Uczeni w Piśmie czy wierzący?
#1
Napisano 2005-05-04, godz. 11:34
Ewangelia skierowana była do prostych i uczciwych umysłów, i dlatego proste i uczciwe umysły mogą zrozumieć jej ważne i praktyczne lekcje. Wielkie zasady naturalnej religii są tak proste, że nasz Zbawiciel uważał, że ludzie mogą domyślić się ich od ptaków nad głową, kwiatów na polu i chmur na niebie, i miał pretensje do tych, którzy stali wokół niego, dlaczego sami nie potrafią osądzić, co jest słuszne. Ewangelia była skierowana do biednych, niewykształconych; i została powierzona niepiśmiennym ludziom, aby przekazywali ją dalej. Byłoby dlatego, w największym stopniu dziwne, gdyby tylko wykształceni mogli ją zrozumieć lub wyjaśnić. Tak naprawdę, jej wielkie i praktyczne zasady i charakter są bardzo proste, i odnajdą je ci, którzy studiują Ewangelię szukając ich raczej w nauczaniu i przykładzie Jezusa, niż pośród pogmatwanego języka hipokryzji, arogancji lub frywolnych urojeń bezkompromisowych, uprzedzonych, rozwścieczonych polemik; czy otoczonych całą tą tajemnicą i metafizyczną zawiłością teologicznych sporów…
#2
Napisano 2005-05-04, godz. 11:43
Pozdrawiam.
#3
Napisano 2005-05-11, godz. 14:31
#4
Napisano 2005-05-20, godz. 20:46
Tylko ilu utożsamia ludzi prostych z prostakami...
A jest różnica
#5
Napisano 2005-11-28, godz. 16:39
Podpisuję się pod tym obydwoma rękoma.Podoba mi się wypowiedź Henrego Colmana z 1820 roku, która we właściwym świetle jak dla mnie ustawia relację dogmatyzmu i "dociekań" do prostej wiary. Co o tym myslicie?
Ewangelia skierowana była do prostych i uczciwych umysłów, i dlatego proste i uczciwe umysły mogą zrozumieć jej ważne i praktyczne lekcje. Wielkie zasady naturalnej religii są tak proste, że nasz Zbawiciel uważał, że ludzie mogą domyślić się ich od ptaków nad głową, kwiatów na polu i chmur na niebie, i miał pretensje do tych, którzy stali wokół niego, dlaczego sami nie potrafią osądzić, co jest słuszne. Ewangelia była skierowana do biednych, niewykształconych; i została powierzona niepiśmiennym ludziom, aby przekazywali ją dalej. Byłoby dlatego, w największym stopniu dziwne, gdyby tylko wykształceni mogli ją zrozumieć lub wyjaśnić. Tak naprawdę, jej wielkie i praktyczne zasady i charakter są bardzo proste, i odnajdą je ci, którzy studiują Ewangelię szukając ich raczej w nauczaniu i przykładzie Jezusa, niż pośród pogmatwanego języka hipokryzji, arogancji lub frywolnych urojeń bezkompromisowych, uprzedzonych, rozwścieczonych polemik; czy otoczonych całą tą tajemnicą i metafizyczną zawiłością teologicznych sporów…
pzdr.
"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc
#6
Napisano 2005-11-28, godz. 17:50
Ps. Nie jestem Świadkiem.
#7
Napisano 2006-05-09, godz. 08:55
#8
Napisano 2006-06-05, godz. 14:45
teologie doktrynalne doktryny teologicznej
tego w piśmie nie ma
[email protected]/Prz9-5 "Chodźcie, nasyćcie się moim chlebem, pijcie wino, które zmieszałam".
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych