10 replies to this topic

[sebol]

no jestem ciekaw czy te strony odwiedzaja ludzie z Wałbrzycha lub okolic!? moze warto by było cos podziałac, wyjść z ukrycia ;-)


ps. mój nr gg 2411152

[elo rap ziom]

No jasne ze jest i to sporo,tylko nikt nie odwazyl sie pisac chyba:) Ja trafilem tu przypadkiem, ktos mi powiedzial ze sa smieszne dowcipy religijne i nie wiedzialem ze to strona odstepcow, tzn. tych wielce uswiadomionych:P Poczytalem troche i niezle sie nasmialem z wielu tematow:) Swoja droga bardzo was, takich prawdziwych zapalencow, malo. No i dobrze. zreszta nawet jak was przybedzie i bedziecie dzialac przeciwko ŚJ, niczym znienawidzona przeze mnie Młodzież Wszechpolska przeciwko wszystiemu co niekatolickie, to czyz nie mialy nas czekac przesladowania? Heheh, a tak na serio, to nie rozumiem czy nie szkoda zycia i czasu na obalanie jakiejs wiary. Rownie dobrze moglibyscie obalac antyglobalizm, co niektorzy czynia ze znikomym skutkiem. Ale to wasza wszystkich tu anyty-eŚJot sprawa. Kazdy robi ze swoim zyciem to co mu sie tylko podoba! Obyscie wszyscy tu piszacy nigdy niczego nie zalowali. Ja nie zaluje. A po za tym w Legnicy bylo kozacko, tylko pogoda troche dziwna, raz ulewy, raz upal. Ciekawy program, full znajomych, lans z nowym gajerem, ladne siotry:D heheh
ps.moglbys sie sebol przedstawic? jestem ciekaw czy cie znam

[Voldemort]

elo rap ziomalu

Skoro bylo tak pieknie to zacznij od stworzenia wlasniej strony www na ktorej opiszesz to cudo w jakim uczestniczyles .l A potem tylko przygladaj sie jak zaczna cie pietnowac ci ktorym sluzysz np starsi w twoim zborze .

Tu przynajmniej mozesz wypowiedziec co naprawde myslisz, a nie co ci nakazali. Z drugiej strony nie widze tu jakiegoos pedu do zwalczania SJ, (choc i tacy tutaj sa), ale mozliwosc obejzenia drugiej strony ciemnej mocy Poczytaj sobie wiadomosci i zacznij pytac w zborze o fakty jakie tu mozesz przeczytac np. o przynaleznosc do ONZ, o to czy WST jest spolka akcyjna? gdzie lokuje swoje kapilaty. Dopiero sie zacznie Twoje pisanie na tym forum Chyba ze wybierzesz droge posluszenstwa i niezadawania pytan. Ale to zgodnie z Twoja teoria kazdy moze robic co mu sie podoba i co mu pasuje no nie ?

[ariadna]

Heheh, a tak na serio, to nie rozumiem czy nie szkoda zycia i czasu na obalanie jakiejs wiary.

A kto ci powiedział, że chcemy obalać czyjąś wiarę? Słaba to byłaby wiara, gdyby ot tak, można było ją obalić. Na to rzeczywiście szkoda życia i czasu, natomiast nigdy dość informacji, edukacji, wymiany poglądów, no i pytań, na które nie zawsze jest odpowiedź.... A to wszystko powoduje, że niektórzy zaczynają myśleć samodzielnie... Czego i Tobie życzę.

[sebol]

Właściwie Voldemort i Adriana już napisali odpowiedz na Twój post i się z nimi zgadzam.
Rozpoczynając ten temat, moim zamiarem jest zebranie ludzi – którzy tak jak ja nie zgadzają się z wytycznymi WTS-u – a mieszkają w moim mieście i w okolicach ;-)

„Szkoda życia” – OBECNIE SIĘ CIESZĘ że nie jestem w kajdanach Strażnicy ;-)
„Antyglobalizm” – ja popieram GLOBALIZM – więc nie będę z nim walczył ;-)

ze SJ też nie walczę, bo po co każdy ma główkę którą powinien myśleć.

[Profanka]

A nie mówiłam ?
Kazdy kto tu wejdzie , dzięki popisom różnych osób proponujących krucjaty , rozwalanie i ogólnie rzecz biorąc " dym " , nawet nie zerknie na merytoryczne treści - bardzo cenne moim zdaniem - bo któż kocha gdy sie z niego wyśmiewają albo mu ubliżają. Nie wszystkie takie wypowiedzi są akurat w dziale "humor". Ciekawe kto z nas chciałby czytać amerykańskie dowcipy o głupich Polakach nawet jakby sam czuł się madry . Swoją drogą ciekawe, czy radosna twórczość takich osób tego właśnie nie ma na celu. Napisałam tak ze względu na dziwna uporczywość pewnych stwierdzeń.

[Sebastian Andryszczak 0501346907]

IMHO propozycje krucjat przeciwko ŚJ są po prostu efektem tego,
że niektórzy wyszli z organizacji, ale organizacja nie wyszła z nich.

Jak ktoś 5, 10, 20 lat walczył z Babilonem Wielkim, to odczuwa wielką potrzebę walki z fałśzywą religią (lub raczej z tym, co aktualnie uznaje za fałszywą religię).

Jak ktoś od lat marzył o tym, że rząd ogólnoświatowy pod kierownictwem ONZ-etu pozamyka kościoły, to teraz nie może się doczekać jakiejś akcji przeciwko ŚJ.

Ja tam ze ŚJ nie wojuję, nawet jeśli mówię wprost, że są religią fałszywą, zawsze przypominam, że są naszymi bliźnimi i trzeba ich miłować.

[sebol]

ta... milowac ale czy oni tego chca ;-)?

[Sebastian Andryszczak 0501346907]

oni tego nie chcą, a wręcz WOLELIBY abym ich trochę "poprześladował" :-)
oni bardzo nie chcą miłości, bo swoją życzliwą postawą rozbijam jeden z ich mitów:

mit "wściekłego odstępcy", który "oczernia i szkaluje" Organizację.

Rozbicie tego mitu może być początkiem odblokowania procesu myślenia u zniewolonej jednostki. Skoro bowiem Organizacja błędnie opisuje "wszystkich odstępców", to może błędnie opisuje też inne elementy rzeczywistości?

Ta refleksja może być początkiem wyzwolenia z sekty.

[sebol]

no i nic dodać nic ująć, starczy nam już „męczenników”, a tak na marginesie oni i tak są już „męczennikami” więc po co ich jeszcze prześladować. Moim zdaniem najlepszymi metodami „otwierania im oczu” byłyby zachowania rodem z „Pomarańczowej Alternatywy” .

wiec Krasnoludki Wszystkich Krajów Łączcie Się ;-)

[Sebastian Andryszczak 0501346907]

czekam na rozwinięcie tematu.

Jak nie "prześladując" ŚJ, nie urażając ich uczuć religijnych, chciałbyś otworzyć im oczy? i na czym ma polegać podobieństwo do Pomarańczowej Alternatywy?