Skocz do zawartości


Zdjęcie

"Gdy w całej przyrodzie zapanuje harmonia"


  • Please log in to reply
153 replies to this topic

#101 caius

caius

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 888 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-10-25, godz. 09:15

Możesz rozwinąć o jakich bogach mowa? bo mnie nie pociąga taka osobowość Stwórcy, który daje życie i odbiera kiedy chce



Ależ ja Cię rozumiem i też mnie odrzuca Bóg,który chce zabijac,aby znowu dawac życie (Biblia jest żywym przykładem szczególnie prawo Mojżeszowe - Tora),a bogowie to ludzie,którzy już w 21 wieku udoskonalili zabijanie z bardzo wielką precyzją - wystarczy oglądac programy Discovery.:(



Pzdr.:)

Użytkownik caius edytował ten post 2010-10-25, godz. 09:15

"Przez świat idę w szlachetnych celach,ale gubię kompas życia i nie wiem dokąd zmierzam,będąc w matni ... sensualnej" - caius


VIS ET HONOR ... ET AMOR


//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related

#102 ws2005

ws2005

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 165 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2010-10-25, godz. 09:25

Ależ ja Cię rozumiem i też mnie odrzuca Bóg,który chce zabijac,aby znowu dawac życie (Biblia jest żywym przykładem szczególnie prawo Mojżeszowe - Tora),a bogowie to ludzie,którzy już w 21 wieku udoskonalili zabijanie z bardzo wielką precyzją - wystarczy oglądac programy Discovery.:(



Pzdr.:)

Człowiek na tle zwierząt wypada jednak korzystniej. Popatrz stworzył systemy moralne, zdolny jest do ogromnych poświęceń na rzecz drugich, z grubsza można powiedzieć, że zdrowy na umyśle osobnik potępia przemoc i zbrodnie. A, że karty historii ociekają krwią... widać jak wiele jeszcze wspólnego mamy z "naturą"
Bo tylko własne upodlenie ducha ugina wolnych szyję do łańcucha

#103 caius

caius

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 888 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-10-25, godz. 12:52

Człowiek na tle zwierząt wypada jednak korzystniej. Popatrz stworzył systemy moralne, zdolny jest do ogromnych poświęceń na rzecz drugich, z grubsza można powiedzieć, że zdrowy na umyśle osobnik potępia przemoc i zbrodnie. A, że karty historii ociekają krwią... widać jak wiele jeszcze wspólnego mamy z "naturą"



Masz rację,ale tam jest zachowana równowaga i to,że jest tzw. "prawo dżungli" nie oznacza,że zwierzęta nie mają swoich praw,mają prawa terytorialne,hierarchiczne (podobnie jak u ludzi) ,tylko zwierzęta kierują się instynktem, ludzie wolną wolą.Ja już wcześniej pisałem,że najgorszym "zwierzęciem" jest człowiek,a pośledniejszy rasą to biały,bo bialy najwięcej uczynił zla (dosł.zabił) kolorowym,bo kieruje się uprzedzeniem i nienawiścią.Zwierzęta zabijają dla przetrwania gatunku i jeżeli nawet (ostatnie badania odkryły,że nienawiśc i zemsta też występuje w nie których gatunkach) mamy dużo wspólnego z tą tzw."naturą",to i tak jest więcej ludzi dobrej woli i szlachetnych niż tych złych.

Użytkownik caius edytował ten post 2010-10-25, godz. 13:11

"Przez świat idę w szlachetnych celach,ale gubię kompas życia i nie wiem dokąd zmierzam,będąc w matni ... sensualnej" - caius


VIS ET HONOR ... ET AMOR


//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related

#104 ws2005

ws2005

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 165 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2010-10-25, godz. 15:07

Masz rację,ale tam jest zachowana równowaga i to,że jest tzw. "prawo dżungli" nie oznacza,że zwierzęta nie mają swoich praw,mają prawa terytorialne,hierarchiczne (podobnie jak u ludzi) ,tylko zwierzęta kierują się instynktem, ludzie wolną wolą.Ja już wcześniej pisałem,że najgorszym "zwierzęciem" jest człowiek,a pośledniejszy rasą to biały,bo bialy najwięcej uczynił zla (dosł.zabił) kolorowym,bo kieruje się uprzedzeniem i nienawiścią.Zwierzęta zabijają dla przetrwania gatunku i jeżeli nawet (ostatnie badania odkryły,że nienawiśc i zemsta też występuje w nie których gatunkach) mamy dużo wspólnego z tą tzw."naturą",to i tak jest więcej ludzi dobrej woli i szlachetnych niż tych złych.

Co mi po równowadze jeśli opiera się na śmierci słabszego. Prawa natury są bezlitosne, zwłaszcza dla osobników młodych i niedoświadczonych. To dlatego zwierzęta wydają na świat tak dużą ilość potomstwa ponieważ 90% z nich nie dożyje dorosłości.

Odnośnie białego człowieka to warto się przyjrzeć rasie żółtej, do jakich zbrodni była zdolna choćby w XX wieku, ale nie chciałbym generalizować bo to krzywdzące. Ja bym nie wskazywał konkretnego koloru skóry, bo kiedy dochodzi do głosu instynkt nie ma on znaczenia. Właśnie dlatego napisałem o wyższości człowieka nad zwierzęciem, rośliną, bakterią, że jest on wstanie unieść się ponad podziały. Jest w stanie stworzyć wzniosłe idee i dla nich poświęcić życie, stworzył etykę. Jeśli wywodzimy się ze świata zwierzęcego, a nadrzędnym prawem jest dobór naturalny, to jest to bardzo duże osiągnięcie.

Użytkownik ws2005 edytował ten post 2010-10-25, godz. 15:11

Bo tylko własne upodlenie ducha ugina wolnych szyję do łańcucha

#105 caius

caius

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 888 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-10-25, godz. 16:10

Co mi po równowadze jeśli opiera się na śmierci słabszego. Prawa natury są bezlitosne, zwłaszcza dla osobników młodych i niedoświadczonych. To dlatego zwierzęta wydają na świat tak dużą ilość potomstwa ponieważ 90% z nich nie dożyje dorosłości.

Odnośnie białego człowieka to warto się przyjrzeć rasie żółtej, do jakich zbrodni była zdolna choćby w XX wieku, ale nie chciałbym generalizować bo to krzywdzące. Ja bym nie wskazywał konkretnego koloru skóry, bo kiedy dochodzi do głosu instynkt nie ma on znaczenia. Właśnie dlatego napisałem o wyższości człowieka nad zwierzęciem, rośliną, bakterią, że jest on wstanie unieść się ponad podziały. Jest w stanie stworzyć wzniosłe idee i dla nich poświęcić życie, stworzył etykę. Jeśli wywodzimy się ze świata zwierzęcego, a nadrzędnym prawem jest dobór naturalny, to jest to bardzo duże osiągnięcie.



Ja oczywiście nie dyskredytuję i nie jestem ani rasistą,ani antysemitą,ani ksenofobem,ja tylko przytoczyłem fakt,że biali w całej historii ludzkości najwięcej uczynili zła i chociaż jestem białym Europejczykiem.


I tu się z Tobą zgodzę Człowiek to nadrzędna istota,która ma wszczepioną etykę,moralnośc (a zarazem też przejawia dulszczyznę-hipokryzję) posiada daleko bardziej rozwinięty umysł od innych stworzeń.
W doborze naturalnym wiedziemy prym,bo żadne zwierzę nie jest tak odporne na przetrwanie jak właśnie Czlowiek - człowiek to nadistota,ponoc stworzona na obraz i podobieństwo Boga i dla tego jest niepowtarzalny w swoim rodzaju - oryginał.
"Przez świat idę w szlachetnych celach,ale gubię kompas życia i nie wiem dokąd zmierzam,będąc w matni ... sensualnej" - caius


VIS ET HONOR ... ET AMOR


//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related

#106 piotrz

piotrz

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 349 Postów
  • Gadu-Gadu:9115170
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nowy Sącz

Napisano 2010-10-26, godz. 07:03

Człowiek nie pochodzi od małpy, ale ma z nią jednego wspólnego przodka.



Termin  "nosiciel pierwotnych cech" jest chyba dość jednoznaczny, bądź w miare jednoznacznie sugeruje dalszy ich rozwój, więc pytam o ten rzekomy rozwój z 'cech pierwotnych', nie ma co bajerować. 


Jedna sprawa to dziedziczenie, druga to ilość kombinacji/możliwości wykonania czegoś.
Lwy czasami zapędzają woła piżmowego na grzęzawisko, tam uwięzionego go zabijają.
homo erectus i neandertalczyk zapędzali zwierzęta do bagna albo nad urwisko gdzie zabijały się spadając z wysokości.
Dziedziczą coś po sobie, czy po prostu to najprostsza metoda? Dla lwa lepsza niż podejmowanie ryzyka starcia, dla niezbyt wyrafinowanego łowcy jedyna szansa na zjedzenie czegoś innego niż padliny.


NIewątpliwie są takie rzeczy, których zwierzęta się uczą, i takich których nauczyć się nie mogły, jak te przykłady, które podałem (gniazda i pająk). i niewątpliwie człowiek ma o wiele większe możliwości uczenia się i przekazywania wiedzy. Właśnie możliwość przekazywania wiedzy bezpośrednio ogromnie zwiększa jego możliwości rozwojowe jako gatunku. 

Chodzi mi cały czas o to, że te podobieństwa są raczej naciągane w tym sensie, że dorabia się im troche na siłę "ludzką filozofię życiową". 

Co zaś do 'determinizmu genetycznego' otrzymałem niedawno linka do ciekawego wykładu (2x 2 godziny): 

Bruce Lipton - The New Biology - Nowa Biologia, część 1

Polecam :) 

#107 gruby drab

gruby drab

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 871 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-10-29, godz. 20:40

O ile człowiek faktycznie uczy się na błędach i jest w stanie taką informację przekazać potomstwu, to jak nauczyła się tego rybka i jak to przekazuje dalej.



Piotr trochę się gubię w tych wszystkich argumentach i nie wiem czemu służą i co mają dowodzić, więc zapytam:

czy dobór naturalny jest odpowiedzialny za aktualny stan przyrody?
czy ewolucja organizmów biologicznych jest dla Ciebie faktem?
w czym przeszkadzają Tobie analogie ze świata zwierzęcego odnoszące się do naszych zachowań?

Użytkownik gruby drab edytował ten post 2010-10-29, godz. 20:40

Z naszych rozmów o niczym
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej

#108 Iam

Iam

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 703 Postów

Napisano 2010-11-01, godz. 11:36

Wykład bardzo ciekawy i zgodny z wieloma innymi poglądami. Np. leczeniem polem magnetycznym, kształtowaniem postawy lidera, autosugestią, a nawet biofeedback'iem.

Wniosek z odsłuchania tego jest jeden: rzeczywistość jest bardziej skomplikowana niż nam się wydaje.
Rzuca to pewne światło na pojmowanie Boga i naszej egzystencji. Tak jakby inteligentna energia mogła zrobić wszystko, tak jak z wodą (nawiązuje do tych filmików o wodzie). Na prawdę ciekawe.

#109 Iam

Iam

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 703 Postów

Napisano 2010-11-02, godz. 17:46

Kolejna ciekawostka z serii sensacji naukowych w temacie ewolucji.

http://wiadomosci.on...,wiadomosc.html


Jeśli jest juz "udowodniona" to dla czego tak często i tak wielu naukowców chce rewidować dotychczasowe ustalenia?

#110 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2010-11-03, godz. 18:04

nie jest "udowodniona" raz na zawsze, do pełnego poznania bardzo długa jeszcze droga.
pozdrawiam Andrzej

#111 gruby drab

gruby drab

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 871 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-11-03, godz. 20:58

Jeśli jest juz "udowodniona" to dla czego tak często i tak wielu naukowców chce rewidować dotychczasowe ustalenia?


bo hipoteza, teoria i fakt to nie dogmat.

nie jest "udowodniona" raz na zawsze, do pełnego poznania bardzo długa jeszcze droga.



sam fakt udowodnienia zachodzenia zjawiska nie jest odpowiedzią na pytanie dlaczego tak się dzieje lub kiedy, gdzie zaczęło się dziać.

jeśli chcemy sprawdzić czy nasz organizm potrafi dostosować się do wymogów środowiska w krótkim czasie możemy sprawdzić to eksperymentalnie. opuszki palców gitarzysty robią się twarde, to fakt udowodniony, zrozumienie zjawiska wymaga jednak wiedzy na temat lokalnych mikro reguł, które rządzą komórkami, na nizszym poziomie molekułami, na jeszcze nizszym zjawiskami chemicznymi. na to rzeczywiscie mozna poswiecic jeszcze lata pracy.

analogicznie jest z ewolucją.
Z naszych rozmów o niczym
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej

#112 Nik

Nik

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 154 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Dolny Śląsk

Napisano 2010-11-03, godz. 21:01

Czy jak jestem zwolennikiem umiarkowanego ewolucjonizmu - tzn. uważam,że Bóg posłużył się ewolucją w "dziele stworzenia", które cały czas trwa, to jestem:
a) odstępcą
B) heretykiem
c) wariatem
d) głupcem
e) inne

Proszę też o propozycje do pkt e) inne,
I proszę o śmiałą krytykę, w dobrym towarzystwie to i uznanym za dziwoląga nie jest wstyd.

#113 gruby drab

gruby drab

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 871 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-11-03, godz. 21:05

Czy jak jestem zwolennikiem umiarkowanego ewolucjonizmu - tzn. uważam,że Bóg posłużył się ewolucją w "dziele stworzenia", które cały czas trwa, to jestem:
a) odstępcą
B) heretykiem
c) wariatem
d) głupcem
e) inne

Proszę też o propozycje do pkt e) inne,
I proszę o śmiałą krytykę, w dobrym towarzystwie to i uznanym za dziwoląga nie jest wstyd.



e)
Z naszych rozmów o niczym
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej

#114 Nik

Nik

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 154 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Dolny Śląsk

Napisano 2010-11-03, godz. 21:06

Gruby drab, to e, to znaczy,że w dobrym towarzystwie? :)

#115 gruby drab

gruby drab

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 871 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-11-03, godz. 21:28

e, oznacza - ciekawski świata :)

Użytkownik gruby drab edytował ten post 2010-11-03, godz. 21:30

Z naszych rozmów o niczym
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej

#116 caius

caius

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 888 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-11-03, godz. 21:32

Czy jak jestem zwolennikiem umiarkowanego ewolucjonizmu - tzn. uważam,że Bóg posłużył się ewolucją w "dziele stworzenia", które cały czas trwa, to jestem:
a) odstępcą
B) heretykiem
c) wariatem
d) głupcem
e) inne

Proszę też o propozycje do pkt e) inne,
I proszę o śmiałą krytykę, w dobrym towarzystwie to i uznanym za dziwoląga nie jest wstyd.



Jak ktoś jest takim zwolennikiem,to jest odstępcą ,heretykiem, wariatem, glupcem,innym pomyleńcem - dla ortodoksów i intelektualnych inaczej czyli zawsze się ktoś znajdzie i z konstatuje,że nasz pogląd musi poważnie kulec.Wiele świadczy o słuszności poglądu, że to stroje noszą nas, a nie odwrotnie - choć każemy im przybrać kształt ramienia czy piersi, one kształtują nasze serca, nasze mózgi, nasze języki wedle swego upodobania.
Conan Doyle powiedział taką słuszną rzecz : "Podstawowym błędem jest podawanie teorii, zanim uzyska się dane. Niepostrzeżenie zaczyna się dostosowywać fakty, by zgadzały się z teoriami, zamiast próbować stworzyć teorię, która byłaby zgodna z faktami."

e, oznacza - ciekawski świata :)



e - to znaczy ekologiczny i Nik ma ekologiczne poglądy :)

Użytkownik caius edytował ten post 2010-11-03, godz. 21:30

"Przez świat idę w szlachetnych celach,ale gubię kompas życia i nie wiem dokąd zmierzam,będąc w matni ... sensualnej" - caius


VIS ET HONOR ... ET AMOR


//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related

#117 gruby drab

gruby drab

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 871 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-11-03, godz. 21:45

Conan Doyle powiedział taką słuszną rzecz : "Podstawowym błędem jest podawanie teorii, zanim uzyska się dane. Niepostrzeżenie zaczyna się dostosowywać fakty, by zgadzały się z teoriami, zamiast próbować stworzyć teorię, która byłaby zgodna z faktami."



fajne.

dlatego lepiej swoją rewelacje nazywać hipotezą, jesli mamy empiryczne dane przechodzimy do stanu wyjaśniania rzeczywistości teorią.
teoria względności wyjaśnia wiele, może ktoś ją obali, podobnie z teorią ewolucji, można ją obalić np za pomocą skamieniałości królika wykopanego w skałach z dewonu, z których dowiadujemy się, że w tym okresie ziemią rządziły owady i nie było ssaków. królik obróciłby do góry nogami teorię ewolucji, chociaż należałoby obalić również teorię doboru naturalnego, który występuje na pewno i można uzyskać go w sposób sztuczny. teoria musialaby zatem ulec modyfikacji.

z hipotezą jest łatwiej bo można fantazjować i wymyślać nadprzyrodzone reguły nie kierujące się prawami logiki.

Użytkownik gruby drab edytował ten post 2010-11-03, godz. 21:46

Z naszych rozmów o niczym
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej

#118 oskar

oskar

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 738 Postów

Napisano 2010-11-04, godz. 00:28

fajne.

dlatego lepiej swoją rewelacje nazywać hipotezą, jesli mamy empiryczne dane przechodzimy do stanu wyjaśniania rzeczywistości teorią.
teoria względności wyjaśnia wiele, może ktoś ją obali, podobnie z teorią ewolucji, można ją obalić np za pomocą skamieniałości królika wykopanego w skałach z dewonu, z których dowiadujemy się, że w tym okresie ziemią rządziły owady i nie było ssaków. królik obróciłby do góry nogami teorię ewolucji, chociaż należałoby obalić również teorię doboru naturalnego, który występuje na pewno i można uzyskać go w sposób sztuczny. teoria musialaby zatem ulec modyfikacji.

z hipotezą jest łatwiej bo można fantazjować i wymyślać nadprzyrodzone reguły nie kierujące się prawami logiki.


Fakt..królik nieżle by namieszał :)

Ale mikrofalówka w jaskini Neandertalczyka też byłaby rewolucją :D

#119 piotrz

piotrz

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 349 Postów
  • Gadu-Gadu:9115170
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nowy Sącz

Napisano 2010-11-04, godz. 06:54

Kolejna ciekawostka z serii sensacji naukowych w temacie ewolucji.

http://wiadomosci.on...,wiadomosc.html


Jeśli jest juz "udowodniona" to dla czego tak często i tak wielu naukowców chce rewidować dotychczasowe ustalenia?

Widzę, że kazdą brednię można przyjąć jak się ją odpowiednio opatrzy 'naukowcami' i mlionami lat. Sprawdzał ktoś czy to nie jest jakiś żart prymaaprilisowy?? Jak słusznio ktoś napisał w komentarzach "krasnoludki są na świecie".  Dawno czegoś tak durnego nie czytałem i nie wierzę, że pojawi się to w "Nature", a gdyby tak się stało to proszę o informację. Numer ze świńskim zębem już był kiedyś przerabiany. Znakomite to jest: już były podobne do człowieka, ale malutkie, a potem urośli....   A gdzie 'zdrowy rozsądek" ??? który tak potrzebny jest do rozważania Trójcy??



fajne.
 podobnie z teorią ewolucji, można ją obalić np  za pomocą skamieniałości królika wykopanego w skałach z dewonu, z których dowiadujemy się, że w tym okresie ziemią rządziły owady i nie było ssaków. królik obróciłby do góry nogami teorię ewolucji, chociaż należałoby obalić również teorię doboru naturalnego, który występuje na pewno i można uzyskać go w sposób sztuczny. teoria musialaby zatem ulec modyfikacji.
z hipotezą jest łatwiej bo można fantazjować i wymyślać nadprzyrodzone reguły nie kierujące się prawami logiki.


to jedno z oszustw, które się stosuje utożsamiając, a raczej nazywając tak samo, dwie rózne rzeczy. Dobór naturalny znakomicie funkcjonuje, jest sprawdzalny, praktyczni i obserwowalny znakomicie w ramach tego samego gatunku i nie ma nic wspólnego z ewolucją - czyli rzekomymi zmianami między gatunkowymi. Poza tym w przypadku doboru naturalnego UBYWA MATERIAŁU GENETYCZNEGO, a nie przybywa, co jest jawnym dowodem przeciwko samej ewolucji. Dobór naturalny raczej przeczy ewolucji, niż ją popiera, a żeby ją popierał to się trzeba nieźle namordować, żeby te geny się tam namnażały w jakiś dziwaczny sposób i dokonywały tych pzemian w miliardy lat, których nie da się żadną miarą udowodnić, bo datowania, jakkolwiek precyzyjną aparaturę by się do tego nie dobrało wykładają się na punkcie początkowym, czyli na tym, że nie ma żadnej możliwości 100% stwierdzenia, jakie były warunki początkowe (czyli ten pierwotny skład). To tak jakby mierzyć czas długodystansowca od połowy biegu, a potem założyć, że zaczął tak jakoś o 14. 27 i więc mamy rekord świata. To wielka lipa, o której się nigdzie nie pisze, że ustalanie ile czego było na początku, jest brane mniej lub bardziej z powietrza. 

No i co za głupoty w końcu Ci ludzi wypisują (no, może to dziennikarze) i jak to w końcu jest. POchodzimy od małpy czy nie. Cytuję za artykułem: "czyli najbliżej spokrewniona z człowiekiem rodzina małp człekokształtnych, która dała początek linii hominidów, pojawiły się na terytorium obecnego Egiptu 37 milionów lat temu". ??? 

Naprawdę wielkiej fikcji się państwo trzymacie. 
2)Gruby Drabie takich odkryć, w których nie zgadzały się datowania miejsca, w którym znaleziono jakieś szczątki z datowaniem szczątków jest mnóstwo, tylko są dobrze przemilczane, lub znajduje się pokrętne wyjaśnienia. jak też przemieszanie warstw, przeczące 'ewolucyjnej hronologii". 


OStatnie odkrycie: 

Znalezienie pod Kielcami śladów najstarszego znanego światu tetrapoda to trochę tak, jakby pod Radomiem znaleziono dziesiątą (lub dziewiątą dla tych, których los Plutona ani odrobinę nie wzrusza) planetę Układu Słonecznego. Skoro rzeczony tetrapod potrafił stanąć na własnych nogach miliony lat przed innymi ....

"Polski Tetrapod" - jest troche w necie o tym. 

Przepraszam, nie jestem w stanie teraz więcej pisać. 

#120 rhundz

rhundz

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1074 Postów
  • Gadu-Gadu:4898177
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Pasłęk / Gdańsk

Napisano 2010-11-04, godz. 07:19

Poza tym w przypadku doboru naturalnego UBYWA MATERIAŁU GENETYCZNEGO, a nie przybywa, co jest jawnym dowodem przeciwko samej ewolucji.


:D :D :D
ubywa materiału raczej jak gatunek bezpowrotnie wymiera. w innym wypadku pula genów jest w miare stabilna, ew zmienia się co jakiś czas, ale pozostaje na podobnym poziomie

Dobór naturalny raczej przeczy ewolucji, niż ją popiera, a żeby ją popierał to się trzeba nieźle namordować, żeby te geny się tam namnażały w jakiś dziwaczny sposób i dokonywały tych pzemian w miliardy lat,

hmm....... a słyszałeś kiedyś o przystosowaniu do środowiska i czynnikach środowiskowych oraz mutacjach? dlaczego chinczyki mają skośne oczy, a my nie?

Pochodzimy od małpy czy nie

buzujesz sie i buzujesz, krzyczysz i wiercisz, tupiesz nogami na wszelkie sposoby, ale genom człowieka jest dalej w ponad 95% zgodny z niektorymi małpkami.
wniosek: wspóly przodek nas i małpek. ba, nawet z myszkami i świnkami mamy duzo wspólnych genów. wniosek: wspólny przodek ssaków.

ale istnieją te róznice, wniosek: inna droga ewolucji, mutacje i dobór naturalny zależny od środowiska i jego czynników :lol:


a jak tak dalej coraz bardziej chcesz sie opierać, to Tobie chyba moge polecić encyklikę p.t. "Humani generis"?




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych