Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wytatuowani bracia starsi i ich zapał do nawracania ludzi.


  • Please log in to reply
10 replies to this topic

#1 non

non

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 58 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-06-03, godz. 13:32

Czy znasz takiego brata i czy odnosi on wielką radość ze służby dla organizacji ?? :)) A jak wygląda sprawa jego dzieci już urodzonych w organizacji ?? Chodzi mi właśnie o takie ekstremalne przypadki,które nagle przeskoczyły z pociągu do pociągu.
Odszedłem bez wyrzutów sumienia...kierowało mną czucie...teraz wiem dlaczego...

#2 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2010-06-03, godz. 14:50

Czy znasz takiego brata i czy odnosi on wielką radość ze służby dla organizacji ?? :)) A jak wygląda sprawa jego dzieci już urodzonych w organizacji ?? Chodzi mi właśnie o takie ekstremalne przypadki,które nagle przeskoczyły z pociągu do pociągu.


Cierpisz na brak zainteresowania ze strony innych, że czujesz przymus tworzenia nowych absurdalnych tematów?????????????

"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]

#3 Gandalf

Gandalf

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 107 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Śląskie

Napisano 2010-06-03, godz. 19:44

Fakt, temat jest absurdalny i bezsensownie prowokacyjny.
After being asked about his thoughts on Dirac's views, Wolfgang Pauli remarked "If I understand Dirac correctly, his meaning is this: there is no God, and Paul Dirac is his Prophet".

#4 ble

ble

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1026 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2010-06-03, godz. 19:53

No cóż, nie wszyscy byli tacy "czyści" na ciele gdy poznawali "prawdę". Byli i tacy co siedzieli w więzieniach, byli też tacy co zrobili sobie tatuaże dla zabawy itd. A potem no cóż całe ręce fioletowe ale do służby trzeba wyruszać i wyruszają. Nawet na wykładach tatuaże na rękach rzucają się w oczy. Jednak nie nam oceniać tych ludzi jeśli ich nie znamy. Ja nie miałem i nie mam tatuaży na rękach ale przyznam się, że gdybym miał to bym się wstydził iść głosić bo to się rzeczywiście rzuca w oczy.

Użytkownik ble edytował ten post 2010-06-03, godz. 19:54


#5 Gandalf

Gandalf

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 107 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Śląskie

Napisano 2010-06-03, godz. 20:08

No i co z tego że się rzuca w oczy? Liczy się to kim się jest tu i teraz, a nie kim się było kiedyś (chyba że ktoś jest ścigany listem gończym za popełnione w przeszłości a nigdy nie osądzone przestępstwa lub zbrodnie). Jeżeli ktoś nawet odsiedział jakiś wyrok, ale po odsiadce nie wraca na drogę przestępstwa to jest to bardziej powód do dumy niż wstydu.
After being asked about his thoughts on Dirac's views, Wolfgang Pauli remarked "If I understand Dirac correctly, his meaning is this: there is no God, and Paul Dirac is his Prophet".

#6 babilon

babilon

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 53 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-06-03, godz. 21:11

Interesowałem się kiedyś mocno dziarami i sprawdzałem jak się zapatruje na tą sprawę WTS.
W związku z tym że nie obowiązuje nas prawo mojżeszowe które tego zabraniało, interpretacja wygląda mniej więcej tak:
tatuaże świadczą o braku skromności i bracia którzy się tatuują nie powinni mieć przywilejów.
Świadomość uczy odróżniania tego, co rzeczywiście jest, od tego co na ten temat myślimy i w konsekwencji do prawdziwej wewnętrznej wolności. Wszelkie autorytety, religie, ideologie powodują jedynie budowanie kolejnych fałszywych konstrukcji myślowych. Tylko świadomość i obserwacja pozwalają dostrzec ich iluzję ...
Nie ma prawdy absolutnej, religii prawdziwej - wszystkie religie to syf - BABILON WIELKI
"W pocie oblicza twego będziesz jadł chleb, aż wrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty; bo prochem jesteś i w proch się obrócisz"
"Pokolenie odchodzi i pokolenie przychodzi ale ziemia trwa na wieki"
"To, co było, znowu będzie a co się stało, znowu się stanie: nie ma nic nowego pod słońcem"

#7 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2010-06-03, godz. 22:01

interpretacja wygląda mniej więcej tak:

Znamy temat i wiemy jak wygląda interpretacja.

Nie mówimy o braciach, którzy się dziergają, tylko o tych którzy się wydziarali zanim wstąpili.

Nawiasem mówiąc usuwanie tatuaży nie jest już jakimś s-f, więc skoro WTS jest tak bardzo anty, to mogłoby zaostrzyć przepisy.
[db]

#8 easypadcx

easypadcx

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 245 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-06-04, godz. 00:58

bylem kieeys na Osrodku pionierskim a prowadzil go super fajny ale juz wiekowy nadzorca. nie byl w wiezieniu ale za mlodu wydziargal sobie cos na rece tj. miedzy lokciem a dlonia... jak to sie nazywa... przedramie czy jak?
i on chodzil do sluzby albo tylko w dlugich rekawach tzn np. w koszuli i pod krawatem... a jak juz bylo tak nieznosnie goraco to nosil bandaz..... Tak, on owijal sobie to wytatuowane miejsce by nikt tego w slubie nie widzial. i co ciekawe to nie byly jakas gola laska wytatuowana tylko jakis calkiem neutralny rysunek wzor, szkic... nic konkretnego. Zreszta dosc wyblakly....

#9 non

non

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 58 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-06-05, godz. 11:39

No i co z tego że się rzuca w oczy? Liczy się to kim się jest tu i teraz, a nie kim się było kiedyś (chyba że ktoś jest ścigany listem gończym za popełnione w przeszłości a nigdy nie osądzone przestępstwa lub zbrodnie). Jeżeli ktoś nawet odsiedział jakiś wyrok, ale po odsiadce nie wraca na drogę przestępstwa to jest to bardziej powód do dumy niż wstydu.


Całkowicie się z Tobą zgadzam.Mi chodziło jednak o coś innego,o taką skrajność od jednej postawy do drugiej.Skoro mi pomogło to będę teraz terroryzował innych i będę się dziwił,że nie słuchają tego co dobre,że nie przyjmują prawości do swojego serca - taki duchowy egoizm.Chwalebne jest jeśli nie wraca na drogę przestępstwa w wyniku wewnętrznej przemiany,a nie tylko sztucznej zmiany formy,a prawdziwa przemiana trwa i trwa latami w trakcie uczęszczania na zebrania i obracania się ogólnie w środowisku odmiennym od poprzedniego.Można zostać wyrzuconym za przeciwstawienie się jakiemuś poglądowi Strażnicy(za jakąś błahostkę) ale taki ładunek życiowy(omawiany wytatuowany) może zostać przyjęty bez mrugnięcia oka i jeszcze wszyscy pieją z zachwytu.
Odszedłem bez wyrzutów sumienia...kierowało mną czucie...teraz wiem dlaczego...

#10 Ida

Ida

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 715 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2010-06-05, godz. 18:57

Mi chodziło jednak o coś innego,o taką skrajność od jednej postawy do drugiej.Skoro mi pomogło to będę teraz terroryzował innych i będę się dziwił,że nie słuchają tego co dobre,że nie przyjmują prawości do swojego serca - taki duchowy egoizm.


Nie zauważyłam skrajnie dumnej postawy u osób po "przejściach". Wręcz przeciwnie najczęściej reprezentowali większą dozę pokory, wykazywali więcej zrozumienia dla ludzkich słabości, byli mniej wymagający, tzn. nie skupiali uwagi na błahostkach, ale zazwyczaj widzieli braterskie potknięcia w odpowiedniej, miłosiernej perspektywie. Ja zawsze widzę dobre cechy u ludzi i na nich kładę uwagę; pewnie dlatego zaobserwowałam inne odmienne tendencje. ;)
"Ten, kto wyrusza na poszukiwanie Boga ... może przebiec wiele ścieżek. Zgłębić wiele religii, wstąpić do wielu sekt, ale w ten sposób nie spotka Boga. Ponieważ Bóg jest tutaj, teraz, obok nas." P.Coelho

#11 non

non

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 58 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-06-05, godz. 19:28

Nie zauważyłam skrajnie dumnej postawy u osób po "przejściach". Wręcz przeciwnie najczęściej reprezentowali większą dozę pokory, wykazywali więcej zrozumienia dla ludzkich słabości, byli mniej wymagający, tzn. nie skupiali uwagi na błahostkach, ale zazwyczaj widzieli braterskie potknięcia w odpowiedniej, miłosiernej perspektywie. Ja zawsze widzę dobre cechy u ludzi i na nich kładę uwagę; pewnie dlatego zaobserwowałam inne odmienne tendencje. ;)


Żeby tak świadkowie zwracali uwagę na cechy,a nie na stosunek do Strażnicy to by było coś,a tak...tworzą coś na wzór oazy w oazie i aby dostać się do tej wewnętrznej gdzie można również przeżyć i dobro i zło(tak jak w zewnętrznej) trzeba spełnić specjalne warunki.
Odszedłem bez wyrzutów sumienia...kierowało mną czucie...teraz wiem dlaczego...




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych