Jedyne z czym można w wypowiedzi Andrzeja dyskutować to wg mnie pogląd jakoby ŚJ kłamali świadomie. Zarzut świadomego kłamstwa jest moim zdaniem zbyt daleko idącym uproszczeniem. Wg mnie, pozostała część wypowiedzi AndreaZZ jest jak najbardziej logiczna. Co więcej (przy deklarowanym światopoglądzie bliskim ateizmu), byłby nielogiczny domagając się ograniczania wolności głoszenia poglądów, które on sam uzna za błędne, bo ateizm implikuje brak podmiotu uprawnionego do formułowania tezy absolutnie słusznej. Człowiek wierzący może powiedzieć, że "jest pewny swoich racji" gdyż "tak objawił Bóg i już", ale ateista musi być pokorniejszy.
Drogi Sebastianie.Nie domagam się ograniczenia jakichkolwiek swobód kogokolwiek pod warunkiem,że nie są one mu narzucone i wymuszone.Niech każdy robi to co czuje i do czego ma przekonanie i jest to jedyna wolność jaką uznaję chociaż i tak tocząca się w świecie zniewolonym przepisami prawnymi.Najlepsze jednak więzienie to takie,w którym możemy się czuć swobodnie.Nie jestem ateistą ale nie wierzę w Boga,który łączy ludzi,bo ze względu na specyfikę człowieka takie związki są często tylko powierzchowne i wywołują sytuacje patologiczne.Czy ateista musi być pokorniejszy ??? W państwie prawa znajduje się na takim samym statusie jak ten który jest członkiem religii.To właśnie ten który wierzy w Boga powinien być pokorniejszy chyba że celem jego przynależności do określonej grupy religijnej jest osiągnięcie jakiejś formy władzy lub zaszczytów.