Skocz do zawartości


Zdjęcie

"Bunt niekatolików w katolickiej Hiszpanii - o równość wobec prawa"


  • Please log in to reply
4 replies to this topic

#1 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2010-07-06, godz. 12:23


Bunt niekatolików w katolickiej Hiszpanii - o równość wobec prawa


Maciej Stasiński, 2010-06-23, ostatnia aktualizacja 2010-06-22 21:48


Wyznawcy islamu, protestanci, żydzi, mormoni, świadkowie Jehowy i scjentolodzy domagają się zrównania w prawach z katolikami. Chcą zniesienia ulg podatkowych przy darowiznach na Kościół katolicki



Przywilej pozwalający Kościołowi katolickiemu dostawać odpisy podatkowe od obywateli wprowadziła w 1979 r. młoda demokracja hiszpańska na mocy konkordatu ze Stolicą Apostolską. Hiszpania była wtedy zdecydowanie katolicka. Wcześniej, za dyktatury generała Franco zastąpionej przed demokrację parlamentarną w 1978 r., była wręcz państwem wyznaniowym. Inne wyznania, wówczas marginalne, podobnych przywilejów nie miały.

Katoliccy wierni mogą przekazywać swemu Kościołowi niewielką część podatku, zaznaczając okienko w zeznaniu rocznym. Od dwóch lat odpis wynosi 0,7 proc. podatku. Z tego tytułu w 2009 r. Kościół otrzymał 252 mln euro - co stanowi ok. 20 proc. całego dochodu tej instytucji. Odpisów tych dokonało ponad 7 mln Hiszpanów, czyli ok. 34 proc. deklarujących się jako katolicy.

Jednak przez kilkadziesiąt lat wskutek laicyzacji społeczeństwa i masowego napływu osób innych wyznań z zagranicy, zwłaszcza w latach długiego boomu gospodarczego do 2007 r., struktura wyznaniowa się zmieniła. W Hiszpanii żyje 1,4 mln muzułmanów, milion protestantów, 600 tys. prawosławnych, 33 tys. żydów, 110 tys. świadków Jehowy, 80 tys. buddystów, 44 tys. mormonów oraz hinduiści i scjentolodzy. Niektóre z tych społeczności mają osobne umowy z państwem, co daje im prawo do państwowych dotacji, albo status "wyznania zakorzenionego" dający korzyści podatkowe. Żadne jednak nie ma przywileju odpisów podatkowych.

Innowiercy zgłosili w ubiegłym tygodniu poprawki do projektu ustawy o wolności religijnej, którą chce przeprowadzić jesienią socjalistyczny rząd José Luisa Zapatero. Ma ona odsunąć hierarchię i religię katolicką od uroczystości państwowych, ale zdaniem pozostałych Kościołów i wyznań nie tyka zasadniczej reformy, od której zależy zarówno laicyzacja państwa, na czym zależy rządowi, jak i zrównanie wszystkich wyznań, o co one zabiegają.

- Największy brak nowej ustawy to sprawa finansowania - uważa sekretarz Hiszpańskiego Sojuszu Ewangelickiego Jaume Llenas.

- Ten odpis 0,7 proc. to jawna dyskryminacja - uściśla Mohamed Ali, szef Hiszpańskiej Federacji Wspólnot Islamskich.

Wszyscy innowiercy uznają odpis na rzecz Kościoła katolickiego za niesprawiedliwy. Jedni żądają jednak zniesienia odpisu (np. ewangelicy), a inni (np. muzułmanie) rozciągnięcia go na pozostałe Kościoły i wyznania.

- Kiedy wyznania dostają pieniądze od państwa, to państwo staje się poborcą wyznaniowej renty, a to rodzi niepożądaną zależność - uważa Jaume Llenas.

Świadkowie Jehowy w ogóle nie chcą mieć do czynienia z państwem. - Czemu państwo opłaca nauczycieli religii? Po co mi dotacje państwa na krzewienie mojej wiary? - pyta Anibal Matos, reprezentant świadków Jehowy.

Do tych żądań przyłączają się skwapliwie niewierzący zwolennicy całkowitej laicyzacji państwa i społeczeństwa. Dowodzą, że w kryzysie, najgorszym w Hiszpanii od ponad pół wieku, cierpią wszyscy - np. bezrobotni czy pracownicy budżetówki, którym obcięto zarobki - z wyjątkiem Kościoła, który z odpisów dostał w ubiegłym roku o 11 mln euro więcej niż w 2008 r.

Wyjątkiem są prawosławni, w większości imigranci z Rumunii, Bułgarii i Ukrainy. Gwałtownie przybywa ich w Hiszpanii, a z braku świątyń korzystają z gościny kościołów katolickich. Poza tym narzucona prawem laicyzacja kojarzy im się z urzędowym ateizmem z czasów komunizmu.

- Z laicyzacją lepiej uważać - mówi Andriej Kordoczkin, duchowny rosyjskiego Kościoła prawosławnego z Madrytu. - W ZSRR pokazywanie publicznie symboli religijnych przysparzało kłopotów.

Kościół katolicki sprzeciwia się likwidacji odpisów. Dowodzi, że gdyby nie wyręczał państwa w działalności charytatywnej i humanitarnej, kosztowałoby je to wiele milionów euro. To dzięki Kościołowi państwo oszczędza więc na polityce społecznej.

źródło: Gazeta Wyborcza


.jb

#2 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2010-07-06, godz. 17:38

nie rozumiem: czy to dziennikarz wpisał sobie ŚJ na listę zbuntowanych wyznań czy też naprawdę ŚJ nie poprzestając na tym że sami nie biorą pienędzy od państwa chcieliby także zakręcić kapłanom katolickim kurek z pieniędzmi? wg zasady "mnie nie wolno to inni też niech nie korzystają"

#3 caius

caius

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 888 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-07-06, godz. 20:09

nie rozumiem: czy to dziennikarz wpisał sobie ŚJ na listę zbuntowanych wyznań czy też naprawdę ŚJ nie poprzestając na tym że sami nie biorą pienędzy od państwa chcieliby także zakręcić kapłanom katolickim kurek z pieniędzmi? wg zasady "mnie nie wolno to inni też niech nie korzystają"



[...] (nie na temat)

Po drugie : WTS musi jeszcze długo poczekac - przynajmniej 200 lat,a może i dłużej,tyle czekał kościół rzymsko-katolicki,kiedy dominował na świecie - narazie są Wielką Korporacją z nadzieją na fuzje :) ,bo Muzułmanizm wchodzi w nowe tysiąclecie z wizją religi nr.1,a co z Żydami?? jak to mówią : "pieniądz rządzi światem",a świat mówi : " Żyd rządzi światem".:)

Po trzecie : USA ma 27 poprawek do konstytucji,RP ponoc tylko 2, a Hiszpanie?( za wiele poprawek może doprowadzic do poprawek poprawki,a wtedy Konstytucja zamieni się w miszmasz humbuków),bo cała ta poprawka(innowierców :) ,katolickie określenie?) niewiele wniesie,tylko ekumenizm jest lekarstwem na ulżenie sobie :) ,bo "rozdawnictwo" ulg podatkowych może doprowadzic do skrajnego kryzysu.

Użytkownik jb edytował ten post 2010-07-07, godz. 02:13

"Przez świat idę w szlachetnych celach,ale gubię kompas życia i nie wiem dokąd zmierzam,będąc w matni ... sensualnej" - caius


VIS ET HONOR ... ET AMOR


//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related

#4 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2010-07-06, godz. 20:15

a tak marginesie to ja mimo że jestem katolikiem z chęcią odciąłbym kościolowi państwowe finansowanie

wątpię czy Polska tak szybko wywalczyłaby wolność sobie i światu gdyby kler katolicki utrzymywał się z pensji państwowej jak w czechosłowacji zamiast z tacy jak w Polsce

#5 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2010-07-06, godz. 20:35

[...]

Po drugie : WTS musi jeszcze długo poczekac - przynajmniej 200 lat,a może i dłużej,tyle czekał kościół rzymsko-katolicki,kiedy dominował na świecie - narazie są Wielką Korporacją z nadzieją na fuzje :) ,bo Muzułmanizm wchodzi w nowe tyśiąclecie z wizją Religi nr.1,a co z Żydami?? jak to mówią : "pieniądz rządzi światem",a świat mówi : " Żyd rządzi światem".:) )

O, nie dość że prawak to jeszcze antysemita. Jakie to było oczywiste.

[...]

a tak marginesie to ja mimo że jestem katolikiem z chęcią odciąłbym kościolowi państwowe finansowanie

wątpię czy Polska tak szybko wywalczyłaby wolność sobie i światu gdyby kler katolicki utrzymywał się z pensji państwowej jak w czechosłowacji zamiast z tacy jak w Polsce

Mi się podoba model niemiecki. Ciekawe, ilu zostałoby w Polsce katolików, gdyby wprowadzić podatek kościelny.

Użytkownik jb edytował ten post 2010-07-07, godz. 02:13

[db]




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych