Skocz do zawartości


Zdjęcie

ponowne przyłączenie do zboru


  • Please log in to reply
79 replies to this topic

#1 miszmasz

miszmasz

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 57 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2010-08-13, godz. 19:00

Patrząc z dystansu, zauważyłam w moim (byłym) zborze, że osoby wykluczone mające w rodzinie ŚJ, nie mają problemów z powrotem do organizacji.
Teraz staram się o powrót, i nie ma żadnego odzewu z ich strony. Byłam parę razy na zebraniach, dałam też list, zgodnie z wymogami... I cisza.

Miał ktoś podobną sytuację? Na pewno, ale nie chce mi się przekopywać forum, wszak każdy przypadek jest inny.

Użytkownik miszmasz edytował ten post 2010-08-13, godz. 19:02


#2 easypadcx

easypadcx

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 245 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-08-13, godz. 20:42

po praru wizytach na zebraniu nikt cie nie przylaczy. Ale o tym musza ci powiedziec. obojetnie jak czesto i ile razy bylas na zebraniu . musza bo oddalas im list o przylaczenie a oni maja obowiazek na niego zareagowac. Pwnie bedzie to 30 sek rozmowy na boczku lub w bibliotece. ze staraj sie dalej a oni w slusznym czasie okaza ci laske i odezwa sie do ciebie. Powodzenia

#3 eliaszturysta

eliaszturysta

    Site Admin

  • Członkowie
  • PipPipPipPipPipPip
  • 4 Postów

Napisano 2010-08-13, godz. 20:47

A dlaczego chcesz wrócić?

#4 romeo

romeo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 354 Postów

Napisano 2010-08-13, godz. 21:06

Witam , każdy przypadek jest inny i to jest pewne . Ale osobiście uważam , że jeżeli nie wytężysz swoich sił , to czy jesteś przygotowana na przyłączenie się do śJ . Musisz zadać sobie pytanie , czy zbór potrzebuje biernych delikwentów ??? . Ja słyszałem , że zbory powstają po to żeby głosić .Zadaj sobie takie i inne pytania - Czy chcesz się wytężać w służbie i rozdawać strażnice do tak zwanego pana ??? Co się tyczy przyłączenia , to zależy czy zostałaś wykluczona / za co / czy odeszłaś na swoją prośbę od tej sekty ? . Jeżeli osoby mają w rodzinie śJ a Ona jest wykluczona i chce się przyłączyć , starsi zrobię wywiad z osobami ze zboru, mówię teraz o -Jej- rodzinie . Jak długo jesteś poza zborem i jak bardzo byłaś czynna religijnie ? , jeżeli jesteś panną będą sugerować Ci że partnera szuka się tylko w panu . Może teraz czujesz się nie za dobrze poza zborem , ale jak się czułaś będąc w zborze ? . Nie znam tego z autopsji ale prawdopodobnie tak to wygląda . Zastanów się , jeszcze masz czas , CZY CHCESZ BYĆ NIEWOLNICĄ NIEWOLNIKA ? . Proponuje moja słowa przeanalizować i nie wyciągać pochopnych wniosków . Pozdrawiam .

#5 eliaszturysta

eliaszturysta

    Site Admin

  • Członkowie
  • PipPipPipPipPipPip
  • 4 Postów

Napisano 2010-08-13, godz. 21:49

Jeśli czytałeś to forum i choć trochę poznałeś prawdę o tej "JEDYNEJ PRAWDZIE" to nigdy już tam się nie znajdziesz. Warunkiem dobrego samopoczucia w tej organizacji jest pełne posłuszeństwo, nie czytanie odmiennych opinii od niewolnika i gorliwe głoszenie "prawdy".

Oddaj swe życie Panu Jezusowi, który jest DROGĄ, PRAWDĄ i ŻYCIEM, a będziesz wolny i pokój Boży, który przewyższa wszelką myśl będzie strzegł cię.
Duch Święty będzie też cię strzegł byś już nie popadł w zwiedzenie.

"Chrystus wyzwolił nas, abyśmy w tej wolności żyli. Stójcie więc niezachwianie i nie poddawajcie się znowu pod jarzmo niewoli." Galatów 5:1

pozdrawiam ciepło

#6 Ida

Ida

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 715 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2010-08-13, godz. 22:05

Miszmasz

Czujesz się aż tak bardzo osamotniona, wyobcowana, "niedokarmiona duchowo", że szukasz powrotu do Organizacji i narażasz się na obojętność braci? Nie neguję Twojej chęci powrotu do zboru, w jakimś sensie potrafię to zrozumieć. Naprawdę wyczerpałaś wszelkie pomysły na inne rozwiązanie swoich duchowo-emocjonalnych potrzeb?

Nie kwapią się z odpowiedzią. Myślę, że jeszcze podręczą Cię wymownym milczeniem. Pewnie rozpatrzą gdzieś w okolicy wizyty nadzorcy podróżującego.

Jedna z wykluczonych sióstr w moim zborze ubiegała sie o ponowne przyłączenie do zboru i trwało to bardzo długo. Przychodziła na niedzielne zebrania, na których nikt nie podawał jej ręki. Nie dostawała nowej literatury, nie wiem dlaczego? Ale była wytrwała. I w końcu łaskawie jej zakomunikowali, że ją nie przyłaczą dopóki nie ureguluje swojego życia osobistego. Przychodziła długo, może ze 2 lata.

Użytkownik Ida edytował ten post 2010-08-13, godz. 22:12

"Ten, kto wyrusza na poszukiwanie Boga ... może przebiec wiele ścieżek. Zgłębić wiele religii, wstąpić do wielu sekt, ale w ten sposób nie spotka Boga. Ponieważ Bóg jest tutaj, teraz, obok nas." P.Coelho

#7 warmiaczka

warmiaczka

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 47 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2010-08-14, godz. 04:54

Miszmasz a czemu chcesz wrócić?Co Ciebie skłoniło do powrotu?Czy dobrze się zastanowiłaś?

#8 qwaz

qwaz

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 136 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-08-14, godz. 08:29

Miszmasz a czemu chcesz wrócić?Co Ciebie skłoniło do powrotu?Czy dobrze się zastanowiłaś?


A co was tak ruszyło, że miszmasz chce wrócić? Dlaczego jej odradzacie?
Dlaczego nie odradzacie jak ŚJ chce powrócić do kościoła katolickiego?
Może lepiej poradzić jak to zrobić w miarę bezboleśnie.

#9 romeo

romeo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 354 Postów

Napisano 2010-08-14, godz. 08:45

qwaz , do czego ma wracać ? . Nawet jak zostanie przyłączona / jeszcze nie wiadomo kiedy ?/ , to starsi będą na nią bardziej zwracać uwagę niż na innych w zborze . A za pół roku po przyłączeniu zmęczy się tym zborem i ich zachowaniem , napisze list o odłączenie , a wzór pobierze z tego Forum . Ewangelia Św.Mateusza 7: od 24 do 29 - tak mówi Pismo Święte .

#10 warmiaczka

warmiaczka

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 47 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2010-08-14, godz. 09:11

romeo masz rację -Nie ma do czego wracać!!!Nikt nikogo nie zniechęca do powrotu,jak chce niech wraca.Współczuje kazdej osobie która podejmuje taką decyzje.Będzie zwracać, swoją osobą uwagę,szepty.plotki i ośle krzesło ....gdzies na końcu sali..... Będzie traktowana jak powietrze,zło konieczne.

#11 prosta

prosta

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 42 Postów

Napisano 2010-08-14, godz. 09:15

wróć jeśli naprawdę tego chcesz, jeśli jestes świadoma czekających cię przykrości i konsekwencji i jeśli chcesz świadomie je przyjąć
a jeśli nie, to nie wracaj i próbuj poza matrixem

#12 miszmasz

miszmasz

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 57 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2010-08-14, godz. 09:45

W tym co piszecie każdy ma trochę racji, jeden więcej drugi mniej, prawda leży pośrodku.

Współczuje kazdej osobie która podejmuje taką decyzje.Będzie zwracać, swoją osobą uwagę,szepty.plotki i ośle krzesło ....gdzies na końcu sali..... Będzie traktowana jak powietrze,zło konieczne


Ja sobie też współczuję. Prawdę mówiąc takie zachowanie zniechęciło mnie do powrotu, ale tylko na chwilę. Co prawda niektórzy się ze mną witali, znając doskonale sytuację, ale to tylko jednostki.

Zbór jest duży, ponad 200 osób, nie z każdym się znałam, i wątpię żeby wszyscy znali moje imię, ALE wiadomość o moim wykluczeniu obiegła wszystkich lotem błyskawicy, i pewnie przyczynę wykluczenia też pewnie każdy zna, bo kiedy dawałam list starszemu, to powiedział: "(...) i siostry w zborze zostały poinformowane o przyczynie".

I ja głupia chce wracać.. ;] ale nie wiem czy to zrobię na 1oo% przymierzam się do tego, nie wiem jak długo.

#13 qwaz

qwaz

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 136 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-08-14, godz. 10:01

Będzie zwracać, swoją osobą uwagę,szepty.plotki i ośle krzesło ....gdzies na końcu sali..... Będzie traktowana jak powietrze,zło konieczne.


Takiego zachowania w swoim zborze nie zauważyłem, ci któzy wracają są serdecznie i miło przyjmowani.
A jak są już są przyłaczeni to wiele osób okazuje im większą życzliwość niż innym.
Może w Twoim zborze są plotki i szepty... chociaż złośliwi wszędzie się znajdą, lecz jeśli choć jedna soba Cię miło przyjmie to warto wracać.
Miszmasz jak masz taką potrzebę to wracaj, napisz na PW, to ci pomogę.

#14 romeo

romeo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 354 Postów

Napisano 2010-08-14, godz. 10:58

Nie śpiesz się z decyzją powrotu do sekty . Miszmasz , czy wiesz , że słyszałem , że są limity wykluczeń lub odejść ? Chwilowe problemy minął i już tylko będzie mogło być lepiej - prawdopodobnie , to jest przyczyna , dlaczego chcesz wracać . Czy nie mam racji , jak chcesz napisz do mnie porozmawiamy . Pozdrawiam.

#15 miszmasz

miszmasz

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 57 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2010-08-14, godz. 11:34

Miszmasz , czy wiesz , że słyszałem , że są limity wykluczeń lub odejść ?



To brzmi jak żart. Masz na myśli jedną osobę, czy ogólnie o limit w zborze?

#16 romeo

romeo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 354 Postów

Napisano 2010-08-14, godz. 12:29

Chodzi mi o poszczególnego śJ . Bynajmniej parę lat temu tak było . Porozmawiaj z ex.który był starszym który jest na Forum . W zborze starsi nie chcę mówić za bardzo o prawie tzw. teokratycznym . Czym masz mniej wiedzy na temat tzw. pasienia owieczek bożych , nie będziesz się odwoływać , pisać do Nadarzyna , czekać za bratem obwodowym/ wizyty obwodowego , bynajmniej kiedyś były / .NA PEWNO - NIEZNAJOMOŚĆ PRZEPISÓW SZKODZI !!! . Dlatego cały czas Ciebie zachęcam - pomału , pomału , pomału . A przeanalizujmy Twoje przyjęcie do śJ ? . Będziesz przyjęta i np. po roku lub dwóch latach odejdziesz i jak będziesz chciała ponownie być przyjęta , to wiesz co wtedy starsi prawdopodobnie Ci powiedzą a jeżeli nie powiedzą będą myśleć - że jesteś niewiarygodna lub nie jest godna być śJ .

#17 miszmasz

miszmasz

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 57 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2010-08-14, godz. 14:42

Romeo, no właśnie, ja nie jestem cierpliwa, i trudno komuś takiemu czekać, czekać...

Od czasu wykluczenia minęło pół roku, i chyba warto powiedzieć, że dopiero teraz czuję potrzebę czytania Biblii, i modlitwy.
Co prawda przed wykluczeniem modliłam się, ale czułam mur między mną a Bogiem, a Biblii nie czytałam od dłuższego czasu...

Dzięki za odpowiedzi, te pozytywne i negatywne, trzeba poznać każdą stronę medalu, czyli opinie innych osób :)

#18 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2010-08-14, godz. 14:59

Przepraszam najmocniej ale dwie sprawy:

1. osoba, która czuje chęć modlitwy i czytania Biblii nie ma w zborze czego szukać bo tam tego nie ma.
2. A sama nie możesz się modlić i czytać Biblii? Po co ci zbór?
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#19 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-08-14, godz. 15:32

Artur,
ludzie tacy maja bardzo wyprany mózg, nie poradzili sobie z grzesznym ciałem i tym bardziej siebie obwinaj za całe zło......
nawet jak dostali z forum odpowiednia dawkęinfo, ich psychika oodrzuci. Bo maja poczucie WINY.
Nie da się inaczej. Dla nich Bog to Organizacja. Musza się przymilac do organizacji wtedy będa mieli mniejsze wyrzuty sumienia i nawet będ mieli uczucie że mog się modlić do Boga.......
Świata nie zbawisz.....
nie potrafiłam uwierzyć.......

#20 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2010-08-14, godz. 15:46

Miszmasz nie jest światem.
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych