
USA: Nadzorowany ŚJ pozywa stan Ohio za ograniczenie jego służby polowej
Started by jb, 2010-03-12, 01:57
5 replies to this topic
#1
Napisano 2010-03-12, godz. 01:57
10.03.2010
USA, Cincinnati (Ohio): Świadek Jehowy, Lawrence Bullard (37 lat), pozywa stan Ohio w związku z ograniczeniem mu możliwości głoszenia od domu do domu. Ograniczenie ma związek z faktem, iż w przeszłości Bullard został skazany za usiłowanie wykorzystania seksualnego, w związku z czym jest obecnie nadzorowany przez kuratora.
W 2001 roku Bullard ukrył się w mieszkaniu byłej narzeczonej (również będącej świadkiem Jehowy), na którą był rozgniewany. Po powrocie kobiety do domu wywiązała się kłótnia. W pewnym momencie Bullard siłą ją pocałował, a później, leżąc na jej ciele, rękoma dotykał jej okolicy łonowej.
Wtedy jednak nie posunął się dalej, ponieważ, jak stwierdził, uświadomił sobie, że popełnił poważny błąd, stanowiący pogwałcenie zarówno zasad wiary, jak i prawa. Zaprzestał więc swych działań oraz sam zawiadomił policję, a następnie pozwolił się aresztować. Objęto go dziesięcioletnim okresem dozoru oraz został zarejestrowany jako przestępca seksualny. Przestępstwo zostało osądzone według prawa obowiązującego w Nowym Jorku.
Po tym fakcie, jako świadek Jehowy, Bullard dwa razy w tygodniu głosił od domu do domu. Ponadto znalazł zatrudnienie w firmie dekarskiej – w charakterze sprzedawcy chodzącego od domu do domu. Kiedy informacja o tego rodzaju aktywności mężczyzny dotarła do jego kurator, to zostało mu to zabronione. Kurator oczekiwała podpisania przez niego dokumentu, w którym Bullard wyraża zgodę na odstąpienie od dalszego chodzenia od domu do domu. Bullard odmówił ze względu na swoją religię.
W konsekwencji skierowano prośbę o nakaz aresztowania z Nowego Jorku. Ostatecznie jednak wniosek został wycofany, a Department of Parole w Ohio zezwolił, by Bullard głosił od domu do domu, ale tylko raz w miesiącu. Tymczasem Bullard stwierdził, iż religia wymaga, by czynił to dwa razy w tygodniu. Nadmienił także, że nie wiąże się to z niebezpieczeństwem, gdyż w tej działalności będą mu towarzyszyli inni świadkowie Jehowy, natomiast ryzyko powtórzenia przestępstwa w jego przypadku oceniono jako niewielkie.
--
szczegóły: link
.jb
#2
Napisano 2010-03-12, godz. 12:13
Jakiś dziwny ten swiadek 
Lepiej dla jego organizacji byłoby gdyby nie walczył az tak, jako przestepca seksualny chwały nie przynosi jej ani współwiernym

Lepiej dla jego organizacji byłoby gdyby nie walczył az tak, jako przestepca seksualny chwały nie przynosi jej ani współwiernym

nie potrafiłam uwierzyć.......
#3
Napisano 2010-03-13, godz. 00:43
Ależ piękne świadectwo:D Warto, by ukazało się w "Przebudźcie się!". Przecież to wzór skruchy i pokory dla wszystkich:P
"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]
#4
Napisano 2010-03-13, godz. 09:49
Czytając to doniesienie zastanawiam się, jak ów świadek mógł stwierdzić że religia mu coś nakazuje...., o ile pamiętam zawsze nas programowano że to co robimy dla organizacji robimy z miłości a nie z przymusu, że nikt niczego nam nie nakazuje. Poza tym skąd wziął wytyczne że musi głosić dwa razy w tygodniu...., zdaje się że aktualne kwantum to minimum 15 minut miesięcznie żeby być tzw czynnym głosicielem
Jakieś to wszystko dziwne dla mnie...

Jakieś to wszystko dziwne dla mnie...
#5
Napisano 2010-03-14, godz. 17:50
'paradise1874', on 13 Mar 2010 - 09:49, said:
Czytając to doniesienie zastanawiam się, jak ów świadek mógł stwierdzić że religia mu coś nakazuje.... (...) Poza tym skąd wziął wytyczne że musi głosić dwa razy w tygodniu.... (...)
A nie nakazuje głosić? Pamiętam dobrze, że nakazuje, bo Biblia mówi... bla bla bla
"2 razy w tygodniu" to tylko taka poza na zewnątrz. A chodzi o to, by zdolny fizycznie do łażenia nie został posądzony przez starszych o duchowo słabego wypracowując minimalną stawkę czynnego głosiciela.
"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]
#6
Napisano 2010-08-14, godz. 08:31
Czy to nie jest próba gwałtu ??? . A potem wielka krzywda , że nie może głosić o dobrych ludziach takich jak on sam - przecież śJ są ludżmi wybranymi przez boga /bynajmniej tak sami twierdzą / . Tylko po chwili refleksji , zastanawiam się do czego bóg wybrał śJ ???
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych