Skocz do zawartości


Zdjęcie

Uroki zimy :-)


  • Please log in to reply
1 reply to this topic

#1 pawdob7

pawdob7
  • Gadu-Gadu:4734141
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2010-02-01, godz. 13:12

Moja żona na pocieszenie przysłała mi takie oto opowiadanko. Dedykuję je wszystkim, którzy zmagają się z tą zimą :)
Administrację przepraszam za bluzgi, ale proszę mi wierzyć, aż mnie brzuch boli ze śmiechu :D


Temat: Pamiętnik: zima w Beskidach







12 sierpnia

Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu, Boże jak tu pięknie.

Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się doczekać,

kiedy pokryją się śniegiem.



14 października

Beskidy są najpiękniejszym miejscem na ziemi! Wszystkie liście
zmieniły

kolory - tonacje pomarańczowe i czerwone. Pojechałem na przejażdżkę po

okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniałe! Jestem pewien, że to

najpiękniejsze zwierzęta na ziemi. Tutaj jest jak w raju. Boże, jak mi się
tu podoba.



11 listopada

Wkrótce zaczyna się sezon polowań. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś

może chcieć zabić coś tak wspaniałego, jak jeleń .

Mam nadzieję, że wreszcie spadnie śnieg.



2 grudnia



Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się i wszystko było

przykryte białą kołdrą. Widok jak pocztówki bożonarodzeniowej.

Wyszliśmy na zewnątrz, odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy drogę

dojazdową. Zrobiliśmy sobie świetną bitwę śnieżną (wygrałem), a potem

przyjechał pług śnieżny, zasypał to co odśnieżyliśmy i znowu musieliśmy
odśnieżać



12 grudnia



Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z

drogą dojazdową. Po prostu kocham to miejsce.





19 grudnia



Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdną

drogę dojazdową nie dojechałem do pracy. Jestem kompletnie wykończony

odśnieżaniem. Pieprzony pług śnieżny.





22 grudnia



Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Całe

dłonie mam w pęcherzach od łopaty. Jestem przekonany, że pług śnieżny czeka

tuz za rogiem, dopóki nie odśnieżę drogi dojazdowej. Sk***ysyn!





25 grudnia



Wesołych p******onych Świąt! Jeszcze więcej g*****nego śniegu.

Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten sk***ysyn od pługu śnieżnego...

przysięgam - zabiję.

Nie rozumiem, dlaczego nie posypią drogi solą, żeby rozpuściła to g....





27 grudnia



Znowu to białe k****stwo spadło w nocy. Przez trzy dni nie

wytknąłem nosa, z wyjątkiem odśnieżania drogi dojazdowej za każdym razem,
kiedy

przejechał pług. Nigdzie nie mogę dojechać.

Samochód jest pogrzebany pod górą białego g...a. Meteorolog znowu

zapowiadał dwadzieścia pięć centymetrów tej nocy. Możecie sobie wyobrazić,

ile to oznacza łopat pełnych śniegu?





28 grudnia



Meteorolog się mylił! Tym razem napadało osiemdziesiąt pięć

Centymetrów tego białego k****stwa. Teraz to nie odtaje nawet do lata.

Pług śnieżny ugrzązł w zaspie a ten ch** przyszedł pożyczyć ode mnie łopatę!

Powiedziałem mu, że sześć już połamałem kiedy odgarniałem to g... z mojej

drogi dojazdowej, a potem ostatnią rozp******iłem o jego zakuty łeb.





4 stycznia



Wreszcie wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić coś do jedzenia

i kiedy wracałem, pod samochód wpadł mi p******ony jeleń i całkiem go

rozje**ł. Narobił szkód na trzy tysiące. Powinni powystrzelać te

sk***ysyńskie jelenie. Że też myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie!



3 maja



Zawiozłem samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie, jak zardzewiał

od tej je**nej soli, którą posypują drogi.



18 maja

Przeprowadziłem się z powrotem do miasta. Nie mogę sobie wyobrazić, jak

ktoś kto ma odrobinę zdrowego rozsądku, może mieszkać na jakimś zad...iu w

Beskidach.


#2 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2010-02-05, godz. 18:51

Moja żona na pocieszenie przysłała mi takie oto opowiadanko. Dedykuję je wszystkim, którzy zmagają się z tą zimą :)
Administrację przepraszam za bluzgi, ale proszę mi wierzyć, aż mnie brzuch boli ze śmiechu :D


Temat: Pamiętnik: zima w Beskidach


Ja uwielbiam zimę. Jak rano wychodzę do pracy, a pada śnieg, to od razu mam lepszy humor. A w lecie uwielbiam słońce ... :)

Nienawidzę tylko, jak przez cały rok jest jedna pora roku, czyli jesień. To znaczy zimą pada i wiosną pada, i latem pada, i jesienią też pada ... ;)

Chociaż jesienią może padać. Pogoda powinna być odpowiednia do pory roku, tak uważam ... :)




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych