Korea: Śmierć niemowlęcia w kontekście odmowy zgody na operację z użyciem krwi
#1
Napisano 2010-12-13, godz. 04:34
13.12.2010
Korea Południowa, Seul: Zmarło dwumiesięczne niemowlę, którego rodzice, świadkowie Jehowy, odmówili zgody na operację z zastosowaniem krwi.
Serwis Korea JoongAng Daily podał szczegóły tej sprawy:
Chora dziewczynka, dotknięta wrodzoną wadą serca, urodziła się w sierpniu bieżącego roku. Lekarze z Seoul Asan Hospital stwierdzili konieczność przeprowadzenia operacji, co jednak spotkało się ze sprzeciwem rodziców dziecka.
W tej sytuacji zwrócono się do sądu w celu uzyskania zgody na operację. Wymagało to zaangażowania ze strony przedstawicieli szpitala, zespołów ds. etyki oraz prawników. W październiku uzyskano zgodę sądu. Rodzice jednak nie zastosowali się do tego postanowienia i przenieśli niemowlę do innego szpitala, gdzie – jak twierdzili – tego typu operacji z powodzeniem dokonuje się bez użycia krwi.
Śmierć dziecka nastąpiła krótko po jego przeniesieniu, przed operacją.
Matka stwierdziła, że nawet gdyby mogła znowu powrócić do tej chwili, to nadal by obstawała przy operacji bez zastosowania krwi.
Serwis The Korea Times podaje również, że sędzia miał wspomnieć o istnieniu możliwości postawienia rodzicom dziewczynki zarzutów dzieciobójstwa, ponieważ mieli świadomość, że ich córka umrze, jeżeli nie przejdzie operacji.
--
szczegóły: link
#2
Napisano 2010-12-13, godz. 16:48
[font=Verdana]
13.12.2010
Korea Południowa, Seul: Zmarło dwumiesięczne niemowlę, którego rodzice, świadkowie Jehowy, odmówili zgody na operację z zastosowaniem krwi.
Śmierć dziecka nastąpiła krótko po jego przeniesieniu, przed operacją.
Moze cos by sie zmienilo gdyby naprawde wsadzac rodzicow i manipulujacych nimi starszych do wiezienia?
#3
Napisano 2010-12-13, godz. 20:23
Moze cos by sie zmienilo gdyby naprawde wsadzac rodzicow i manipulujacych nimi starszych do wiezienia?
W Korei Północnej to byłoby zrozumiałe...widać głupota nie zna granic i Brooklyn skutecznie
ją rozsiewa po całych kontynentach, tworząc obraz Jahwe surowego i wymagającego (aż do krwi
i poswięcenia życia małego dziecka )
#4
Napisano 2010-12-14, godz. 18:17
Brooklyn skutecznie
ją rozsiewa po całych kontynentach, tworząc obraz Jahwe surowego i wymagającego (aż do krwi
i poswięcenia życia małego dziecka )
Tu sie z Toba nie zgodze. Jahve jest surowy, wymagajacy a male dzieci wpierniczal na sniadanie od niepamietnych czasow. Przy Bogu ze Starego Testamentu Pol Pot to prawie Matka Teresa.
WTS jedynie nasladuje swego boga dla ktorego zycie jednostki jest niczym.
#5
Napisano 2010-12-14, godz. 22:28
Tu sie z Toba nie zgodze. Jahve jest surowy, wymagajacy a male dzieci wpierniczal na sniadanie od niepamietnych czasow. Przy Bogu ze Starego Testamentu Pol Pot to prawie Matka Teresa.
WTS jedynie nasladuje swego boga dla ktorego zycie jednostki jest niczym.
Jakby to powiedział gruby drab: "Bóg też ewoluował"
Ja trzymam się ewangelii i uniwersalnej miłosci Chrystusa
Poza tym trzeba rozróżnić w ST wątki historyczne i czynnik ludzki
jak choćby walka narodu izraela o przetrwanie...etc.
Użytkownik oskar edytował ten post 2010-12-14, godz. 22:28
#6
Napisano 2010-12-15, godz. 06:53
Bóg w biblii jest tak skrajnie inny jak doktryny , które powstały na jej podstawie .
#7
Napisano 2010-12-15, godz. 09:18
Tu sie z Toba nie zgodze. Jahve jest surowy, wymagajacy a male dzieci wpierniczal na sniadanie od niepamietnych czasow. Przy Bogu ze Starego Testamentu Pol Pot to prawie Matka Teresa.
WTS jedynie nasladuje swego boga dla ktorego zycie jednostki jest niczym.
Czerwoni Khmerzy KPK,którzy 1/4 rodaków wybili przerażające ta historia - ja myślę,że czerwona zaraza nie zaczęła się od rewolucji bolszewików i "dyktatury proletariatu",ale miała miejsce już w starym testamencie i myślę,że jest nieśmiertelna ... Korea Północna,Chiny,Kuba... a WTS to skrytobójcy,którzy nie przelewają krwi,ale jej odmawiają .
VIS ET HONOR ... ET AMOR
//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related
#8
Napisano 2011-09-08, godz. 08:05
Rozwaz.my to na przyk?adzie zrozumia?ym dla ludzi w wielu rejonach s'wiata - na przewlek?ym zapaleniu migda?ków. Gdybys' mia? taki k?opot, zapewne uda?bys' sie; do specjalisty, moz.e nawet do dwóch, gdyz. fachowcy cze;sto doradzaja; zaczerpnie;cie dodatkowej opinii. Pierwszy byc' moz.e zaleci?by operacje;. Nakres'li?by, co sie; z tym wia;z.e: d?uz.szy pobyt w szpitalu, ból oraz koszty. Co do zagroz.en', to moz.e powiedzia?by, z.e tylko sporadycznie dochodzi do wie;kszej utraty krwi, a s'mierc' w wyniku zabiegu zdarza sie; wyja;tkowo rzadko. Natomiast drugi lekarz zache;ca, z.ebys' spróbowa? leczenia antybiotykami. Wyjas'nia, co to za leki, i szacuje przewidywana; skutecznos'c' terapii oraz wydatki. Na temat ryzyka mówi, iz. stosowanie tych s'rodków bardzo rzadko wywo?uje u pacjentów reakcje groz'ne dla z.ycia.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych