Skocz do zawartości


Zdjęcie

Chrzest w imię Trójcy?


  • Please log in to reply
16 replies to this topic

#1 henoh

henoh

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 69 Postów

Napisano 2005-04-25, godz. 17:09

Witam. Mam pytanie do byłych i obecnych Świadków Jehowy. Dlaczego mimo stanowczego odrzucenia przez ŚJ dogmatu o Trójcy udzielają oni chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, a nie czynią to tylko i wyłącznie w imię Jezusa tak jak to mówi Biblia między innymi w Dziejach Apostolskich 2:38 i 8:16. Pozdrawiam
Roztropni bedą mieli zrozumienie

#2 batman

batman

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 59 Postów

Napisano 2005-04-26, godz. 18:00

Osobiście nie uważam by te wersety zaprzeczały temu, iż owi ludzie byli ochrzczeni w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Była przecież to formuła, którą nakazał sam Jezus. Słowa w imię Jezusa mogą być prostym odróżnieniem chrztu, jakiego nakazał Chrystus od chrztu Janowego.

<Mt 21:25>
Skąd pochodził chrzest Janowy: z nieba czy od ludzi? Oni zastanawiali się między sobą: Jeśli powiemy: z nieba, to nam zarzuci: Dlaczego więc nie uwierzyliście mu?



#3 lantis

lantis

    www.brooklyn.org.pl

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 668 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:śląsk

Napisano 2005-04-26, godz. 20:07

Henoh:

Dlaczego mimo stanowczego odrzucenia przez ŚJ dogmatu o Trójcy udzielają oni chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, a nie czynią to tylko i wyłącznie w imię Jezusa tak jak to mówi Biblia między innymi w Dziejach Apostolskich 2:38 i 8:16.


ŚJ nie udzielają chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. W czasie chrztu nie wypowiadają nad chrzczonym żadnych słów.

pzdr
Dołączona grafika lantis(at)brooklyn.org.pl

#4 henoh

henoh

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 69 Postów

Napisano 2005-04-27, godz. 08:04

Nie sądzę aby chrzest w imię Jezusa był odróżnieniem od chrztu Janowego. Tylko raz jest to wspomniane w Dziejach 19:5. Poza tym dlaczego żydzi z całego świata zgromadzeni na święcie Pięćdziesiątnicy mieliby by znać chrzest Janowy skoro oni o tym chrzcie najprawdopodbniej nigdy nie słyszeli. Nie znali tego chrztu także mieszkańcy Samarii ani tym bardziej poganin Korneliusz. Chrzest Jana znała tylko ludność Jeruzalem, Judei i okolic nadjordańskich.
Prawdą jest także, że ŚJ nie wypowiadają żadnych słów podczas chrztu, ale nie ulega wątpliwości, że nauczją iż jest to chrzest w imię Ojca i Syna i Ducha.
Pozdrawiam pokojem
Roztropni bedą mieli zrozumienie

#5 ehomo

ehomo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 337 Postów

Napisano 2005-04-27, godz. 17:31

Na temat chrztu SJ, pisze w książce „Oddawaj cześć jedynemu prawdziwemu Bogu” str.112-115, ak. 7-10

Chrzest naśladowców Jezusa
7. Pierwsi uczniowie Jezusa byli chrzczeni w wodzie przez Jana i kierowani do Jezusa jako przyszli członkowie niebiańskiego rządu Królestwa (Jana 3:25-30). Pod przewodnictwem Jezusa oni również udzielali innym chrztu, który symbolizował to samo, co chrzest Janowy (Jana 4:1, 2). Ale od dnia Pięćdziesiątnicy 33 roku zaczęli zgodnie z otrzymanym nakazem chrzcić „w imię Ojca i Syna, i ducha świętego" (Mateusza 28:19). Warto przypomnieć, co znaczy taki chrzest.

8. Co to znaczy być ochrzczonym "w imię Ojca"? Trzeba uznawać Jego imię, pozycję, władzę, zamierzenie i prawa. Rozważmy, z czym się to wiąże. 1) Jeśli chodzi o Jego imię, w Psalmie 83:18 czytamy: "Ty, który masz na imię Jehowa, ty sam jesteś Najwyższym nad całą ziemią". 2) O Jego pozycji wspomina Księga 2 Królów 19:15: "Jehowo (...), jedynie ty jesteś prawdziwym Bogiem". 3) Do Jego władzy nawiązuje Księga Objawienia 4:11: "Godzien jesteś, Jehowo, Boże nasz, przyjąć chwałę i szacunek, i moc, ponieważ tyś stworzył wszystko i z twojej woli wszystko zaistniało i zostało stworzone". 4) Nie możemy też mieć wątpliwości, że Jehowa jest Życiodawcą i że zamierza nas uwolnić od grzechu i śmierci: "Wybawienie należy do Jehowy" (Psalm 3:8; 36:9). 5) Ponadto musimy uważać Go za Najwyższego Prawodawcę: "Jehowa jest naszym Sędzią, Jehowa naszym Ustawodawcą, Jehowa naszym Królem" (Izajasza 33:22). Słusznie więc do każdego z nas skierowano wezwanie: "Masz miłować Jehowę, twojego Boga, całym swym sercem i całą swą duszą, i całym swym umysłem" (Mateusza 22:37).

9. Co w takim razie wyraża chrzest "w imię (...) Syna"? Wskazuje, że dana osoba uznaje imię, pozycję i władzę Jezusa Chrystusa. Jego imię - Jezus - znaczy „Jehowa jest wybawieniem”. Pozycja zaś wynika z tego, że jest jednorodzonym Synem Boga i Jego pierwszym stworzeniem (Mateusza 16:16; Kolosan 1:15,16). W Ewangelii według Jana 3:16 czytamy o nim: "Bóg tak bardzo umiłował świat [ludzkość potrzebującą odkupienia], że dał swego jednorodzonego Syna, aby nikt, kto w niego wierzy, nie został zgładzony, lecz miał życie wieczne". Ponieważ Jezus dochował wierności aż do śmierci, Bóg wskrzesił go z martwych i powierzył mu dodatkową władzę. Zgodnie ze słowami apostoła Pawła "wyniósł go na wyższe stanowisko" we wszechświecie, ustępujące rangą tylko Jehowie. Właśnie dlatego 'w imię Jezusa ma się zgiąć wszelkie kolano i wszelki język ma otwarcie uznać, że Jezus Chrystus jest Panem ku chwale Boga, Ojca' (Filipian 2:9-11). Wiąże się to z przestrzeganiem przykazań Jezusa, pochodzących od samego Jehowy (Jana 15:10).

10. A co symbolizuje chrzest "w imię (...) ducha świętego"? Oznacza uznawanie roli i oddziaływania ducha świętego. Czym jest ten duch? To czynna siła Jehowy, za pośrednictwem której realizuje On swe zamierzenia. Jezus powiedział naśladowcom: "Poproszę Ojca i da wam innego wspomożyciela, aby był z wami na wieki - ducha prawdy" (Jana 14:16, 17). Do czego ten duch miał ich uzdolnić? Jezus oznajmił później: "Otrzymacie moc, gdy zstąpi na was duch święty, i będziecie moimi świadkami zarówno w Jerozolimie, jak i w całej Judei i Samarii, i aż do najodleglejszego miejsca na ziemi" (Dzieje 1:8). Ponadto pod wpływem świętego ducha Jehowy powstała Biblia. "Proroctwo nigdy nie zostało przyniesione z woli człowieka, lecz ludzie wili od Boga, uniesieni duchem świętym" (2 Piotra 1:21). Kiedy więc studiujemy tę Księgę, dajemy dowód, że rozumiemy rolę ducha świętego. O takim zrozumie rud świadczą też nasze modlitwy, w których prosimy Jehowę o pomoc w wydawaniu "owocu ducha" - a jest nim "miłość, radość, pokój, wielkoduszna cierpliwość, życzliwość, dobroć, wiara, łagodność, panowanie nad sobą" (Galatów 5:22,23).

itd... :)

A książka "Zorganizowani do spełniania woli Jehowy" na str. 215,216 mówi:
Pod koniec okolicznościowego przemówienia mówca prosi kandydatów do chrztu, by powstali i głośno i wyraźnie odpowiedzieli na dwa pytania:
- Czy na podstawie ofiary Jezusa Chrystusa okazałeś skruchę za swe grzechy i czy oddałeś się Jehowie, by spełniać Jego wolę?
- Czy rozumiesz, że przez oddanie się Bogu i chrzest utożsamiasz się ze Świadkami Jehowy i przyłączasz się do organizacji Bożej kierowanej Jego duchem?

#6 artur olczykowski

artur olczykowski

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 474 Postów

Napisano 2005-04-27, godz. 21:56

Słowo wyjaśnienia na początek. Zostałem ochrzczony kilkanaście lat temu "w imię Jezusa Chrystusa". Lecz ostatnio przeżyłem olśnienie (żeby nie powiedzieć objawienie), że tak naprawdę, to Biblia nie mówi w ogóle o "formułce chrzcielnej".

Zobaczyłem, że Paweł w 1 Kor 1:14, 15 używa tej samej formy "baptizo eis onoma" (ochrzcić w imię, tyle, że nie mówi Jezusa, ale moje).

Gdyby chrzczenie w imię Jezusa, było formułą chrzcielną, to Paweł musiałby też zanurzać człowieka "w imię Pawła apostoła", co jest oczywistym nonsensem, aby tu o to chodziło.
Tak więc jest to raczej zwykłe nawiązanie do autorytetu z którego to czyniono i najprawdopodobniej nie używano żadnej formuły. Potwierdza to jeszcze fakt, że przecież, Jezus, a raczej jego uczniowie chrzcili przed ukrzyżowaniem Jezusa, a raczej mało prawdopodobne aby robili to "w imię Jezusa Chrystusa", lub "Ojca, Syna i Ducha Świętego" skoro dopiero na jakimś etapie swojego chodzenia z Jezusem, uświadomili sobie kim on jest, a polecenie chrztu z Mt. 28:19 (jeśli autentyczne) zostało dane już po zmartwychwstaniu.
Sz'ma Israel, JHWH eloheinu, JHWH echad. Dewarim 6:4

www.Jeszua.pl - serwis monoteistyczny

#7 henoh

henoh

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 69 Postów

Napisano 2005-04-29, godz. 10:07

Zgadzam się w pełni z tym, że przy chrzcie nie trzeba wymawiać żadnej formułki. Chodzi o to, żeby osoba przystępująca do chrztu miała świadomość w czyje imię jest chrzczona.

Jeżeli chrzest jest chrztem w śmierć Chrystusa (Rzymian 6:2) to się rozumie, że tylko w imię Syna.

Więc czy mamy być chrzczeni także w śmierć Ojca i Ducha jeśli twierdzimy, że chrzest następuje w imię Ojca i Syna i Duch Świętego?
Roztropni bedą mieli zrozumienie

#8 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2006-05-30, godz. 11:49

Analizując książkę „W obronie wiary” napisaną przez Włodzimierza Bednarskiego, można stwierdzić, że autor powołując się na - jego zdaniem - trynitarną formułę chrzcielną, zawartą w Mt 28:19, sam do końca jej nie rozumie, mimo iż tak pilnie nią walczy w obronie swej trynitarnej doktryny. Na przykład w rozdziale 15 dotyczącym Trójcy, stwierdza iż wspomniany werset nakazuje chrzcić w jedno imię, całej Trójcy. Oto cytat.


15.2
Mt 28:19 pomimo, że wymienia Trzy Osoby Boże to mówi o jednym Imieniu.

(podkreślenie moje)

Natomiast kilka linijek dalej strzela sobie samobója, cytując swego rzekomego sojusznika, skażonego już ledwo kształtującą się w owym okresie nauką podobną do dzisiejszego trynitaryzmu, czyli Tertuliana, który dowodzi czegoś z goła odmiennego, mówiąc o trzech odrębnych imionach w owej formule.


15.6
Tertulian (ur.155): "wreszcie nakazuje, by chrzcili w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, a nie w imię Jednego. I rzeczywiście jesteśmy chrzczeni nie raz, lecz trzy razy, w każde pojedyncze imię każdej poszczególnej osoby" ("Przeciw Prakseaszowi" 26:9).

(podkreślenie moje)

Natomiast w rozdziale 10 poświęconym ważności i randze imienia Jezusa, zdaje się sam zaprzeczać swoim powyższym wywodom, o jednym imieniu całej Trójcy w Mt 28:19, gdy dowodzi, iż werset ten wspomina o imieniu Chrystusa. Co ciekawe tym razem chodzi o imię własne Syna Bożego – „Jezus”, co wynika z treści rozdziału, a do sprawdzenia czego zachęcam każdego indywidualnie. Zresztą oceńcie to sami.


10.1
Uczą, że zbyt eksponujemy imię Jezusa, zapominając o ważniejszym imieniu Jehowa......
......NT pokazuje nam, co mamy czynić w imię Jezusa, podkreślając ważność tej Osoby. Aby uwidocznić to przedstawiam niektóre wersety obejmujące to zagadnienie: przyjmujemy chrzest w Jego imię (Dz 2:38, Mt 28:19
)
(podkreślenie moje)

Dla odmiany zaś w rozdziale 36 dotyczącym chrztu, znowu wspomina o jednym imieniu całej Trójcy w owej formule chrzcielnej z Mt 28:19. I jak łatwo się domyślić nie chodzi mu już tym razem o żadne imię własne, jak powyżej. Ciekawe, prawda? Poczytajmy.


36.1.2
W Jk 2:7 jest aluzja do wypowiadania słów przy chrzcie i to w jedno imię tzn. Trójcy Św. (por. Mt 28:19 - "imię"
).
(podkreślenie moje)

Jak więc widać autor swymi argumentami potrafi zaprzeczyć sam sobie, nie tylko w kolejnych rozdziałach, ale nawet w odległości kilku linijek. Dowodząc, przy tym, że on sam, jak i jego autorytety, dobrze i jednolicie nie rozumieją wersetu na który się powołują. I jak widać autor książki „W obronie wiary” może go rozumieć całkiem opacznie, szermując nim raz tak, a raz tak, zgodnie z jego partykularnymi i doraźnymi potrzebami w szerzeniu swych doktryn. Ale czy można zawierzyć takiej postawie? Oceńcie sami.
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#9 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2006-05-30, godz. 12:36

Olo.

On wcale niczemu nie przeczy. Korzysta tylko z faktu iż, wiele wersetów z Bibli można odczytywać na wiele wzajemnie się uzupełniających sposobów. i tak jest w tym przypadku. Jesteśmy chrzczeni w jedno imię: trójcy (trójjedynego Boga) a także i zarazem równocześnie jesteśmy chrzczeni w imię ojca (osoby) syna (osoby czyli w imię Jezusa Chrystusa) oraz w imię ducha św. Ja tu sprzeczności nie widzę. jest to stara zasada interpretacji pisma, korzystali z niej ojcowie kościoła (np: św Augustyn ) więc ja tutaj problemu nie widzę.

Problem widzą ci którzy szukają jednej , jedynej interpretacji danego wersetu co prowadzi - wiadomo do czego prowadzi. Ot co
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#10 robert

robert

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 119 Postów

Napisano 2006-05-30, godz. 13:15

OLO
Cytujesz pojedyncze zdania mówisz jak to ktos rozumie i jak my to powinnismy zrozumiec a potem sam z tym polemizujesz. To bardzo ciekawa metoda prowadzenia dyskusji kontemlacyjnej - wewnetrznej samego z soba. Łatwo wtedy obalic niemal kazdy argument.
Prosze abys zapoznał sie z doktryną trynitarną nie z obiegowych opinii tylko z jej rzeczywistym sensem a potem napisz jeszcze raz gdzie dokładnie widzisz sprzecznosci w rozumowaniu Bednarskiego

Pozdrawiam

#11 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2006-05-31, godz. 06:42

Proszę wybroń więc te książkę.
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#12 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2006-05-31, godz. 07:30

On wcale niczemu nie przeczy. Korzysta tylko z faktu iż, wiele wersetów z Bibli można odczytywać na wiele wzajemnie się uzupełniających sposobów. i tak jest w tym przypadku.

Nie drogi te interpretacje się nie uzupełniają, tylko są odmienne w stosunku do zawartego tam słowa "imię".

Wiem, ze bardzo byś pragnął wierzyć temu podrecznikowi jak niektórzy Straznicy, ale niestety prawda jest brutalna, nawet jesli tego nie dostrzegasz.
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#13 Gonzalo

Gonzalo

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 666 Postów

Napisano 2006-05-31, godz. 09:42

Olo,
Wyjątkowo Cię lubię za stawianie buńczucznych tez przy zastosowaniu kiepskiej metodologii. ;)
Przede wszystkim, znam bardziej reprezentatywnych przedstawicieli trynitaryzmu niż Bednarski. Nie wiem nawet, czy jego książka ma imprimatur, ale nawet gdyby miała, to byłoby to imprimatur jednego kościoła, a trynitaryzm głosi ich wiele. Tak więc wytykając błędy Bednarskiemu, wytykasz je Bednarskiemu, a czy uderza to w trynitaryzm katolicki, to jeszcze trzeba by sprawdzić, a czy podważa to inne wersje trynitaryzmu, to już w ogóle nie wiadomo.

Teraz do rzeczy:
Mt mówi o chrzcie w jednym imieniu trzech cosiów (żeby nie powiedzieć: osób ).
Zaś Dz o chrzcie w imieniu jednej osoby.
Zauważ, że to nie Bednarski plącze się w zeznaniach tylko Biblia!!!
Ponieważ jesteś jej apologetą, więc mam kilka pytań:
Czy mowa o tym samym, czy o dwóch jakościowo różnych chrztach?
Jak to możliwe, że o tym samym, a jeśli o dwóch, to jak one mają się do siebie?
Czy ‘imię’ w obydwu tych wersetach występuje w tym samym znaczeniu?
Jeśli w tym samym, to:
A: (przy założeniu, że w obu chodzi o imię własne) jakież to wspólne imię własne ma Ojciec, Syn i duch?
B: (przy założeniu, że w obu chodzi o jakiś inny rodzaj imienia niż własne) jakież to wspólne imię niewłasne ma Syn z Ojcem?
Jeśli zaś w różnym, to dlaczego atakujesz Bednarskiego, który tak właśnie twierdzi?

Mam nadzieję, że dostrzeżesz w tych pytaniach coś więcej niż tylko bezsilną ironię.

#14 Jacek

Jacek

    Początkujący (1-50)

  • Goście
  • Pip
  • 79 Postów

Napisano 2006-05-31, godz. 09:57

Jesteśmy chrzczeni w jedno imię: trójcy (trójjedynego Boga) a także i zarazem równocześnie jesteśmy chrzczeni w imię ojca (osoby) syna (osoby czyli w imię Jezusa Chrystusa) oraz w imię ducha św. Ja tu sprzeczności nie widzę.

W Pismach pojęcie Trój Jedynego Boga, czy też Trójcy występuje tylko w negatywnym kontekście. A obstawanie przy tej nauce jest aktem niewiary.

Sura
5:73
"Nie uwierzyli ci, którzy powiedzieli: Zaprawdę, Bóg - to trzeci z trzech! A nie ma przecież żadnego boga, jak tylko jeden Bóg! A jeśli oni nie zaniechają tego, co mówią, to tych, którzy nie uwierzyli, dotknie kara bolesna."

Jeżeli chcemy być wyzwoleni musimy pozostawać w słowie Bożym. To jest nauka pochodząca od Boga.

Mateusz 8:31-59
I przemówił Jezus do Żydów, którzy mu uwierzyli: „Jeżeli pozostajecie w moim słowie, to rzeczywiście jesteście moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli”.

W dawnych czasach dla poparcia nauki o Trójcy cytowano werset 1 Jana 5:7,8.
Był to świadek koronny tej dotktryny. Proszę przeanalizujmy go.

Biblia Gdańska 1Jana 5:7,8
„Albowiem trzej są, którzy świadczą na niebie: Ojciec, Słowo i Duch Święty, a ci trzej jedno są.”„A trzej są, którzy świadczą na ziemi: Duch i woda, i krew, a ci trzej ku jednemu są.”

Ojciec, Słowo, Duch, Woda, Krew – wszyscy są jedno, wszyscy ku jednemu.

Ale to już nie Trójca. To Pjatnica.

W Rosji sporą popularnością cieszy się zespół o takiej nazwie.

[...] Proszę o trzymanie się tematu ("Chrzest w imię Trójcy"). | Moderator

#15 robert

robert

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 119 Postów

Napisano 2006-05-31, godz. 11:29

Drogi Olo

Mysle ze na tym forum jest to zbedne ale moze przypomnijmy jakiej tezy broni Bednarski ]
Jest Jeden Bóg. Bóg jest w trzech osobach z których kazda nie jest czescia Boga ale Bogiem w pełni.
Moze to byc dla Ciebie nie logiczne, mozesz sie z tym nie zgadzac. Masz do tego pełne prawo.
Ale jesli chcesz komus zarzucac błąd logiczny w jego sposobie rozumowania to udowodnij to ze broniąc takiej tezy przeczy on sam sobie. Wiesz dobrze ze tak nie jest. Dla Ciebie nie ma sprzecznosci w jego sposobie argumentacji tylko w samej koncepcji trójcy ale to juz jest zupełnie inna sprawa.

#16 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2006-05-31, godz. 14:39

robert

Ale jesli chcesz komus zarzucac błąd logiczny w jego sposobie rozumowania to udowodnij to ze broniąc takiej tezy przeczy on sam sobie. Wiesz dobrze ze tak nie jest. Dla Ciebie nie ma sprzecznosci w jego sposobie argumentacji tylko w samej koncepcji trójcy ale to juz jest zupełnie inna sprawa.

Dobrze wiesz że moja wypowiedź jasno udowodniła sprzeczność u Bednarskiego, ale Ty i inni twoi sojusznicy nie chcesz tego zobaczyć z przyczyn twoich przekonań. Ty z góry zakładasz że Bóg musi istniec w Trójcy. Inaczej zawaliłby sie twój światopogląd. Tak to wyglada z mojego punktu widzenia skoro już tak rozmawiamy szczerze.
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#17 robert

robert

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 119 Postów

Napisano 2006-05-31, godz. 16:26

Olo
Jesli cos tu pisze to pisze to Ja a nie moi "sojusznicy". Siedze tu sam i sam pisze co na ten temat powiedzieliby inni nie wiem. Ja Ciebie nie próbuje przekonac do trynitarnego widzenia Boga Prezentuje jedynie swój pogląd.
A do wyrazania swoich poglądów sojuszników nie potrzebuje.

[Dobrze wiesz że moja wypowiedź jasno udowodniła sprzeczność u Bednarskiego]

Problem w tym Drogi Olo ze własnie tego nie wiem bo Twoja wypowiedz niczego nie udowodniła.
Niczego z góry nie zakładam i powiem szczerze koncepcja Trójcy dotarła do mnie stosunkowo niedawno i nie z nadania ale doszedłem do niej wewnetrznie. Teraz moge powiedziec wierze wczesniej wydawało mi sie ze wierze.
to zdanie nawet w połaczeniu z nastepnym o zawaleniu sie mojego swiatopoglądu nie jest zadnym argumentem w tej dyskusji chyba ze takim mającym charakter zyczeniowy z Twojej strony a To nie jest dla mnie przekonujące.

Jesli na chwile przyjmiesz ze Twoim punktem widzenia jest koncepcja trynitarna To pytam w którym punkcie wypowiedzi Bednarskiego znajdujesz sprzecznosc argumentacji???
undefined
Jest Jeden Bóg. Bóg jest w trzech osobach z których kazda nie jest czescia Boga ale Bogiem w pełni.

Czy wtym kontekscie nie jest logiczny chrzest w imiej jednego Boga a tym samym Jezusa który jest w pełni Bogem gdzie jest to zaprzeczenie??? Chszcząc kogos w imie Jednego Boga chrzcimy go równiez w kazde pojedyncze imie kazdej poszczegolnej Osoby równiez w imie Jezusa co mu nadaje szczególnej pozycji stawiając w jednej lini z Ojcem.
Taki jest kontekst argumentacji Bednarskiego jesli dobrze go zrozumiałem i gdzie Ty tu widzisz sprzecznosc lub brak spójnosci w zestawieniu z powyzszą definicją
Tak to wyglada z mojego punktu widzenia skoro już tak rozmawiamy szczerze

Pozdrawiam
Wytłumacz mi prosze bo jestem prostym człowiekiem i moge tego nie widziec




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych