Przygarnięcie wykluczonego krewnego może grozić utratą przywileju
#1
Napisano 2010-02-22, godz. 22:30
Pismo stwierdza, że starsi, słudzy pomocniczy i pionierzy stali, w kwestii relacji z wykluczonymi członkami rodziny powinni stanowić przykład dla zboru. Dalej czytamy, że jeżeli ktoś mający tego rodzaju przywileje w zborze pozwala wykluczonemu członkowi rodziny na wprowadzenie się do domu, to grono starszych powinno zweryfikować kwalifikacje takiej osoby (tu list odsyła do artykułów: w88 3/1 p. 24 par. 5; w81 9/15 p. 29 pars. 16-17).
Może się zdarzyć, że wykluczony członek rodziny jest chory fizycznie lub emocjonalnie i jest niezdolny do zatroszczenia się o siebie. Mogą także zaistnieć skrajne okoliczności, które sprawią, że zaniechanie zapewnienia pomocy doprowadzi do fatalnych skutków czy nawet przyniesie hańbę zborowi. W takich okolicznościach, osoba zamianowana może uznać, że nie ma innego wyjścia niż pozwolenie wykluczonemu członkowi rodziny na zamieszkanie w domu.
Jednocześnie powinno się również rozważyć postawę wykluczonego krewnego – zbadać, czy się opamiętał, porzucił grzeszne postępowanie, czy też nadal dopuszcza się poważnych występków. Po wzięciu pod uwagę tych i innych stosownych czynników, starsi będą mogli stwierdzić, że dana osoba zamianowana nadal jest przykładna, poważana w zborze i kwalifikuje się do kontynuowania służby.
Z drugiej strony, jeżeli okoliczności budzą poważne wątpliwości i zamianowana osoba utraciła szacunek zboru, starsi mogą uznać, że dla takiej osoby najlepiej będzie, jeżeli zrezygnuje ze swojego przywileju służby. Dopóki niepomyślna sytuacja w domu ma miejsce, taka osoba nie będzie mogła być brana pod uwagę do żadnej roli, która wymaga przykładności.
Jeżeli sytuacja ulegnie zmianie i powód skreślenia przestanie istnieć, to możliwe, że taka osoba ponownie będzie mogła cieszyć się z przywilejów służby w zborze.
#2
Napisano 2010-02-22, godz. 22:35
Gabriela Zapolska "moralność pani Dulskiej", reakcja na próbę samobójczą lokatorki
#3
Napisano 2010-02-23, godz. 04:36
Kwintesencja miłości przede wszystkim...zbórMoże się zdarzyć, że wykluczony członek rodziny jest chory fizycznie lub emocjonalnie i jest niezdolny do zatroszczenia się o siebie. Mogą także zaistnieć skrajne okoliczności, które sprawią, że zaniechanie zapewnienia pomocy doprowadzi do fatalnych skutków czy nawet przyniesie hańbę zborowi. W takich okolicznościach, osoba zamianowana może uznać, że nie ma innego wyjścia niż pozwolenie wykluczonemu członkowi rodziny na zamieszkanie w domu.
#4
Napisano 2010-02-23, godz. 08:33
#5
Napisano 2010-02-23, godz. 08:44
JAK ONI SIĘ BOJĄ WYKLUCZONYCH... strach przed PRAWDĄ..... zaślepia im zdolnosc logicznego myślenia
#6
Napisano 2010-02-23, godz. 08:59
Co ma wowczas wieksze znaczenie, opinia jaka ma obecnie z zborze, czy poparcie jakie posiada w gronie?
jak w kazdej religii dualizm wartosci daje nieskonczone mozliwosci dzialania. wiec robi sie to tak:
przedstawiamy punkt w potrzebach zboru na temat podporzadkowania, karci sie niesfornych i utyskujących. mowi sie o milosci, nawet do wrogow, wszyscy kiwaja glowami i....spokój
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej
#7
Napisano 2010-02-23, godz. 10:48
i jak ja mogłam wierzyć kiedyś że miłość jest agrumentem na prawdziwośc tej religii..... z tych słów aż bije fetor wyrachowania i obłudy. brrrDalej czytamy, że jeżeli ktoś mający tego rodzaju przywileje w zborze pozwala wykluczonemu członkowi rodziny na wprowadzenie się do domu, to grono starszych powinno zweryfikować kwalifikacje takiej osoby (tu list odsyła do artykułów: w88 3/1 p. 24 par. 5; w81 9/15 p. 29 pars. 16-17).
#8
Napisano 2010-02-23, godz. 11:08
i jak ja mogłam wierzyć kiedyś że miłość jest agrumentem na prawdziwośc tej religii..... z tych słów aż bije fetor wyrachowania i obłudy. brrr
to co jest uderzające w tym zachowaniu to fakt, ze mozesz mieszkac z czlowiekiem, ktory jest pijakiem, zlodziejem, mozesz sobie mieszkac ze zlosliwcem, pedofilem, sadystą, jest to twoja sprawa i twoj problem, ale mozesz byc na przywileju.
jednak, gdy zamieszkasz z kims, kto np. przestal podzielac Twoje poglady religijne i postanawia spokojnie odejsc od organizacji, tolerancja wobec takiej sytuacji jest zgola odmienna. Nagle taki czlonek rodziny jest najgorszym przestepcą, a mieszkanie z nim grozi konsekwencjami i krzywymi buziami wspolwyznawcow.
zawsze chodzi o korzysc, ale nie dla jednostki:
w pierwszym przypadku, dobrze ze ktos taki mieszka z bratem lub siostrą, bo to swietni kandydaci do pokazow kongresowych na temat przesladowan i wytrwalosci.
w drugim przypadku, chodzi o to aby wykluczony, odlączony nie zagrazal stabilnej pozycji zboru.
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej
#9
Napisano 2010-02-23, godz. 13:52
to co jest uderzające w tym zachowaniu to fakt, ze mozesz mieszkac z czlowiekiem, ktory jest pijakiem, zlodziejem, mozesz sobie mieszkac ze zlosliwcem, pedofilem, sadystą, jest to twoja sprawa i twoj problem, ale mozesz byc na przywileju.
jednak, gdy zamieszkasz z kims, kto np. przestal podzielac Twoje poglady religijne i postanawia spokojnie odejsc od organizacji, tolerancja wobec takiej sytuacji jest zgola odmienna. Nagle taki czlonek rodziny jest najgorszym przestepcą, a mieszkanie z nim grozi konsekwencjami i krzywymi buziami wspolwyznawcow.
zawsze chodzi o korzysc, ale nie dla jednostki:
w pierwszym przypadku, dobrze ze ktos taki mieszka z bratem lub siostrą, bo to swietni kandydaci do pokazow kongresowych na temat przesladowan i wytrwalosci.
w drugim przypadku, chodzi o to aby wykluczony, odlączony nie zagrazal stabilnej pozycji zboru.
jak byś mi to wyjął z ust. ale wszystko to jest klarowne, gdy się weźmie pod uwagę p r z y c z y n y tak drastycznych decyzji . z dwojga złego lepsze jest zastraszenie degradacją ( a ludzie w teokracji szybko przywiązują się do "zaszczytów"), niz ryzyko jakie się wiąże, gdy osoba na przywileju ma kontakt z wykluczonym. przeciez to wtedy potencjalny, nasępny "wrak w wierze". .....
zawsze czymś można postraszyć....bo wykluczyć niestety nie można.
Użytkownik novanna edytował ten post 2010-02-23, godz. 13:56
#10
Napisano 2010-02-23, godz. 15:36
Coraz bardziej sterylnie. Trzeba wytępić każdą bakterię ludzkich uczuć.
Czy dobrze myślę, że głosiciele poczują się zobowiązani by naśladować przykład starszych?
Czy kryje się za tym ogólne zaostrzenie polityki traktowania wykluczonych?
Zdegenerowani fanatycy, których znam staną się jeszcze bardziej bezwzględni?..........
"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]
#11
Napisano 2010-02-23, godz. 17:34
czy jedno mieszkanie to jeden dach?
czy mieszkanie podzielona na dwa z osobnymi wejsciami to jeden dach?
czy mieszkanie w tym samym bloku w jednej klatce to jeden dach?
czy mieszkanie w tym samym bloku w różnych klatkach to jeden dach?
czy wynajmowanie mieszkania swojemu wykluczonemu krewnemu to jeden dach?
a czy bliźniak z wspólnym wjazdem z ulicy ale osobnymi wejsciami to jeden dach?
no i spytam jeszcze o domek gościnny Czy to jeden dach?
co to znaczy jeden dach??????
Użytkownik qwerty edytował ten post 2010-02-23, godz. 17:36
#12
Napisano 2010-02-23, godz. 18:43
Mowa o pozwoleniu na dzielenie jednej przestrzeni z wykluczonym krewnym, któremu pozwoliło się na wprowadzenie się do siebie. Wydaje się, że domek gościnny na terenie tej samej posiadłości mógłby się do tego zaliczać. Natomiast zgoda na zamieszkanie w należącej do osoby zamianowanej nieruchomości, w której ten zamianowany sam jednak nie mieszka i na terenie której nie przebywa, to już inna sprawa i pewnie temat na kolejny list. Odpłatne wynajmowanie mieszkania wykluczonemu krewnemu to jeszcze inny temat i zdaje się, że można to nawet podciągnąć pod kategorię prowadzenia interesów z wykluczonymi. Oczywiście, należy pamiętać, że w przypadku osób zamianowanych zasady są surowsze niż w przypadku szarych głosicieli...czy ktos zna definicję jednego dachu?
czy jedno mieszkanie to jeden dach?
czy mieszkanie podzielona na dwa z osobnymi wejsciami to jeden dach?
czy mieszkanie w tym samym bloku w jednej klatce to jeden dach?
czy mieszkanie w tym samym bloku w różnych klatkach to jeden dach?
czy wynajmowanie mieszkania swojemu wykluczonemu krewnemu to jeden dach?
a czy bliźniak z wspólnym wjazdem z ulicy ale osobnymi wejsciami to jeden dach?
no i spytam jeszcze o domek gościnny Czy to jeden dach?
co to znaczy jeden dach??????
#13
Napisano 2010-02-23, godz. 19:00
Mowa o pozwoleniu na dzielenie jednej przestrzeni z wykluczonym krewnym, któremu pozwoliło się na wprowadzenie się do siebie. Wydaje się, że domek gościnny na terenie tej samej posiadłości mógłby się do tego zaliczać. Natomiast zgoda na zamieszkanie w należącej do osoby zamianowanej nieruchomości, w której ten zamianowany sam jednak nie mieszka i na terenie której nie przebywa, to już inna sprawa i pewnie temat na kolejny list. Odpłatne wynajmowanie mieszkania wykluczonemu krewnemu to jeszcze inny temat i zdaje się, że można to nawet podciągnąć pod kategorię prowadzenia interesów z wykluczonymi. Oczywiście, należy pamiętać, że w przypadku osób zamianowanych zasady są surowsze niż w przypadku szarych głosicieli...
co wy gdybacie, zobaczą SJ i wykluczonego razem => 90%, ze będą z tego wilki.
#14
Napisano 2010-02-23, godz. 19:47
Mogą także zaistnieć skrajne okoliczności, które sprawią, że zaniechanie zapewnienia pomocy doprowadzi do fatalnych skutków czy nawet przyniesie hańbę zborowi.
Fatalne skutki niejednokrotnie już były, hańba także, nie tylko dla zborów ale i dla całej Organizacji. Wg mnie takie wytyczne powinny być nie tylko dla starszych, sług pomocniczych i pionierów ale dla wszystkich ŚJ.
Odpłatne wynajmowanie mieszkania wykluczonemu krewnemu to jeszcze inny temat i zdaje się, że można to nawet podciągnąć pod kategorię prowadzenia interesów z wykluczonymi.
Ja znam dość "duchową" siostrę która kiedyś wynajmowała mieszkanie pewnej parze młodych ludzi którzy utrzymywali ze sobą stosunki przedmałżeńskie. Zwróciłem jej kiedyś na to uwagę to nic sobie z tego nie zrobiła. Dalej wynajmowała. Rozumiem, że wykluczony, choćby nawet nie grzeszył jest dla organizacji gorszy niż grzesząca para... I gdzie tu sprawiedliwość.
Użytkownik ble edytował ten post 2010-02-23, godz. 19:56
#15
Napisano 2010-02-23, godz. 20:59
#16
Napisano 2010-02-23, godz. 21:04
i to by bylo tyle w temacie prawa.....
#17
Napisano 2010-02-23, godz. 21:09
#18
Napisano 2010-02-23, godz. 21:12
#19
Napisano 2010-02-23, godz. 21:49
Z jednej strony może to zależeć od siły dotychczasowych układów, relacji w zborze i między starszymi oraz znajomości grona starszych z NO. Natomiast z drugiej strony może przeważyć potrzeba wyciszenia (dającego coraz bardziej o sobie znać) konfliktu na gruncie tej sytuacji. Starsi mogą zmienić zdanie i skłonić problematycznego zamianowanego do odejścia (czy też wymusić to na nim). Ostatecznie mogą również zasięgnąć porady Biura Oddziału, które narzuci konkretne rozwiązanie.Co wowczas gdy ogolna opinia zboru nie pokrywa sie ze zdaniem owego nadzorcy. Ba, nie pokrywa sie ze zdaniem reszty grona i ten nadzorca utracil dobra opinie zboru? Gremialnie np. podczas wizyty NO w zborze, tenze spotyka sie z utyskiwaniem i wyrazami dezaprobaty od wielu szanowanych czlonkow zboru w stosunku do decyzji owego nadzorcy? Co ma wowczas wieksze znaczenie, opinia jaka ma obecnie z zborze, czy poparcie jakie posiada w gronie?
#20
Napisano 2010-02-24, godz. 13:44
Zdegenerowani fanatycy, których znam staną się jeszcze bardziej bezwzględni?..........
Trafne! Trafne! Trafne!!!! ja tez takich znam,,,, i najgorsze jest to że myśla że w tym jest prawda i miłość co robią...
Użytkownik novanna edytował ten post 2010-02-24, godz. 13:46
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych