsowie - takze Iluminaci - równiez byli zaangazowani najpierw w powstanie uniwersytetu Yale, potem Skuli and Bones. Potomkowie wspólzalozyciela uniwersytetu oraz Skuli and Bones - Jamesa Pierpointa zawsze byli masonami i czlonkami Skuli and Bonese. Zawierali malzenstwa z rodzinami powiazanymi z pózniejsza ksiezna „Di". Prawnuczka Jamesa Pierpointa wyszla za bankiera-Iluminata Johna Pierpointa Morgana -jednego z finansjerów zydowskiej rewolucji 1917 roku.
Jednym z glównych partnerów firmy Russell and Company, majacej w godle czaszke i piszczele, byl Warren Delano Roosevelt, dziadek prezydenta F. Roosevelta, szef firmy Russell and Company, zajmujacej sie handlem chinskim opium.
W Skuli and Bones wazna role odgrywaja ludzie z rodziny Taftów. George Bush — jak ustalil F. Springemaier powolujac sie na innego genealoga Bushów -jest spokrewniony zarówno z Taftami, jak tez z europejskim rodem królewskich Merowingów, który wystepuje w kontekscie wielowiekowej lozy („zakonu") Prieure de Sion.
Rody Russellów i Taftów ogrywaly kluczowe role w sterowaniu Swiadkami Jehowy i Mormonami. Springmaier dotarl do szeregu uczestników rytualów Iluminatów, praktykowanych przez przywódców Swiadków Jehowy oraz Kosciola Mormonów — „Church of Jesus of the Latter Day Saint" - LDS, czyli Kosciola Jezusa i Swietych Dnia Ostatniego.
Czesc rodu Russellów ma prawo do tytulu Diuka Bedfordu. Lord John W. Russell (1792-1878) zasiadal w gabinecie lorda Palmerstona, premiera Anglii w latach 1850-1852. Lord Russell byl nieoficjalnym ambasadorem Wielkiej Brytanii w Watykanie w latach 1857-70. Jego syn, baron Ampthii Russell, to Wielki Mistrz angielskiej masonerii w latach 1908-35. Wstapil do angielskiego odpowiednika Rycerzy Maltanskich - Zakonu Swietego Jana w Jeruzalem i byl Wielkim Mistrzem tej wplywowej miedzynarodowej lozy, utworzonej w Banku Anglii.
Mianowano go takze glowa masonerii w Madras w Indiach - siedzibie Stowarzyszenia Teozoficznego, gdzie dzialala az do swojej smierci w wieku 86 lat wspóltwórczyni tego Stowarzyszenia - Alice Bailey. To tymi kanalami sekciarstwo indyjskie róznych rytów promieniowalo do Europy, ze szczególnym nasileniem czasów wspólczesnych.
- Syn O. W. Russella, Rudolf, takze piastowal wazne stanowisko polityczne.
- James E. Russell - profesor Uniwersytetu Columbia, heglista.
- Lord John Russell - czlonek Komitetu 3007.
- Samuel Russell - przedstawiciel firmy Barring Brothers, pomagal w otwarciu portu w Szanghaju dla miedzynarodowej finansjery.
- Thomas Russel (1767-1803) rewolucjonista - Iluminat.
- Thomas W. Russell Jr. - czlonek CFR, prezes rady nadzorczej i dyr. American Brake Shoe Comp.
l. Zalozyl loze „Córy Izabelli" (Daughter Isabella) w maju 1897.
str. 122
Powiazani z bractwami:
- Carles Taze Russell - templariusz, mason obrzadku York w Pensylwanii, zalozyciel Towarzystwa Straznica - Swiadków Jehowy.
- Harvey D. Russell - templariusz, mistrz masonów z Pittburga - Loza 84 w Beaveur Valley w Pensylwanii.
- William H. Russell - mason, wspólwlasciciel firmy Pony Express zarzadzanej przez masonów.
- George William Russell (1869-1935) - wazny czlonek dublinskiej szkoly teozoficz-nej, krytyk sztuki dla teozoficznego periodyku: The Irish Theosophist. Wstapil do Lozy Izydy (Lodge ofizis), w której obywaly sie rytualy seksualne. Byl przyjacielem przywódcy lozy - sekty Zlotego Switu (Golden Dawn) - poety Williama Butlera Ye-atsa, napisal czesc satanistycznych rytualów masonskich dla Zlotego Switu.
- James Russell - przewodniczacy Towarzystwa Królewskiego w Edynburgu (Royal Society of Edynburg), zwiazanego z grupami ezoterycznymi.
- Archibald D. Russell (1811-1871)-prezbiterianski mason, absolwent Uniwersytetu w Edynburgu (Szkocja), studiowal takze w Bonn. Aktywnie montowal rózne masonskie organizacje w Stanach Zjednoczonych. Byl czlonkiem Lozy Holenderskiej Nr 8 w Nowym Jorku - w której aktywnie dzialal Jacob Astor I.
Diuk Bedford wyslal swojego syna Rudolfa Russella do elitarnej szkoly Gordon-stoun w Szkocji, w której w tym czasie „pobieral nauki" ksiaze Karol. Szkola wychowuje w surowych warunkach przyszlych naziemnych i „podziemnych" wladców Anglii.
Lord Rudolf powiedzial potem o swojej szkole: Moje jedyne wspomnienie, to absolutna groza! Ksiaze Karol sklanial sie tam ku pannie Georin Russell, córce brytyjskiego ambasadora w Hiszpanii. Nawet wybrala sie z nim na parodniowa wycieczke wedkarska, szybko jednak rozczarowala sie tym nudziarzem, lub tez ksiaze zbyt energicznie przeniósl swoje zainteresowania z ryb na panne Russell, dosc ze panna Georgin przerwala wycieczke i samotnie ruszyla w droge powrotna do domu.
Karolowi ostatecznie przydzielono rzekoma mieszczanke Diane Spencer.
Bodaj najslynniejszym, a raczej najpopularniejszym Russellem byl Bertrand Russell (1872-1970) - wnuk Johna Russella, matematyk, filozof, czlonek Komitetu 300 oraz RIIA. Aktywnie dzialal na gruncie polityki i ideologii z pozycji wielkiego entuzjasty komunizmu7. Broniac Bolszewii, zwalczal wplywy USA w Europie i Azji Poludniowo-Wschodniej, a najbardziej zaciekle - amerykanski udzial w wojnie wietnamskiej. Wydal nawet „pacyfistyczna" ksiazke na ten temat: Zbrodnie wojenne w Wietnamie2.
Ma sie rozumiec, byly to wedlug B. Russella zbrodnie wylacznie amerykanskie, a nie sowiecko-wietnamskie.
1. Starsi wiekiem Czytelnicy moga przypomniec sobie „zielone swiatlo", jakie w Polskim Radio dawano — w okresie tzw. „zimnej wojny", kalamburom i powiedzonkom dwóch zydowskich agentów wplywu w swiecie zachodnim - wlasnie Bertrandowi Russellowi i Bemardowi Shaw. Powtarzano je do znudzenia, a takze publikowano w komunistycznej prasie.
2. Wydanej w Anglii w 1967 roku, pospiesznie przetlumaczonej w PRL w 1969 roku, bo przeciez napisanej przez Russella jakby na zamówienie swych wspólbraci - komunistów za zelazna kurtyna.
#51
Napisano 2010-02-07, godz. 17:44
#52
Napisano 2010-02-08, godz. 14:22
zaj***sty autoretytet z polonicy.net... najbardziej skrajnej katolickiej prawicy w Polsce...Co wy na to? (z książki Henryka Pająka:"Bestie czasów końca")
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#53
Napisano 2010-02-08, godz. 15:13
V.
Użytkownik vilgefortz edytował ten post 2010-02-08, godz. 15:13
A oto, dla Ciebie, chomiki zajmujące się WTS-em: trochę prywaty, czyli mój chomik
SCORP1ON, obywatel.gg, arturszylopl, fakirek, wts, WTLibrary, Watchtower-files, PAROUSIA, daryelko, Grzema
#54
Napisano 2010-02-08, godz. 16:14
A na prawo od nich jest już tylko ściana...
V.
Kiedyś właśnie tak się przedstawiała cała moja wiedza o wolnomularstwie. Wstyd mi :-).
#55
Napisano 2010-02-08, godz. 16:23
V.
A oto, dla Ciebie, chomiki zajmujące się WTS-em: trochę prywaty, czyli mój chomik
SCORP1ON, obywatel.gg, arturszylopl, fakirek, wts, WTLibrary, Watchtower-files, PAROUSIA, daryelko, Grzema
#56
Napisano 2010-02-08, godz. 18:19
My na to, że z kogoś tak dramatycznie niedouczonego, że konsekwentnie piszącego "Skuli" zamiast "Skull", trudno w ogóle traktować jako partnera do poważnej dyskusji na jakikolwiek temat.Co wy na to? (z książki Henryka Pająka:"Bestie czasów końca")
str. 120
Russellowie
Zydowska dynastie Russellów poczatkuje Nodiach Russell, który wraz z Jamesem Pierpointem zalozyl uniwersytet w Yale, a tam - Zakon Skuli and Bones
Użytkownik [db] edytował ten post 2010-02-08, godz. 18:19
#57
Napisano 2010-02-08, godz. 23:00
Z przytoczonego fragmentu powyższego wydania, książka nie brzmi zachęcająco. Sprawia wrażenie tendencyjnej, a w związku z tym mało obiektywnej w poruszanej problematyce. Zresztą sam tytuł, taki pod publikę i to o określonych, skrzywionych poglądach.Co wy na to? (z książki Henryka Pająka:"Bestie czasów końca")
#58
Napisano 2010-04-22, godz. 19:09
:
#59
Napisano 2010-04-23, godz. 06:19
a ja znalazłem takie coś
krzyz w koronie czy kult architektury, to insygnia masońskie. czy nalezy sie dziwić, ze religie millenarystyczne, nowe ruchy chrzescijanskie kontestujące przedewszystkim katolicyzm jako skostniałą strukturę władzy chrzescijanskiej, mogły miec źródło powstania, czy tez zaplecze masońskie?
wydaje sie to normalne, zważywszy na wspolne cele tych organizacji. nowe ruchu religijne w obrębie protestantyzmu i loze masonskie, nie darza kosciola katolickiego sympatią.
dla mnie jest to dowod, na to ze nie ma zadnych objawien w stylu Elen Golden White, Pana Smitha, czy isnspekcji Jezusa, ktory sprawdzal jak dziala Brat Russel, za są to jedynie wspolne cele roznych organizacji, ktore wykorzystują dogodną chwilę, aby współpracowac, co nie musi oznaczac wieczystego wspoldzialania, osiąga sie cel i idzie sie swoją drogą.
no i cel jest osiagniety, na polu walki o dusze, wplywy i chyba... tez pieniadze, mamy kolejną organizacje kontestującą kosciół katolicki.
szeregowi SJ tak nienawidza kosciola katolickiego, ze az strach, zeby bylo ich np 90% w Polsce, tylko dlaczego tak go nie cierpią?. Bo podstawa tej niecheci lezy w glebszej ukrytej ideologii. skoro ktos jest bestią, to musi byc bardzo straszny i nalezy z nim walczyc.
a bestia ..... to fajny sasiad, mechanik, ładna sprzedawczyni do ktorej mrugnie sie czasami okiem, koledzy w pracy, kolezanki, moj dentysta i policjant.
Użytkownik gruby drab edytował ten post 2010-04-23, godz. 06:25
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej
#60
Napisano 2010-04-23, godz. 06:40
a bestia ..... to fajny sasiad, mechanik, ładna sprzedawczyni do ktorej mrugnie sie czasami okiem, koledzy w pracy, kolezanki, moj dentysta i policjant.
To mnie rozwaliłeś Drabie
A tak całkiem serio, to faktycznie ta nienawiść gdzieś ukryta jest. Poza tym nawet książka św. Jehowy nie ukrywa, że Russel swoje początki czerpał nie ze "źródła światła" lecz od innych badających biblię ludzi - którzy też nie wiadomo kim są.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych