Skocz do zawartości


Zdjęcie

ponowne przyłączenie do zboru


  • Please log in to reply
79 replies to this topic

#21 miszmasz

miszmasz

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 57 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2010-08-14, godz. 19:09

qwerty, byłam w organizacji oficjalnie, i nieoficjalnie razem wzięte - 14 lat. Suma summarum, rzutuje to na psychike.

ja teraz nie wiem kim jestem, i do kogo naleze. tzn, czuje sie nikim, i dla tych ze "świata", i dla tych z organizacji.
mogę mieć żal tylko, i wyłącznie do siebie.

#22 agnes77

agnes77

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 69 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2010-08-14, godz. 19:19

bardzo ci współczuję bo wiem co czujesz... ja dziś się przyznalam znajomemy ze jestem BYŁYM sj... i wiesz co, czułam się dumna po raz pierwszy w życiu ze nie nalezę do tej sekty, która pierze mózgi. Nie potrafiłabym wrócić do tych zakazów i nakazów chociażby głoszenia, widząc braci idących w służbę gadających tylko i co 15 minut zaczepiających przechodniów robi mi się słabo a niedzielne poranki mam teraz dla siebie, dla dzieci i męża... ciągle szukam, znalazłam zbory chrześcijańskie w swojej okolicy, chcę do nich iść zobaczyć czym oni się kierują, jakie jest ich podejście... ale sie boję, mam skrzywioną psychikę, boję się widoku krzyża, śpiewania sto lat i swieczek na torcie, boję się wszystkiego ale wiem ze muszę bo inaczej zwariuję, miałam przez 19 lat prany mózg... mam to szczęście że moja mama odeszła ze mna z czego się ogromnie cieszę bo dopiero teraz odżyła i zaczyna wychodzic z depresji... to pisane na gorąco, z doświadczenia, nie tak dalekiego, jeśli chcesz pogadac pisz na priv

#23 romeo

romeo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 354 Postów

Napisano 2010-08-14, godz. 20:09

Mówisz , że nie wiesz kim jesteś , że stoisz na rozdrożu ??? . Szukasz wsparcia i nie możesz czekać . Przypominasz mnie kiedyś -młody , temperamentny i twórczy - szybko , szybko , szybko . Prawdziwa przyjażń nie powstaje szybko , są to szczególne więzy . Przypomina się się zdanie - jeżeli ślepy ślepego prowadzi obydwoje w dziurę wpadną . Daj sobie czas , czas goi rany .

#24 Gandalf

Gandalf

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 107 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Śląskie

Napisano 2010-08-14, godz. 22:15

qwerty, byłam w organizacji oficjalnie, i nieoficjalnie razem wzięte - 14 lat. Suma summarum, rzutuje to na psychike.

ja teraz nie wiem kim jestem, i do kogo naleze. tzn, czuje sie nikim, i dla tych ze "świata", i dla tych z organizacji.
mogę mieć żal tylko, i wyłącznie do siebie.


Ja byłem +/-33 lata w organizacji, w tym jakiś czas jako sługa pomocniczy, doskonale wiem że MOŻE to rzutować na psychikę. Zwłaszcza psychikę kogoś, kto nie ma zbyt dużego doświadczenia życiowego i nie jest zbyt dobrze poinformowany.  Na szczęście miałem ojca który nigdy nie był ŚJ, i on nauczył mnie logicznego rozumowania. Dlatego też nigdy nie dałem sobie wyprać mózgu, choć dałem się okłamać, oszukać i czasowo ogłupić.


Rozumiem, że możesz teraz nie wiedzieć kim jesteś, ale na pewno nie jesteś nikim. Nie ważne co o Tobie sądzą ludzie o wypranych mózgach. Nie masz powodu by się tym przejmować. Jesteś sobą, niepowtarzalną, indywidualną, wartościową jednostką. I tego się trzymaj. Znajdź sobie przyjaciół, którzy swej przyjaźni nie uzależniają od Twoich poglądów religijnych.

I nie miej  żalu do siebie, bo nie ma powodu. Miej raczej żal do tych, którzy przez te 14 lat Cię okłamywali, oszukiwali i poddawali psychomanipulacji. To czego teraz doświadczasz to nic innego jak efekty owej psychomanipulacji. 

Jeżeli odczujesz taką potrzebę - pisz śmiało na forum lub na PW.

Trzymaj się, nie daj się.

pozdrawiam serdecznie

stary piernik Gandalf


After being asked about his thoughts on Dirac's views, Wolfgang Pauli remarked "If I understand Dirac correctly, his meaning is this: there is no God, and Paul Dirac is his Prophet".

#25 oskar

oskar

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 738 Postów

Napisano 2010-08-14, godz. 23:09

qwerty, byłam w organizacji oficjalnie, i nieoficjalnie razem wzięte - 14 lat. Suma summarum, rzutuje to na psychike.

ja teraz nie wiem kim jestem, i do kogo naleze. tzn, czuje sie nikim, i dla tych ze "świata", i dla tych z organizacji.
mogę mieć żal tylko, i wyłącznie do siebie.


miszmasz...nie rób jaj :)
Jak to kim Jesteś i do kogo należysz ?
Do NAS wszystkich Forumowiczów !!!
Tu są twoje siostry i bracia...tu jest PRAWDA !!


Ps. Tylko dlatego chodzę jeszcze na zebranka do SK bo chcę wyrwać
z tej matni kumpla...chwilowo się waha ale to już jakiś sukces.
Parę dni temu zobaczyłem jedną biedulkę na "oślej ławce" pod
ścianą - zaryczaną i złamaną i nikt nie chciał podać jej nawet
ręki więc ja to zrobiłem...jednak nie zgodziła się przywitać
mówiąc tylko że jej nie wolno - byłem tym wstrząśnięty gdyż w
koło wszyscy dobrze się bawili , uśmiechali , jak gdyby nigdy
tej dziewczyny tam nie było , jakby była przeżroczysta...
Normalnie masakra !! Myślisz że ot tak zwyczajnie wrócisz sobie
do tej wspólnoty ? Będziesz już zawsze pod specjalnym "nadzorem"
w kręgu nieufności i podejrzliwości - zniewolona

#26 rhundz

rhundz

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1074 Postów
  • Gadu-Gadu:4898177
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Pasłęk / Gdańsk

Napisano 2010-08-15, godz. 07:29

qwerty, byłam w organizacji oficjalnie, i nieoficjalnie razem wzięte - 14 lat. Suma summarum, rzutuje to na psychike.

ja teraz nie wiem kim jestem, i do kogo naleze. tzn, czuje sie nikim, i dla tych ze "świata", i dla tych z organizacji.
mogę mieć żal tylko, i wyłącznie do siebie.

do nikogo nie nalezysz, jestes wolnym czlowiekiem.

jestes nikim tylko jesli chcesz - swiat jest tak szeroki i wielki, ze jest pewne, iz znajdziesz kogos, kto od razu powie Tobie, ze dla tejze osoby jestes kims wielkim, i bedzie to prawda. starczy sie nie poddawac. nie szukaj szczescia tam, gdzie Ci je odebrali

na zdrowie ;)

#27 Jozek

Jozek

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 151 Postów

Napisano 2010-08-15, godz. 07:45

Wracając delikatnie do tematu. Znam przypadek osoby, która dała list i... czekała ponad kwartał. Ponad 3 miesiące życia w jeszcze większym napięciu, jeszcze większym stresie. Każe zebranie było dla niej bardzo kosztowne pod względem psychicznym, za każdym razem miała nadzieję, że po pieśni końcowej dostanie jakąś wiadomość, chociażby głupie "poczekaj jeszcze tydzien, dwa, pamiętamy", ale nic. Nie dziwie się jej, że się zniechęciła. Potem miałą parę terminów, pierwszy przełożony, o drugim starszy zapomniał, nawet przeprosin nie było z jego strony, zero ludzkiego zachowania. Dopiero za którymś razem ten sam starszy powiedział, że nie (notabene spotkanie miała z 2, nie z całym komitetem o czym mówi np "Zorganizowani"), bo... i może dalej nie będe pisać bo nie wierze sam co jej powiedziano, wychodzi na to, że "ślepy ma prowadzić ślepego".

Użytkownik Jozek edytował ten post 2010-08-15, godz. 07:46


#28 miszmasz

miszmasz

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 57 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2010-08-15, godz. 08:03

Dzięki Kochani za słowa otuchy :) Staram się nie robić nic pochopnie, waham się waham się.... wrócić czy nie wrócić, ale po przeczytaniu tego co napisał Jozek, to jakbym bardzo chciała, starsi mogą mi to uniemożliwić.

#29 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-08-15, godz. 10:26

misz masz....nie wiesz kim jestes do kogo nalezysz gdzie sie znajdujesz.......
o odpowiedzi na te pytania musisz postarac sie sama..... wracajac do jakiejkolwiek sekty owszem dostaniesz je na talerzu :) Podane na srebrnej tacy.... Ale czy pomoże Ci to ułożyć swoje wewnętrzne życie? Pozornie tak, jak sobie dostatecznie mocno wmówisz, jednak w rzeczywistości jeśli nie podejmiesz tego trudu SAMA, nigdy się wewnętrznie nie poukłdasz.
Proponuję wyjście do jakieś biblioteki, wypozyczenie ksizki o naszej psychice i poczytanie......
nie potrafiłam uwierzyć.......

#30 oskar

oskar

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 738 Postów

Napisano 2010-08-15, godz. 10:33

Dzięki Kochani za słowa otuchy :) Staram się nie robić nic pochopnie, waham się waham się.... wrócić czy nie wrócić, ale po przeczytaniu tego co napisał Jozek, to jakbym bardzo chciała, starsi mogą mi to uniemożliwić.


Bo Jozek wie co mówi.. :)

Na kobietach zależy im jak na zeszłorocznym śniegu...obecnie gorączkowo szukają
"nasienia męskiego"..heh - To jest priorytet zboru - Oficjalnie Starszy wygłosił
mowe aby nie marnować literatury i czsu i tylko szukać mężczyzn..z nimi tylko
zakładać studium biblijne..etc. To jakaś paranoja ! i nie wiem komu to służy ?

Nie kłamię - mówię prawdę nawet gdy jest ona niewygodna...

Pozdrawiam serdecznie

#31 romeo

romeo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 354 Postów

Napisano 2010-08-15, godz. 11:37

Oskar - to jest przykre co piszesz !!! . To jak kobiety które są śJ mogę czuć się dobrze w zborze ??? . Moim zdaniem kobiety muszą czuć się potrzebne i zrozumiałe a tym bardziej panny i wdowy gdyż nie mają partnera życiowego / męża / gdzie w każdej chwili mogą liczyć na zrozumienie i wsparcie .

#32 Jozek

Jozek

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 151 Postów

Napisano 2010-08-15, godz. 14:03

miszmasz, u Ciebie mogą być całkiem inni starsi. Może podejdą sercem, kto to wie. Przeciętnie na jeden zbór przypada co najmniej jeden starszy, który traktuje ten przywilej jako prawdziwą służbę. Niestety prawda jest taka, że dla większości "pasterzy" takie sprawy o przyłączenie, to jakby oni łaskę robili. Notabene dziwne, że jeśli chodzi o procedury wykluczenia, to jasno jest powiedziane, 7 dni i jak nie będzie odwołania, to wykluczenie, natomiast o odpowiedź w sprawie przyłączenia... ani słowa.

#33 romeo

romeo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 354 Postów

Napisano 2010-08-15, godz. 14:36

Jozek , tylko , żeby nie byli jeszcze gorsi od tych gorszych . Sam piszesz , że odwołanie od wykluczenia 7 dni a potem umywają rączki / problemu lepiej się pozbyć / a nic nie piszą o przyłączeniu !!! .

#34 Jozek

Jozek

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 151 Postów

Napisano 2010-08-15, godz. 15:58

Wiesz, gdyby wykluczano tylko i wyłącznie zaparte w złym postępowaniu, które nie mają zamiaru poprawy, ale nie tylko takie są wykluczenia, co zrobisz.

#35 miszmasz

miszmasz

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 57 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2010-08-15, godz. 17:03

miszmasz, u Ciebie mogą być całkiem inni starsi. Może podejdą sercem, kto to wie. Przeciętnie na jeden zbór przypada co najmniej jeden starszy, który traktuje ten przywilej jako prawdziwą służbę. Niestety prawda jest taka, że dla większości "pasterzy" takie sprawy o przyłączenie, to jakby oni łaskę robili. Notabene dziwne, że jeśli chodzi o procedury wykluczenia, to jasno jest powiedziane, 7 dni i jak nie będzie odwołania, to wykluczenie, natomiast o odpowiedź w sprawie przyłączenia... ani słowa.


W moim byłym zborze starsi są bardzo zasadniczy, których trudno obłaskawić, i porozmawiać. Niestety, jest nie jeden starszy z "misją", ale 2-3. Pamiętam, że było wykluczanych wiele osób, i ponownie przyłączanych, ale to były osoby (w większości przypadków) z dziada pradziada śJ.
Będąc tyle lat śJ, nie wiedziałam nawet że są takie procedury przyłączenia, że trzeba pisać list, i czekać na odzew od szanownych starszych, i że są limity powrotów, jak tu ktoś o tym napisał.

Wykluczenie jest strasznie poniżające, nawet jak kogoś spotkam na ulicy, to nie może przejść koło mnie bez nienawiści w oczach,
i zaciętości na twarzy..

Słyszałam też, że jest określony czas, chyba pół roku, kiedy starsi mogą do kogoś podejść, i łaskawie umówić się na komitet.
Żyłam w nieświadomości to teraz, mam, nie wiem nawet gdzie byłam, nie uważałam tego nawet za sektę ;]

#36 oskar

oskar

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 738 Postów

Napisano 2010-08-15, godz. 17:09

Oskar - to jest przykre co piszesz !!! . To jak kobiety które są śJ mogę czuć się dobrze w zborze ??? . Moim zdaniem kobiety muszą czuć się potrzebne i zrozumiałe a tym bardziej panny i wdowy gdyż nie mają partnera życiowego / męża / gdzie w każdej chwili mogą liczyć na zrozumienie i wsparcie .


Jaaaaasne...to nie jest mój wymysł tylko fakty - nie twierdzę że
wszystkie kobiety czują się żle ale wiele jest ignorowanych i popłakuje.

Obudż się bracie..co niby ma oznaczać ta "dyrektywa" Btarszych że szkoda
czasu i literatury i zakładamy studium z mężczyznami ?

Ale to już polemika na osobny temat zapewne..

#37 romeo

romeo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 354 Postów

Napisano 2010-08-15, godz. 20:23

Oskar , co się tyczy faktów , to ja tylko stwierdziłem , że jest to przykre . Psychologia mówi nam , że kobiety potrzebują akceptacji i zrozumienia , pragną być kochane i doceniane . Nie miałem nic złego na myśli . Pozdrawiam .

#38 Jozek

Jozek

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 151 Postów

Napisano 2010-08-16, godz. 19:26

W dawnych latach, w starszych "rozporzadzeniach" było powiedziane, że co najmniej rok musi ktoś być wykluczony, dopiero może pisać list. Aktualnie publikacje "sprytnie" nie wymieniają konkretnego czasu, odcinka czasu od wykluczenia do przyłączenia, oczywiście są różne powody.

#39 fatima178

fatima178

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 32 Postów
  • Gadu-Gadu:8968595
  • Płeć:Male

Napisano 2010-08-17, godz. 10:17

Zgadzam się z poprzednikiem, mi oświadczono podobne treści na komitecie sądowniczym, że gdybym chciała wrócić to powinnam z rok chodzić na zebrania albo dłużej i łaskawie czekać aż zobaczą moja skruchę i będą chcieli mnie przyłączyć. W moim rodzinnym zborze ( fuj) niektórzy czekali nawet 2,3 lata, mimo ,że mieli w rodzinie świadków. Nie było to tak dawno bodajże kilka lat temu. Obecnie nie jestem zorientowana.

#40 romeo

romeo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 354 Postów

Napisano 2010-08-17, godz. 10:57

Czyli można z czystym sumieniem napisać , iż droga od wykluczenia do przyłączenia jest długa i ciernista . :(




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych