Skocz do zawartości


Zdjęcie

W jaki sposób następuje wykluczenie


  • Please log in to reply
11 replies to this topic

#1 maur

maur

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 35 Postów
  • Gadu-Gadu:5450076
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:3miasto

Napisano 2010-11-21, godz. 16:23

Witam interesuje mnie w jaki sposób wyglada wykluczenie. Czy nastepuje to od razu czy są jakieś etapy?

#2 caius

caius

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 888 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-11-21, godz. 16:38

Witam interesuje mnie w jaki sposób wyglada wykluczenie. Czy nastepuje to od razu czy są jakieś etapy?



Załóżmy,że zbór dowiedział się,że brat zgrzeszył rozpustą -cudzołóstwem i jest powoływany komitet sądowniczy z braci starszych - 3 braci starszych - zadaniem (to tylko teoria:) ) braci jest doprowadzenie delikwenta do skruchy.U nas wykluczenie było porównywalne do kamieniowania z czasów Izraela i często mówili,że tak samo było żalem i bólem kamieniowac brata ;) ,jak dzisiaj wykluczenie ze społeczności braterskiej - no cóż na głupotę nie ma lekarstwa.
Jeżeli starsi nie doprowadzą do skruchy tego delikwenta,to ponoc jest to ich porażka - banialuki - brat nie okazujący skruchy zostaje po odejściu z komitetu ratyfikowany do ogłoszenia na zebraniu nsk jako wykluczony.Nie znam oficjalnie czasu trwania,ale jak ja pierwszy raz odszedłem pisząc list,to ogłoszenie nastąpiło w ciągu tygodnia.
Wszystko zależy od obowiązujących procedur i brata,który dopuścił się tego quazi poważnego grzechu.
"Przez świat idę w szlachetnych celach,ale gubię kompas życia i nie wiem dokąd zmierzam,będąc w matni ... sensualnej" - caius


VIS ET HONOR ... ET AMOR


//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related

#3 maur

maur

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 35 Postów
  • Gadu-Gadu:5450076
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:3miasto

Napisano 2010-11-21, godz. 17:40

Dzieki za odpowiedż. No mój ojciejc juz miał 1 rozmowe z braćmi jego skrucha trwała za krótko nie wytryzmał i musiałem znowu donieść ;) Czyli bracia strarsi zawiedli bo nie potrafili przekonać. Teraz sie umowiłem z nimi na konfrontacje.

#4 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2010-11-21, godz. 23:21

ale Ty, Maurze nie jesteś ŚJ? Zmartwię Cię, ale to obniża wartość Twojego donosu. Teoretycznie zeznanie "dwóch wiarygodnych swiadków" to zeznanie dwóch dorosłych ludzi (warunek spełniony bo jesteś człowiekiem i nie mam powodu podważać Twojej wiarygodności), ale w praktyce starszyzna może uznać że jest słowo "brata" a wiec "ich" człowieka (sługi Bożego) przeciwko słowu (nie obraź się) "jakiegoś tam poganina". No i Twoje zeznanie to jednak jest tylko połowa sukcesu, bo nawet gdyby przyjąć że jesteś dla starszyzny wiarygodny, to mają dopiero jednego świadka.
sytuację zmienia przyznanie sie do winy jako ekwiwalent innych dowodów.
gdyby jeszcze ojciec zaczął klnąc i tłumaczyć się w stylu "co ja poradzę że mnie g...iarz wq...", to już sam siebie pogrąża.

moja porada: przeczytaj dokładnie i ze zrozumieniem "Moralność Pani Dulskiej" Gabrieli Zapolskiej. Dulszczyzna to podstawa systemu sądowniczego ŚJ. jeżeli zborowi "grozi obciach", to nie będą sie bawić w żadne delikatności tylko ojca z hukiem wykluczą.

zastanawia mnie jednak: co dalej? zalóżmy że ojca wykluczą. I nie będzie Cię bił "jako sługa Boży" ale będzie Ciebie tłukł "bezwyznaniowo". Masz jakąś koncepcję, jak sobie poradzić z tym problemem?

#5 maur

maur

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 35 Postów
  • Gadu-Gadu:5450076
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:3miasto

Napisano 2010-11-22, godz. 06:06

tak mam, po wykluczeniu .. jego droga zostanie skierowna do dzielnicowego ... a tam jak bedzie niegrzeczny nikt nie bedzie się bawił jak w zgromadzniu droga porosta >>>> prokuratura >>> a dalje konsekwncje prawne

#6 rhundz

rhundz

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1074 Postów
  • Gadu-Gadu:4898177
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Pasłęk / Gdańsk

Napisano 2010-11-22, godz. 09:11

tak mam, po wykluczeniu .. jego droga zostanie skierowna do dzielnicowego ... a tam jak bedzie niegrzeczny nikt nie bedzie się bawił jak w zgromadzniu droga porosta >>>> prokuratura >>> a dalje konsekwncje prawne

czy nie lepsze byłoby to od razu?

#7 caius

caius

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 888 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-11-22, godz. 09:24

czy nie lepsze byłoby to od razu?



Może jemu chodzi o to,aby ojciec nie miał obrony i pomocy ze strony braci,bo skoro będzie wykluczony,to nikt ze zboru się za nim nie stawi i będzie pozostawiony samemu sobie ... i słuszna logika.
"Przez świat idę w szlachetnych celach,ale gubię kompas życia i nie wiem dokąd zmierzam,będąc w matni ... sensualnej" - caius


VIS ET HONOR ... ET AMOR


//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related

#8 rhundz

rhundz

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1074 Postów
  • Gadu-Gadu:4898177
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Pasłęk / Gdańsk

Napisano 2010-11-22, godz. 11:26

Może jemu chodzi o to,aby ojciec nie miał obrony i pomocy ze strony braci,bo skoro będzie wykluczony,to nikt ze zboru się za nim nie stawi i będzie pozostawiony samemu sobie ... i słuszna logika.

oby nie stalo sie tak, ze po wykluczeniu ociec dostanie napadu szału i nie bedzie komu zgłaszac do dzielnicowego. albo nie bedzie jak

#9 caius

caius

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 888 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-11-22, godz. 13:43

oby nie stalo sie tak, ze po wykluczeniu ociec dostanie napadu szału i nie bedzie komu zgłaszac do dzielnicowego. albo nie bedzie jak



No tak bo jeżeli Maur ma tyle lat co teraz postów lub trochę więcej,to tak może byc i dlatego masz rację Rhundz niech od razu zgłasza do dzielnicowego i prosi o pomoc sąsiadów,bo jeżeli - ociec prac - ojciec może byc niezrównoważony,to moż byc kolejna tragedia,o których mamy juz dosyc słyszec w mediach i tu na forum. :(
"Przez świat idę w szlachetnych celach,ale gubię kompas życia i nie wiem dokąd zmierzam,będąc w matni ... sensualnej" - caius


VIS ET HONOR ... ET AMOR


//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related

#10 maur

maur

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 35 Postów
  • Gadu-Gadu:5450076
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:3miasto

Napisano 2010-11-22, godz. 16:13

Tak ojciec jest niezrównowazony. Jego obecna żona (też św jehowy) podaje mu wskazówki co ma robić. Ten bez zastanowienia je wykonuje. Zadzwoniłem do Nadarzyna i zapytałem sie czy istnieje mozliwość kierowania przez zbór św jehowy na badania psychiatryczne, nic mi nie odpowiedzieli .

#11 Iam

Iam

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 703 Postów

Napisano 2010-11-23, godz. 16:36

Tak ojciec jest niezrównowazony. Jego obecna żona (też św jehowy) podaje mu wskazówki co ma robić. Ten bez zastanowienia je wykonuje. Zadzwoniłem do Nadarzyna i zapytałem sie czy istnieje mozliwość kierowania przez zbór św jehowy na badania psychiatryczne, nic mi nie odpowiedzieli .


Nie ma możliwości skierowania nikogo na badania, to może jak już tylko sąd.

Odnośnie przemocy i komitetu to poruszyłeś temat rzeka. Ale zastanawiam się do czego ci te informacje są potrzebne.
Czy chcesz "załatwić łobuza" czy chcesz aby ojciec się poprawił?
Czy go kochasz czy tylko nienawidzisz?
A ponadto czy z nimi mieszkasz?

Jeśli krępujesz się pisać na forum to napisz mi na maila forumowego. Jeśli chodzi o tego typu problemy to mam dość spore doświadczenie.
Powodzenia.

#12 oskar

oskar

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 738 Postów

Napisano 2010-11-23, godz. 21:42

No tak bo jeżeli Maur ma tyle lat co teraz postów lub trochę więcej,to tak może byc i dlatego masz rację Rhundz niech od razu zgłasza do dzielnicowego i prosi o pomoc sąsiadów,bo jeżeli - ociec prac - ojciec może byc niezrównoważony,to moż byc kolejna tragedia,o których mamy juz dosyc słyszec w mediach i tu na forum. :(


Fajnie...możemy czuć się, jak Patriarchowie :)

Oskar ma 600 latek a Caius 750...heh

Mam nadzieję, że lam zdoła pomóc temu biedakowi na privat...co
by nie powiedzieć ma duże doświadczenie i wpływy

U mnie problem zakończyłby się szybko i gwałtownie, ale na szczęście
nigdy nie miałem takich problemów, bo nigdy nie miałem ojca




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych